dziwne zachowanie auta na LPG

[Pawcior]

od jakiegos miesiaca obserwuje czasem dziwne zachowanie autka na LPG. mianowicie- auto zagrzeje sie do połowy skali.. przelaczam na gaz.. zazwyczaj jedzie ok ale czasem , silnik po przekroczeniu podczas jazdy zaczyna sie dusic przy ok 2500-3500. ..... obroty spadaja do 500. gdy jednak sie go tak potrzyma to potem idzie ladnie aż pod 5000..w miejscu rownież nie da sie przelaczyc przegazowujac bo spadaja i zaczynaja falować. ogolnie nieciekawie...... trzeba przelazcac na benzynke. na benzynie ok. na poczatku myslalem ze to moze od sniegu ale nie... opisywana usterka zaczela sie wczoraj także, we wrocławiu. postanowilem autko przygazować na tym gazie ( aby moze parownik rozmarzl dokladniej)....i od tego czasu zaczzely dziac sie cyrki z termostatem ---> http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.php?t=50718

 

 

gazownicy podczas regulacji 2 k temu nie stwierdzili nic niepokojacego. auto ma przebieg 280 tysiecy w tym ok 230 na gazie. odpalane auto na benzynie do uzyskania polowy skali na wskazniku cieczy . , tylko verva 98/shell v-power racing a lpg tankowane to tylko shell / ew czasem statoil. instalka BRC JUST 2 generacja. może powoli parownik sie konczy ? (ostatni byl wymieniany ok 120 tys temu.) dodam iz zima podczas nawalenia sniegu pod maska, gdy auto pochodzilo ok pol godziny na benzynce problem zniknal. i sie nie pojawil do wczoraj. problem wystepuje gdy auto trzymane jest na zewnatrz w noc, np pod blokiem, - po nocy w garazu brak usterek, po nagrzaniu pieknie przelacza. takie cos zdarza sie prawie zawsze po nocy w deszczowy dzien pod blokiem.

 

co to moze byc ? moze jakie sstare kable elektryczne ? zasniedziale styki ? przerabial ktos podobny problem ?

[Gość Tofu]

przyczyn może być sporo może zdychać cewka w elektrozaworze i sie nie otwiera a czasem sie zamknie i auto ci zdechnie na lpg może zapowietrzony układ chlodzenia

aaa ten przebieg to już naprawde ładny i membrany w parowniku można by zmienić ...

a poczyścić styki w elektrozaworach też nie zaszkodzi ....