Gość lukasz79pulawy Opublikowano 4 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2009 Zainstalowałem ostatnio w swoim P11 z 1998roku sekwencyjną instalacje gazu. Wszystko jest niby OK jednak chciałbym się dowiedzieć kilku konkretów na temat szkodliwości tego paliwa. Czy to prawda, że wypina się w komputerze niektóre czujniki by samochód wogule mógł jeździć? (jeżeli tak to co?) Czy im nowsze auto tym bedzie więcej kłopotów z LPG? Mechanicy twierdzą że gaz jest szkodliwy jednak nikt nie sprecyzował dokładnie na co po kolei. Zakładając ten temat chciałem uzyskać konkretną listę "szkodliwości" związanych z LPG bo korzyści każdy chyba zna... Pozdrawiam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mike Opublikowano 4 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2009 Jeżeli masz porządnie zainstalowaną sekwencję to ja przynajmniej żadnej szkodliwości nie widzę. Jedyne wady to fakt, że jedynym nie oryginalnym elemencie w aucie będzie sama instalacja :-) (nie jest tak niezawodna jak samo auto) Ale przy odpowiednim dbaniu o nią (regularne przeglądy, wymiany filtrów, świec itp) to lać dobry gaz i śmigać bez stresu. Ja tam śmigam na LPG od 8 lat i jakoś nie stwierdziłem żadnego negatywnego wpływu. Były nawet prowadzone badania na politechnice, że wręcz LPG przedłużą żywotność silnika (czystszy olej, mniej nagarów), ale według mnie wszystko zależy od samej instalacji no i dbałości o nią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Remo Opublikowano 4 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2009 Moja Prima lata od nowości na gazie, założony był fabrycznie. Ma 10 lat, u mnie 2 lata. Zero problemów. Drobiazgi jakieś wyskakują, wiadomo, jak sie jeździ to sie nie regeneruje tylko zużywa. Obecnie 240 000km. Olej z silnika jak zlewam to kolorek ma jak kujawski.... Zero zasmolenia. Silnik zdrowy, nie dolewam nic od wymiany do wymiany. Micha 2,6l oleju, dla porównania omega B w dizlu /moja poprzednia bryka/ 6l w miche na wymianę. Olać dizla, nie ma jak benzynka z dobrym gazem! Ja robię na butli 60l jakieś 700km. koszt to 90zł. Za 700km! Wg mnie gaz to dobre paliwo. Ekologiczne bo czystsze, mniej możliwości że ktoś coś podkombinuje, tak jak z ON. Jakieś odbarwiane opały, inne wynalazki. Uważam że silnik zasilany gazem nie cierpi jakoś szczególnie w porównaniu do benzynowego. Nie wiem, mówią że np. wydechy korodują od gazu. Bzdura, mój jest z oryginału, 10 lat! bez dziur jak narazie. Niby zawory się przegrzewają/przepalają. Motor nominał, bez otwierania i awarii. A końcówka wydechu jak nówex, zero nagaru nawet nie jest przykopcona.... Wiadomo, ile ludzi, tyle opinii. Niektórzy mówią że nawet pożądne zapalniczki są na benzynę, a nie na gaz! Też tak można. Tyle że ta ekonomia... Nie wiem jak gdzie indziej obecnie, ale ja tankuję gazolinę po 1.5zł.... I jadę... I tak zostaje. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość sergiej Opublikowano 4 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2009 fakt cena gazu w dzisiejszych czasach jest za***ista ...ale jak sie ma taka noge jak ja i jeszcze zle dobrana instalacje do samochodu to nie polecam ...ja tam 2 raz sie zastanowie dlugo zanim zamontuje to gówno ...niby w paliwie przez 2 lata jak jezdze na lpg odrobilem koszty instalki ...ale od lutego w remonty silnika wydalem 3500 zl ...takze jestem na zero w tym momencie ...czy to wina gazu ?? nie wiem ale mysle ze na pb nie dalbym rady tak dojechac 2 silnikow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość lukasz79pulawy Opublikowano 4 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2009 Napisz co ci tam niedomagało i skąd takie koszta... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość numerek70 Opublikowano 28 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2009 Nie wiem czy to do faktów czy mitów ale.. W styczniu tego roku kupiłem primerke przejechałem na benzynie około 7000 km i byłem bardzo zadowolony, oleju silnikowego nie spalał ani troszeczkę, jednak po założeniu gazu o dziwo po 2000km okazało się że oleju ubywa w widocznych dla oka ilościach, około 4-5mm na bagnecie.Żadnych wycieków nie zauważyłem.Olej to Valvoline fullsyntetyk. Ciekawe czy mam juz zbierac na nowy silnik?a może zmienic olej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość żyzny Opublikowano 29 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2009 numerek70, Ja bym w pierwszej kolejności przeszedł na pół syntetyka i zobaczył czy dalej łyka olej. Zawsze to taniej niż silnik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość lukasz79pulawy Opublikowano 29 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2009 Miałem tak w poprzednim samochodzie. Przejdź na półsyntetyk i powinno być OK. Myślę, że po prostu wypłukał się nagar i syntetyku może trochę ubywać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość janissan Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 Ja o lubryfikatorze. Mnie proponowali to gdy zakładali gaz cztery dni temu. Większość ludzi uważa że to jest mit i nie potrzebna sprawa, która się przydaje w rzadkich przypadkach FORDÓW i HOND. Czy macie jakieś informacje odnośnie tego, które ułatwią mi decyzję o nie zakładaniu tego bo to cholerstwo kosztuje i bez sensu nie chciałbym przepłacać. Po założeniu instalki trochę czuję gaz spod maski i przy nawiewie z zewnątrz a i pali mi 50 % więcej niż benzyny - czy to normalne na pierwszych kilkuset kilometrach i przy pierwszym pełnym zbiorniku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ulisses Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 Po założeniu instalki trochę czuję gaz spod maski i przy nawiewie z zewnątrz a i pali mi 50 % więcej niż benzyny - czy to normalne na pierwszych kilkuset kilometrach i przy pierwszym pełnym zbiorniku? Zdecydowanie nienormalne zeby bylo czuc gaz (niech Ci sprawdza czujnikiem gazu. Poza tym jak jest dobrze zalozona instalka to nawet na poczatku nie powinien palic 50% wiecej gazu niz benzyny. U mnie po 2gim tankowaniu spalil ok 0,5 litra/100km wiecej od przyszlych tankowan w tych samych warunkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość lukasz79pulawy Opublikowano 29 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2009 (edytowane) Mi też czasami czuć gaz w aucie ale na czujniku byłem 2 razy i nic nie wykazało. Rzadko się to zdarza ale jednak. Co do spalania pali mi o litr więcej niż beny. Trasa 8,5/100km Miasto 10/100km (1,6 16V) Ten lubryfikator jest potrzebny chyba gdy w motorze są elementy ceramiczne, poza tym chłodzi gniazda zaworowe, które wypalają się przy wyższej temperaturze spalania gazu. Edytowane 29 Lipca 2009 przez lukasz79pulawy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość GrzegorzPPP Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Jak narazie na gazie przejechałem 15 000km. Po pierwsze samochód zaczął brać olej (pół syntetyk) Wcześniej nie brał ani grama, a teraz muszę dolać ok. 200ml na 1000km. Druga sprawa to że częściej trzeba wymieniać świece i przewody WN, ale o tym było od początku wiadomo . Spalanie mam o około 2-2,5l większe jak na benzynie. Minimalne na benzynie wyszło 6,6l na gazie minimum 8,68. Średnio na trasie wychodzi mi 9,5l a na mieście około 13,5. Gazownicy twierdzą że mogą zmniejszyć, ale spadnie też dynamika a tego bym nie chciał. Elastyczność III bieg 60-140 LPG 18s Elastyczność III bieg 60-140 PB95 16s Gdyby nie brał oleju byłbym w siódmym niebie. A tak jestem w szóstym I popieram przedmówców 90% sukcesu to dobrze założona instalacja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość truszczu Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Przed peimerką miałem ibizę 0,9 + LPG zrobiłem nią ponad 60000km tylko na gazie, przez cały okres eksploatacji na paliwie zrobiłem 200-300km max Po 40000-45000 wymieniłem filtr gazowy i membrany (te był jeszcze w bdb stanie) na LPG odpalałem do -14, jak większy mróz gaz już nie dawał rady. Auto jeździ do teraz. Oleju praktycznie nie brał, jak na 18 letnie auto z takim starym silnikiem (gaźnik) i I gen. instalacji to bdb się sprawował. Trzeba było dbać o przerywacz i świece (wymieniałem co roku) odpowiednie preparaty na styki aby się wilgoć nie zbierała i 0 problemów Także nie ma co wierzyć w mity, że gaz coś psuje, jak ktoś wspomniał wyżej olej jest o wiele czyściejszy. A że czasem zaśmierdzi w środku to normalka, kwestia przyzwyczajenia i nie włączania nadmuchu na maxa przy odpalaniu auta Ja jak tylko znajdę budżet jadę instalować do swojego 1,8 Staga 300+. Ale najpierw muszę ABS i opony zrobić. Ludzie pukają się w czoło, że po co do takiego auta chcę gaz wstawiać, że zniszczę itp. Ale tak po 1 nie ma badań które potwierdzają, że gaz niszczy silnik, po 2 jeżdżę taniej i ekologiczniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość lukasz79pulawy Opublikowano 8 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2009 Prawdopodobnie to jest mit, że LPG jest ekologiczniejszy od benzyny. Czytalem niedawno w jakimś chyba Auto Świecie, że najnowsze badania potwierdziły jego większą szkodliwosc na środowisko naturalne od benzyny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość walkalone Opublikowano 11 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2009 Prawdopodobnie to jest mit, że LPG jest ekologiczniejszy od benzyny. Czytalem niedawno w jakimś chyba Auto Świecie, że najnowsze badania potwierdziły jego większą szkodliwosc na środowisko naturalne od benzyny. hm, no ciezko wyciagnac tym norme spalania ECO4, ale napewno FAKTem jest to ze w autach nie spelniajacych norm eco, albo tez ECO-2 (czyli np moje N14) spalanie na gazie powoduje wydzielanie mniej szkodliwych substancji. Ponadto w starych autkach (a np N14 juz do tych nalezy) katalizatory tez sa w roznym stanie, tak samo jak i silniki, przez co LPG zawsze dopala sie do konca, a benzyna juz nie koniecznie i za duza jej dawka powoduje moze nie jeszcze kopcenie, ale napewno wydzielanie wiecej szkodliwych substancji w efekcie nie calkowitego spalania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość janissan Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Zdecydowanie nienormalne zeby bylo czuc gaz (niech Ci sprawdza czujnikiem gazu. Poza tym jak jest dobrze zalozona instalka to nawet na poczatku nie powinien palic 50% wiecej gazu niz benzyny. U mnie po 2gim tankowaniu spalil ok 0,5 litra/100km wiecej od przyszlych tankowan w tych samych warunkach. Dzięki za odpowiedź. Już z czuciem gazu sobie poradziliśmy (była niewielka nieszczelność). Co do spalania to być może za winę odpowiedzialny był reduktor który teraz mi wymienili - ciągle rozregulowywały się obroty i jęczał sam reduktor a to podobno dlatego że coś nie tak jest ze sprężyną w tym reduktorze. Zobaczymy za jakiś czas ile teraz pali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Primavera Opublikowano 17 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2009 Witam klubowiczy. To ja rowniez postaram sie obalic jeden z mitow LPG - w ktory do niedawna sam jeszcze wierzylem , ktorym bylo "Dobra Instalacja LPG Sekwencyjna = Brak spadku mocy samochodu". Otoz zainstalowalem mysle jedna z lepszych instalek LPG - Sekwencyjnych ktore sa na rynku (w ELPIGAZ). Wystrojona odpowiednio, zero problemow - spalanie: 1. Miasto - bez korkow, normalna eksploatacja - 10 L / 100km 2. Miasto - korki, jazda i znowu korki - 11 L / 100km 3. Trasa - brak wiekszych testow, ale w granicach 8.5 - 9 L / 100km Samochodzik - Primera P11.144 silnik 2.0 16V 150KM no i automat bezstopniowy CVT. Jesli chodzi o osiagi. Brak spadku mocy w stosunki do benzyny to baja NIestety A szkoda. Autko po przelaczeniu - traci na elastycznosci (troszke zmienia sie odczucie zakresu mocy). Po wlaczeniu gazu i klimy - to juz naprawde bardzo mocno odczuwalne straty mocy. Rozumiem ze klimka lyknie z 10% mozliwosci czyli jakies 15KM, ale czuc ze gaz i klima sprawiaja jakby auto mialo max 90KM, moze mniej a nie 150 Co nie zmienia faktu - ze nie marudze, bo koszty eksploatacji na gazie i benzynie to jak NIebo i Ziemia. Ale mysle ze ta sugestia da do myslenia tez pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Maras Opublikowano 17 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2009 Taaak? Zerknij na to: http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e08d56ec1b9956a0 To jest wykres z hamowni naszego forumowego kolegi dylsona. Gruba linia to benzyna, cienka to gazik. Nie sugerujcie się wartością liczbową mocy na gazie, bo wyszło jakieś przekłamanie na samym końcu. Ale widać po wykresie, że oba wykresy idą łeb w łeb, z minimalną przewagą benzynki. Różnica w maksymalnej wartości momentu, to raptem 6 Nm, co przy tej wartości oznacza różnicę rzędu 2%. Różnica narasta dopiero w okolicach 6 tys obr - być może reduktor się nie wyrabia, a może wtryski już się zapętlają. Ale trzeba też pamiętać, że instalacja była pod seryjną moc 193 a nie 223 KM Jeśli u Ciebie tak zamula na gazie, to wina wyłącznie lipnej instalacji. I nie chodzi o sam sterownik, ale też pozostałe podzespoły, montaż i wystrojenie. Z obserwacji widzę, że niewiele aut ma naprawdę dobrze założoną instalację. Łącznie z moim Ja u siebie już parę rzeczy poprawiłem na własną rękę, troszkę jeszcze zostało... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Primavera Opublikowano 18 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2009 Taaak? Zerknij na to: http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e08d56ec1b9956a0 To jest wykres z hamowni naszego forumowego kolegi dylsona. Gruba linia to benzyna, cienka to gazik. Nie sugerujcie się wartością liczbową mocy na gazie, bo wyszło jakieś przekłamanie na samym końcu. Ale widać po wykresie, że oba wykresy idą łeb w łeb, z minimalną przewagą benzynki. Różnica w maksymalnej wartości momentu, to raptem 6 Nm, co przy tej wartości oznacza różnicę rzędu 2%. Różnica narasta dopiero w okolicach 6 tys obr - być może reduktor się nie wyrabia, a może wtryski już się zapętlają. Ale trzeba też pamiętać, że instalacja była pod seryjną moc 193 a nie 223 KM Jeśli u Ciebie tak zamula na gazie, to wina wyłącznie lipnej instalacji. I nie chodzi o sam sterownik, ale też pozostałe podzespoły, montaż i wystrojenie. Z obserwacji widzę, że niewiele aut ma naprawdę dobrze założoną instalację. Łącznie z moim. Ja u siebie już parę rzeczy poprawiłem na własną rękę, troszkę jeszcze zostało... Widam drogi kolego Otóż temat hamowania autek na LPG, benzynie i podtlenku jest mi dość bliski. Swojego czasu hamowałem się tutaj: http://www.eko-car.com/ - akurat nie NIssanem, ale autkiem robionym pod sport. Dla wyjaśnienia Hamownia MAHA - więc dla znających temat, nie będę nic więcej na temat dopisywał A teraz odpowiedź TAAAAK. Spadek mocy odczuwalny. Spójrz co ja napisałem. CVT. Bezstopniowa przekładnia automatyczna. Czy samochód kolegi Dylsona to również CVT ? Czy manual ? Ponieważ to zasadnicza róźnica W prostym przekładzie - samochód na włączonej klimie i gazie - Muli. I to nie jest wina instalacji (bo pomiary wykazuje dokładnie takie - jakie powinna - od tego przecież jest laptop i soft w serwisie, a ja też troszkę się na tym znam ). Zaryzykowałbym że to bardziej wina przełożeń w CVT i zespolenia z LPG. A dokładniej chodzi mi o temperaturę spalania, a co za tym idzie - zakres obrotów pracy na benzynie i LPG, idąc dalej zmienione pasmo "przełożeń". Przy CVT wystarczy różnica 200-300 obr/min, żeby odczuć to na elastyczności. I na koniec. Nie - nie wymadrzam się. Tylko temat strojenia LPG do sportu, w połączeniu z jego strojeniem na podtlenku przerabiałem. I to nie w sposób domoróbkowy, tylko profesjonalny - i wiem że przyrosty na podtlenku podczas stosowania LPG są nawet wyższe niż na PB - ale potrzebna jest odpowiednia "mapa". Najlepiej ręcznie podciągnięta. A wię jakąś tam wiedzę w tym zakresie mam Broń boże nie odbierz tego jako chwalipięctwa - tylko już za stary jestem, żeby zganiać "winę" na świeżą instalacje LPG. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hippi Opublikowano 5 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2009 (edytowane) Witam klubowiczy. To ja rowniez postaram sie obalic jeden z mitow LPG - w ktory do niedawna sam jeszcze wierzylem , ktorym bylo "Dobra Instalacja LPG Sekwencyjna = Brak spadku mocy samochodu". Otoz zainstalowalem mysle jedna z lepszych instalek LPG - Sekwencyjnych ktore sa na rynku (w ELPIGAZ). Wystrojona odpowiednio, zero problemow - spalanie: 1. Miasto - bez korkow, normalna eksploatacja - 10 L / 100km 2. Miasto - korki, jazda i znowu korki - 11 L / 100km 3. Trasa - brak wiekszych testow, ale w granicach 8.5 - 9 L / 100km Witaj. Na wstepie musze cie pochwalic za spalanie, ja nawet jak sie staram to pomiescie mam okolo 12 do nawet 15 (zalez czy sa korki i jak dlugie odcinki przemierzam) poza miastem najmniej to 9,9. Jednak to, ze spala ci tak malo moze byc wlasnie spowodowane tym, iz masz odpowiednio dobrane dysze i ktos sie postaral troche przy strojeniu instalacji. Ze swej strony moge Ci jedynie doradzic przesuniecie zaplonu ale nie mechanicznie a elektronicznie - sluzy do tego wariator (mozna go kupic w sklepie elpigazu). Powiem tylko tyle, ze mozna sobie samemu ustawic kat wyprzedzenia, a urzaczonko jest na tyle sprytne, ze nie przesuwa calego zakresu a jedynie na dole (w wyzszych zakresach obrotow > 4k rpm nie ma sensu wyprzedzania bo robi to ecu - dla niedowiarkow moge podeslac skan artykulu). U mnie po zalozeniu wariatora o malo nie skonczylo sie wypadkiem na skrzyzowaniu - poprostu dostal kopa jak wdepnalem pedal gazu . Ja mialem na poczatku problemy z wtryskiwaczem - byla zalozona Stella bodajze a teraz mam Matrixa (b.db wtryskiwacz, szybki ale niestety skleja sie w zimie ;( - trzeba myc) z wiekszymi dyszami a autko bylo strojone na hamowni (oczywiscie MAHA). Jest cala procedura strojenia. Stad takie wyniki jak w podpisie... Jedyne co zauwazylem, to na LPG silnik stal sie bardziej "twardy" w stosunku do PB. Pozdrawiam PL Edytowane 5 Października 2009 przez hippi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.