Gość fragles13 Opublikowano 27 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 Wymienili mi tylko filtr paliwa, naładowali akumulator (to było w te mrozy styczniowe) i wywalili zabezpieczenie antykradzieżowe zamontowane przez poprzedniego własciciela, bo podobno robiło jakieś szkody w elektryce. Jaki jest koszt ustawienia wtrysków? Może znacie w Wawie jakiś uczciwy serwis diesli za rozsądną kasę? :diabel: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 27 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 U mnie na wschodzie to koszt 80 zeta ( czyszczenie i sprawdzenie na przyżadzie ) jeśli dokdzie wymiana końcówek to coś 20-30zeta/sztukę ( jeśli dobrze pamiętam ). Jeśli nie da się zrobić ( już tak sie zatarły że nie ma co polerpwać ) to używka 70-80 a nowe to nie wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ADAM01 Opublikowano 27 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 Panowie już się trochę pogubiłem. Nie wiem czy ktoś chce mi doradzić czy kolegom, którzy się dopisali i zmienili zupełnie wątek. Kolego Zibi i Fragles 13 na przyszłość załóżcie swój temat. Kropek ma rację czekam,aż wątek może się rozwinie odnośnie pompy, a tu nagle czytam o "kończących się świecach". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 27 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 Adamo zpuściłeś ogólny temat pt Problem z TD dostałeś masę linków kilka podpowiedzi i nie robisz nic, czekając na jasnowidza. Sprawdziłeś to punkty to napisz jak jest aby rozwinąć dyskusję, a nie tylko narzekasz. Pewnie że się będą dopisywali skoro nadałeś taką nazwę na temat. To nie prywatny folwark ze temat jest mój i wara wszystkim od niego. Pod taki tytuł to wszelkie usterki TD można wrzucić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość serwis Opublikowano 27 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 Panowie już się trochę pogubiłem.Nie wiem czy ktoś chce mi doradzić czy kolegom, którzy się dopisali i zmienili zupełnie wątek. Kolego Zibi i Fragles 13 na przyszłość załóżcie swój temat. Kropek ma rację czekam,aż wątek może się rozwinie odnośnie pompy, a tu nagle czytam o "kończących się świecach". Zmierz na początek kompresję na zimnym, bo może niepotrzebnie się martwisz o całą resztę usterek pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ADAM01 Opublikowano 27 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 A twoim zdaniem jaki maiłem tytuł nadać? "Długo odpala, nie wkręca się powyżej 3tyś.,gaśnie,nie chce wjechać pod górkę,kopci". Nie oddzywałem się bo nie miałem dostępu do komputera i zajęty byłem grzebaniem w primce, co nie znaczy że olałem wcześniejsze podpowiedzi( za które serdecznie dziękuję). Wracając do tematu mam luzy na wałku w pompie przez co zasysała powietrze. Ale mam teraz problem z nastawnikiem paliwa. Jest ustawiony na "oko" bo nikt w moim mieście nie ma kompa do tego modelu samochodu. Ponoć przy użyciu owego komputera można bez problemu ustawić fabrycznie. Może u kogoś z was był tak ustawiany? Albo ktoś może kogoś polecić jestem z Gorzowa ale jak będę zmuszony to podjadę w okolice Szczecina,Poznania. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość serwis Opublikowano 27 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 Jakie luzy??? Luz poosiowy, czyli tak jakbyś wciskał koło pompy i wysuwał jest chyba zawsze, a luzu promieniowego nigdy nie widziałem. No, chyba że mało widziałem . A teraz po naprawie luzu jak silnik pracuje? Tak samo? pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ADAM01 Opublikowano 27 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 poprostu po zdjęciu koła z pompy można było ruszać wałkiem na boki i w tym momencie było widać jak cofa się paliwo razem z powietrzem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość serwis Opublikowano 27 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 Nie pojmuję tego. A gdzie było widać, że paliwo się cofa z powietrzem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ADAM01 Opublikowano 27 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 po wyjęciu pompy na maszynie która sprawdza ciśnienie wytwarzane przez pompę powietrze było widać w przeźroczystym wężyku doprowadzającym paliwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość serwis Opublikowano 27 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 Czyli musiałeś mieć konkretny wyciek paliwa przez uszczelniacz wałka pompy, tak? Bo inaczej to co piszesz jest niemożliwe. A jak naprawiliście luz wałka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ADAM01 Opublikowano 27 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 Faktycznie było tam trochę mokro, ale myślałem że to olej w wałka rozrządu bo tam leciało. Pompę oddałem do naprawy wymienili jakieś tulejkii to pomogło. Mam nadzieję że nie wpadli na pomysł uszczelnienia tego jakimś kitem bo kasę wzięli ciężką. Póki co jest chyba dobrze (piszę chyba bo zobaczymy jak będzie z czasem oraz ze zużyciem paliwa). Został tylko ten nastawnik (trochę się z tym męczyli żeby ustawić). Swoją drogą nie wierzę że można coś takiego ustawić dobrze na oko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 27 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 ADAMOjest taki temat o czyszczeniu nastawnika bo zamierzam swój czyścić ( check, duże spalanie i te inne bolączki) Nie trzeba go aż tak rozbebeszać jak w linku ale chodzi mi głównie o wątek zdjęcia i ustawienia nastawnika na pompie bez VAGa http://forum.tdi-tuning.pl/viewtopic.php?t=1741 PS. Gawa pisał że czyścił swój sam i zdejmował kilkukrotnie. Z tego co pytałem się na PW to ustawiał go idealnie na miejsca odbić od śrub, a czyścił bez rozkręcania bebechów ( jedynie zdjął dekiel ) pistoletem do ropowania i sprężonym powietrzem, oraz dotarł suwak na ośce w pompie z którym współpracuje nastawnik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ADAM01 Opublikowano 28 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2009 and_pec powiem ci że sam raczej nie podejmę się czyszczenia i ustawiania nastawnika. Mochanior który naprawiał mi pompę pozaznaczał sobie w trzech miejscach położenie i twierdził, że poskładał według znaków. Mimo to pożądnie się namęczył żeby ustawić tak aby silnik chodził normalnie. Wystarczyło że przesunął o 0,5mm a nawet mniej i albo nie palił, albo nie zchodził z obrotów. Dlatego muszę znaleźć kogoś kto mi to ustawi za pomocą kompa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawa Opublikowano 28 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2009 ADAM01, jeżeli dobrze pamiętam to ja zdejmowałem nastawnik chyba z pięć razy. Zgadza się że jak się przesunie to albo nie pali albo wysokie obroty, ja u siebie celowo przesuwałem nastawnik w nienaturalne położenie żeby sprawdzić co się będzie działo. Nastawnik czyściłem i ustawiałem na znaki które powstały od podkładek. Moge powiedzieć , że auto chodzi dobrze a spalanie wacha się od 6.5 w trasie, a do 8l po mięście i na krótkich trasach. Jak kupiłem auto to paliło nawet 9.5l. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ADAM01 Opublikowano 29 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2009 Gawa to można powiedzieć że jesteś "nastawnikowym specjalistą" Ja wczoraj się zmartwiłem ponieważ przy hamowaniu obroty silnika spadły do tego stopnia że zgasł na samym zakręcie (ciężko się skręca bez wspomagania ) Do czasem błyśnie na chwilę check (błąd 21-Injection Timing Control Valve). Już sam nie wiem co o tym myśleć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawa Opublikowano 29 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2009 ADAM01, miałem tak samo a szczególnie po tym jak czyściłem pompe w środku , gasł prawie co skrzyżowanie , tak więc nastawnik spowrotem z pompy i docierałem suwak w pompie bo się zacinał, szczególnie w położeniu jak sie puści noge z gazu i później nie ma siły się oderwać i auto gaśnie. [ Dodano: Nie 29 Mar, 2009 13:21 ] ADAM01, jak chcesz to poczytaj co tu pisałem -> www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.php?t=15138&postdays=0&postorder=asc&start=0 <- Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 29 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2009 Tak sobie myślę czy ten błąd 21 to nie dotyczy przypadkiem pierwszego wtryskiwacza sterującego. U mnie tego błędu nie ma, za to mam 18 ( błysk ) i P1206 ( KTS ). U mnie objawia się to totalnym zamuleniem na jedynce. Czasem to ledwo się wytacza pod górkę, a innym razem ( ciepły silnik ) to aż oponki piszczą jak przygazuję. Dodam że filtry i przepływka świeżyzna, a wtryski i świeczki po przeglądzie. Układ wtryskowy przeglądany przez diesel serwis i stawiają na nastawnik. Kolega w Maździe 323 miał na zimnym kichawę. Jego problem rozwiązał się po dodaniu 3 litrów benzyny na pełny bak. myślę że tutaj raczej chodziło o gęstość paliwa niż o problemy z nastawnikiem bo żadnych błędów nie zanotował Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawa Opublikowano 29 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2009 Czasami nie wiadomo co tak do końca dolega, ale jak byś miał problem z pierwszym wtryskiem to albo by coś padło na amen i by się cały czas świeciła kontrolka a jeżeli chwilowo to jak jest pierwszy wtrysk to on ma samo diagnoze, a ściślej jeżeli odłączysz kostkę od wtryskiwacza na zapalonym silniku to kątrolka zapala się odrazu a silnik ma problemy z wejściem na obroty, a puźniej podłączasz spowrotem i silnik chodzi normalnie a kontrolka po chwili sama gaśnie i nie trzeba wyłączać silnika i resetować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ADAM01 Opublikowano 29 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2009 błąd 21 nazywa się tak samo jak czyjnik któty jast przykręcony na dole pompy patrząc od strony rozrządu. Dochodzą do niego dwa przewody. Chyba to jest czujnik kąta wtrysku czy jakoś tak. Potwierdzam co napisał Gawa odnośnie pierwszego wtrysku. W moim traktorku jak odpinałem wtyczkę silnik strasznie kulał i w ogółe nie wkręcał się na obroty. Po podpięciu na nowo wszystko wracało do normy. Odnośnie mulenia się to wydaje mi się że ten typ tak ma. Również coś takiego zauważyłem u siebie oraz kolega, który ma taki sam model primki. Czasami ciężko ruszyć, a czasami "sztan" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość emeryt03 Opublikowano 29 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2009 Ten typ tak nie ma! Jeżeli wszystko jest OK, to traktorek chodzi i ciągnie równo, niezależnie czy zimny, czy ciepły ( oczywiście na miarę swoich 90 kucy)! Muli się wtedy jak coś go boli. A co, to już każdy musi zdiagnozować na konkretnym przypadku (uwagi Kolegów z forum są tu bardzo pomocne, ale nie zastąpią indywidualnej diagnozy). Uogólnienia są tak samo trafne, jak w kolejce do lekarza.. " oj droga pani toż ja mam to samo". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 29 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2009 Dobrze powiedziane Ja u siebie jak wyczyszcę nastawnik to powiem czy się zmieniło. Mój typ do czasu pojawienia sie checka jeżdził równo. Oczywiście na zimnym nie miał mocy ( norma ) ale nie brykał jak jurny kuc Jak był już ciepły to jak mu kazałem to gumy palił :diabel: i w 12sek rozpędzał się do 100 (był to istny diesloperszing ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawa Opublikowano 29 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2009 Ile ludzi tyle charakterów- ile samochodów tyle przypadków. Samochod to tylko samochód, każdy by chciał żeby wszystko było ok . ale nie jest wszystko to takie proste. Ja tam jeszcze nigdy nie zerwałem przyczepności bo nie uśmiecha mi się grzebać w układzie napędowym i wydawać kase przez głupote. Na osiągi nie narzekam zbytnio, w trasie jeździ się bardzo dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 30 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2009 Gawa tu nie chodzi o wyścigi, ale czasem trzeba się gdzieś wciąć w zakorkowanym mieście, albo uciec z skrzyżowania, a tu nie wiesz czy ci przypadkiem nie zdechnie i czy zdążysz przejechać. Na mój nos to problem leży w tym suwaku o którym wspominałeś a nie samym nastawniku. Zatnie go i d... , jak się w końcu odklei to szaleju dostaje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawa Opublikowano 31 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2009 and_pec, no masz racje , ja już nie mam problemu, jazda z tym defektem może być niebezbieczna bo nie wiadomo czy hamulec naciskać czy gazu dodać żeby nie zgasł a do tego zamiast myśleć o jechaniu to po glowie chodzi czy się kontrolka nie zapali albo czy nie zgaśnie. Chodziło mi tylko o to żeby nie nadużywać osiągów a tylko wtedy kiedy trzeba. " Jak kto dba tak ma" :diabel: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.