Gość euyot Opublikowano 17 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2009 Witam, Mam pytanie dotyczące łożyska koła przedniego. Sprawa wygląda nastęująco: Urwalem półoskę w tym kole, została ona mi wymieniona. Po odebraniu samochodu mechanik oznajmił mi że do wymiany w przyszłości bedzie ww. wspomniane łożysko. Powiedział że "cichutko już cos tam słychac". Jak odpowiedziałem że sprawdzałem "na usznie" ten fakt przed oddaniem do warsztatu (oczywiscie przed urwaniem półośki) i nic słychac nie było to najpierw stwierdził, że może lepiej "słucha" (co jest mozliwe) a potem przyznał że "być może jak odkrecili koło wyjeli połoske która nie była wyjmowana od nowości to łozysko sie jakoś poluzowało". nie twierdze ze tak nie było, natomiast wolałbym rozwiać wątpliwość czy taki fakt może mieć miesjce... Co szanowni forumowicze na to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość serwis Opublikowano 17 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2009 Ej... :/ Gdy wyciągasz/wysuwasz półośkę z piasty koła, to masz możliwość zakręcenia samym, gołym łożyskiem - czyli bez oporów jakie stawia półoś. Więc dlatego jest to najlepsza metoda do diagnozowania w razie wątpliwości łożysk w zwrotnicach. Mechanik z pewnością tak pokręcił sobie i wtedy faktycznie wszystko super słychać, ale skoro w czasie jazdy nie słychać łożyska to można to przeżyć. Natomiast w czasie odkręcania półosi faktycznie odkręca się nakrętkę "dociskającą" łożysko, ale nie ma to absolutnie wpływu na jego uszkodzenie. pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość euyot Opublikowano 17 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2009 Dziękować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość donn_primerra Opublikowano 17 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2009 mam troszke odwrotna teorie.. jak odkrecisz pół oś wtedy kólki lataja sobie bardziej swobodnie po bierzni wiec właśnie moze nie wyć... a gdy jest dokręcone bierznie są sciśniete nie ma luzu i wtedy moze pojawiac sie jakiś szum.... ciezko nie raz wyczuc bo jak pisze serwiś pół oś skrzynia klocki wszystko... na raz nie słychać szumu samego łozyska....jedno jest pewne jezeli nic ci nie wyje jak jedziesz nie szumi to olej to i śmigaj do puki czegoś nie usłyszysz... z innej beczki kiedyś wymieniałem przegób w mażdzie po dokręceniu ponownie na nowym przegóbie po tyg zaczeło wyc łozysko... zbieg okoliczności ...moze za mocno dokręciłem moze za słabo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mavv Opublikowano 17 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2009 z innej beczki kiedyś wymieniałem przegób w mażdzie po dokręceniu ponownie na nowym przegóbie po tyg zaczeło wyc łozysko... zbieg okoliczności ...moze za mocno dokręciłem moze za słabo... No właśnie, jak to jest z dokręcaniem łożyska? Jeśli dokręciłem łożysko "na oko", to czy jest szansa, że jeśli dokręciłem za mocno, to łożysko szybko zacznie gwizdać? Nawet po przejechaniu kilkuset kilometrów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość serwis Opublikowano 17 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2009 mam troszke odwrotna teorie.. jak odkrecisz pół oś wtedy kólki lataja sobie bardziej swobodnie po bierzni wiec właśnie moze nie wyć... a gdy jest dokręcone bierznie są sciśniete nie ma luzu i wtedy moze pojawiac sie jakiś szum.... ciezko nie raz wyczuc bo jak pisze serwiś pół oś skrzynia klocki wszystko... na raz nie słychać szumu samego łozyska....jedno jest pewne jezeli nic ci nie wyje jak jedziesz nie szumi to olej to i śmigaj do puki czegoś nie usłyszysz... z innej beczki kiedyś wymieniałem przegób w mażdzie po dokręceniu ponownie na nowym przegóbie po tyg zaczeło wyc łozysko... zbieg okoliczności ...moze za mocno dokręciłem moze za słabo... tylko jak kulki mogą latać bardziej swobodnie w łożysku dwurzędowym, które od wewnątrz jest osadzone na piaście a od zewnątrz w zwrotnicy? Absolutnie błędna teoria. Łożysko po wysunięciu przegubu jest w pełni "normalne", a nakrętka półosi w takim rozwiązaniu łożyska nie dociąga go, gdyż takich łożysk się nie dociąga. Nakrętki wymagają średnio ok. 180Nm, czyli trochę więcej niż dociąganie nakrętki koła 100-110Nm. pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość donn_primerra Opublikowano 17 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2009 tylko jak kulki mogą latać bardziej swobodnie w łożysku dwurzędowym, które od wewnątrz jest osadzone na piaście a od zewnątrz w zwrotnicy? Absolutnie błędna teoria. Łożysko po wysunięciu przegubu jest w pełni "normalne", a nakrętka półosi w takim rozwiązaniu łożyska nie dociąga go, gdyż takich łożysk się nie dociąga. Nakrętki wymagają średnio ok. 180Nm, czyli trochę więcej niż dociąganie nakrętki koła 100-110Nm. no troche nie do końca wewnetrzne bierznie sa dwie osadzone na piaście i teraz dokręcając pół oś koniec przegóbu dociska jedną bierznie a nakrętka opiera sie o piaste ktora pcha 2 bierznie i wszystko przy dokręcaniu sciskane jest do kupy.... zespolona jest tylko zewnętrzna bierznia.... jezeli nie wierzysz odkręc sobie śrobe od przegóbu i zobaczysz jaki jest wtedy luz na kole.. i ty sie znasz i ja tez troche wozów zrobiłem ... nie bedziemy sie kłucic ... tyle ze wiem co mowie.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawa Opublikowano 17 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2009 wtrące się i powiem że w tej kwestii Donn ma racje... miałem luz na łożysku i już miałem wyjmować i kupować nowe a okazało się że nakrętka od półosi się poluzowała . dokręciłem i luz się skasował. Ja musze poddać dokładnym oględzinom łożysko w moim aucie bo może już nie być pierwszej młodości , bo mam lekkie ściąganie w lewo i może ono stawiać już opór. Ale narazie mi się nie chce przybrać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość donn_primerra Opublikowano 17 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2009 Gawa, co do tego sciągania to łozysko az takie oporu raczej nie daje tymbardziej ze go nie słyszysz... a zacisk ci nie trzyma??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość slawek1956 Opublikowano 18 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2009 mechanik tak powiedzial,bo przy wybijaniu poloski rozpadlo mu sie lozysko,kulki wypadly,nie wie czy zebral wszystkie i sie zabezpiecza na przyszlosc,dwurzedowe lozyska najpierw slychac przy skretach,potem juz na wprost,duze wyrobienie biezni,a bez polosi tonic nie sprawdzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość euyot Opublikowano 18 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2009 No ok. Nieco sie o łożysku dowiedziałem. to teraz pytanie z beczki ekonomicznej. Ile takie łożysko kosztuje. Dużo pracy trzeba włożyćw wymiane? Ktoś wymie niał sam, ewentualnie dał mechanikowi do zrobienia? koszt robocizny? Jakiej marki łożysko zakupić... słyszałem o SKF... ale jak wszedłem na ich strone to sie skonsternowałem... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ulisses Opublikowano 18 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2009 euyot, http://allegro.pl/item565139103_lozysko_ni...ltima_oryg.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość donn_primerra Opublikowano 18 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2009 euyot, wystarczy ze sam sobie wszystko zdemontujesztzw odkręcisz amortyzator od zwrotnicy wachacz gorny wachacz dolny końcówke no i przegób... ot wszystko co musisz odkrecić chyba jeszcze koncowke drązka stabilizacyjnego... weż sobie ten cały element jaki wymontowałeś (zwrotnice znaczy) i smignij do jakiegoś ślusarza czy kogoś kto ma prase.... wyjmnie stare i wprasuje ci nowe bez łaski... zaplacisz mu tam nie wiem ile ale zawsze mniej niz mechanikowi a bedziesz mial pewność ze nikt nie napier..... młotkiem i ze za kawałek nie zacznie popiskiwać klocek czy coś innego.... pozdro.... mechanik tak powiedzial,bo przy wybijaniu poloski rozpadlo mu sie lozysko,kulki wypadly,nie wie czy zebral wszystkie i sie zabezpiecza to jest dobre heee tak moze być a nawet jak mu sie nie wysypały to pewnie przegób był zapieczony na frezie i nie mógł wyciągnąć ... lał pewnie młotkiem az chuczało i wie co to oznacza.... i teraz euyot, przyjedzie do niego za miesiąc i powie miał pan racjie wyje i pójdzie fama w miasto o cudownym mechaniku . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość euyot Opublikowano 18 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2009 donn_primerra - a znasz jeszcze mechaniczne sposoby lojalizacji klientów? co może jeszcze taki mchanik zrobic? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawa Opublikowano 18 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2009 donn_primerra, nie wiem może i trzyma zacisk nie sprawdzałem dokładnie bo mało jeżdze i nie chciało mi sie przybrać do tego. Jak mnie najdą chęci to ogarne temat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość donn_primerra Opublikowano 18 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2009 donn_primerra - a znasz jeszcze mechaniczne sposoby lojalizacji klientów? co może jeszcze taki mchanik zrobic? moze wszystko ale nie bedziemu tu robic z mechaniora durnia moze faktycznie coś słyszał... czas pokaze.. jesli nic sie narazie nie dzieje to jezdż i nie myśl o tym.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość slawek1956 Opublikowano 18 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2009 a mial na czole napisane ze mechanik? moze uczniaka postawili,hha [ Dodano: Sro 18 Mar, 2009 22:27 ] i rznal glupa ze wie cokolwiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość euyot Opublikowano 21 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2009 nie, no... chodziło mi tak ogólnie. nie że ten konkretnie mechanik mnie chce bujnąc. myślałem bardziej o jakis "innych" przypadkach, bo to nawalenie w łożysko to może byc "sposób na klienta" i takich sposobów jest pewnie więcej. ten pan który mi robił primerke to wporządku jest. zresztą ja zawsze mówie "moge zapłacić za robocizne nawet wiecej, ale chce to mieć dobrze zrobione" dobrze = bez takich "myków" ze za miesiąc bede musiał łożysko wymienić (kurcze z prawej strony wachacz mi brzydko zgrzyta...) najchetniej to przy pirmerce sam bym pogrzebał. ju noł. samemu to można tak z "uczuciem" do auta podjeść, ale ani warunków (przed kamienica? bleh) ani narzedzi... no nic. Dzięki za pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.