Gość Greenblend Opublikowano 22 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2009 Witam To mój pierwszy post na tym forum wiec proszę o wyrozumiałość. Posiadam Primere P10 1995r SRI 2l SR20De w benzynie (bez gazu), kupiłem ją 3 mieś temu, w tym czasie wymieniłem: olej z filtrem, filtr powietrza, świece, przewody, złączkę elastyczną tłumika. A oto problem: W piątek, wybrałem się moją primerką na myjnie w celu umycia podwozia z soli.Podwozie było myte mikroproszkiem, później płukane karcherem pod dużym ciśnieniem i na koniec suszone. Wróciłem normalnie do domu zostawiając auto pod domem, na mrozie, po godzinie chciałem gdzieś pojechać i zaczęły się problemy - autko nie chciało odpalić, musiałem długo kręcić rozrusznikiem(wcześniej zawsze pykało na dotyk ) - gdy już odpalił z wydechu zaczął wydostawać się dziwny dźwięk , tak jak by ktoś wrzucił do tłumika garść gwoździ metaliczny, nieprzyjemny ... - po "przegazuwie" zaczął nie trzymać niskich obrotów , na luzie skaczą od 500 do 1000 :029: - inne objawy jakie zobaczyłem: zaraz po odpaleniu czuć benzynę, mam wrażenie że auto lepiej się zbiera, lecz przy niskich obrotach( do 2,5 tys) przy przyśpieszaniu szarpie, z wydechu leci biały dymek (ale w zimę to chyba normalne) Proszę o pomoc co to może być. Mogli mi coś uszkodzić na tej myjni ?? Z góry dzięki za pomoc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość KeriSR Opublikowano 22 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2009 sam pracowałem na myjni swego czasu w niemczech i wiele samochodów po myciu karczerem nie wyjeżdżało o własnych siłach he he,tylko że ja musiałem jeszcze myć silniki,oczywiście swojemu samochodzikowi tego nie zrobie ,póki co proponuje pojeździć jeśli nic nie świeci na czerwono,może się wygrzeje,przegazowanie na zimnym silniku to też zabójstwo dla silnika,a nic nie pomaga więc lepiej sobie daruj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość serwis Opublikowano 22 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2009 Po pierwsze zajrzyj pod fajki świec zapłonowych, może dostała się tam woda, wydmuchaj równiez kopułkę zapłonową. pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marceli Opublikowano 22 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2009 A może też w jakiś sposób,woda w paliwie??? Nie szkodzi dolać coś wiążącego wodę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Greenblend Opublikowano 22 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2009 świece sprawdziłem, kopułkę też wszystko jest oki. Wjechałem na kanał i okazało sie ze końcowy tłumik jest rozerwany :zly2: prawdopodobnie dostało się tam dużo wody ktora po zamarznięciu troszkę go rozszczelniła. Ale czy tłumik może mieć wpływ na falujące obroty ?? pewnie coś jeszcze poszło :/ Edit: może zna ktoś jakiś dobry warsztat na śląsku który by to sprawdził ?? w zawierciu specjalistów od japońców nie ma Do zwykłego "garażu" troszkę boje sie oddać, a na ASO raczej mnie nie stac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Luzak89 Opublikowano 22 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2009 Dlatego lepiej nie myc samochodu w takiej pogodzie. Krokomierz sprawdzic, filtry zobaczyc i tak jak kolega mowi moze woda sie do ukladu dostala( wiem ze moj kumpel zalewal troche denaturatu do paliwa wlasnie zeby uklad oczyscic ale nie wiem ile wiec musisz poczytac). Pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość arturo406 Opublikowano 22 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2009 witaj poszukaj ich http://kms.neostrada.pl/ super fachowcy i mili Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość AD2M Opublikowano 23 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2009 Witam, jeśli chodzi o dolewanie denaturatu do paliwa, to w zupełności wystarczy dolanie 1/4 litra do baku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Greenblend Opublikowano 23 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2009 kupiłem dzisiaj na stacji specjalny preparat do paliwa wiążący wodę, zrobiłem ponad 100km i nic :/ dalej spadają obroty... jutro jadę wymienić tłumik, później poszukam jakiegoś warsztatu. Arturo warsztat który zaproponowałeś jest warsztatem tuningowym a moja primerka jak narazie jest "fabryczna" hehe ale przyda się bo przyznam ze myślałem o pewnych modyfikacjach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.