[P11.144/W11.144] 1.8 przebieg momentu

[Gość KeriSR]

Bardzo pomału przymierzam się do zmiany autka,i wydaje mi się że będzie to właśnie p11.144.Poświęciłem sporo czasu na forum i wiem że najlepszy /najmocniejszy/jest 2.0 ale trafia się wiele ładnych autek z silnikiem 1.8,i tu pytanie do użytkowników o więcej danych odnośnie nissanowskiego V-teca,ponoć 97procent momentu mamy już od samego dołu,praktyka nauczyła mnie że same PS-y to nie wszystko.Wiem że w sumie powielam temat ale jeździłem 1.6 sr sunny i teraz 1.6 lancerem i niestety wydaje mi się że słoneczko zabierało się dużo lepiej od dołu mimo swoich 90 kucyków,a tu mam ich trochę ponad sto,może to wina inaczej dobranych przełożeń? ,w obu przypadkach silniki są w dobrej ,wręcz wzorowej na te lata kondycji,co do reszty to raczej wiem że będzie to manualna skrzynia,światełka tylko xenon,wersja kombi/tak mam /,samochód będę starał się kupić od prywatnej osoby w niemczech taj obecnego miśka,naprawdę mimo nakręconych 22o.tys. jestem bardzo z niego zadowolony.oki podsumowując wszelkie dane,wykresy,uwagi mile widziane,dodam tylko że nie jestem fanem wyścigu na 1/4 na światłach ,ale tak do końca tatusiowaty to też jeszcze nie jestem pozdro

[Gość bazyli]

Niestety danymi, wykresami nie dyspnuje ale prawie od 8 miesięcy jeżdżę Primą z tym silnikiem i o swoich odczuciach mogę Ci napisać. Ten silnik nie cieszy się na tym forum popularnością szczególnie wśród posiadaczy 2.0 - ale podpobnie jak Ty przy kupnie kierowałem się ogólnym wyglądem i stanem auta i poprostu trafił się ładny, zadbany dobrze utrzymany 1.8 więc taki łykłem.

Mistrzem sprintu nie jest, ale bez obaw można nim przycisnąć i wtedy na światłach można zostawić auta których nie spodziewasz się zostawiać. Silniczek jest raczej cichy i wydaje jak dla mie miły pomruk. Prawdziwy pazurek pokazuje jednak na trasie. Auto ciągnie faktycznie już na niskich obrotach (na papierze max moment jest przy 2800obr/min) i czasami mam wrażenie że mam disla :> (z jego zaletami bez klekotu) . Dzięki elastyczności nie trzeba często machać skrzynią i można wyprzedzać na 5. Skrzynia Primy wg. mnie ma b. krótki skok co dodatkowo rekompensuje słabe na "papierze" osiągi. Przy wyższych prędkościach jedzie się bardzo fajnie i miło jest że np. przy 160km/h wcisaksz gaz i auto dalej zbiera sie i można wyprzedzać. Generalnie autko pomimo że ma na papierze tylko 114KM, to te KM są one jakoś tak łatwo dostępne. Co do legendarnego brania 1.8 oleju to mam chyba szczęście bo używąjąc fullsyntetyk, w ciągu tych 8 misięcy(12 tys przebiegu) musiałem mu uzupełnić 0,2l.

Jestem generalnie zadowolony i nie jest to silnik-padaka jak jest to przedstawiane na tym forum, nie mniej gdybym miałbym do wyboru zadbaną Primę 1.8 i zadbaną 2.0 wybrałbym tą drugą... Trafiła się jednak zadbana 1.8 więc jest 1.8 da się tym przyjemnie jeździć.

[Gość KeriSR]

co do suchych danych coś się dokopałem tu ,ale dzięki serdeczne za opinie praktyczne

[Dżem]

Ludzie skończcie z tymi bajdami dot. brania oleju w 1.8! 1.8 łyka olej ale tylko w almerze i to z roku bodajże 2003 lub 2004 ponieważ zostały wyposażone w wadliwą serę pierścieni. Jeżeli ktoś palnie jakaś głupotę w użytkowaniu albo zakupi jakieś auto po przejściach to tak samo 2.0 jak i 1.8 będzie mu łykał olej, żadna nowina w motoryzacji. Wiadomo że 114 koni to nie 140. Jeżeli ktoś chce modernizować silnik to faktycznie prosta konstrukcja silnika 2.0 będzie bardziej odpowiednia do tego niż 1.8. Mnie na tym silniku się przyjemnie jeździ, komfort poprawia uzyskanie prawie max. momentu przy niskich obrotach.

Może zrobimy jakąś sondę i niech użytkownicy silników 1.8 się wypowiedzą komu bierze olej ale tak żetelnie tzn. jeżeli ma ktoś auto które miało już 5 właścicieli i nie wiadomo jakie przejściqa to dla mnie nie jest to obiektywna opinia.

 

U mnie od wymiany oleju (10 tyś km) dolewka 0k 0,5l Mobil1 10W40. Zalany olej na 2/3 miarki przy wymianie było uzupełnione dolewkami też na 2/3 miarki.

Z tego co zuważyłem to silniczek troszkę podpala olej przy sportowej jeździe w długrzszej trasie. Nie testowałem jak było przed zagazowaniem. Na LPG zrobione 15 kkm.

 

Zapraszam do sondy i proszę o własne spostrzeżenia a nie: "bo u kogoś się tam coś tam dzieje". Nie twórzmy mitów.

[Gość KeriSR]

bazyli wyraźnie zaznaczył że to opinie z forum i nie wynika z jego postu żeby powielał mity ,bo jak widać u niego silnik nie łyka oleju,i tak jak piszesz jak silnik zajechany to będzie palił olej i tyle,poważną zaletą dwulitrówki jest jej prostota nie moc,bo dostajemy ją dość wysoko kręcąc silnik :029: przynajmniej ja tak to widzę

a co do palenia na długiej trasie ,jak walnę 400/500 km na autostradzie to też mogę się dopatrzyć ubytku oleju no ale ja mam 1.6 i prędkość w granicach 150 to dla niego dużo,podobnie było w nismo

pozdrawiam i dzięki za kolejną pozytywną opinie tego silnika ,jak widać normy jakie spełnia były dla niemickich nabywców ważne/mniejszy podatek/ stąd dużo modeli z tym właśnie silnikiem

[z2maciek]

Mam znajomego który swego czasu jeździł primerą p11.144 z silnikiem 1,8. Miał go od nowości i dbał, jeździł spokojnie. Po przebiegu koło 100 tys km auto paliło już sporo oleju (nie pamiętam ile, ale narzekał, że parę razy musi dolewać między wymianami). Dziwił się, że do swojego sunnego z przebiegiem 3x większym nic nie dolewam między wymianami oleju.... więc coś chyba musi być na rzeczy...

[Tomaszo]

Witam,

Ja jak koledzy tez posiadam Primerki z tymi silnikami (P11.144 i P12) i z tego co zaobserwowałem to nie ma z nimi większego problemu. Odnośnie oleju to jest tak ze jak sie je przegoni to troszkę spalą np. P12 trasa Polska-Francja + wycieczki około 0,3l. P11.144 od wymiany do wymiany coś kolo 0,3-0,4l. Mnie to przynajmniej nie przeszkadza i myślę ze nie tylko ten model bierze olej, a jak bierze to i co z tego? Trzeba co jakiś czas skontrolować i już! Silniczek wystarczający i całkiem sprawny na nasze drogi. Jeśli ktoś się zastanawia nad kupnem to polecam ten silniczek pomimo krążących opinii o nim (oczywiście tak jak koledzy pisali zadbany ).

 

Pozdraiam

[cezarycezary]

Moja primerka , nie miewa takich problemów. Kupiłem ją 3 lata temu od niemca (prywatnie)z przebiegiem 90 tyś, obecnie ma 145 tyś, olej wymieniam co 15 tyś i nigdy nie uzupełniałem oleju między wymianami. Zalewany mam silnik na ok 3/4 stanu, po 15 tyś jest 1/2 stanu. Primera jest z czerwca 2000r, kombi, 1.8 . Bardzo przyjemne auto rodzinne, świetnie sprawuje sie w mieście jak i w trasie (chociaż czasami przydałoby się więcej koników). Problem z olejem miałem w Oplu Astrze 2.0 DTI, kupiłem ją z przebiegiem 20 tyś a sprzedałem z przebiegiem 70 tyś,przez ten okres cały czas brała 1 litr na 3000 km, serwis zapewniał że spalanie oleju w tym silniku mieści się w normie, porostu woziłem olej ciągle w bagażniku, i przy każdej okazji spawdzałem jego stan

[snowak1]

Jak dla mnie ten silnik jest naprawde fajny: nie trzeba go kręcić żeby czuć ze ciągnie, no i nie trzeba redukować przy wyprzedzaniu na trasie :-) - az sie boje co bedzie jak bede musial zmieniac auto - gdzie ja znajde tak przyjemnie zestrojony moment i bez klekotania?? :-)

[Gość KeriSR]

więc nie taki diabeł straszny jak go....dzięki za wypowiedzi,nie muszę szukać tylko wśród dwulitówek,dziękuję również posiadaczom właśnie najsilniejszych primer za to że nie zrobili z wątku małej wojny :one:

[Gość bochen9]

Jeżdżę Primerką 2000r. z tym silnikiem 1.8 od pół roku i zgadzam się z powyższymi, pozytywnymi opiniami kolegów. To bardzo fajny silnik; elastyczny i bardzo cichy - na wolnych obrotach praktycznie nie słychać, że jest włączony. Jak dla mnie to optymalny wybór. Dobry kompromis między osiągami a spalaniem.

Oczywiście trzeba szukać niezarżniętego egzemplarza...

[porto]

Mam Primerkę z 1999r. z silnikiem 1.8. Mimo sporego przebiegu 187 tys. km. nie zauważyłem aby silnik brał olej - od ostatniej wymiany zrobiłem 8 tys. i nie widać żeby wziął olej. Może 0,1 - 0,2 litra, ale ciężko to określić, bo nic nie dolewałem. faktycznie silniczek pracuje cicho. jestem zaskoczony też spalaniem - na trasie do Chorwacji wyszło mi ok. 6,3 l/ 100 km przy prędkościach 120-130, a nawet więcej na autostradach. Ogólnie jestem zadowolony z autka, którym jeżdżę od maja 2008.

 

Pozdrawiam.

[Mike]

Kolega ma 1.8 w Almerze i muszę przyznać że faktycznie bardzo ładnie ciągnie z dołu.

Jak do tej pory nie miał z nią żadnych kłopotów i spala mu w mieście poniżej 9l/100 km (mniej więcej tyle co moje małe Sunny 1.6!). Jednak silnik pracuje dość ciężko i jest głośny.

 

Co do silnika 2.0 to na pewno daje dużo więcej frajdy i ponoć jest trwalszy (1.8 ma ten francuski patent z cewkami na świecach).

Jak dla mnie ma super charakterystykę silnika i bardzo ładnie ciągnie już od 2500 obr.

Powyżej 4000 to prawdziwy diabeł :-)

 

Co do zużycia oleju to 2.0 też go bierze, zwłaszcza przy gazie.

Ilości dolewek zależą od stylu jazdy. Im ostrzej, tym bardziej trzeba pilnować bagnetu.

Średnio co 10 tyś dolewam litr, ale jeżdżę dość dynamicznie.

 

Mimo wszystko polecam Ci 2.0 SRDE. To stara sprawdzona japońska konstrukcja, uznawana kiedyś za wzór silników benzynowych.

Najlepiej przewieź się obiema wersjami i sam zdecyduj :diabel: