Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Hałasujące plastiki


adiunkt
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Oj Panowie Panowie

 

Dyskusja zaiste zacna - postanowiłem napisać coś od siebie.

 

Jestem fanem motoryzacji. Tiide rozbieram i rozbieram powoli

do ostatniej śrubki - po prostu lubię wiedzieć jak co działa i skąd się bierze.

Jeśli nie wiem - douczam się lub korzystam właśnie z tego forum.

Nie jestem użytkownikiem typu - Pani prezes firmy która przyjeżdza do

serwisu, kładzie kluczyki - wraca po 8 godzinach - płaci 6000 zł o nic

nie pyta i wyjeżdza zadowolona a serwis mówi już ok - "nie ze mną te numery bruner".

 

Do MD

Odnośnie Twoich dziwnych spostrzeń jestem zdziwiony

- nie ma wyciszenia maski ?? Gwarantuję Ci że powinna być na 100%

- Urwał Ci się dolny zderzak ?? - on jest na 100% przykręcany na śruby

- masz problemy z wentylacja wnętrza - dziwne - ja nie korzystam z klimy (względy chorobowe)

i wystarczy podczas deszczu wentylator na 2 i nic nie paruje - może wymień filtr i przeczyść kanały

- słabe materiał obiciowy ??? - mój syn ma 4 latka - pokrycia z tyłu wyglądają jak nowe

 

Z kilkoma się zgodzę - podobnie jak Manix

głośna skrzynia itp.

 

Powiem ogólnie tak.

Nie wierz w uczciwość dealerów - ich praca polega na zarabianiu pieniędzy. Nie raz

spotkałem się z autem salonowym które ku zdziwieniu właściciela miało już robione to i owo.

 

Obecnie marka auta już nie znaczy tak wiele jak w latach 80 czy jeszcze 90 gdzie

każdy stosował rózne rozwiązania. Każde auto teraz to "MASOWA" produkcja - liczy się ilość

a nie jakość. Klient ma przyjść kupic, za 5 lat zezłomować i kupic następne. Myślicie

że Amerykanie są bogaci - oni właśnie mają takie auta jak Tiida - proste tanie auto, które

za kilka lat i tak pójdzie do zezłomowania. A my Europejczycy wymagamy więcej.

Jakość wykończenia zaczyna być znacząca - no niestety Turek czy Anglik inaczej wykona swoją

pracę niż Japończyk - to kwestia, kultury, honoru i wielu innych przyzwyczajeń.

Dłuuuugggoo wybierałem samochód - brałem pod uwagę wiele aspektów.

Mówisz że Tiida to złe auto. Wybrałem 1.6/110 accenta + comfort pack - 2 latka z roczną gwarancją.

Za te pieniądze w szukaniu życzę powodzenia. Auta prestiżowe z tego rocznika - cenę pomnóż x 3.

Auto klasy średniej z renomą - x 2. A wciąż to tylko samochód. Wiem że niekóre rzeczy denerwują.

Jeśli szukasz auta które jest świetnie wykończone, wyciszone, przestronne, potrafi świetnie

jeździć, mało pali, jest niezawodne, wygląda i ma prestiż - to takie rzeczy to tylko w Erze.

Nie ma już ideologi budowania takich aut - przecież serwis i dealerzy umarliby z głodu.

 

U mnie też maska trzeszczy - jednak wystarczy podziałać sprayem silikonowym i jest spokój,

bagażnik - podkładki gumowe. Nie cieszy mnie to ale jest realistą. Nie stać mnie na audi

A6 za 250 000 to muszę jeździć tym na co mnie stać.

 

W firmie mamy około 30 VW - tam dopiero dzieją się cuda - popękane przewody gumowe,

problemy z komputerami i wiele innych rzeczy - a podobno to niemiecka solidność.

Po prostu każdy wie że VW się psuje i nikt o tym nie wspomina - części sa i już.

A w japońcach - spójrz na toyotę avensis od 2002 do 2008 - straszna porażka - na tym aucie toyota

straciła zaufanie - wadliwy silnik, auto składane w Turcji (wszystko skrzypi). Teraz honda wróciła na podium.

 

Kiedyś mój dobry mechanik powiedział - ranking aut japońskich:

1. Honda / Toyota

2. Nissan / Mazda

3. Suzuki / Mitsubishi / Subaru

 

Nie łam się - cokolwiesz nie kupisz problemy moga być lub nie - teraz to czysta loteria.

Obecnie nie ma samochodów - tylko komputery na kołach.

Pocieszę Cię - wcześniej jeździłem dwoma hondami - teraz napaliłem się na civica ufo - wsiadłem do niego.

Matko Buzka - jakość spadła do poziomu posadzki - stara honda to jednak była ekstraklasa. Wykończenie

identyczne jak w Tiidzie czy Corroli - a cena x 2. I dlatego Tiida zabiła konkurencję.

 

Pozdrawiam

3-majcie się

 

Wnikliwie , przeczytałem i mam kilka spostrzeżeń.

 

Niemiecka solidność, to mit, tak jak zresztą niby japońska solidność, samochody, które do nas trafiaja to składaki, robione przez Chińczyków, Turków, Rumunów,Meksykańców itd. Nikt tam prawdopodobnie nie sprawdza jakości produktu gotowego, tylko wypuszcza ,się go, czym prędzej w Świat.

Zderzak się wyczepił, bo nie było tych śrub o których piszesz. Sam je dobrałem i po przykręceniu, nawet najwyższy krawężnik jest mi nie straszny. Filtr przeciwpyłkowy, był wymieniany i cóż z tego, problem istnieje nadal.

Honda CIVIC "UFO" jest produkowana/składana w CHINACH, to informacja od dealera Hondy. To wszystko wyjaśnia.Jakość tego samochodu jest bardzo niska.

Następnym, moim samochodem,który kupię, będzie samochód używany i im starszy tym lepszy (jak wino), być może, bardziej niezawodny, ale to loteria, co z tego, że z przekręconym licznikiem, za to jakieś 4 do 5 razy tańszy,więcej zamienników i tanich części i raczej łatwiej się go naprawia.Jest chyba różnica, czy ktoś, kogoś "robi w jajo" za większe pieniądze(dealer), czy za o wiele mniejsze, np. w komisie. Oszczędności w tym względzie poczynione, na pewno przydadzą się na ewentualne naprawy.

 

Pozdrawiam.

MD-110

 

Kolego,napisałeś o wadach fabrycznych Tiidy, wady fabryczne rozumiem jako dolegliwości występujące w wielu(wszystkich?) egzemplarzach danego modelu. Otóż, śmiem twierdzić,że dolegliwości opisane przez ciebie nie występują w wielu egzemplarzach Tiidy. W każdym razie u mnie ich nie było, a z kolejnych postów wnioskuję, że u innych użytkowników też nie. Myślę, że trochę przesadziłeś! Brak wyciszenia maski,cieknąca woda po przedniej szybie,piszczący pasek,głośna praca skrzyni biegów, itp. ???????? To są rzeczy całkowicie mi obce, a raczej obce egzemplarzowi mojego auta. Tiida 1,6 Visia rok produkcji 2007, obecny przebieg ponad 72000 km. Jednocześnie zapewniam cię,że nie jestem laikiem w dziedzinie motoryzacji- obecne auto jest moim 22 samochodem w życiu, więc mam pewne porównanie do innych marek,egzemplarzy. Jedyne z czym mogę się zgodzić, to nieszczęsne stuki w przednim zawieszeniu podczas skrętu w prawo. Właśnie aktualnie z tym walczymy w łódzkim serwisie Nissana. U mnie, ta dolegliwość pojawiła się po przebiegu ok.60000 km. pzdr.

Tak prawdę mówiąc, każdy postrzega problemy, przez pryzmat swojego nieszczęścia.

Piszczący pasek, był omawiany na forum, jako osobny temat i sądząc po aktywności, nie był to odosobniony przypadek.

Wystarczy wpisać w googlach:piszczący pasek tiida i można się wiele dowiedzieć.

Jeżeli problem się powiela, to można go uznać, za wadę fabryczną, nie czekając na oficjalną, przeważnie spóźnioną, opinię producenta i z tego co czytałem na forum, Nissan przeprowadzał nawet jakąś akcję wymiany tych pasków i regulacji lub wymiany napinacza.

Ponieważ TIIDA jest stosunkowo nowym egzemplarzem samochodu w Europie, to na pewno czas pokaże, jakie jeszcze wady fabryczne ma ten samochód.

Producent pewnie prowadzi politykę ukrywania informacji o wadach, gdyż, są to dla niego niepotrzebne, dodatkowe, duże koszty.

W zasadzie, tylko my, użytkownicy, kształtujemy prawdziwy wizerunek danej marki. Jeżeli, czegoś nie zgłaszamy, przemilczymy, lub uwierzymy, dla świętego spokoju, w to, że ten typ tak ma, to jesteśmy sami sobie winni.

Wszystko co napisałem o TIDZIE TO PRAWDA. Być może, trafił mi się jakiś felerny egzemplarz a inni, mają większe szczęście, i jak to kiedyś powiedział Pan sprzedawca na stacji benzynowej, gdy po raz n-ty kupowałem żarówkę H7 do Astry II (i się wcale nie zdziwił,że się one przepalają z częstotliwością co dwa/trzy miesiące): Panie, dzisiaj, już nie produkują dobrych samochodów, a każdy z nich to jedna ,wielka wada fabryczna.

 

Pozdrawiam.

MD-110

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do MD-110

 

Czyli w większości się zgadzamy.

 

Woli moich spostrzeżeń (tych osobistych)

Nie każde auto to składak. Są też modele składane tylko w Japonii. Przykładem może być

Mazda 6 która produkowana i składana jest na rynek wschodniej i centralnej Europy w Hofu.

Silniki GG i GY - to legendy. A w Mazdzie pracują bystrzy panowie. Wzięli z Forda to co

najlepsze - czyli najlepszej zawieszenia świata i wprowadzili je do swoich aut.

Obecna 6 i ta od 2005 - to klasa sama w sobie - i to autko polecam. Widzę że

japońskie auta powinny pochodzić prosto z Japonii - a nie być składane gdzieś u partaczy.

I to autko Ci polecam - i wcale nie musi być stare - jak stare dobre wino - model po faceliftingu z 2005

spokojnie kupisz w dobrej cenie.

Odnośnie starych aut - w pracy jeżdzę Audi A4 w wersji 6 z 2000 roku - auto jeździ jak złoto - ale myslisz

że się nie psuje - pomimo że to klasa premium ? Nic bardziej mylnego - siadają zawieszenia, czasem elektryka.

Niestety prawda jest okrutna - powiem tak jak mój dyrektor z oddziału z Niemiec - "Wy Polacy najpierw

zbudujcie dobre drogi a potem zacznijcie wypowiadać swoje zdanie na temat aut i ich niezawdności"

I coś w tym jest - po stronie Niemieckiej większość usterek jakie u nas występują u nich nie ma miejsca.

Ale i klasa Premium ma problemy - model 7 i wyżej - już nie raz miała akcję serwisową.

 

I do tego właśnie jest forum - aby każdy jak kolega mógł poradzić drugiemu i podzielić się prawdą.

Nie ma co się oszukiwać i pisać - u mnie wymieniałem przez 10 lat jeżdzenia tylko płyny i

materiały eksploatacyjne - jasne - a świnie latają - wiem że wstyd się czasem przyznać do dokonanego wyboru,

ale to tak jak z dziewczyna - z jedną będzie raj na ziemi a z druga jak oranie pługiem pola.

 

Zawsze służę radą

 

Pozdrawiam Was

Nissan maniacy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.Mazda 3 i 6 mają WIELKI problem z korozją,i zaworami EGR oraz napinaczem paska klinowego i podnośniki szyb.

Dla Europy, Australii i większości Azji, model 6 jest produkowany w japońskich zakładach w Hiroszimie i Hofu. Poza tym produkują go też w Chinach i U.S.A.

Co do civica ufo,na rynek europa jest produowany Angli sedan w Turcji.Ja miałem model z U.S.A-nigdy już nie kupię auta z tamtąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.Mazda 3 i 6 mają WIELKI problem z korozją,i zaworami EGR oraz napinaczem paska klinowego i podnośniki szyb.

Dla Europy, Australii i większości Azji, model 6 jest produkowany w japońskich zakładach w Hiroszimie i Hofu. Poza tym produkują go też w Chinach i U.S.A.

Co do civica ufo,na rynek europa jest produowany Angli sedan w Turcji.Ja miałem model z U.S.A-nigdy już nie kupię auta z tamtąd.

 

Odnośnie Mazd - prawda - ale o dziwo usterki występują tylko przy

silnikach dieslowatych. Korozja modelu 6 zaś tylko do 2005 (szczególnie tylne nadkola)

Dlatego poleciłem model po 2005 po faceliftingu - tu już jest spokój z rdzą.

O pozostałych nie słyszałem.

Odnośnie diesla - zobaczcie ile ofert sprzedaży różnych aut z dieslem a ile z benzyną.

Ludzie napalili się na diesle, nasłuchali marketingowych sloganów a teraz płaczą.

Rozszczelnienia, koła dwumasowe, problemy z wtryskiwaczami i pompowtyrskami, obostrzenia

dotyczące jakości paliwa, filtry cząstek stałych, kolizyjność zaworów.

Diesel świetny jak działa - ale na te czasy jest straszliwie skomplikowany i jak

coś się zepsuje to usiąść i płakać. To chyba lepiej już benzyna i gazować.

 

Pozdrawianko

Edytowane przez MartinBlack
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz więcej informacji o wadach, proszę bardzo.

Zacznijmy od najważniejszej: wybijanie się po 40 tyś km,. tulei metalowo-gumowych na belce przedniego zawieszenia, tzw.sankach,źle spasowane elementy karoserii,słaby lakier podatny na zarysowania, nawet podczas zwykłego, delikatnego, ręcznego mycia,blacha jest tak cienka, że ugina się pod palcem,brak wygłuszenia klapy od silnika,dzięki czemu zamyka się jak w wartburgu (pamiętacie ten odgłos blaszanki?),przez uszczelki gumowe przedniej szyby, dostaje się woda do środka samochodu,źle rozwiązany system nadmuchu, dzięki czemu szyby parują bez włączonej klimatyzacji,nieprawidłowy naciąg paska klinowego przy montażu samochodu w fabryce ,dzięki czemu piszczy jak cholera podobnie zresztą jak niskiej jakości kliocki hamulcowe, przy włożeniu kluczyka do stacyjki jakiś dziwny świst z okolic alternatora (wyjaśnienie z autoryzowanego serwisu - uzbraja się elektronika!?-w żadnym innym samochodzie się, z tym nie spotkałem).Podczas jazdy w deszczu, spróbuj uchylić trochę okno od strony kierowcy i włączyć wycieraczki, będziesz miał/miała wodę w środku samochodu - przyczyna to brak osłon, które zapobiegają rozpryskowi wody na boki samochodu, na przedniej szybie.Głośna praca skrzyni biegów, nowego samochodu- podczas wrzucenia 1 biegu i ruszania dźwignia skrzyni biegów się wychyla a w nowym samochodzie to chyba niedopuszczalne.Pęka plastik tapicerki na drzwiach.Materiał na przednich fotelach,już się przeciera.Podsumowując: TIIDA to tani, tandetny, samochód za duże pieniądze, przynajmniej u nas w Polsce, bo w innych krajach jest inaczej i kosztuje grosze. Jedyne plusy tego samochodu to przestronność wnętrza, łańcuch rozrządu zamiast paska i to, że się wysoko siedzi na fotelu kierowcy, dzięki czemu masz poczucie gabarytów samochodu.

 

wszystkie wymienione wady wystepuja u mnie w tiida 1,6 przebieg 110tys. Oprócz świstu alternatora którego nie słyszę bo mi piszczy pasek :-)

 

do tego dodam:

- delikatne drgania wyczuwalne na pedałach przy obrotach 3tys i wyższe, (może ktoś poradzi? opony nowe)

- dywaniki kierowcy nie spasowana, wysuwają się pod pedały (brak mocowania),

- tylna szyba wiecznie zaparowana,

- mata podłogowa bagażnika 9sedan) delikatna, pękła i zapadła się we wnękę koła zapasowego,

- rdzewieje klapa bagażnika ( sedan),

- auto bardzo! podatne na podmuchy powietrza i koleiny na drodze,

- stukanie w kierownicy przy skręcaniu na nierównościach,

 

może by tak zebrac wszystkie typowe wady i rozwiązania tych wad w jakims nowym wypasionym wątku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystkie wymienione wady wystepuja u mnie w tiida 1,6 przebieg 110tys. Oprócz świstu alternatora którego nie słyszę bo mi piszczy pasek :-)

 

do tego dodam:

- dywaniki kierowcy nie spasowana, wysuwają się pod pedały (brak mocowania),

 

Mi też dywanik jeździł i wsuwał się pod pedały. Mocowanie jest - zajrzyj pod fotel a zobaczysz kołeczek, do którego idealnie pasuje dziurka w dywaniku. Zamocowałem - jest idealnie. Mnie natomiast wkurzył fakt odklejenia się gumy z miejsca, na którym opieram podczas jazdy lewą nogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystkie wymienione wady wystepuja u mnie w tiida 1,6 przebieg 110tys. Oprócz świstu alternatora którego nie słyszę bo mi piszczy pasek :-)

 

do tego dodam:

- delikatne drgania wyczuwalne na pedałach przy obrotach 3tys i wyższe, (może ktoś poradzi? opony nowe)

- dywaniki kierowcy nie spasowana, wysuwają się pod pedały (brak mocowania),

- tylna szyba wiecznie zaparowana,

- mata podłogowa bagażnika 9sedan) delikatna, pękła i zapadła się we wnękę koła zapasowego,

- rdzewieje klapa bagażnika ( sedan),

- auto bardzo! podatne na podmuchy powietrza i koleiny na drodze,

- stukanie w kierownicy przy skręcaniu na nierównościach,

 

może by tak zebrac wszystkie typowe wady i rozwiązania tych wad w jakims nowym wypasionym wątku?

Dobry pomysł, może w punktach, razem z ich ewentualnym rozwiązaniem.

A wiesz dlaczego jest podatny na podmuchy powietrza i koleiny na drodze? Bo jest wysoki i dodatkowo, blacha jest cienka jak papier. Porównaj wagę Nissana Tiida, to chyba raczej wszystko wyjaśni. Stworzyli samochód, gdzie prawdopodobnie wszystkie elementy są "odchudzone" co może, ale nie musi przekładać się na niższe spalanie, ale także przekłada się na mizerne właściwości trakcyjne.

 

Pozdrawiam.

MD110

 

Mi też dywanik jeździł i wsuwał się pod pedały. Mocowanie jest - zajrzyj pod fotel a zobaczysz kołeczek, do którego idealnie pasuje dziurka w dywaniku. Zamocowałem - jest idealnie. Mnie natomiast wkurzył fakt odklejenia się gumy z miejsca, na którym opieram podczas jazdy lewą nogę.

Zgadza się, jest kołeczek. Potwierdzam.

Ale może u niektórych, został ułamany?

 

Pozdrawiam.

MD110

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

Witam,

Wlasnie kupilem używaną tiide z przelomu 2008/2009 i musze przyznać rację przedmówcom bo większość manakamentów opisanych powyżej u mnie również występuje.Nie sprawdzalem jedynie wyciszenia maski ale akurat do 100km/h jezdzi cicho więc chyba nawet nie będę sprawdzał :shifty: . Mimo wszystko uważam to jedynie za mankamenty a nie wady bo wczesniejszy samochód (Fabia 1.2 2003) sprzedałem, a to dopiero była padaka. W porownaniu z moim poprzednim samochodem w tiidzie czuje sie wygodnie i komfortowo a poziom halasu i tluczenia sie plastików i zawieszenia jast kilkukrornie niższy. Nie wiem jaki teraz jest poziom nowych Fabii, ale jeżeli taki jak starej wersji (a cena niewiele niższa obecnie od tiidy) to tiida wypada wg mnie o klasę wyżej (i ciszej :thumbsup: ) - jedynie skrzynia biegów chodziła lżej i ciszej.

 

P.S. Pamiętam jak przesiadłem się z cinquecento do mojej nowej fabii, to czułem się jak w komfortowym aucie :)

 

Wniosek - więcej tolerancji dla współczesnej motoryzacji Panowie i mierzcie siły na zamiary :P

Pozdro

MG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...