Gość peter182 Opublikowano 5 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2009 Witam! Jakiś czas temu znalazłem ciekawy temat na autokracie http://www.autokrata.pl/lod/5234/nowy_dies...ault_i_nissana/ Nowy silnik 3.0 DCi 235 km i 450 Nm to dla tych którym ciągle mało No to inne pickupy mogą się schować, gdy toyota wprowadza silnik 170 to nissan wrzuca 235 i to jest polityka Co wy na to Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domadm Opublikowano 5 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2009 no i 6 cylinderków, będzie fajnie mruczał ciekawe kiedy w ofercie się pojawi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
VQPower Opublikowano 5 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2009 bylo!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OFF-ROADER Opublikowano 5 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2009 Nowy silnik 3.0 DCi 235 km i 450 Nm to dla tych którym ciągle mało d*pa z patatajnią .... Silniki z renaulta ... wieeeeeeeeeeeeeeeelka kicha :573: Gdzie się podziały te Japońskie 6-stki z turbo 4.2 D :?: ... u mnie w garażu :one: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domadm Opublikowano 6 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2009 Jeśli ten co mam w D40 jest z renaulta, to ja dalej chcę silniki z renaulta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OFF-ROADER Opublikowano 6 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2009 Jeśli ten co mam w D40 jest z renaulta, to ja dalej chcę silniki z renaulta Masochista :one: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luk Opublikowano 6 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2009 To nie jest konstrukcja renaulta. Silnik 2,5 dci jest Made in Japan. Ile jeszcze trzeba o tym pisać, aby to wreszcie dotarło do ludzi ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OFF-ROADER Opublikowano 7 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2009 To nie jest konstrukcja renaulta. Silnik 2,5 dci jest Made in Japan. Ile jeszcze trzeba o tym pisać, aby to wreszcie dotarło do ludzi ? Nie jest i nie było Japan kolego :!: Z Japanu została tylko koncepcja ... produkcja Renówki Wszystko jest produkowane i składane w Espanii D22 było produkowane w Japanie Więc gdzie Ty tu widzisz made in Japan :?: Akurat w silnikach się orientuję bo ściągnąłem z Japonii nowe zespoły napędowe W fabryce w Japanie nawet nie znają Waszych silników Znają ale jakieś 3.2 ... 4-ro cylindrowe ... albo byłem w innej fabryce :diabel2: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pietja Opublikowano 7 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2009 No to pod koniec roku trzeba bedzie pozegnac sie z dwoma 2.5DCI i zamienic na mocniejsze :one: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OFF-ROADER Opublikowano 7 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2009 Nie chcę się reklamować bo nie żyję ze sprzedaży silników .... ... ale przy okazji ściągnięcia 8 kompletów napędowych TD42Ti do Patroli dostaliśmy propozycję importu silników 3.2 [ oryginalnych Japan ] które będą prawdopodobnie pasowały pod skrzynię od Navar D40 ... a jak nie to przyjdą z obudowami sprzęgła lub ze skrzyniami i wałami Do D22 przyjdą całe zespoły napędowe ... na razie dogadujemy 6 szt Patrole .... Wszyscy mają dość 3.0 D .... :fuckyou2: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luk Opublikowano 7 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2009 Wiem, że w Hiszpanii. Mniejsza o to, gdzie to składają. Ważne, że nie wymyślił tego Francuz, tylko Japończyk - liczy się myśl konstrukcyjna. I kropka. Znajdź mi ten silnik z navary w palecie silników renault, możesz szukać nawet w dostawczych. Znaczek "dci" to wszystko, co mają wspólne. Nie mam nic do francuskich konstrukcji - miałem kiedyś francuski samochód i miło go wspominam. Neguję tylko tą bzdurę, że jest to produkt renault bądź nissan-renault. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slayer17 Opublikowano 7 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2009 Igor.... a robią tam jeszcze 2.7 TD? Może bym sobie na zaś zakupił Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OFF-ROADER Opublikowano 7 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2009 Neguję tylko tą bzdurę, że jest to produkt renault bądź nissan-renault. Pozdrawiam. Konstrukcja tak ... jest Japońska , ale elektronika i montaż reno .... Wiesz że głównie chodzi o wykonanie Nikt tak nie złoży silnika jak małe żółte rączki :one: [ Dodano: Sob 07 Lut, 2009 19:25 ] Igor.... a robią tam jeszcze 2.7 TD? Może bym sobie na zaś zakupił Pozapytowywuję się [ Dodano: Sob 07 Lut, 2009 19:36 ] Znajdź mi ten silnik z navary w palecie silników renault, możesz szukać nawet w dostawczych. Znaczek "dci" to wszystko, co mają wspólne. Nie chcę z Tobą polemizować ale .... W Masterze są silniki Patrolowskie ... w tych małych busach są Wasze silniki tylko mają ograniczoną lekko moc .... Zrozum ... wiem że ciężko bo kupiłeś samochód Japoński .... te silniki pochodzą z fabryk Renówki Mój z Patrola 3.0 zresztą też ... padł po 60 tyś ... wymienili na gwarancji i co .... Przejadę następne 60 tyś i stanę na przykład w Kenii :/ Dlatego kupiłem nowy silnik MADE IN JAPAN Mam 2 szt D22 z 06 roku ... wrzucam Japońskie 3-y litrówki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość 7,62 Opublikowano 8 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2009 Taaa... 3 litry... - już to widzę. Kryzys nadciąga, wszyscy tną koszty, a akurat Nissan wprowadzi nowy, większy silnik. Chyba nie w tym roku :< Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość don_martinez Opublikowano 8 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2009 W Masterze są silniki Patrolowskie ... w tych małych busach są Wasze silniki tylko mają ograniczoną lekko moc .... To w Patrolach sa silniki na pasku rozrządu? Tak się składa, że mam 2 Mastery 2,5 dCi i na silniki złego słowa nie mogę powiedzieć. Wyobrażacie sibie auto tej wielkości, w którym spalanie w trasie z ładunkiem wychodzi 6,4 l/100 km? Jednym zrobiłem już ponad 200.000 km i (odpukać) żadnych awarii poza pęknietą oponą i akumulatorem. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jasiek25 Opublikowano 10 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2009 kryzys kryzysem ale jak wprowadza 3,0 za dobra kase to navara znow bedzie liderem w sprzedazy w klasie pick up gdyby ten silnik był wczesniej to dał bym karzda cene zeby juz wtedy go miec . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sygma Opublikowano 17 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2009 Wiem, że w Hiszpanii. Mniejsza o to, gdzie to składają. Ważne, że nie wymyślił tego Francuz, tylko Japończyk - liczy się myśl konstrukcyjna. I kropka. Znajdź mi ten silnik z navary w palecie silników renault, możesz szukać nawet w dostawczych. Znaczek "dci" to wszystko, co mają wspólne. zgadza się. silnik 2.5 to nie jest konstrukcja renault'a. od renaulta jest tylko system zasilania CR III generacji Zrozum ... wiem że ciężko bo kupiłeś samochód Japoński .... te silniki pochodzą z fabryk Renówki z fabryki i może renaulta, ale konstrukcja nie jest ich. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Artur5250 Opublikowano 18 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2009 Co do oprogramowania silników to chciałem zauważyć że czy to reno , ford czy citroen to elektronika i tak jest made in japan lub china :one: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ValdiBB Opublikowano 22 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2009 I bardzo dobrze, że pojawi się taki V6, jaki by nie był. Zdziwiony byłem brakiem momentu na dole (zresztą nie tylko ja) auta z taką mocą i takim momentem maksymalnym. Po wprowadzeniu tej V6 będzie niebo a ziemia, a tak ogólnie to marzy mi się V8 no ale niestety, realia nie puszczą, nie w Europie Są też już na necie fotki nowej Navary '2010: http://www.autoincar.com/nissan-frontier-n...hub-early-2010/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sygma Opublikowano 22 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2009 Tak duża moc w navarce nie jest do niczego potrzebna. Już teraz jadąc takim 171 konnym RWD jest przy wyprzedzaniu niebezpiecznie bo łatwo zarzucić lekkim tyłem. Sam widziałem kilka rozwalonych navarek, bo właściciele nie opanowali samochodu kiedy tył wyprzedził przód. Rozwiązaniem było by wprowadzenie centralnego mechanizmu jak w L200 czy choć by nawet pathfinderze.... a najlepiej całego tylnego zawieszenia i przeniesienia napędu z pathfindera. Czy w takim wypadku navara straci swój sens ? W pewnym sensie tak.... bo na pewno straci na swojej ładowności. Patrząc z drugiej strony na to jak są one exploatowane.... to jest to po prostu SUV. Kto kupuje taki samochód ze skórą i elektryką a potem daje go roborlowi na budowie do wożenia cementu ? Moim zdaniem na pewno zyskała by na tym większą rzeszę użytkowników. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ValdiBB Opublikowano 22 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2009 Tak duża moc w navarce nie jest do niczego potrzebna.Już teraz jadąc takim 171 konnym RWD jest przy wyprzedzaniu niebezpiecznie bo łatwo zarzucić lekkim tyłem. Większa moc maksymalna nie jest tak za bardzo potrzebna, auto ma dobrą dynamikę, ale większy moment na niskich obrotach, w cięższych warunkach i pod obciążeniem bardzo by się przydał. Zależy gdzie i jak eksploatuje się to autoSam widziałem kilka rozwalonych navarek, bo właściciele nie opanowali samochodu kiedy tył wyprzedził przód.Umiejętne posługiwanie się napędami oraz odpowiednie posługiwanie pedałem gazu (ze szczególnym uwzględnieniem momentu zaturbienia na ok 2 tys obr/min) minimalizuje ryzuko objechania tyłu ;PRównież lekkie obciążenie tyłu zdecydowanie pomaga, jeżeli wozisz powietrze to polecam belki o przekroju O zalewane ołowiem - robią to w Polsce, zakładasz na końcu paki i po temacie braku obciążenia, wtedy autko nawet w trudnych warunkach prowadzi się pewnie Rozwiązaniem było by wprowadzenie centralnego mechanizmu jak w L200 czy choć by nawet pathfinderze.... a najlepiej całego tylnego zawieszenia i przeniesienia napędu z pathfindera.To przecież pickup, jeżeli ma udźwignąć swoją ładowność to chyba nie da się na zawiasach z Pathindera pociągnąć (tak a propo: nie lepiej zatem kupić Patha? lub innego SUV'a? Wydaje mi się że oczekujesz komfortu i pragniesz poruszać się z większymi prędkościami- radzę Ci więc, odżałuj ten VAT, nie będziesz zawiedziony Czy w takim wypadku navara straci swój sens ? W pewnym sensie tak.... bo na pewno straci na swojej ładowności.Po czym wnosisz? Patrząc z drugiej strony na to jak są one exploatowane.... to jest to po prostu SUV.Chyba chodzi Ci o SUT ? ( PS. Moje marzenie: Ford Sport Truck Adrenaline ) Kto kupuje taki samochód ze skórą i elektryką a potem daje go roborlowi na budowie do wożenia cementu ? Moim zdaniem na pewno zyskała by na tym większą rzeszę użytkowników.To tylko kwestia ceny!!! Takie są teraz standardy, ja nie rozczulam się nad swoją Navarą, i żałuję że nie wziąłem skóry (której nota bene nie lubię ) ze względu na praktyczność! Czyściłeś kiedyś błoto z tych standardowych welurów?Teraz Navara powinna uzyskać szeroką rzeszę użytkowników gdy to autko zrobiło się o połowę tańsze niż 1,5 roku temu !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sygma Opublikowano 22 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2009 Jak wprowadzą sławną "kratkę" do samochodów to Navara straci sporo. Jak ktoś chce typowego woła roboczego to jest NP300. Co sprawiło, że na 10 sprzedanych w naszych salonach pickupów 9 to Navary ? Właśnie ten komfort jakiego nie miła i nadal nie ma konkurencja. Moim zdaniem a właściwie z mojego punktu widzenia jako usera to jedynym poważnym mankamentem tego samochodu jest właśnie zawieszenie. Na pewno sprawdza się w NP300 ale w Navarce trochę nie pasuje. Jak jest i przez kogo jest używana Navarka ? Wystarczy pojechać w jakiś długi weekend do jakiego kurortu w Polsce (np. Zakopane)... a zobaczy się więcej Navarek niż na niejednej budowie. Nie ma się co czarować. Taki jest klient docelowy (ja takim jestem) i pod takiego klienta powinien być ten samochód robiony. Path jest fajny.. ale nie daje takiej przestrzeni ładunkowej.... a ta się nie raz przydaje. Nie chodzi o samą nośność ale o przestrzeń. [ Dodano: Nie 22 Mar, 2009 14:37 ] Czyściłeś kiedyś błoto z tych standardowych welurów? Do tego są inne samochody. Kupujesz 15 letniego Jeppa XJ z silnikiem 4.0 za 15k pln, ładujesz w lifta + uzbrojenie ze 20k pln i masz już naprawdę dość poważny samochód w teren do zabawy. [ Dodano: Nie 22 Mar, 2009 14:43 ] ... albo kupić już gotowca (wersja dla leniwych) :one: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C8136467 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość 7,62 Opublikowano 23 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2009 Dla mnie kupowanie pick-up'a po to żeby wozić nim powietrze i marudzić, że tył za lekki (jakieś sztuczne dociążanie), to jest jakieś nieporozumienie. To tak jakby kupić samolot po to żeby nim jeździć i obciąć skrzydła, bo przecież przeszkadzają To jest megazabawne Przecierz jest to samochód przeznaczony do ciężkiej pracy, i tylko dla tego, że w Polsce istnieją tak durne przepisy dotyczace podatku VAT, pewna grupa "sprytnych" businesmanów zrobiła interes życia kupując pick-up'y tylko po to, zeby kosztem oczekiwanego przez nich od auta komfortu, zaoszczedzić kilka złotych. Ci, którzy naprawdę używają Navek do pracy, a nie tylko do wożenia tyłka, dobrze wiedzą, że takiej obciążonej Navce przydało by się kilka dodatkowych kucyków pod maską. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ValdiBB Opublikowano 23 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2009 Jak wprowadzą sławną "kratkę" do samochodów to Navara straci sporo.A po co kratkę? Jak dla mnie totalną bzdurą są przepisy. które wprowadziły kratkę w życie. Każdy typ pojazdu który jest potrzebny i wystarczający dla podatnika powinien być traktowany przez fiskusa na takich warunkach jak samochody ciężarowe. Przecież to istna głupota lub cwaniactwo polskiego fiskusa! Jeżeli ktoś jest kurierem, wozi listy i wystarczy mu motocykl to czemu nie? A jeżeli komu innemu wystarczy seicento to w czym rzecz? Gdzie jest to przyjazne państwo?Co sprawiło, że na 10 sprzedanych w naszych salonach pickupów 9 to Navary ? Właśnie ten komfort jakiego nie miła i nadal nie ma konkurencja.Uważam że Navara jako auto zapewnia dobry komfort a jako pickup bardzo dobryMoim zdaniem a właściwie z mojego punktu widzenia jako usera to jedynym poważnym mankamentem tego samochodu jest właśnie zawieszenie. Na pewno sprawdza się w NP300 ale w Navarce trochę nie pasuje.No i tu przechodzimy do sedna sprawy. Nie wiem może Navara powinna mieć dwie opcje zawieszenia, albo jakieś poduchy pneumatyczne (spotkałem się w Niemczech z takim kitem do L200 ale do Navary niestety nic nie znalazłem), bo jak dla mnie to pod obciążeniem jest zupełne dno, tył bardzo siada już jak się wrzuci z pół tony, nie mówiąc o obciążeniu maksymalnym, prowadzenie auta robi się nijakie, jest jak wielka klucha i buja się niczym tapczan babuniJak jest i przez kogo jest używana Navarka ?Wystarczy pojechać w jakiś długi weekend do jakiego kurortu w Polsce (np. Zakopane)... a zobaczy się więcej Navarek niż na niejednej budowie. I właśnie często Ci ludzie nie są zadowoleni, kupili ten przepiękny stylistycznie pickup dla VATu, a pickup ma dla nich sporo wad - ogólnie wiadomo jakich. No niestety - bezlitosne kompromisy - nie ma złotego srodkaNo i nie zapominajmy że nie jest to przecież prawdziwa terenówka (znów te kompromisy), ale muszę przyznać że naprawdę zdziwiony byłem jej dzielnością w terenie i trudnych warunkach. Do prawdziwego dziczenia w terenie, są inne auta, kumpel ujeżdża takowego starego GRa, inni lekkie Samuraje (jeden z silnikiem BMW 1,6 - masssakra - i muszę przyznać jest to naprawdę fajna zabawa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość 7,62 Opublikowano 23 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2009 No i tu przechodzimy do sedna sprawy. Nie wiem może Navara powinna mieć dwie opcje zawieszenia, albo jakieś poduchy pneumatyczne(spotkałem się w Niemczech z takim kitem do L200 do Navary niestety nie znalazłem), bo jak dla mnie to pod obciążeniem jest zupełne dno, tył bardzo siada już jak się wrzuci z pół tony, nie mówiąc o obciążeniu maksymalnym, prowadzenie auta robi się nijakie, jest jak wielka klucha i buja się niczym tapczan babuni Są poduszki do Navki, tylko wystarczy poszperać w internecie Można jednak zrobić samemu duuuużo tańsze :diabel2: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi