lukas Opublikowano 6 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2009 moja primka stała 2 lata w garażu nieużytkowana,przez ten czas w aucie były jakieś smierdzące szmaty nasączone olejem czy smarem--teraz cały czas śmierdzi mi tym olejem i nawet choinki zapachowe nie radzą sobie z takim zapachem--a przecież autko to nie maszynownia jakaś... może ma ktoś pomysł co zrobić?ps.tapicerka ubeudzona nie jest tylko przesiąknieta tym smrodem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jswistow Opublikowano 7 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2009 choinka zapachowa w Twoim przypadku raczej nie pomorze,przydało by się wyprać tapicerkę,pomimo że nie jest brudna ale przesiąkła smrodem,(dobrym środkiem jest pianka firmy "forch")ale o tej porze roku jeśli nie masz garażu to samemu może się lepiej tego nie podejmuj tylko zaprowadź samochód do profesjonalnego zakładu gdzie piorą tapicerki(koszt ok 200 pln) i w autku znów powieje świeżością. :one: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniek Opublikowano 7 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2009 Przede wszystkim to porządne wietrzenie i to nie godzinkę Po drugie jak już kolega wyżej wspomniał pranie tapicerki odkurzaczem piorącym na mokro. Mi pranie podwójne zajęło 4 godziny, poprzedni właściciel był niestety palaczem, ale po tym zabiegu zero zapachu fajek. Będziesz miał niestety duzo pracy - fotele, dywaniki, podsufitka... Pianki Ci nie pomogą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukas Opublikowano 8 Lutego 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2009 najgorsze że to śmierdzi właśnie jak cholera,a do wiosny i wietrzenia trochę czasu minie...pranie ta[picerki też niestety dopiero na wiosnę chyba... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.