Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

benzyna czy diesel


Gość krzys2
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Kupuje x-traila, nie wiam jaki silnik wybrac: benzyna 2000 / 150 KM czy diesel 2,2 136 KM

 

chce kupic okolo 3 latka do 100000 km i dojezdzic nim do 200000 co mi zjamie ok 8 lat

 

wakacje dlugie trasy ok 5000 km, na co dzien po miescie ok 20 km dziennie

 

Zalezy mi na jak najmniejszej bezawaryjnosci szczegolnie silnika i jego trwalosci. Samo mediu czyli ropa czy benzyna nie jest tak istotne bo cena ropy bedzie zblizac sie do ceny benzyny.

 

Mam obecnie dwie almery jedna n15 i druga n16 benzyna, pierwsza ma juz ponad 200000km i nie chce sie zepsuc, dam ja synowi - moze wtedy, a druga przejechala ok 160000 i tez sie nic nie psuje (tylko wymiana przeplywomierza po 50000).

Nie ma zadnych wyciekow, czy spalania oleju - musze przyznac, ze silini i zawieszenie w tych autach jest swietne. Z korozja to jest troch gorzej.

 

To co wybrac lepiej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja się w x-traila-ch nie orientuję za bardzo, ale sam kiedyś miałem ten dylemat kupiłem N14 w dieslu i za pół roku zmieniłem na P10 w benzynie+ gaz, oba auta bezawaryjne ale z dieslem miałem mniej problemów typu kable świece itp. tam się tylko lało ropkę i ogień

także, ja bym wybrał diesla chociaż niech się lepiej wypowiedzą użytkownicy tego modelu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość MonteChristo

Diesel ! na plus = spalanie

Benzyna na tak duze auto to jednak od razu trzeba przerabiac na gaz !

10 l benzyny to na bide spali . Czyli zagazowac trzeba, a to wiaze sie juz z pewnymi problemami z kablami filtrami itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale trzeba pamiętać, że jak disel, to należy się liczyć z ewentualnymi awarii:

- pompy VP44,

- turbiny,

- koła zamachowego dwumasowego,

 

A żadna z w/w rzeczy nie jest tania, ale powinny dotrzymać do 200 000km jeśli będzie się o nie dbać.

 

Diesel potrzebuje więcej "opieki" od benzyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

należy się liczyć z ewentualnymi awarii:

- pompy VP44,

w DCi nie ma tego problemu

na turbo i 2masę - rozsądna eksploatacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Czyli nic konkretnego w tym temacie.. jak widać wszystko uzależnione jest od wcześniejszego własciciela ....

Stoję przed tym samym dylematem....

A jak rozwiązaliście problem koła zapasowego w beznyzniaku z cyklonem? Zbiornik we wnęke koła zapasowego a jak z zapasem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem zapasu można rozwiązać w bardzo prosty sposób:

http://allegro.pl/preparat-do-przebitych-opon-uszczelniacz-opony-fv-i2994110248.html

sprawdzałem - działa, miałem nawet rozprutą felgę (pęknięcie 15cm) i do serwisu 30km dałem rade dojechać bez większych problemów.

 

D vs Pb... mam jedno i drugie. Pb (w mazdzie) jednak mniej problematyczne, mniej wrażliwe na paliwo.

W Xie wybrałem traktora - jestem w miarę zadowolony.

http://www.motostat.pl/member/vehicles/stats/id/50921

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli szukasz 3 latka to już nie będzie 2.2 dCi 136km tylko 2.0dCi 150 lub więcej koni. Ale to w sumie dobrze bo 2.0dCi to dobra jednostka.

 

Zobacz czym Ci się lepiej jedzie - PB czy ON i to kup. Przy założeniu że szukasz 3 latka i niskiego przebiegu oba warianty dokulają się do 200tyś km bez większych awarii.

 

Z własnego doświadczenia mogę napisać że jakbym dziś miał kasę na X-t to kupiłbym benzynę i zagazował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długie trasy na wakacje a bagażnik zajęty butlą ?

 

Słyszałem ,że te spraye do kół działają ale potem wulkanizatorzy nie chcą się podejmować naprawy takich opon zafajdanych od środka. Nie wiem czy to prawda ale wymieniać potem oponę zamiast naprawiać byłby kosztem bezsensownym.

 

Jeśli nie ciągasz przyczep i nie próbujesz pod wielkie góry podjeżdżać na pół sprzęgle i po wielkich kałużach nie śmigasz zeby wody nie naleciało do sprężyn dwumasy to nie powinno się z nią nic stać przez długi okres.

 

Spalanie też jest odczuwalnie wyższe w benzyniaku i nawet przy cenie paliwa podobnej dwa litry różnicy na 100km daje się odczuć. (chyba ,że masz gaz to w mieście powinno podobnie wyjść a w trasie może nawet tańszy gaz być troszkę)

 

Czy diesel potrzebuje więcej uwagi to można się spierać. Jeśli miał byś gaz to dochodzi częstsza wymiana świec, filtrów i przeglądy instalacji. W dieslu jedynie zima przysparzać może problemów. A propo zimy jeśli jesteś ciepłolubny to pamiętaj ,że diesel wolniej się nagrzewa i 10km zanim będzie ciepło w kabinie przy mrozach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, nie chcę nic tutaj szanownym użytkownikom ropniaków ujmować,ale .... :D

 

Proponuję spojrzeć na tematy na forum dotyczącym X-a. Ile z nich dotyczy diesli, a ile benzyn? Odpowiedź jest jasna. W benzyniakach nie ma co się zepsuć. Prosta, sprawdzona konstrukcja.

 

Oczywiście dla takiego samochodu bardziej racjonalna wydaje się być ropa ze względu na spalanie i to jest fakt.

 

Moja bezawaryjna benzynka w T30, (do tej pory 160k przebiegu - pierwszy właściciel), pali około 10,5 w trasie (jazda autostradowa do 140 km/h), w mieście nie badałem bo nie chcę sobie humoru psuć :devil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich wynalazków jak sparye nie biorę pod uwagę. Dlaczego ? Jak już wsponiał kolega chudson, opona w środku sie strasznie syfi i nie każdy gumiarz chce potem ją robić. Z oponami w trasie bywa róznie, może to być gwożdz a może ją coś rozpruć i wtedy dalej nie pojedziemy. U nas poł biedy, bo ogarniemy w miarę tanio. Ale u sąsiadów np w DE to taka impreza może kosztować :/ ...

 

A są dojazdówki do X-a ?? Jak wygląda pod podłogą bagażnik. Można tam włożyć butlę we wnęke koła zapasowego i dodatkowo wcisną koło dojazdowe(jak jest)...

 

U mnie auto przez ostatni rok uzywane jest tak:

Żona do pracy 5 razy w tygodniu. Odleglość dom - praca 5km, powrot to samo 5km .

Suma 10km dziennie + wyjazd do sklepu jakies 10km powiedzmy raz w tygodniu + raz w tygodniu na obiadek do rodziców 50km + wyjazd do znajomych 50km .

 

Miesiecznie podliczyłem że auto robi 500km.

Spalanie w dieslu będzie pewnie 9L/100km bo większośc nie dogrzany i miasto. 500km -45L x 5.70zł/1L = 256zł koszt przejechania 500km.

Benzyna 11L /100km . 500km - 55L x 5.60zl/1L = 308zł koszt przejechania 500km

Gaz 13L /100km . 500km- 65L x 2.70zł/1L = 175zł . Koszt przejechania 500km.

 

Gaz 175zł

Diesel 256zł

Benzyna 308zł

 

Ceny paliwa z mojego regiony a spalanie z raportu auto centrum.

 

Odpowiedz sama się nasuwa. W zime dojdzie troszku większy koszt bo auto dlużej pracuje na benzynie.

 

Znalazłem nie daleko siebie x-a w benzynie. Jade chyba dzisjaj obejrzec, jak on wygląda pod katem bagaznika.

Sprawa u mnie wygląda z tym bagaznikiem że jak lece np do Szwajcarii to musze mieć bagażnik pusty. W koło komina to mogę wozić duzy zapas w bagazniku.

 

Odpukać, ale przez 7 lat nie zlapałem kapcia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ,że na forum jest więcej problemów z dieslami wynika również z faktu ,ze diesli jest więcej więc i musi się więcej ich psuć.

 

Dojazdówka musiała by być chuda ale bardzo wysoka ( tak jak zwykłe opony ) aby ABS nie świrował więc i tak zajmie sporo miejsca.

 

Jak na te 500km miesięcznie doliczysz jeszcze benzyne na odpalanie to proporcja będzie wyglądała bliżej LPG 200-ON 250- PB 300zł

 

Jak wybieralem diesla to wolałem mieć te 10zł więcej na 100km kosztów ale większą ilość dystrybutorów na stacji ( czekanie na ustawę o samodzielnym tankowaniu ; kiedy to wkońcu wejdzie ? ) i nie zawalony bagaźnik. No i diesla używanego chyba łatwiej znaleźć doposażonego na rynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie by było, jakby tam można policzyć koszty rocznego utrzymania auta tzn kilometry razy spalanie= koszt.

Prawda jest trochę inna.

Całkiem niedawno rozmawiałem ze znajomym mechanikiem i zaczął coś o jeździe dieslami po 5km dziennie- co się w końcowym tłumiku zbiera i pod czapką w silniku...

Może lepiej kupić Lupo 3L i masz wtedy 10km+100*20dni i razy 3 litry (w teorii oczwyście) paliwa i razy cena litra wahy itp...

Ja jako, że właśnie bardzo mało jeżdzę- kupiłem sobie benzynkę 5.9:) Po 1-1,5km jest już w pełni rozgrzany...

A nissan niedługo do żyda z bólem serca:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak silnik diesla jest nie dogrzany do swojej temperatury tylko do połowy i tak kilkanaście razy to zbiera sie taka maź, galareta kremowo-czarna ale z tego co zauważyłem tylko na śilniku 15W40 ...

Ja mam u siebie 5W30 i nic takiego nie zaobserwowałem, nawet grama.

W zimę to biorę autko jak jest śnieg i go odpowiednio dogrzewam na parkingu :D godzina latania bokami mu wystarczy żeby przepalić turbinę i wydech :)..

 

U mnie diesel bardziej pasuje, bo lecą koszta na firmę transportową. Ale jeśli mam placic za naprawy diesla, co zaznałem z obecnym modelem, to wole benzynkę z cyklonem.

Auto ma byc jak najmniej awaryjne i takie kupię.... Jak to jest z nissanem to dopiero się zagłebiam dzięki waszej pomocy :)...

Umberto a ty ile za swojego wołasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie wiem, nie orientowałem się ile stoją. Ale raczej będzie to cena powyżej tych sprowadzanych z przebiegiem niecałem 150 tys od handlarza co babcia do kościoła jeździła, albo emerytowany profesór doktór co na emeryturze został księdzem i w ogóle niewidomy więc mało jeździł..., ponieważ:

mój ma właśnie przejechane 153tys- do ok 120tys jest serwisowany w Szczecinie w ASO (ja przez 3 lata zrobiłem nim 13 tys!- głównie zakopane, warszawa, szklarska poręba, białystok)- niedawno wymieniłem w koło tarcze i klocki i zregenerowałem zaciski tył, poza tym jest wyciszona podłoga, bagażnik i drzwi+ głośniki Hertz układ odseparowany.

A jeepa kupiłem bo dalszy znajomy sprzedawał i grzech było nie kupić:)

Ale jak już napisałem, jeszcze się nie orientowałem, stoi w garażu więc krzywda się mu nie dzieje.

Będzie aukcja to podeślę linka, bliżej wiosny, bo za zimno z aparatem biegać po dworzu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz to w gazie? Jeśli tak to daj znać wcześniej przed wystawieniem akucji. Ja mam też swojego bolida do sprzedania ale też mi się teraz nieche latać, pucować przy mrozie ;)... sprzedaz planuję na wiosnę jak jaskólki wrócą ... :)

 

benzyniaka to pewnie nie słychać spod maski ? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich wynalazków jak sparye nie biorę pod uwagę. Dlaczego ? Jak już wsponiał kolega chudson, opona w środku sie strasznie syfi i nie każdy gumiarz chce potem ją robić.

bzdura kompletna - nigdy nie miałem problemu przy naprawie opony. Spray jest fajny bo nie muszę wywalać całego bagażnika, brudzić się przy wymianie i tracić czasu. Ładuje spraya i jade do wulkanizacji - ot cała filozofia...

Testowane od Rosji do Francji

 

Z oponami w trasie bywa róznie, może to być gwożdz a może ją coś rozpruć i wtedy dalej nie pojedziemy.

rozpruć można na 2 sposoby... albo coś w rodzaju studzienki krawężnika czy innego ostrego przedmiotu najczęściej z boku i przy prawie zerowej prędkości

lub na dziurze - wpadając podczas jazdy... a przy tym należało by mieć dwa koła zapasowe + amory i sprężyny bo jest duże prawdopodobieństwo, że załatwimy w ten sposób przód i tył z jednej strony ;)

 

U nas poł biedy, bo ogarniemy w miarę tanio. Ale u sąsiadów np w DE to taka impreza może kosztować :/ ...

majątek :) - raz wDE płaciłem 5E (gość załatwił sprawę bez zdejmowania opony) a w belgii 10 euro za kompleksową naprawę z wyważaniem. Zresztą na wschodzie ceny są podobne - np na Ukrainie koszt naprawy to 70-100UAH (tj 30-40zł)

 

Do używania spraya nikogo nie zmuszam - rubta co chceta... ;)

 

Co do bagażnika w Xie - jest duże koło i dużo styropianu - jak to wywalisz wejdzie duża butla.

jak chcesz - możesz rzucić okiem na temat: http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/86216-wyciszanie-wygluszanie-x-trail-fotorelacja/page__hl__wyciszanie

w pierwszym poście jest dobrze pokazany bagażnik ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz to w gazie? Jeśli tak to daj znać wcześniej przed wystawieniem akucji. Ja mam też swojego bolida do sprzedania ale też mi się teraz nieche latać, pucować przy mrozie ;)... sprzedaz planuję na wiosnę jak jaskólki wrócą ... :)

 

benzyniaka to pewnie nie słychać spod maski ? :D

 

Jeep oczywiście w gazie:) Jeżdżę tylko po mieście i na krótkich odcinkach- to spalanie średnie 33l/100km:)

Pow. 60km/h słychać MT-ki:) Poza tym w środku w miarę cicho a jak się wyjdzie na zewnątrz to masakryczny bulgot V8! A wydech oryginalny- tylko widzę że końcówka zmieniona na większą...

Praktycznie przed odpaleniem auta otwieram trochę okno, a podczas jazdy mam wyłączone radio:)

W nissanie zostało do wyciszenia- dach i maska i będzie jak u Bartezm-a a nawet lepiej:p bo ja kupiłem pianki do wygłuszania:p a nie do podłogi.

I pomyśleć, że tydzień czasu siedziałem nad tym w garażu przy -5 na zewnątrz... (popołudniami) to trochę żal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość RoBi Rs

Bartezm nie testowałem tego środka. Może są rózne, bo nawet moj kumpel gumiarz za bardzo się nie usmiecha do naprawy takiego koła. Ale ile ludzi tyle opini.

 

Wyjazd do sąsiadow to miałem na mysli rozerwanie, rozprucie opony. Tutaj wtedy zaczynają się schody bo sprayem nie naprawisz. Nie mowie o przebiciu opony, tylko rozerwaniu. Normalny zapas albo dojazd zmieniasz i jedziesz dalej, opone wymienisz w Polsce.Ale jak nie masz dojazdówki to zaczyna się szukanie koła na podmiankę, a to zaczyna kosztować nie mówiąc o czasie....

 

Czytałem wcześniej twój wątek o wyciszeniu. Super robota :) też tak trzeba bedzie zrobić, chyba że kupie klubowe autko :D

 

Ma ktos z was benzyniaka z cyklonem? Jaka tam wejdzie butla i na ile wystarczy w trasie?

 

Jaką trzeba by było zapodac instalację żeby to jezdziło tak jak powinno?

Silnik 2.0 140KM bo pewnie na takiego było by mnie stać. 2.5 16V chyba raczej nie znajdę w kasie 24tys zł... Jak one wsłpracuja z gazownią?

 

Pojechałem oglądać wczoraj tego x-a ale niestey juz go nie było :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam, że z racji niższego momentu obrotowego w benzynie (tak podejrzewam) 2.0, silnik (samochód) raczej będzie mało elastyczny. Miałem cicva 1,8 140km i to była wiertarka- przy wyprzedzaniu trzeba było zbić bieg lub dwa i dopiero but. Po przesiadce na nissana mam elastyczność na rozsądnym poziomie. Na 5 można z powiedzmy 70km/h można deptać i wyprzedzać w miarę szybko- czyli bezpiecznie. Kolega co ma audi a4 130km był zdziwiony, że taki kloc ma takie odejście. Komfortem też był zachwycony- pomimo, że u niego ciszej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No z tą elastycznością i bezpieczeństwem przy wyprzedzaniu dieslem to tak nie do końca prawda ;)

Zależy kto co lubi.

 

Tak naprawdę aby porównać elastyczność silnika Pb i D należało by znaleźć silniki o:

Tej samej pojemności, mocy i wyposażeniu (turbo) i wyposażyć je w skrzynie automatyczne i wtedy sprawdzać elastyczność.

 

 

... Miałem cicva 1,8 140km i to była wiertarka...

... Kolega co ma audi a4 130km był zdziwiony, że taki kloc (X) ma takie odejście....

:)

Mam 1,8 w Pb (około140KM) i możesz wierzyć, albo nie ale żaden TD do 170KM nie ma startu w elastyczności bez względu na bieg na jakim będzie to sprawdzane ;) Nie jeden traktorzysta był mocno zdziwiony pomimo chipów, boxów super IC z wytryskami...

 

kwestia przełożeń w skrzyni ;) - ot cała tajemnica

W "emixsie" mam krótką skrzynie 6b + krótki dyfer. Auto odpycha się od 1700 do 4kobr całkiem sprawnie a od 4 do 7,2 wciska oczy do mózgu

 

Wracając do porównania D vs Pb.

D - ma kopa z niskich obrotów ale użyteczny zakres obrotów kończy się bardzo szybko. Przedział przeważnie 1900-3300obr - jakieś 1300 max 1500obr użytecznych.

Pb (NA) z dołu do 3000 jest podobnie jak w D do 2000 ale za to od 3k kręcimy spokojnie do 6000 i jedzie ;)

Pb-T dopiero tutaj zaczyna się zabawa :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że civic ważył jak dobrze pamiętam ok 1260kg, a mx-5 pewnie tony nie waży?

He he- też mi się kabriolecik na lato marzy, ale nie lubię się rzucać w oczy:) szczególnie jak mieszka się w małej mieścinie:p

Wystarczy mi za świat, jak jeep na mt-kach z halogenami na dachu i kołem jest zauważany;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj-tam, oj-tam :)

ja bym podsumował temat D vs Pb w ten sposób:

Potrzebujesz bagażnik z kołem zapasowym i jeździsz w trasy -> D

Jazda po mieście na zakupy -> Pb +lpg :)

 

Co do zabawy to polecam roadstery (tylko w Pb lub Pb-T, koniecznie RWD).

Z popularnych to masz: mx5, s2000, z3, slk, z bardziej agresywnych to speedster i mr2 :D

 

Umberto - a jeśli już chcesz coś koniecznie z dachem (co by się z tłumu "nie wyróżniać" ) to może takie:

http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=49&t=86259

w miarę małe, z niewielkim silnikiem - tylko 1.3 , kolor służbówki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już tak OT leci to:

IMO mx5- łądne w miarę tanie auto

s2000- moje małe marzenie, któego już poniżej 30tys nie kupisz

z3- tfu bmw! ale wygląda fajnie

slk- najlepsza opcja

rx7 troszku ciężko dostać i cena pewnie nie ta co mx5 lub slk:)

mr2- z silnikiem 1,8 wcale nie takie agresywne:P ale to super autko

speedster- nie mam zdania nie interesowałem się.

można jeszcze kupić jaruara xjs od angoli i przełożyć- i mamy V12 w rozsądnych pieniądzach i do tego pięknego klasyka

 

Wracając do tematu to faktycznie do miasta tylko benzyna+pb

w trasy diesel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...