Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Jak wymienić żarówkę H4 w reflektorze?


Gość danniell
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

nie ma zmiłuj,trzeba ruszać na boki ,góra dół i ciągnąć czasami bardzo mocno siedzi,póżniej osłona gumowa i drut który trzyma żarówkę ,musisz wyczuć takie zagięcie tego druciku wgórnej części,nad żarówką i lekko naciskając przesunąć go w bok,w tedy zeskoczy i żarówka będzie wolna.Czasami wyjęcie kostki powoduje rozlużnienie tej sprężynki i słabo trzyma żarówkę,w tedy trzeba spręzynkę otworzyć całkowicie i nacisnąć (z umiarem) w dół powodując jej lekkie odgięcie ,a w konsekwencji poprawę docisku żarówki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość leszek710309
nie ma zmiłuj,trzeba ruszać na boki ,góra dół i ciągnąć czasami bardzo mocno siedzi

Całe życie tak wymieniałem żarówki i było git , aż w Terrano się zdziwiłem tak ruszałem że wyjąłem sam cokół żarówki. Po dokładniejszych oględzinach okazało się że przy wtyczce są noski które zaczepiają się za rant żarówki, wystarczy ścisnąć wtyczkę po bokach i schodzi bez oporu. (Jak nie popsujesz to się nie nauczysz :D )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Note nie ma żadnych nosków, zacisków ,jest tylko prosta kostka z podejściem pod H4

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szczerze polecam 1sze sciagniecie w serwisie, wyginanie na lewo i prawo grozi niemalymi szkodami, z doswiadczenia swojego wiem ze pierwsza wymiana to masakra, pozniej idzie juz gladko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TAK,TAK,że tylko w tedy szkła mogą zostac w ręce,ale nie ma sily trzeba sobie jakoś radzić czy tak,czy tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami wyjęcie kostki powoduje rozlużnienie tej sprężynki i słabo trzyma żarówkę

zdarzyło mi się to kiedy po raz pierwszy walczyłem z oporną (ciasno siedzącą) kostką i potem po zapięciu żarówka trzymała niestabilnie, rzeczywiście - pomaga jedynie ponowne podgięcie drucianej sprężynki. Sam dostęp do obu reflektorów jest wzorowy. Za pierwszym razem trzeba wziąć instrukcję w łapę i powolutku po kolei działać wg jej wskazówek. Potem to robi się już intuicyjnie. Ja pierwszą żarówkę w suchym i dobrze oświetlonym garażu wymieniałem 25 minut. Drugą 3 smile.gif

 

[ Dodano: Sob 14 Lut, 2009 20:07 ]

Sprawdź czy po bokach wtyczki nie ma małych nosków

nie ma żadnych nosków - trzeba działać "na siłę" ciągnąć za wtyczkę do tyłu w kierunku przegrody silnika zwiększając stopniowo "power" aż wyskoczy smile.gif

 

ja robię to tak:

-ściągam kostkę - tak jak wspomniałem powoli ale "na chama" - kiwanie ją na boki nic praktycznie nie daje, bo siedzi ciasno i nie ma praktycznie żadnego luzu a powoduje tylko szybkie prostowanie drucianej sprężynki

-ściągam kondoma (gumowy uszczelniacz)

-wsadzam paluch do obudowy - trzeba wyczuć jak nacisnąć w kierunku "góra-dół"- sprężynka sama odskoczy

-wyjmuję żarówkę

-zakładam nową pilnując aby nie założyć "do góry nogami" na upartego się da tongue.gif - są na jej kołnierzu występy które muszą zgrać się z gniazdem (choć to banał - przypomnę,że nie łapiemy paluchami za bańkę nowej żarówki bo tłuszcz z palców lub brud pozostawiony na kopułce spowoduje że szybko się spali

-zapinam drucianą sprężynkę - znowu jednym paluchem - trzeba się upewnić czy się nie wyprostowała i czy żarówka nie lata luzem w oprawce - w razie potrzeby podgiąć żeby zwiększyć napięcie i siłę docisku

-zakładam kondona na obudowę reflektora obciskając jego środkowy otwór aż pokażą się w nim styki żarówki

-zapinam kostkę

na koniec uwaga może głupia ale żarówki wymieniamy praktycznie zawsze parami, bo po paru miesiącach ich pracy po pierwsze - nowa będzie świecić w innym kolorze niż ta już "wygrzana" a po drugie - istnieje zbliżone do pewności prawdopodobieństwo,że niedługo, w najmniej dogodnym momencie spali się i ta druga :028:

Edytowane przez Dar1962
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Gość Pokajoke

Ja z kolei nie daję rady wymienić H4 w Note bez latarki i lusterka. Dostęp do kostek w tym upakowanym krótkim przodzie jest BEZNADZIEJNY i łatwo pokancerować sobie dłonie przy manipulowaniu. Fakt że koszyczek dociskający żarówkę nie jest zrobiony ze stalowego drutu tylko gnie się jak plastelina to bardzo poważna niedoróbka i wstyd dla "ryżojadów". Za wzór może tu służyć Skoda Octavia w której wymiana H4 była prosta a koszyczek wytrzymywał odkształcenia bez trwałej utraty kształtu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokajoke,ty chyba (bez urazy ) masz 1,05m wzrostu!Przecież taki dostęp do świateł jak ma Note ,ma niewiele samochodów!i mówię tu o dobrym dostępie!Tył klosza lampy odkryty,czego tu jeszcze chcieć!Nie wiem po co Ci latarka,w dzień?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokajoke - spróbuj może wymienić żarówkę np. w takim renault megane II :)

 

Tam trzeba odpowiednio ustawić koła, zdemontować klapkę w nadkolu i przez dziurę średnicy 15-20 cm po omacku usunąć żarówkę, a potem zamontować nową. Całość oczywiście w pozycji półleżącej przyciskając się do koła. świecenie jak by nawet było możliwe to i tak bezcelowe ponieważ włożona ręka zatyka praktycznie całą średnicę otworu i nie ma fizycznej możliwość zajrzeć do środka :)

 

A próba wymiany z podróży w zimie albo w deszczu to już zupełna abstrakcja.

 

 

Nic tylko oglądać i boki zbijać, póki nie musisz się zmierzyć z tematem :)

a inna sprawa że ja nie zdejmowałem koła i się udało w jakieś 20 minut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak wracając do tematu wymiany żarówek,oprócz klucza sztorcowego 10mm potrzebny jest jeszcze wkrętak z końcówką o szer.ok3-4 mm(gdyby przyszło wymienić kierunki,oświetlenie tablicy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostęp do kostek w tym upakowanym krótkim przodzie jest BEZNADZIEJNY i łatwo pokancerować sobie dłonie przy manipulowaniu

JACKO ustosunkował się do Twojej teorii dosyć dosadnie, więc nie wypada mi się dalej nad Tobą znęcać :) . Jeżeli Twoje doświadczenia w wymianie żarówek przodu opierają się wyłącznie na Octavii, to rzeczywiście możesz mieć błędne mniemanie. W większości współcześnie produkowanych aut dostęp do żarówek jest koszmarny, w wielu wymaga to wizyty w serwisie i demontażu zderzaka, obudowy filtra, akumulatora wyjmowania całych reflektorów i wielu innych cudów :) Note to wyjątek naprawdę pozytywny. Trzeba: 1/poczytać instrukcję 2/założyć rękawiczki jeśli boisz się o paluszki 3/przećwiczyć pierwszą wymianę w dzień albo pod dachem w oświetlonym garażu. Potem da się to zrobić nawet w nocy na drodze przy deszczu lejącym się za kołnierz (wiem co mówię, bo ostatnio ćwiczyłem tą opcję :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pokajoke

Nooo fajnie się temat ruszył !

Proszę o więcej doświadczeń na temat wymiany żarówek, bo może z tego jakiś poradnik powstanie. Co do moich doświadczeń z podobnymi wymianami, to śpieszę powiadomić moich omnipotentów ze szczególnym uwzględnieniem JACKO , Roxxa i Dar'a że wymianę żarówek w firmowym Peugeot PATNER , Chrysler Grand VOYAGER oraz ciężarowym Mann, mam obcykaną na czas w deszczu i na trasie. Rzeczywiście "francuzy" pod względem pomysłowości w komplikowaniu prostych czynności przy autach, nie mają sobie równych. Ale ja akurat,jestem zwolennikiem solidnych i prostych rozwiązań technologicznych. I nikt mi nie wmówi, że nie można było zastosować w takiej "marce" jak Nissan trwalszych i niekłopotliwych materiałów. Post w którym Dar1962 pisze że po zapięciu nowej żarówki trzeba sprawdzić czy nie "lata luzem w oprawce" aż nadto wyraźnie ilustruje fakt powolnej degrengolady Nissana zmuszonego do współpracy z Renaultem. Może to właśnie ich francuskim partnerom zawdzięczamy takie smaczki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra Pokajoke,ten post o drucikach ja też zgotowałem,fakt miękkie,ale co do dostępu ,no to już tutaj Ci nie popuszczę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Post w którym Dar1962 pisze że po zapięciu nowej żarówki trzeba sprawdzić czy nie "lata luzem w oprawce" aż nadto wyraźnie ilustruje fakt powolnej degrengolady Nissana zmuszonego do współpracy z Renaultem

wnioski daleko idące, fakt - nie jeździłem urządzeniem renault więc nie mam porównania. A co do drucianej sprężynki - wygina się kiedy po raz pierwszy - nie wiedząc jak odpiąć kostkę - delikwent kombinuje szarpiąc za nią i wyginając na wszelkie możliwe strony.Chyba każdy kto wymieniał H-4 w Notku przez to przeszedł. Kolejne wymiany przebiegają bez problemów - wystarczy po złapaniu jedną ręką za kostkę wskazującym i środkowym paluchem drugiej po wciśnięciu ich w kondoma po obu stronach kostki przytrzymać końcówkę żarówki. A tak przy okazji - ostatnio znowu przepaliła mi się H-4 +90% Osram NIGHT BREAKER. Żarówki są dobre w sensie mocy, długości i koloru strumienia świetlnego. Niestety dość drogie (od 40 zł za komplet) i wytrzymują około 4-6 miesięcy. Założyłem zwykłe Narvy za bodaj 16 zet :/

 

[ Dodano: Czw 26 Mar, 2009 13:49 ]

potrzebny jest jeszcze wkrętak z końcówką o szer.ok3-4 mm

również do wymiany żarówki tylnego światła przeciwmgłowego z zderzaku. Sama oprawka zamocowana jest na wcisk i trzeba wyłuskać ją ze zderzaka podważając właśnie wkrętakiem - przy okazji uważając żeby nie zarysować samego zderzaka ani plastiku. Lampa potrafi czasami łapać wilgoć do środka -parę razy już ją suszyłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość maxpokoje

cyt. "A tak przy okazji - ostatnio znowu przepaliła mi się H-4 +90% Osram NIGHT BREAKER."

Zwykła żarówka potrzyma o wiele dłuuużej. Te + 90% aby swiecić mocniej mają inny jażnik = bardziej cienki drucik tj. większa rezystancja a zatem i moc świecenia. Odbywa się to kosztem żywotności bo przecież nie zmieniałeś zasilania reflektorów w Notesie :) Do tego dochodzi jazda w Polsce cały dzień na światłach więc chyba nie ma sensu płacić za mocniejsze ( czytaj szybciej zużywające ) żarówki.

Ad. Wymiana H4 w aucie. W tym modelu to bajka w dzisiejszych czasach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad. Wymiana H4 w aucie. W tym modelu to bajka w dzisiejszych czasach.

I to jest najlepsze podsumowanie tematu.

W fieście żony nawet się nie dotykam wymiany, trzeba odkręcić grill i światła :/ lepiej podjechać do norauto i dać zarobić chłopakom :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pokajoke

Współczuje z tą Fiestą "was79" :(

Ale jeszcze o jednym patencie muszę wspomnieć :P

W Nissanach Note, oraz zapewne w pozostałych modelach nowej generacji (jak podpowiada mi intuicja) zastosowano automatyczne włączanie świateł mijania po przekręceniu kluczyka (pod warunkiem pozostawienia włącznika w pozycji wł.) oraz wyłączania tychże świateł za pomocą drzwi kierowcy (i żadnych innych).

Jak oceniacie ten "patent"?

Pomaga?

Wkurza czasami?

Zbyt obciąża akumulator? (światła jako pierwsze a potem odpalenie)

Czy Waszym zdaniem:

Przyzwyczajać się do tego że samochód za nas pamięta o światłach?

Wyrabiać sobie odruch włączania i wyłączania świateł mijania?

Zamontować taki "samowłączacz" jesli się go nie ma?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie ten patent nie przeszkadza,wyłączanie świateł poprzez otwarcie drzwi jest też OK,mogło by być tak że załączanie dopiero po wzroście napięcia,ale to inna bajka.Zakładanie automatów,hmmm rozmawiałem już z serwisem na ten temat i nie kwapili się za bardzo żeby to zmieniać,natomiast prywatny warsztat elektroniczny jak najbardziej i dawał swoją gwarancję na przeróbkę(ale gwarancja serwisowa by ucierpiała)Koszt przeróbki ok.150 zeta.Co do obciążenia ,też się zastanawiałem,bo odpalając w ten sposób inne samochody widziałem znaczy ''przysiad''napięcia ,w Note nie i nie wiem czy jest to podyktowane dużą mocą akumy,czy małym poborem rozruchu,na razie jeżdżę i czekam,oby się nic nie wykluło :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakładanie automatów

Wszak nissan właśnie zastosował ten dziwaczny nieco "automat" z tymi drzwiami :) Ja np staram się włączać i wyłączać światła ręcznie. A że zdarza mi się zapomnieć wyłączyć wysiadając - więc dobrze, że jest maszynka, która to awaryjnie robi za mnie. Gorzej jak podjeżdża się gdzieś, wyłącza silnik nie wychodząc z auta. I siedzi człowiek jak jeleń, aż mu przechodzeń przypomni o palących się światłach.I w celu zapobieżenia takim sytuacjom miałaby dopiero sens przeróbka wyłączająca oświetlenia razem z zapłonem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie rozwiązanie "światła się świecą do czasu otwarcia drzwi, wynika zapewne z tego że dzieje się tak przy ustawieniu przełącznika świateł w pozycji włączony. W wersji tecna jest jeszcze pozycja AUTO, czyli automatyczna włączanie i wyłączanie świateł. W tej pozycji światła włączają się dopiero po uruchomieniu silnika i gasną natychmiast po wyłączeniu go, nie trzeba nawet wyłączać stacyjki. Problem tylko w tym że jest to fajne rozwiązanie tylko trzeba pamiętać że nie włączy to świateł w dzień! No cóż może jednak ktoś pójdzie u nas kiedyś po rozum do głowy i zmieni przepisy o światłach w dzień. Austriacy już zmądrzeli, tylko czy zdrowy rozsądek jest u nas możliwy? Mam pewne wątpliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo w Tecnie masz chyba czujnik zmierzchowy i deszczu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...