Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

czym i co czyścić


Gość rafaela
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Możecie podać sprawdzone pomysły na czyszczenie poszczególnych elementów najróżniejszymi środkami?

 

zacznę od mojego/niemojego patentu.

zasłyszane i sprawdzone ;)

przy obecnej deszczowej pogodzie światła i tablice rejestracyjne genialnie czyści się husteczkami dla dzieci nasączonymi oliwką lub lotionem. dobre również do wytarcia rak po dolaniu płynu do spryskiwaczy :D i szarego obicia deski rozdzielczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plastiki i tworzywa sztuczne w aucie- bardzo dobrze sprawdza się pianka do komputerów- ale jej działanie sprawdzamy w mniej widocznym miejscu bo może odbarwiać kolory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Felgi aluminowe zabrudzone asfaltem oraz syfem z klocków hamulcowych najlepiej sie myje mleczkiem CIF.Próbowałem różnych środków typu sonax i nic tak skutecznie i łatwo nie zmywało jak CIF.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Felgi aluminowe zabrudzone asfaltem oraz syfem z klocków hamulcowych najlepiej sie myje mleczkiem CIF.Próbowałem różnych środków typu sonax i nic tak skutecznie i łatwo nie zmywało jak CIF.

benzyną ekstrakcyjną też bardzo ładnie schodzi:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja słyszałem ale nie próbowałem żeby jak szyby parują umyć je szamponem do włosów od środka oczywiście i juz nie parują.......

Ale nie próbowałem tego patentu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak szyby parują umyć je szamponem do włosów od środka

 

Odnośnie parujących szyb to ktoś już na tym forum wspomniał o delikatnym roztworze amoniaku- tym natrzeć szyby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie a czym pucujecie lakier ?! Mam mojego Nissanka nie za długo i wstyd się przyznać tylko myjnia ale idzie ciepło i chciałbym go trochę popieścić mleczko Shella zeszło na psy, wszelkie magic kolory omijam szerokim łukiem. Lakier jest Metalic Zielony :)

 

a i niestety pojawiło sie kilka śladów z super-marketowego parkingu :kosci: kupowaliście może lakier zaprawkowy i gdzie ? salon, lakierniczy sklep?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bodek05, ja poleruje swoją primerke i poldka ojca pastą TEMPO firmy K2. Kosztuje ok. 7-8 zł. Trzeba dokładnie umyś samochód, żeby nie było żednego brudu, bo się porysuje lakier. Ściągnąć wodę ściągaczką, nie musi być idealnie suchy. Nakładamy palcem troche pasty na jeden element, bierzemy miękką szmatke, i zaczynamy rozcierać paste ruchami w kształcie okręgu. Trzeba rozetrzeć paste na całym elemencie. Kilka razy w jednym miejscu. Jedziemy cały element do końca. Czekamy chwilke, żeby troszke podeschło i wycieramy drugą czystą szmatką ścierając dokładnie paste.

Nie można dać za mało pasty, bo wtedy się nie wypoleruje, ani za dużo, bo będzie troche ciężej wycierać paste. Trzeba troche popróbować i zobaczyć, czy lepiej jest dać więcej czy mniej pasty i jak długo polerować. Jadna tubka spokojnie starcza na cały samochód. I jeszcze sporo zostanie. Znajomy ma polerke mechaniczną i twierdzi, że nawet raz pozbył sie w ten sposób rys z szyby. Cały zabieg zajmuje przy spokojnej pracy i bez pośpiechu 4-5 godz.

Ważne, żeby samochód nie stał na słońcu w czasie polerowania i lakier nie był nagrzany. Mogą się wtedy robić smugi i będzie trzeba więcej się namachać.

Oczywiście najlepiej zrobić to mechanicznie polerką. Lepszy efekt i mniej się zmęczymy.

Co do śladów z parkingu. Do drobnych rys, lub matowego lakieru należy użyć pasty drobnoziarnistej. Najlepsza jest G3, ale cała tubka jest droga. W niektórych sklepach sprzedają na wage, więc można wziąść troche. Dobra jest też AUTOMAX (nie pamiętam dokładnie nazwy), w takich zielonych tubkach. Może teraz są jakieś nowsze lepsze, nie wiem dawno nie kupowałem. Pastami lekkościernymi trudniej się poleruje. Można użyć wody, żeby poszło lepiej. Najlepiej w rozpylaczu, takim jak płyn do szyb. Trzeba się przy tym troche więcej napracować, ale jak są jakieś drobne ryski to powinno pomóc. Samochód równierz musi stać w cieniu.

Gdy używamy pasty lekkościernej, to najpierw jedziemy tą pastą, a później TEMPO.

W każdym samochodzie z jakim się spotkałem daje to mniejszy lub większy efekt, ale zawsze lakier wygląda lepiej.

Jeżeli zrobi się delikatny kurz z past na szybach lub listewkach, wystarczy umyś autko.

Pastą lekkościerną można równierz wypolerować aluski, jak są jakieś zabrudzenia, które nie schodzą podczas mycia. I po tym zabiegu oczywiście też TEMPO, żeby sie ładnie świeciły.

Jest też troche napisane o tym tutaj: http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.p...rowanie+polerka. Poczytaj. Może coś się przyda.

I to koniec mojegu wykładu na temat polerki. :D:D W razie jakichkolwiek wątpliwości służe podpowiedzią. Tyle na ile umiem, to pomogę.

 

Wszystkie plastiki, czyli listewki na drzwiach, zderzaki, lusterka równierz oponki psiukam plakiem do deski rozdzielczej. W środku oczywiście też używam plaka.

I to na tyle, jeżeli chodzi o wygląd mojego autka. :)

 

Niestety mam równierz pewien problem. Pojawiły mi się na dachu i na masce białe plamy po ptasich odchodach. Wygląda troche jakby lakier był popękany. W pracy koło parkingu rosną drzewa i codziennie dochodzi do bombardowania. Wszystkie zanieczyszczenia usuwałem szmatką i płynem do szyb odrazu tego samego dnia. Jednak plamy pozostawały. Pastami próbowałem, nie schodzi. Macie na to jakiś dobry patent :?:

 

Ale się rozpisałem. Sorki, że tak długo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość piotrek_mitura

Ja pucuje autko szamponem Car Wash firmy Amway - pewnie wielu forumowiczów zetknęło się z tym środkiem. Jak dla mnie rewelacja. Elegancko zbiera cały syf, kurz brud, na koniec pucowania, gąbką i resztką wody z szamponem która w wiaderku zostaje śmigam aluski - pięknie cały brud usuwa :) A do tego na wiadro wody leje mniej niż pół nakrętki szamponu, więc wydajny na masę.

 

Jeśli chodzi o czarne plastiki przy zderzakach i lusterka to zwykłym czernidłem do tego przeznaczonym. Forma jak pasta do butów - ale nie polecam podczas opadów atmosferycznych hehe, smugi piękne się robią....

 

w środku plastiki czyszczę środkiem Plastiki chyba się nazywa, sprawdzę w aucie i napisze firmę dokładnie.

 

Opony tylko z zewnątrz psikam po myciu środkiem do czernienia opon. Kupiony na allegro, rozrabiany z wodą, podobno pielęgnuje i uelastycznia gumy :) Nie wiem ile w tym prawdy, ale fajny efekt wizualny, oponki czarne ładnie się prezentują :)

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety mam równierz pewien problem. Pojawiły mi się na dachu i na masce białe plamy po ptasich odchodach. Wygląda troche jakby lakier był popękany. W pracy koło parkingu rosną drzewa i codziennie dochodzi do bombardowania. Wszystkie zanieczyszczenia usuwałem szmatką i płynem do szyb odrazu tego samego dnia. Jednak plamy pozostawały. Pastami próbowałem, nie schodzi. Macie na to jakiś dobry patent :?:

 

Jeśli masz juz plamy i popękania to nic nie zrobisz. Mam ten sam problem na masce :( Lakiernik powiedział ze tylko polerka do bazy i nowy bezbarwny albo cały element do lakierowania :(

 

Wczoraj było mycie, potem tempo, a na koniec wosk :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ice, tak to wiem, że można zrobić. Ale czy można zrobić zaprawke samym lakierem bezbarwnym? Wydaje mi się, że będzie sie troche odróżniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a macie jakiś sposób na ślady po ptasich kupach?? po umyciu pozostał taki biały brzydki ślad i niczym doczyścić tego nie można :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a macie jakiś sposób na ślady po ptasich kupach

 

Spróbuj pastą Tempo. Powinno pomóc. Nie szoruj natomiast na siłę zmywakiem kuchennym bo możesz zrobić swojemu Nissankowi "niedźwiedzią przysługę"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a macie jakiś sposób na ślady po ptasich kupach

 

Spróbuj pastą Tempo. Powinno pomóc. Nie szoruj natomiast na siłę zmywakiem kuchennym bo możesz zrobić swojemu Nissankowi "niedźwiedzią przysługę"

 

kiedyś się postaram wezmę wiatrówkę i powybijam te gapy siedzące na drzewach w mojej okolicy :)

 

a tą pastę to gdzie można kupić? w Auchan będzie czy raczej szukać w Norauto?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tą pastę to gdzie można kupić? w Auchan będzie czy raczej szukać w Norauto
bierz z Auchana bo będzie tańsza. Nie musi to być oczywiście konkretnie ta pasta oo nazwie Tempo- możesz kupić inną lekkościerną pastę do lakieru.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja próbowałem TEMPO, ale u mnie nie pomogło. Paste kupisz w każdym supermarkecie, sklepie z lakierami i na stacjach benzynowych, kosztuje niecałe 10zł, więc możesz spróbować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja próbowałem TEMPO, ale u mnie nie pomogło. Paste kupisz w każdym supermarkecie, sklepie z lakierami i na stacjach benzynowych, kosztuje niecałe 10zł, więc możesz spróbować.

 

a jak to nie pomoże to co? :( ta plama jest prawie na środku maski i powiem szczerze że widać niestety ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak to nie pomoże to co?

 

Bądź dobrej myśli. Postaraj się najpierw użyć płynu do owadów- zawierają one silne rozpuszczalniki organiczne które nie powinny nic złego zrobić lakierowi- spłucz to, wytrzyj maskę do sucha i obejrzyj efekt- jak nie zlezie to szmatka i pasta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak to nie pomoże to co? ta plama jest prawie na środku maski i powiem szczerze że widać niestety ;/

Zobacz co napisał kilka postów wyżej Ice. Jak masz niedaleko jakiegoś lakiernika, to możesz podjechać i się zapytać czy coś na to poradzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak to nie pomoże to co? ta plama jest prawie na środku maski i powiem szczerze że widać niestety ;/

Zobacz co napisał kilka postów wyżej Ice. Jak masz niedaleko jakiegoś lakiernika, to możesz podjechać i się zapytać czy coś na to poradzi.

mam nadzieje że obejdzie się bez tak drastycznych metod :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ptasie kupy trzeba po prostu szybko zmywać z lakieru. Jak dłużo leżą to niestety lekier może trochę ucierpieć... A z pastą tempo to radzę ostrożnie. Na początku jest ładnie ale po jakimś czasie pojawiają się rysy i widać miejsce w którym była używana. W każdym razie u mnie tak jest :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,aby się ustrzec odchodów ptasich najlepszym sposobem jest pokrowiec,gdy lakier się odbarwi zostaje tylko lakiernik,albo pasty w kolorze nadwozia, widziałem gdzieś rekalamę.Nie wiem tylko czy w Polsce czy w USA.Do aluminipwych felg podobno najlepszym środkiem jest płyn do mycia naczyń "Ludwig", do silnika ciepła woda 60-70 stopni z myjki ciśnieniowej.Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,aby się ustrzec odchodów ptasich najlepszym sposobem jest pokrowiec

 

rozumiem że chodzi Ci o pokrowiec na całe auto jak za PRL-u tak?? Bzdura. Już wolę zmywać codziennie ptasie niespodzianki niż potem oglądać jakie fajne rysy taki wynalazek zrobił mi na lakierze. Jakby nie patrzeć na każdym aucie jest kurz który nakryty płachtą zachowuje się jak lekki papierek ścierny. Ja na szczęście mam podwórko i garaż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...