Moja nowa Navara kopci

[Gość swiderpl]

Witam. Po powitalnym poscie chcialbym wrzucić taki temat. Otóż po pierwszych 3 tysiącach kilometrów zauważylem jeden problem. Moja navara kopci. Jak ruszam, autko wchodzi na wyższe obroty, roztaczam za sobą chmure czarnego dymu. Czasem mam wrażenie jakbym mial silnik od uaza:( Tak się dzieje od pierwszego ruszenia. Początkowo to zwalalem ze cos tam sie wypala ze nowe autko i dojdzie do normalności. Nic sie jednak nie zmienia, zmniejsza sie jedynie nieznacznie po rozgrzaniu silnika. Poradźcie co to moze byc i czy w trybie pilnym powinienem zwizytować serwis? Dodam ze spalanie wynosi 9,3 a autko dynamiką nie grzeszy...

[tpirat]

Jako, że masz samochód na dotarciu z tą dynamiką bym uważał, każdy diesel na zimnym silniku kopci, a jak długo będzie Ci służyło zależy właśnie od dotarcia. Daj mu szanse Mam już przeszło 50 tys. i jeszcze mi się nie zdarzyło żebym na zimnym silniku butował.

[Gość Jam]

kazdy diesel kopci jak mu sie depnie

[Gość Artur5250]

Ja mam nie wiele więcej na liczniku bo nie całe 5 tys. ale kopcenie to ja widuje tylko w autach jadących przedemną przeważnie volkswagenach Nic nie powinno kopcić :!: U mnie " kopcenie " w śladowych ilościach występuję tylko jak agresywnie ruszam ze świateł a i tak mnie kopci niż dizle w VW czy BMW . Proponuje serwis :!:

[daz]

Mam identyczny problem, co prawda mam przejechane 100tys km, ale na diesla co to za przebieg. Jak dodaje gazu i wcale nie w podłogę, tylko normalnie, auto dymi na czarno jak autobus. Co to może być??? Zazwyczaj jak diesel dymi to leją wtryski, czy myślicie że to może być to??? A może coś przy turbo, bo objawy też takie mogą być. Będę wdzięczny za podpowiedzi.

[OFF-ROADER]

Nigdy nie uwierzycie ale ...

Poczytajcie fora u Kangurów

Fabrycznie samochody wychodzą ze złym ustawieniem kąta wtrysku i zaniżonym ciśnieniem doładowania .

 

Doświadczyłem tego przy wkładaniu do swojego Patrola nowego TD42Ti

Był tak rozregulowany że pracował jak chciał , dymił na czarno

 

Po regulacjach wszystko chodzi jak w zegareczku

 

[ Dodano: Sro 29 Kwi, 2009 21:47 ]

Powinniście sprawdzić i ustawić 3 rzeczy ...

 

- dawka paliwa

- ciśnienie doładowania

- kąt wtrysku

 

... dobrze jest po tych regulacjach sprawdzić temperaturę spalin

[Gość jasiek25]

kazdy diesel kopci jak mu sie depnie

 

niewiem moja nyska jakos nie kopci i niepamietam zeby kopciła .. a naprawde potrafiłem ja butowac jak ja dostałem od taty teraz niestety stoi pod domem niejezdzona ze tak powiem bo mam mniejszego cywilnego rechota o podobnej mocy hehe i ten dymi fakt ale nyska niepamietam by puszczała dym .

[Gość doge]

U mnie nie zauważyłem kopcenia, jedynie żre olej mało ale żre ogólnie auto nie zbyt udane :029:

[Sabt]

a moja ani nie kopci ani nie bierze oleju ) aż dziwne........ za to nadrabia spalaniem MAMUCIM

[Gość doge]

a moja ani nie kopci ani nie bierze oleju ) aż dziwne........ za to nadrabia spalaniem MAMUCIM

 

Może ma to coś wspólnego ze stylem jazdy. Zaobserwowałem u siebie, że podczas spokojnej jazdy auto mniej spala niż gdy depczę pedał do końca, im szybciej jadę tym mniej pali :!: Skrzynia automatyczna.

[dzemik]

Zmień stację paliw i zobacz czy dalej kopci. Jeśli tak to rób co radzi Off-roader. Kierunek ASO albo dobry pompiarz.

[Gość szczureczek]

tak jak kolega powiedział musi kopcić bo to diesel...

ale powiem wam mam parę aut na ropę w domu i tak:

Mondeo 2.0 tdci 2004 rok od nowości - przyczyna kopcenia to było zawsze dupowate paliwo (pracownicy nie słuchają jak mówiłem gdzie mają tankować, wszędzie im jest daleko), ale parę razy zamiast uszlachetniaczy zalałem jakieś v-power i dobrze, zmieniam filtr powietrza co 15 tysia, paliwa ( mimo że czysty i nie ma wody ) co 30 tysia różnicę widać i nie należy jeździć jak z jajkiem... po rozgrzaniu silnika dostaje obrotów cały czas między 2-3 tysia

VW T4 2,5 tdi od przebiegu 80 tysia - nie ma kopcenia, zasada filtrów jak wyżej, zawsze czekam aż się autko rozgrzeje, nawet nie nagrzewam środka dopóki silnik nie osiągnie co najmniej 60 stopni C ( chodzi o zimę nocuje pod wiatą ) i co jakiś czas dobre paliwo na przeczyszczenie

najważniejsze to nie mulić auta :!!: bo jak dostaje później silnik raz na miesiąc 3 tysie obrotów to się dziwi i może być taka reakcja... nie mówiąc już o turbinie :027:

[Sabt]

Zaobserwowałem u siebie, że podczas spokojnej jazdy auto mniej spala niż gdy depczę pedał do końca, im szybciej jadę tym mniej pali :!: Skrzynia automatyczna.

tak się składa że mam również automat i spalanie mieści się między 15-17l ale dla ciekawości w trasie z pod Krakowa do Suwałk oczywiście w nocy spalił niecałe 12l/100km ale goniłem ciężarowy samochód z ogranicznikiem do 90km/h

[Gość taransan]

tylko jak agresywnie ruszam ze świateł

 

ha, chcialbym zobaczyc te agresywne ruszanie navara:))))

 

off-roader ma racje. serwis dla sprawdzenia i regulacji. moja na poczatku, jakies 3 lata temu tez zakopcila przez pare dni. zrobilem mala afere ale przyczyn nie znaleziono (ponoc).

 

co jakis czas zakopci i tyle.

 

pzdr

[Gość Pietja]

Zaobserwowałem u siebie, że podczas spokojnej jazdy auto mniej spala niż gdy depczę pedał do końca, im szybciej jadę tym mniej pali :!: Skrzynia automatyczna.

tak się składa że mam również automat i spalanie mieści się między 15-17l ale dla ciekawości w trasie z pod Krakowa do Suwałk oczywiście w nocy spalił niecałe 12l/100km ale goniłem ciężarowy samochód z ogranicznikiem do 90km/h

 

Ja ostatnio butowalem Patha na gorkach. Jechalem akurat do Jeleniej Gory i ostro dostal po garach :one: Myslalem ze wszyscy tak wolno jada a to ja mialem 140-160 na budziku :diabel2: Ale spalanie co dziwne ok 10,9-11,2. Sam sie zdziwilem Jak na takie butowanie, wyprzedzanie w wioskach i na zakretach a pozniej hamowanie do 40 to calkiem niezle

[Gość swiderpl]

Jestem po pierwszych przygodach z serwisem. Pojechalem po raz pierwszy. Przyjemniaczek powiedzial, ze auto ma 3500 i zanim osiągnie 5000 nic nie bedzie sprawdzał. Na pewno jest wszystko dobrze i ze jak chce takie rzeczy sprawdzac to na wlasna reke bo on nie widzi wskazań. Odczekalem do tych magicznych 5000 i nic sie nie zmienilo. Zadzwonilem do serwisu, odebral ktorys inny i powiedzial mi w sposob mocno podekscytowany ze auto w trybie pilnym wymaga assistance i holowania do salonu. Nie wykonanie tego jest na moja odpowiedzialność. Masakra jakaś, przyzwyczajony do obslugi w salonach audi facet zbil mnie z pantałyku. Powiedzialem co sie w takiej chwili nalezalo i umowilem sie w trybie planowym na czwartek na kolejna wizytę. Ciekawe czy tym razem bedzie inaczej. Mam notatki z waszymi sugestiami. Odezwe sie po wszystkim jak sie skonczylo

[domadm]

Weź sobie podjedź jeszcze przedtem na pierwszą lepszą Okręgową Stację Diagnostyczną (tam gdzie podbijają przeglądy techn. do dowodu) i poproś o analizę spalin.

Będzie to kosztowało parę groszy, a zawsze to masz już jakiś papier którym w razie problemów pomachasz w serwisie.

Oczywiście po "naprawie" w ASO również pojechałby na stację sprawdzić czy jest różnica.

[Gość swiderpl]

Załatwione. Okazało sie, że "spadł przewód od turbiny"... Auto śmiga 5 razy szybciej i już nie kopci:) czyli jednak nie ma prawa puszczać dymków do 5000 km przebiegu. Szkoda, ze nie bylo tego fachmana, który z kamienną twarzą przekonywał mnie do zasadności tego stwierdzenia i spuścił mnie na drzewo przy pierwszej wizycie. Dzieki za sugestie! Na szczęście skończylo sie szybko i w miare bezboleśnie ( podczas powrotu z pierwszej wizyty 100zł i 5pktów karnych hehe)