Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[K10] Wysokie obroty non stop :(


Gość geroniak

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Posiadam Micre K10 z 91r. Zawsze było normalnie: pedał gazu 2 razy przed zapaleniem, potem wysokie obroty przez dłuższą chwilę (z 15 sek.), potem wciskałem pedał gazu i obroty były już normalne, a autko dzięki takiemu postępowaniu paliło zawsze i wszędzie. Wczoraj po raz pierwszy spotkało mnie rozczarowanie. Obroty są ciągle bardzo wysokie i to non stop - w ogóle nie spadają jak się trochę silnik zagrzeje. Wyje mi jak się zatrzymuję na światłach i już mam tego od wczoraj dosyć. Czy ktoś miał kiedyś podobny problem i się z tym uporał ?

 

Z góry dzięki za odpowiedź.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

geroniak, Sprawdź czy masz napięcie na grzałce puszki bimetalowej ssania

 

68a2ea3ed0f51ab7m.jpg

Jeśli po odpaleniu nie będzie tam napięcia to sprężyna bimetalowa nie zacznie się odkształcać ,a co za tym idzie mechanizm nie odpuści zapadki podtrzymującej wyższe obroty (ssania)

8be6bd2dd07b2094m.jpg

ps.uzupełnij profil skąd jesteć i inne :pojemność, rocznik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a moze ci zwyczajnie sie linka zapiekla od gazu? i ci sie np blokuje? sprawdz tez to :) a klapke zobacyzsz po zdjeciu filtra powietrza. MOzesz tam nia poruszac na wylaczonym samochodzie moze sie zablokowala...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może opiszę objawy, które zaobserwowałem przez ostatnie dwa dni - podejrzewam, że to nie wina ssania. Pisząc ostatniego posta byłem na świeżo po stwierdzeniu usterki, więc nei zauważyłem wielu rzeczy. Tak więc zapala normalnie na ssaniu po czym po naciśnięciu gazu schodzi na wolne obroty. Potem chodzi na jałowym w miejscu odpalenia normalnie na wolnych obrotach, jadę kawałek i zatrzymuję się na pierwszych światłach i nadal są wolne obroty - wysokie nie wskakują od razu. Gdy przejadę jakieś 300m auto zaczyna się dławić (wygląda to tak jakby zaczynało mu brakować paliwa). Po jakichś kolejnych 500m już jedzie płynnie (bez szarpania) ale za to na kolejnych światłach mam już wysokie obroty. Gdyby ssanie było skopane to raczej od razu miałby wysokie obroty, tak więc tę wersję odrzucam. Na dodatek zaobserwowałem również, iż jak go gaszę to się dławi. Wrzucam go na jałowy (oczywiście mam wtedy nadal wysokie obroty), wciskam sprzęgło i hamulec, po czym przekręcam kluczyk, a on zamiast najzwyczajniej na świecie zgasnąć to zaczyna się dusić, po czym po 3 sekundach dławienia gaśnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a on zamiast najzwyczajniej na świecie zgasnąć to zaczyna się dusić, po czym po 3 sekundach dławienia gaśnie.

Klasyczny samozapłon,wyczyść gaźnik bo masz zawalony,a objawy wysokich obrotów mogą być spowodowane ubogą mieszanką,lub posprawdzaj wszystkie wężyki czy któryś nie ssie fałszywego powietrza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...