Grimm Opublikowano 1 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2009 Witam, w szukajce się nie odnalazłem więc zakładam ten temacik Coś zaczęło mi popiskiwać od hamulców przy powolnej jeździe i podejrzewam o to klocki które do końca nie odbijają. Więc mam pytanko jak się do tego zabrać aby zdjąć zaciski z tarcz... - jakie klucze potrzebuje - co odkręcić - co przeczyścić i przesmarować Na co mam uważać aby czegoś nie zepsuć i do jakiej grubości minimalnej mogą być klocki zjechane ????? Trochę jest tych pytań i liczę na pomoc miłych zgromadzonych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nice-wawa Opublikowano 1 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2009 Sprawdź prowadnice zacisków , jak nie to kup miedź w sprayu i pryśnij na elementy w których porusza się klocek wcześniej oczyścić z wszelkiego syfu (aby nie na powierzchnie cierne tarczy ) klocki mogą być zjechane do metalu . :diabel: komplet kluczy podstawowych :one: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qwinto Opublikowano 2 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2009 Coś zaczęło mi popiskiwać od hamulców przy powolnej jeździe i podejrzewam o to klocki które do końca nie odbijają. Więc mam pytanko jak się do tego zabrać aby zdjąć zaciski z tarcz... - jakie klucze potrzebuje - co odkręcić - co przeczyścić i przesmarować Na co mam uważać aby czegoś nie zepsuć i do jakiej grubości minimalnej mogą być klocki zjechane ? Potrzebujesz: - klucz do kół, - oczkową 12, ewentualnie nasadową. w żadnym wypadku nie odkręcaj zwykłą płaską 12, bo uszkodzisz śrubę; - śrubokręt płaski; Odkręcasz koło, następnie odkręcasz od wewnętrznej strony zacisków dolaną śrubę. Górną śrubę tylko poluzowywujesz. Wyciągasz zacisk w prawo, a potem do góry. Jeśli czujesz jakiś opór, to odkręcasz górna śrubę. Wyciągasz i czyścisz prowadnice. Wyciągasz i sprawdzasz klocki. Jeśli oprócz okładziny na klocku jest starte coś innego, klocki są do wymiany. Składasz wszystko w odwrotnej kolejności. Smarujesz smarem miedzianym (może być spray albo w tubie) Jest jeszcze sprawa tłoczków. Najlepiej jest je wypchnąć i sprawdzić czy nie stoją. Tyle że później trzeba je wepchnąć z powrotem. Wprawny mechanik (np. Coobcio) robi to kluczami jakimi akurat ma pod ręką, ale ja bez specjalnego klucza do wpychania by,m nie podchodził Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grimm Opublikowano 2 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2009 Dzięki za info. :one: Tylko co mam dokładnie przesmarować ?? aby smar nie zleciał na klocki czy tarcze bo będzie kaplica. Gdzie ten tłoczek jest i czy muszę go koniecznie sprawdzić ?? Kumpel mówił że mogę mieć problem przy zakładaniu zacisku i trzeba z czymś się mocno siłować - prawda ? Klocki mają jakąś minimalną grubość ?? czy po prostu jak są równomiernie starte to jeszcze można pośmigać ?? Pozdro... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jswistow Opublikowano 2 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2009 smarem miedzianym smarujesz elementy w którym osadzone są klocki,warto kupić pastę (smar do tłoczków),wypchnąc na maxa tłoczek tak aby nie przesadzić i nie wypadł on całkiem bo wtedy poleje się płyn z układu i go zapowietrzysz,i pod osłonę gumową (tzw odkurzacz) go tam nałożyć,po wszystkim wciskasz tłoczek do oporu,zakładasz klocki,przykręcasz jarzmo i po sprawie,nie ma żadnych problemów przy składaniu,no i nie zapomnij kupić piwo,bez tego nie ruszysz :one: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grimm Opublikowano 4 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2009 Zdjąłem koło, przyjrzałem się klockom od tarczy i są zjechane na maksa, więc nie było sęsu zdejmować zacisku, muszę klocki kupić i ogień Tylko od strony piasty nie widziałem żadnych śrub 12stek mocujących zacisk, są jakieś 15, wystają one przy końcach zacisku - to te trzeba odkręcić ? Czy źle szukałem :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bullitt Opublikowano 4 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2009 te śruby masz pokazane na tej fotce LINK Nie musisz zdjejmować całego zacisku, żeby wyjąć klocki luzujesz górną z tych śrub a dolną odkręcasz, i "otwiera" ci się zacisk, tylko przy wymianie klocków warto byłoby te dwie tuleje wyjąć do których wkręcają sie te śruby i porządnie oczyścic i nasmarować żeby zacisk mógł się ruszać względem tarczy bo jak te tuleje stoją to hamulce są gorsze i z reguły zużywa się tylko jeden klocek, bo zacisk nie dociska ich równomiernie do tarczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grimm Opublikowano 4 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2009 Dzięki za pomocną dłoń :one: W tygodniu wezmę się za wymianę, będę to robił ten pierwszy raz więc myślę że nic nie spartolę dzięki waszej pomocy. Pozdrówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bullitt Opublikowano 4 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2009 No i przy wymianie czeka Cię wciskanie tłoczka bo do zjechanych klocków jest sporo wyciśnięty, dobrze że to przód bo z przodu się go tylko wciska, w tylnych hamulcach jeśli masz tarcze a nie bębny to już nie tak prosto bo trzeba tłok wciskać i wkręcać jednocześnie, ale też spokojnie do ogarnięcia. W razie jeszcze jakichś wątpliwości pisz i pytaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grimm Opublikowano 4 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2009 Ok, jak go zlokalizuje to go wcisnę bo nie mam pojęcia gdzie on jest , coś tam czytałem że trzeba przeczyścić i nasmarować tylko uważać aby nie za bardzo go wcisnąć bo się płyn poleje. Tylko jakim dokładnie kluczem odkręcę zacisk aby go przeczyścić bo poprzedni właściciel raczej nie dbał o auto, sprawdzałem i to nie jest 12, a na oko to cieżko sprawdzić, obstawiam 15 lub 17, pytam bo muszę się uzbroić w odpowiedni klucz aby się nie męczyć jak przy wymianie wahacza. Grunt to dobre narzędzia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bullitt Opublikowano 4 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2009 ale całego zacisku nie musisz zdejmować, wystarczą tylko te dwie zaznaczone na fotce śruby, to są 12, reszta zacisku która jest stała to jarzmo które nie ma żadnych ruchomych części i nic w nim nie trzeba czyścić, ono tylko mocuje zam zacisk, no chyba że tarcze chciałbyś zdejmować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grimm Opublikowano 4 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2009 Aha, to zmniejsza problem. Tarcza jest wizualnie dobra, żadnych rys czy przebarwień, wszystko w normie. Zastanawiam się tylko nad klockami Kashijama lub Akebono, na inne cienki portfel kryzysowy nie pozwala. Obstawiam na Kashijame, zdania są podzielone ale jak sam nie spróbuję to się nie dowiem a o Akebono to nigdy nie słyszałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bullitt Opublikowano 4 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2009 Kashiyamy przerabiałem jak dla taksówkarza są ok twarde i wolno się ścierają, nie pylą za specjalnie ale jak lubisz ostrzej jeździć to troche nie trafiony wybór, chociaż subiektywnie to chyba lepsze były niż lucasy które mam obecnie, bo te to już są tragiczne, nie wiem czy to jakąś serie trafiłem, ale parę km naprawdę ostrej jazdy i wróciłem do domu prawie bez hamulców, z dymiącymi klockami i strasznym smrodem z tychże klocków, z własnego doświadczenia z czystym sumieniem mogę polecić ferrodo premiery, drogie wiadomo, ale nie zdarzało mi się nigdy żeby tak się zgotowały czy traciły skuteczność, no a te akebono to nie słyszałem, ale już nie założę nic innego jak ferrodo, tylko niech się te lucasy zetrą do końca. A no i na tych lucasach to felgi strasznie szybko czarne się robią od pyłu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grimm Opublikowano 4 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2009 Różnie to bywa z tymi klockami, zdania jak i jakość są mocno podzielone. w poniedziałek założę Kashijamy , jeśli będą hamowac jak rower to wymienię na ferrodo gdy wpadnie jakaś premia. Pozdrówka i dzięki za pomoc :one: [ Dodano: Pon 06 Kwi, 2009 21:39 ] Kloczuszki zostały wymienione Zdjęcie koła z zaciskiem zajęło mi z 10min, super czas jak dla lajka, ale potem zaczęły się schody jak wcisnąć ten cholerny cylinderek i tak kolejna 1h. pękła dla samego siłowania i kombinowania. O starych klockach strach pomyśleć co by się stało przy gwałtowniejszym hamowaniu, były zjechane na MAXA :/ a jeden to się rozpadł na dwie części, widać dziadki nie zawsze dbają o auta, ciągle mi wychodzą jakieś kwiatki po wcześniejszym właścicielu :diabel2: 3 godziny pracy, 1 piwko, komplet klocków, i jestem bogatszy o hamulcową wiedzę :diabel: Dzięki za POMOC nissanowcy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dmx81 Opublikowano 24 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2009 widze, ze doszedles jak wcisnac ten tloczek o ktorym byla mowa, ja dopiero teraz znalazlem temat, u siebie wymienialemw tamtym roku tarcze i klocki - tez pierwszy raz i jakie bylo moje zdziwienie, ze nie da rady wlozyc zacisku z nowymi (grubszymi) klockami, bo za wąsko ale jakos sobie poradzilem, tak jak ktos napisal, zastosowalem narzedzia dostepne pod reka:P trzeba bylo sie dobrze zaprzec, aby wcisnac tloczek... i tak po milimetrze...i do dzis jezdze na wlasnorecznie wymienionych tarczach i klockach i hamuje jak trza:D :one: wszytsko dzieki poradom z forum :one: a pisze tu, poniewaz w nowej p11.144 slychac popiskiwanie i szukajka skierowala mnie tu, bede sprawdzal jak tylko autko wroci z pracy - czyli radzicie: 1. podniesc auto i krecic kolkami, az zlokalizuje ktore kolo i co piszczy 2. jesli klocki, to przesmarowac prowadnice - w ktorych poruszaja sie klocki, dodatkowo nieco wysunac tloczek i go tez przesmarowac 3 jesli nie klocki, bede szukal dalej co to Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ulisses Opublikowano 24 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2009 2. jesli klocki, to przesmarowac prowadnice - w ktorych poruszaja sie klocki, dodatkowo nieco wysunac tloczek i go tez przesmarowac Pamietaj ze do prowadnic jest specjalny smar np lucasa: break grease. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dmx81 Opublikowano 24 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2009 i to jest ten smar miedziany? bo moze nie byc tu akurat takiego lucasa, patrzyc po skladzie smaru ze ma byc miedziany, czy ze na odpowiednim bedzie pisalo ze break grease? zobacze co maja tu na stanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ulisses Opublikowano 24 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2009 Bron boze miedziany, miedzianym mozesz posmarowac miejsca, ktorymi klocki stykaja sie z zaciskiem (jarzma). Prowadnice (sa ich 2) maja na sobie gumki ochronne, ktore smar miedziany rozpuscilby. Tutaj masz opisane wszystko: http://www.intercars.com.pl/pliki/PLK/Dodatek25_WWW.pdf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dmx81 Opublikowano 24 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2009 ok dziekiulisses, widzialem w sklepie tutejszym jakis pojemniczek z narysowana tarcza hamulcowa i zaciskami, ale ciezko bylo cos odczytac. poki co chyba tylko rozkrece i przeczyszcze wszystko, a przed tym jeszcze zlokalizuje z ktorego to kola i czy napewno to tak popiskuje;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szynszyl Opublikowano 6 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 urwałem śrubę jarzma zacisku tył/strona pasażera - hamulce tarczowe przewierciłem i chciałem wykrętakiem odkręcić (bardzo twarda stal) urwał się. zacząłem wiercić poszło bokiem. tokarz na jutro ma zrobić: podgrzać, palnikiem przepalić, przewiercić do końca pewnie rozwierci na śrube nr wiekszą. kurde a da to rade tulejować pod orginał śrube (klucz 17, fi-100mm) ? szlag mnie trafia, bo strzeliłem sobie tarcze brembo takie lepsze, kashiyamy klocki - full wypas. nowe gumki srubki etc. zanim kupie na allegro używaną prowadnicę minie kilka dni. PONOĆ IDĄ 2 RODZAJE ZACISKÓW. auto musze miec na chodzie. szkoda mi rozwiercać belkę na tą wiekszą śrubę. nawiasem mówiąc - popatrzcie na tylne hamulce, u mnie wogóle nie chodziły !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zeroberto Opublikowano 28 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2009 Odświeżam troszkę temet gdyż się uśmiałem jak opisujecie wciśniecie tłoczka. W moim poprzednim aucie (fiat SIENA) zabrałem sie sam do wymiany klocków. Spędziłem ponad 7 godzin aby je wcisnąć) nie napisze ile wypiłem i jakich słów używałem ale to była mordęga!!! Pozdrawiam wszystkich miłośników wymiany klocków hamulcowych i to nieważne w jakim aucie:)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.