tomkek1912 Opublikowano 20 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2009 Witam. Jestem nowy, proszę nie bić. Zaznaczę na wstępie, że prawie pół roku przeglądałem to forum, zanim zdecydowałem się zarejestrować. Przejrzałem wszystkie możliwe wątki, ale nie znalazłem tego czego szukałem zatem mam pytanie czy ktoś z was mógłby wskazać co może być przyczyną dwóch dźwięków, które nie dają mi spokoju. Pierwszy pojawił się niedawno - pojedynczy dźwięk chrobotania przy ruszaniu. Coś jak dźwięk wydawany przy lekko zaciągniętym ręcznym lub jakby pocierać metalowym prętem o płytę chodnikową, coś się ociera przy ruszaniu przez ułamek sekundy. Tylko raz słychać ten dźwięk, raczej z tyłu i tylko przy ruszaniu. Przy ruszaniu w sensie z parkingu bo potem jak się jedzie i rusza ze świateł to takie zjawisko nie występuje. Drugi: hałas jakby dudnienie, równomierne du, du, du, du, du pomiędzy 50 km/h a 80 km/h chyba z przodu. Z tym, że hałas nie wskazuje na żadną ze stron. Zaczęło się to niedawno, chyba po serwisie. Byłem tam w sprawie drgań kierownicy i drgania na prawym kole zaczynające się od 95 km wzwyż. Zaczęło się to po wymianie opon na letnie. Myślałem, że może coś z drążkiem, maglownicą itp...ale na serwisie stwierdzili, że wszystko jest tip-top. Wystarczyło wyważanie kół i drgania w zasadzie nie występują. Chociaż na 1 z 10 jazd z prędkością koło 130-140 km/h czuć czasem, ale bardzo delikatne drgania. Po tych atrakcjach jestem wyczulony na każde dźwięki, z tym że nie jestem w stanie jednoznacznie stwierdzić czy te dudnienia pomiędzy 50 a 80 pojawiły się dopiero po wyeliminowaniu tych drgań. Słychać to zwłaszcza przy równomiernej jeździe ze stałą prędkością 50 lub 60 km. Jak przyśpieszam czy jadę szybciej to tego nie słyszę. Sprawdzałem na luzie, na sprzęgle. Nie sprawdzałem tylko z górki na hamowaniu silnikiem. Co to może być? Do zmiany opon wszystko było idealnie. Nadmienię dodatkowo, że przetaczałem przednie tarcze wentylowane, których raczej nie powinno się przetaczać, ale szerokość jeszcze jest w normie. Wymieniałem klocki bo stare piszczały co mnie wręcz drażniło. Teraz dudni przy hamowaniu z dużych prędkości. Tarcze prawdopodobnie zwichrowane, zwłaszcza że przed przetoczeniem niezbyt idealnie pasowały do klocków jak się kręciło po zdjęciu felgi. No ale jak się nie hamuje to nie powinno mieć to wpływu na dudnienie, które pojawia się przy wspomnianych 50, 60...czy może jednak coś się tam obija przy tej prędkości? Tarcze przetoczyłem bo na nowe nie mam. Będę miał dopiero pod koniec roku. Proszę o jakąś pomoc... Dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość AdaasieK Opublikowano 20 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2009 pierwsze wymienione przez ciebie dźwięki, tzn. chrobotanie przy ruszaniu wg mnie, jest to spowodowane tym, że jeśli na parkingu zostawiasz auto z zaciśniętym ręcznym hamulcem, to gdy go puszczasz, możliwe, że nie zdążają zaciski odbić i stąd ten odgłos... jeśli nie zostawiasz na ręcznym, to warto by sprawdzić, czy linka ręcznego hamulca jest prawidłowo naciągnięta, btw. 3-5 skoków przy zaciąganiu hamulca, to chyba norma na drugie twoje pytanie nie znam odpowiedzi, ale co do tarcz, to powiem, że warto je wymienić, gdyż mogą ulec całkowicie zniszczeniu te dźwięki przy 50-80 km/h mogą być spowodowane luzami na osiach, sprawdź, czy ich nie ma, to tylko moje przypuszczenia, gdyż nie zbyt wiem, jaka jest tego przyczyna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość logis Opublikowano 21 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2009 1. Zardzewiałe tarcze hamulcowe od wilgoci w powietrzu ( normalne ) po kilku hamowaniach jest ok.Czasami po deszczu lub myciu i zaciągnięciu ręcznego klocki mogą sie przykleić do tarczy co podczas hamowania daje charakterystyczne pukanie ustające po kilku dobrych hamowaniach. 2. Winne są opony.Nie wiem jak je przechowywałeś ale jak długo stały na bieżniku to w tym miejscu odkształciła sie osnowa i wywarzanie nic tu nie da. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomkek1912 Opublikowano 21 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2009 Zobaczę co z tymi oponami, stały w piwnicy pół roku na boku, jedna na drugiej. Tarcze z tyłu są przyrdzewiałe na obrzeżach, na obu jednakowo, na niecały 1 cm, no ale wcześniej też były a dźwięku nie było. Zobaczę w ten weekend dokładnie, może coś odkryję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość siguros1 Opublikowano 21 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2009 Tarcze z tyłu są przyrdzewiałe na obrzeżach, na obu jednakowo, na niecały 1 cm... Ta przerwa szerokości 1 centymetra, to moim zdaniem za dużo. U mnie to wynosi ok 2 - 3mm. Chyba klocki są jakieś "węższe" niż powinny być. Co do "chrobotania przy ruszaniu", to popieram opinię AdaasieK'a - u mnie też tak robi po ruszaniu z ręcznego (na którym auto stoi jakiś czas). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomkek1912 Opublikowano 21 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2009 Co do "chrobotania przy ruszaniu", to popieram opinię AdaasieK'a - u mnie też tak robi po ruszaniu z ręcznego (na którym auto stoi jakiś czas). No właśnie w tym rzecz, że od 2-3 miesięcy raczej nie używam ręcznego. Oglądałem tarcze innych almerek na tyle i rzeczywiście inni mają błysk prawie do końca obrzeży. Klocki wymieniałem prawie rok temu. Może właśnie "coś" wyszło. Może gdześ po dniu czy dwóch stania auta rdzewieje i potem przy starcie raz ściera...Zobaczę w weekend te klocki i tarczę. Bardziej mnie martwi to dudnienie. Raz mi się wydawało, że lekko, równomiernie wtedy podbija - góra, dół, góra, dół. No ale niestety ciężko to stwierdzić ze względu na stan naszych dróg a o równy kawałek drogi ciężko. Mam dwa tygodnie żeby to zminimalizować bo wybieram się w trasę prawie 5000 km... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ADAM85 Opublikowano 21 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2009 wybieram się w trasę prawie 5000 km... Proponuję po powrocie założyć nowy temat i opisać wyprawę. Spalanie, jak się maszynka spisała, może jakieś miejsca warte zobaczenia. Pozdrawiam i powodzonka!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomkek1912 Opublikowano 22 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2009 Proponuję po powrocie założyć nowy temat i opisać wyprawę. Spalanie, jak się maszynka spisała, może jakieś miejsca warte zobaczenia. Myślę, że niegłupi pomysł. Spróbuję coś nabazgrać. Powiem tyle, że to Francja - alpy i ocean. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość logis Opublikowano 22 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2009 arcze z tyłu są przyrdzewiałe na obrzeżach, na obu jednakowo, na niecały 1 cm, To wskazuje na zastane zaciski,albo na prowadnicach albo na tłoczkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomkek1912 Opublikowano 25 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2009 Aktualizacja po weekendowym sprawdzaniu. Jeżeli chodzi o tylne tarcze. Są proste, nic tam nie ociera. Klocki wymiarowo identyczne ze starymi. Mniej rdzy po trasie, którą zrobiłem (500 km). Prawie całe tarcze lśnią. Czyli z tyłu ok. Oglądałem opony przednie i nic nie zauważyłem. No ale jak przejechało się ręką to czuć było nierównomierne zużycie, no i przy powiększeniu lupą (mam taką ze starych lat, dość duże ma powiększenie) patrząc na opony z boku widać było nierówności. Dosłownie minimalne. Gołym okiem ich nie widać. Byłem dzisiaj po dwie nowe opony i jak ręką odjąć. Nie ma żadnych hałasów i żadnych drgań. Gość w serwisie oponiarskim mi to potwierdził, że to przez te opony tak się działo. Co więcej, wskazał mi żeby sprawdzić amortyzatory. Rzeczywiście wyczytałem w internecie, że niesprawne amortyzatory nie trzymają kół i czasem jak je odrywa to się opony nierównomiernie zużywają. Dudnienie pomiędzy 50, a 80 km/h - wina opon. Tak więc sprawdze sobie jeszcze te amorki. Trochę jestem zły bo 3 tygodnie wcześniej byłem w autoryzowanym serwisie nissana i tam nie wpadli na to by sprawdzić amortyzatory i opony, chociaż mają taką usługę jak "sprawdzanie" za które sobie dość dużo liczą. Dobrze, że chociaż przekładnie, drążki i stabilizatory sprawdzili. Hałas - ocieranie, chrobotanie, o którym pisałem wydobywa się jednak z przodu. Musze jeszcze to ustalić co to i czy poważne. Ktoś wie czy można zmienić temat wątku by ktoś w przyszłości mógł sobie przez wyszukiwanie znaleźć rozwiązanie dla siebie? No chyba, że ten wątek z powodu ewentualnego dublowania innych wątków zostanie zablokowany, usunięty... Będe dalej szukał, jak się wyjaśni to dopiszę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.