Gość Pokajoke Opublikowano 27 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2009 Podczas pierwszego odpalania (danego dnia) po nocnym postoju na parkingu, daje się słyszeć niepokojący dźwięk pojawiający się tuż po rozruchu silnika. Trwa on niecałą sekundę ale jest wyraźnie słyszalny. Porównałbym go do "nieodbijającego" bendiksa w "Maluchu". Krótki "rechot" jakiejś zębatki czy coś w podobie, który ustaje (tak jakby mechanizmy sprzęgające rozrusznik z silnikiem się już ułożyły) i co jeszcze dziwniejsze są to objawy nie powtarzające się przy kolejnych odpalaniach danego dnia. Ale już na drugi dzień rano od nowa polka ... hmmm. Wkurza mnie to, bo nie mogę nikomu pokazać o co mi biega. Musiałbym chyba postawić auto dzień wcześniej pod SERWISEM i modlić się żeby rano, mechanik usłyszał to, co ja słyszę w tym momencie bo następna szansa będzie dopiero jutro. Napiszcie czy ktoś z Was wie co to może być. Za miesiąc kończy się gwarancja na mojego Notka i nie chcę zbagatelizować tego objawu, bo może to początek jakiejś poważniejszej usterki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 27 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2009 Pozostaje Ci tylko zrobić tak jak mówisz ,tylko odpalanie w serwisie niech będzie w twojej obecności.Taki objaw może świadczyć o przytartej tulei bendiksu,ale jeżeli przesmarują to przelecisz po gwarancji ,objeżdzisz jakiś czas i to coś może się pojawiać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pieniek Opublikowano 23 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 Czy może udało się komuś rozszyfrować powyższą przypadłość, ponieważ u mnie pojawił się identyczny niepokojący dźwięk. Zaczęło się gdy spadła temperatura i też pojawia się tylko przy porannym uruchomieniu jeden raz, ewentualnie gdy samochód stoi cały dzień na mrozie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
graphia Opublikowano 23 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 być może gęsty olej nie dochodzi od razu do wszystkich elementów które ma posmarować.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mechanikadam Opublikowano 23 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 znany przypadek. Na gwarancji to wymiana rozrusznika. Wystepuje w note i micra. Zaciera sie bedix a smarowanie jest nieskuteczne i pomaga jedynie na chwile Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 23 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 No to mogę Wam na ten temat opowiedzieć bo rozszyfrowałem draństwo.Otóż problem tkwi nie w bendiksie ,...ale w łożyskowaniu wirnika! Tak,tak! Wirnik od strony zębatki ma tulejkę,w porównaniu do rozruszników z przed lat to ta tulejka jest ...mikroskopijna,coś ok 5mm szerokości,i to w miejscu gdzie wirnik przejmuje największe obciążenie.Szajs!!!nie wiem czym się Valeo sugerowało dając rozruszniki z tulejkami zamiast łożyska igiełkowego!Właśnie zamiast tej tulejki warsztaty regenerujące rozruszniki wstawiają łożysko igiełkowe,koszt takiego łożyska,bagatela! 6zł!Ja do mojego zakupiłem komplet,łożysko na przód wirnika i tulejkę od strony szczotek koszt 10zł+wysyłka i zregenerowałem sam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
durex666 Opublikowano 23 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 Masz jakieś namiary na ten komplet ewentualnie gdybyś mógł podać wymiary bo mam ten sam objaw . Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 23 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 Poszukam ,nie obiecuję.Ja kupowałem to przez internet z jakiejś f-my z Bielska co zajmuje się naprawami i regeneracją rozruchów. Nie obiecywałem,ale chyba znalazłem http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=regeneracja%20rozrusznik%C3%B3w%20bielsko%20bia%C5%82a&source=web&cd=2&cad=rja&ved=0CDMQFjAB&url=http%3A%2F%2Fwww.cylex.pl%2Ffirmy%2Fosi%25C5%2584ski-stanis%25C5%2582aw--alternatory-i-rozruszniki-10910296.html&ei=SlXXUKryBdH24QSX4YGIDw&usg=AFQjCNE_Nc1H3klhXzWdZqcC7FvrQk_Byg Jak w googlach poszukasz to znajdziesz też w Zabrzu,może tam też będą mieli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
durex666 Opublikowano 23 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 Jak byś gdzieś miał jeszcze nr tego łożyska to byłoby super bo trochę tego tam jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 23 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 Oj z tym to już jest problem,ale jak podasz model rozrusznika to muszą wiedzieć co i jak.Ja tak zrobiłem. W 1.4 jest typ D7E40 Wiedziałem że gdzieś zamieszczałem wymiary...Durex szukajka się kłania,ale masz: Rozrusznik typ:D7E40 Łożysko igiełkowe przód ,wymiar:10x14x10 Tulejka tylna(od szczotek) wymiar:8.1x11.1x8 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
durex666 Opublikowano 23 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 OK po świętach wezmę się za niego bo przesmarowanie na długo nie pomogło . Dzięki i Wesołych Świąt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 23 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 http://allegro.pl/lozysko-igielkowe-10x14x10-typ-marelli-i-bosch-i2881868098.html Tu masz przykładowe na allegro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dysten Opublikowano 27 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2012 Witam, mam podobny problem z identycznymi objawami. Przy pierwszym odpaleniu po "zaskoczeniu" silnika przez chwilę słychać dźwięk o wyższej częstotliwości coś a'la obracające się wiertło, można to porównać do bendiksa z malucha. W moim przypadku twór ma nieco ponad rok więc nadal jest na gwarancji. Zastanawia mnie jedynie fakt czy wraz z kolejnymi odpaleniami sytuacja będzie się pogarszała i np. za pół roku rozrusznik odmówi posłuszeństwa i zostanie wymieniony na gwarancji czy jednak objaw ten będzie występował kilka lat po czym część padnie i pozostanie naprawa na własny koszt? Biorąc pod uwagę wariant mniej optymistyczny zwany pesymistycznym czy w momencie całkowitego uszkodzenia tej tulejki wystarczy tylko wymiana na łożysko igiełkowe czy będzie trzeba wymienić cały rozrusznik/zregenerować stary? Jeśli konieczna będzie wymiana to czy teraz już mogę zasugerować w ASO aby wymienili mi tulejkę na łożysko igiełkowe? Objaw psującego się rozrusznika występuje więc jest podstawa. Czy ktoś na gwarancji dokonywał zabiegów w tym zakresie. Z doświadczenia wiem, że wymiana jednej wadliwej części na identyczną nową prędzej czy później spowoduje powrót dolegliwości. Przykładem jest zwijacz taśmy airbaga wymieniowy i znów trzeszczy, tak samo może być z nowym rozrusznikiem, po roku padnie. Nawiązując do tematu przedłużonej gwarancji Nissana jestem przypadkiem w którym chyba ona się zwróci z nawiązką. Za odpowiedzi z góry dziękuję. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 27 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2012 Dysten,znając swój przypadek mogę Ci powiedzieć ,że ten zgrzyt zaczyna się bardzo niewinnie,czasami raz,czasami dwa,czasami nie.Aż później zacznie nabierać tempa i stanie się tak drażniący,że nie wytrzymasz długo i będziesz musiał coś z tym zrobić i raczej nie dojeździsz do całkowitego zużycia tulejki.A tak na marginesie, gdybyś wytarł tulejkę do zera,zatarłbyś wirnik o stojan i miałbyś tylko kupę złomu stalowo ,aluminiowo,miedzianego 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mechanikadam Opublikowano 28 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2012 Dysten na gwarancji ten dzwięk kwalifikuje rozrusznik do wymiany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarcinJ Opublikowano 23 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2013 Dość mocno odkopię temat ale i u mnie się takie coś pojawia - typowo - jak zimno to zrobi grzyyyyt po odpaleniu. Nie chciałbym się w to samodzielnie bawić (naprawa) tylko wymienić na nowe (auto ma 80tyś) - z jakimi mniej więcej kosztami muszę się liczyć? Ktoś coś podpowie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 23 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2013 Koszty to na pewno cena rozrusznika,kształtuje się w zależności od kogo: używka-100-200zet no name -nowy 300... Firmowany od chyba 500zł + wymiana w zaprzyjaźnionym warsztacie ok 50 zł.Chyba że masz kanał i pobawisz się sam,ale dojście jest paskudne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarcinJ Opublikowano 23 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2013 Na razie nie jest to dźwięk powtarzający się, występuje w okolo 35% przypadków odpaleń. Dzięki za rozpiskę cenową - już wiem, na czym stoję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TESTER 1956 Opublikowano 17 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2015 Dysten,znając swój przypadek mogę Ci powiedzieć ,że ten zgrzyt zaczyna się bardzo niewinnie,czasami raz,czasami dwa,czasami nie.Aż później zacznie nabierać tempa i stanie się tak drażniący,że nie wytrzymasz długo i będziesz musiał coś z tym zrobić i raczej nie dojeździsz do całkowitego zużycia tulejki.A tak na marginesie, gdybyś wytarł tulejkę do zera,zatarłbyś wirnik o stojan i miałbyś tylko kupę złomu stalowo ,aluminiowo,miedzianego Jacku To co pisałeś kilka lat temu sprawdza się w 100% z początku niewinny, sporadyczny tylko przy niskich temperaturach potem coraz częstszy już niekoniecznie w mroźne dni aż zaczyna być wkurzający wzbogacony od czasu do czasu z kręcącym się bediksem. Dojrzałem do tego by spróbować to naprawić. Sugerując się Twoimi danymi co do części znalazłem sklep gdzie mają i tuleje i łożysko. Dokonałem zakupu i będziemy się bawić mam nadzieję że z powodzeniem, bo tego elementu dotychczas w zadnym aucie jeszcze nie przerabiałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 20 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2015 Bardzo ważne jest przy tym osiowe osadzenie łozyska -tulei.Jak wymienisz to podłącz rozrusznik na "sucho" przed założeniem,czy lekko chodzi.Jak będzie miał ciężki start to musisz poświęcić trochę czasu i pokręcić nim na prostowniku lub akumulatorze aż się dotrze,złapie osiowość.U mnie wystarczyło około dwóch godzin co jakiś czas nim pokręcić żeby się dotarł.Oczywiście,nie wolno rozrusznikiem kręcić non stop! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamus-j70 Opublikowano 20 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2015 (edytowane) I mnie też dopadł chrobot przy odpalaniu. Edytowane 20 Września 2015 przez adamus-j70 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TESTER 1956 Opublikowano 29 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2015 Za to w moim po podjęciu decyzji o naprawie odgłosy ustąpiły jak ręką odjął. Bardzo ważne jest przy tym osiowe osadzenie łozyska -tulei. Wiem, wiem, ale dzięki za przypomnienie. No i jestem po regeneracji rozrusznika. Odbyła się ona trochę inaczej jak zaplanowałem, bo zamierzałem samemu ją przeprowadzić a zrobił to fachowiec. Złożyło się na to kilka czynników; nie mam swego kanału a zaprzyjaźniony został na dosyć długi okres zablokowany, pozostawała mi ogólnie dostępna zwyżka, ale nie chciałem, gdyby zaszła taka konieczność zostawiać na niej pojazdu na noc do tego chyba główny powód odnowiła mi się stara kontuzja co praktycznie wyeliminowało mnie z tej czynności. Pozostawało więc czekać. W między, całkiem przypadkiem zgadałem się ze swym znajomym elektrykiem samochodowym, że specjalizuje się w przywracaniu życia rozruszników i alternatorów i jak wieść niesie, już po zasięgnięciu opinij, jest niezły. Dziś w drodze do pracy wstawiłem mu pojazd i po czterech godzinach odstawił mi go już zrobionego. Zaopatrzył się w komplet części do tego modelu, ale okazało się że wymiany wymagał jedynie szczotko-trzymacz i szczotki. Bendiks, tuleje bez zarzutu, komutator był strasznie zasyfiony i zbyt krótkie szczotki były. Rozrusznik został rozebrany, wymyty, pomierzony, przesmarowany gdzie należało i złożony. Zobaczymy jak się teraz będzie sprawował. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 30 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2015 Współczuje Ci w tej kontuzji,wiem co to znaczy...chciałoby się ,a nie da rady. Z tym mechanikiem dobra decyzja,bo dostęp do rozrusznika jest tragiczny/paskudny.Oby tylko miał rację z tym smarowaniem.U mnie szczotki i okoliczna reszta były w porządku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TESTER 1956 Opublikowano 30 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2015 Dzięki za współczucie. No właśnie ten dostęp przeważył sprawę mechanika, gdyby było łatwiej zapewne skusił bym się pomimo kontuzji, choć jak ktoś inny przy moim aucie grzebie jeszcze bardziej chory się robię. Ale gdy zobaczyłem go po naprawie odetchnęliśmy z ulgą zarówno ja jak i on czyli mój notek. Co do sprawności rozrusznika to wierzę mu, bo facet ma renomę, miał wszystkie potrzebne części, łącznie z bendiksem, więc gdyby zaszła taka konieczność czy potrzeba to z pewnością by wymienił, bo wie jaki jestem upierdliwy co do dokładności wykonania. Smarowanie to, bez względu na sprawność podzespołów, podstawa by działał tak jak trzeba nawet w manualu to podkreślają, kwestia użycia właściwego smaru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur150 Opublikowano 17 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2017 Stary temat ale ciągle aktualny. Dzisiaj zdemontowałem rozrusznik (fakt, dostęp trochę utrudniony) i łożyskowania wirnika są jak najbardziej w porządku a spodziewałem się że będzie trzeba je wymienić. Problemem jest ewidentnie bendiks (co zresztą dźwięk podczas odpalania samochodu potwierdza), trochę luźno się przesuwa po wirniku i dość ciężkawo działa to sprzęgiełko w bendiksie. Gdy samochód zapali to koło zamachowe "napędza" rozrusznik przez chwilę zanim wirnik się cofnie i stąd ten nieprzyjemny dźwięk. Na razie wszystkie części przeczyściłem i rozrusznik złożyłem, jutro zamontuję i sprawdzę jak działa choć rewelacji się nie spodziewam. Podejrzewam, że trzeba będzie w najbliższym czasie zakupić bendiks i go wymienić. pozdrawiam Artur Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.