Gość tasiek Opublikowano 2 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2009 Witam , ja również mam problem z odpalaniem , czasem musze pare razy prubować. Byłem u elektromechanika i wyczaił ,że jak przekręci i nie odpala nie cofając kluczyka dociska go bardziej i nagle odpala -jego diagnoza - kostka stacyjki do wymiany, kostke mam jutro bede wymieniał mam nadzieje ,że bedzie ok. spróbujcie jeśli przekręcisz i nie pali to docisnąc kluczyk w kierunku obrotu zegara . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość szelares Opublikowano 8 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2009 Witam. Pozwoliłem się podczepić pod temat odpalania. W NK jestem świeżutki, ale od jakiegoś czasu często zaglądam szukając rozwiązania następującego problemu. Nissan P11 1.6 slx. Pb+LPG. Podobnie jak koledzy problem dotyczy odpalania. Po przekręceniu kluczyka słychać że rozrusznik kręci ale zdarza się że nie daje rady. Raz zakręci a raz nie. Po pierwsze rozrusznik dwa miesiące temu był naprawiany - dokładnie szczoty. Po drugie akumulator roczny Centra Plus 62Ah rozruch 540. Po trzecie elektromechanior sprawdzał ładowanie. Alternator jest OK. Od jakiegoś roku raz na dwa trzy miesiące aku pod ładowanie i parę tygodni pojeździ potem coraz gorzej kręci aż w końcu jak to najczęściej bywa w najmniej odpowiednim momencie kaplica. Na krótko nie daje rady ale z pychu idzie. Ktoś ma jakieś sugestie? Dodam że samochód ma raczej standardowe zużywacze prądu jak radio, światła, wiatraki, czasem ładowarka tel. Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dżem Opublikowano 22 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2011 [ Dodano: Pią 29 Maj, 2009 13:47 ] Witam. Problem mam identyczny, ale TYLKO na zimnym silniku i NIE ZAWSZE. Dodam również obroty spadają prawie do zera i czasami gaśnie albo nie i wtedy normalnie wchodzi na ssanie. Bywają takie sytuacje, że dwa razy pod rząd się tak dzieje (zgaśnie a druga próba odpalenia powoduje bujniecie do zera ale nie gaśnie). Od momentu pojawienia się tego problemu odczuwam silniejszy zapach benzyny. Dodam, że dzisiaj byłem na czyszczeniu krokowca i nic to nie dało. Jeśli macie jakieś pomysły to dajcie znać co to może być. Pozdrawiam. No więc i u mnie również zdycha na zimnym. Po rozgrzaniu bieg jałowy elegancko stoi w miejscu, nie faluje. Ma ktoś pomysł na odpowiedź co się dzieje? Problem rozwiązany-padnięty przepływomierz. Pozdrawiam wszystkich zdesperowanych, chwilowych gości forum, którzy po otrzymaniu pomocy znikają bezpowrotnie nie udzielając nie przekazując zdobytej wiedzy i doświadczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.