turas Opublikowano 27 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 Witam, Mam QQ 2.0 DCI i przejechane 2 000 KM. Do tej pory jeździłem samochodami z silnikami benzynowymi. Jeżdżąc samochodem z silnikiem benzynowym przy wykonaniu gwałtownego ruszania (np. dynamiczne dołączenie się do ruchu) samochód reagował od razu i z dużą dynamiką i na pierwszym biegu osiągał wystarczającą prędkość do wykonania tego manewru bezpiecznie. W moim QQ wygląda to tak, że po próbie dynamicznego startu na pierwszym biegu samochód rusza powoli i po jakiś 1-2 sek. nabiera nagle dużego pędu. Efekt ten jest o tyle drażniący, że chcąc wykonać szybki manewr mam 1-2 sek. zwłoki - nie daje mi to poczucia bezpieczeństwa. Podobnie dzieje się na wyższych biegach - jednak nie jest to już tak uciążliwe - zawsze można zredukować bieg. Wiem, że efekt ten występuje w większości samochodów z silnikami na ropę - w mniejszym lub większym stopniu. Zastanawiam się czy jest szansa, że przy większym przebiegu silnik nabierze większej dynamiki i czas zwłoki ulegnie skróceniu. W instrukcji napisano, że silnik ten uzyskuje 100 % swojej sprawności po przejechaniu 3000 km. Ciekawy jestem, jakie jest doświadczenie innych użytkowników QQ 2.0 DCI. Czy macie podobne odczucia? Czy sytuacja się poprawia przy większych przebiegach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
was79 Opublikowano 27 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 Muszę Cie zmartwić - taka uroda nowoczesnych turbodiesli. Ten czas zwłoki to czas potrzebny suszarce żeby nadmuchać powietrza i przebieg auta tego nie zmieni :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kristo Opublikowano 27 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 sorry ale taka już jest (wątpliwa) uroda dizli; źle ci było z benzynowymi że przesiadłeś się ropę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
turas Opublikowano 28 Marca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2009 Diesel ma większy moment obrotowy i w samochodach QQ - 2.0 DCI to najmocniejszy silnik. Wyprzedzanie przy dużych prędkościach jest przyjemnością. To zaleta w stosunku do benzyny, która przy prędkości powyżej 100 km/h może już nie być taka dynamiczna? Czynniki, za którymi przemawiał 20.DCI: - znacznie mniejsze koszty eksploatacji. (Spalanie miasto Diesel - 9, 3 l a benzyna podejrzewam, że było by nie mniej niż 12 l.) - większy moment obrotowy (szczególnie ważne dla ciężkich pojazdów) Wady: - Turbo dziura - uciążliwa przy dynamicznym ruszaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buba1996 Opublikowano 28 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2009 zawsze można podjechać do majstrów od modyfikacji i pogmerać przy programie, czasem poprawiają przebieg dołu, ważne tylko żeby to nie był jakiś "psełdo znawca" czyli jakiś Masters czy coś pozatym QQ jest wysoko zawieszony i ma bardzo krótko zestrojoną jedynkę (w 1,6benz 1,5d, 2,0d)więc starty na 1/4 raczej odpadają hihi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dzolero4 Opublikowano 29 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2009 Diesel ma większy moment obrotowy i w samochodach QQ - 2.0 DCI to najmocniejszy silnik. Wyprzedzanie przy dużych prędkościach jest przyjemnością. To zaleta w stosunku do benzyny, która przy prędkości powyżej 100 km/h może już nie być taka dynamiczna? Czynniki, za którymi przemawiał 20.DCI: - znacznie mniejsze koszty eksploatacji. (Spalanie miasto Diesel - 9, 3 l a benzyna podejrzewam, że było by nie mniej niż 12 l.) - większy moment obrotowy (szczególnie ważne dla ciężkich pojazdów) Wady: - Turbo dziura - uciążliwa przy dynamicznym ruszaniu I tu pozwole się z tobą nie zgodzić. Mój 2.0 benzyna pali w mieście 9,1 l , jak jade na trasie ok. 90 km/h to potrafi zejść do 6,3 l . Ale koszty eksploatacji to nie tylko paliwo. Przesiadłem się z silnika TDI i mimo małego spalania koszty eksploatacji były olbrzymie. Wybrałem benzyne bo tu niema wszystkiego tego co musiałem wymieniać w TDI. Oczywiście była to inna firma. Wracając do turbo dziury. W benzynie też brakuje mocy na niskich obrotach, zaczyna robić się żywszy dopiero ok. 3000 obr. Taka jego charakterystyka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kristo Opublikowano 30 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2009 Diesel ma większy moment obrotowy i w samochodach QQ - 2.0 DCI to najmocniejszy silnik. Wyprzedzanie przy dużych prędkościach jest przyjemnością. To zaleta w stosunku do benzyny, która przy prędkości powyżej 100 km/h może już nie być taka dynamiczna? Czynniki, za którymi przemawiał 20.DCI: - znacznie mniejsze koszty eksploatacji. (Spalanie miasto Diesel - 9, 3 l a benzyna podejrzewam, że było by nie mniej niż 12 l.) - większy moment obrotowy (szczególnie ważne dla ciężkich pojazdów) Wady: - Turbo dziura - uciążliwa przy dynamicznym ruszaniu I tu pozwole się z tobą nie zgodzić. Mój 2.0 benzyna pali w mieście 9,1 l , jak jade na trasie ok. 90 km/h to potrafi zejść do 6,3 l . Ale koszty eksploatacji to nie tylko paliwo. Przesiadłem się z silnika TDI i mimo małego spalania koszty eksploatacji były olbrzymie. Wybrałem benzyne bo tu niema wszystkiego tego co musiałem wymieniać w TDI. Oczywiście była to inna firma. Wracając do turbo dziury. W benzynie też brakuje mocy na niskich obrotach, zaczyna robić się żywszy dopiero ok. 3000 obr. Taka jego charakterystyka. wszystko zależy jakie miasto i jakie poza-miasto:))) ja czasami w mieście spalam mniej niż poza z tej przyczyny, że poza miastem na drodze szybkiego ruchu jadę szybko i spalam około 10-11; w mieście czasami schodzę do 6 ale to oczywiście w specyficznych warunkach. W "normalnym" mieście przy dość dynamicznej jeździe spala wg kompa około 9. Rzeczywistość jest niestety trochę inna bo jak zauważyłem komputer zaniża spalanie o jakieś 0,5L/100. Nie wiem z czego to wynika ale zawsze po tankowaniu wchodzi więcej niż wynika z obliczeń na podstawie wskazań kompa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LLC Opublikowano 30 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2009 Aby się pozbyć tej turbo dziury, przy szybkim ruszaniu, dawać mu przed puszczeniem sprzęgła większe obroty tak od 1500 i po sprawie. Ja mam trochę lepszą sytuację bo mam napęd na 4 koła i ile bym nie dał czadu to ani jedno kułeczko się nie zamiesza. Super sprawa przy szybkim ruszaniu z miejsca, na pełnym gazie 100% przyczepności przy ruszaniu i zero opóźnienia. Mój 2,0 dci pali przy 100km/h na 3 biegu z włączoną klimą - 5,5l (przejechane 3000km). W mieście - 10-11l przy bardzo dynamicznej jeździe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
turas Opublikowano 31 Marca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2009 Ja również mam 4x4 - rozważałem opcję wciskania gazu przed sprzęgłem, ale zastanawiam się czy sprzęgło przy takiej jeździe nie zużyje się zbyt szybko? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LLC Opublikowano 31 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2009 Przecież co chwilę tego nie robisz więc się nie ma o co bać. Jak wystartujesz z 1500-2000 obrotów to nic sprzęgłu nie będzie. Zresztą sam sprawdź i poczuj czy sprzegło się u Ciebie nie pali. Przy napędzie 4x4 jest jeszcze lepiej bo moc jest rozkładana więc można być spokojnym. A czy sprzęgło nie jest przypadkiem na gwarancji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.