Gość Rudy89 Opublikowano 8 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2009 Zimny i zaraz po zgaszeniu odpala na "strzała". Gdy postoi od kilku minut (nawet do kilku godzin jak w słońcu) to zwykle trzeba kręcić dłużej (choć sporadycznie też pali jak powinien). Utrudniony rozruch występuje w 3 wersjach: 1.rozrusznik musi kręcić nieco prawie 2 sekundy zamiast ułamka sekundy 2. rozrusznik musi kręcić ok 4 sekund 3. rozrusznik też kręci dłużej niż powinien i pojawia się dziwny dźwięk (zachłyśnięcię, kaszlnięcie - coś jak przy odpalaniu malucha), który zawsze poprzedza zaskoczenie silnika. Są 2 rzeczy, które mogą mieć związek z problemem, jak też mogą być normalne lub nie mieć wpływu: 1. Po 20-30 minutach od zgaszenia jak postoi na średnim slońcu 15 stopni przy grzaniu wskazówka temp jest prawie w połowie. Po 2 godzinach ledwo wychyla się ze spoczynku. Zauważyłem, że jak silnik się tak schłodzi, że wskazówka się nie podnosi to w 95% przypadków pali ładnie(choć silnik może być jeszcze ciepły w dotyku) 2. Jak tankuję pod korek, to coś syczy (tworzy się jakiś wir) pod koniec. Kiedyś cofało paliwo, teraz jest lepiej. Jak leję do baku w połowie pustego to wchodzi elegancko. 3. Aku jest bardzo stary Teraz napiszę co wiem, że na 99% procent jest sprawne: - wtryski były sprawdzane, nie leją, poza tym nic nie dymi jak na diesla - głowica pompy też chyba ok, bo jak pompa jest tak gorąca, że parzy, to zaraz po zgaszeniu ładnie pali. - rozrząd(koplet) był robiony, ale kąt wtrysku był regulowany przez fachowca(więc odpada) - świece żarowe prawie nówki, podobnie jak filtr paliwa - po odkręceniu korka wlewu paliwa nie ma syku (sprawdzane po długiej trasie i na chodzącym silniku) Jak myślicie, co to może być? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz53 Opublikowano 13 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2009 Witam Zrób próbę z dłuższym podgrzaniem świec 5 do 10 s po zgaśnięciu kontrolki i dopiero zakręć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rudy89 Opublikowano 14 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2009 WitamZrób próbę z dłuższym podgrzaniem świec 5 do 10 s po zgaśnięciu kontrolki i dopiero zakręć. Próbowałem z podwójny, grzaniem po 10 sek. Nie pomaga [ Dodano: Czw 18 Cze, 2009 15:48 ] Jednak parę razy rada Grzegorza53 pomogła. Podejrzewam ten czujnik temp. Też tak macie ze wskaźnikiem temp. na zegarach? Wiecie gdzie znajduje się te czujnik w CD20E i ile może kosztować? Podejrzewam, że jest oparty na podciśnieniu, którego kabli pełno jest w CD20E. 2 wężyki są lekko wytarte ale na 99% szczelne. Jeden z nich biegnie do jakiejś wtyczki przy obudowie filtra powietrza. Ocierają się o taki zaworek i dodatkowa gumowa osłona nie wystarcza- drgania robia swoje. Jak któryś właściciel CD20E będzie miał kłopot z maszyną, to jest to miejsce gdzie może szukać przyczyny problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mikey_one Opublikowano 9 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2009 Są dwa czujniki temp. jeden do wskaźnika na desce a drugi podaje temp. do urządzenia sterującego czasem grzania świec. U mnie "na zimno" pali pięknie, natomiast jak się zagrzeje choć trochę, to albo nie grzeje świec wogóle albo przez ułamek sekundy i trzeba sporo kręcić żeby zaskoczył... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rudy89 Opublikowano 20 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2009 Są dwa czujniki temp. jeden do wskaźnika na desce a drugi podaje temp. do urządzenia sterującego czasem grzania świec. U mnie "na zimno" pali pięknie, natomiast jak się zagrzeje choć trochę, to albo nie grzeje świec wogóle albo przez ułamek sekundy i trzeba sporo kręcić żeby zaskoczył... Wymieniłem Akku, nie pali dużo lepiej, tylko dymek przy zapalniu na ciepłym jasny, prawie biały. Uszczelkę pod głowicą wykluczam: nie bierze płynu, majonezu nie ma, syfu ani bąbelków w wyrównawczym nie ma, dymek znika po 2-3 sek i jest rzadki - wiatr go mocno zwiewa, pachnie paliwem. Moje eksperymenty z czujnikami: 1)duży czujnik- odpiąłem, wywaliło kontrolkę Check Engine ale ładnie pracował, zapalanie bez zmian, włączył sie wentylator- pytanie: czy wysyła on też sygnał do pompy albo przekaźnika świec?] 2)mały czujnik- odpiąłem: on daje sygnał na zegary, nie pali się lampka silnika 3) jest taki czujnik albo cuś bez złączki i wchodzi w głowicę(czyżby czujnik ciśnienia oleju czy cuś?)- co to jest?? Podejrzenie: cuś z grzaniem(może przekaźnik- oglądałem wygląda pięknie, ale jak poznać czy jest sprawny) Powtarzam jeszcze raz: jak go zgaszę (nawet z parzącą pompą i po czasie do 20-30 sek znowu odpalę to pali na "cyknięcie". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieshaq Opublikowano 20 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2009 Podobny problem miał któryś z użytkowników P10 2.0D lub P112.0TD do99 miał podobny problem i z tego co pamiętam to chyba rozeszło się o wtryski bądź pompę paliwa ale w tej nowej wyszukiwarce nie mogę tego namierzyć. Proponuję odnaleźć użytkownika AND_PEC( pisownia może się różnić po prze-konwertowaniu Forum) i napisać do niego na PW. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 22 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2009 Jestem jestem z przebojami. Nie wciskajcie guzika z napisem IP Board 3 XML na dole strony bo wam forum zniknie tak jak mi ale do rzeczy Mój problem z odpalaniem motorka był w przestawionym rozrządzie po stronie pompy. Nie można było ustawić kąta wtrysku (byl poza zakresem) Po wicycie u pompiarza i ustawieniu na czujniku zegarowym, po uprzednim ustawieniu paska pali teraz z dotyku nawet rano. Rudy Jeśli jesteś pewien rozrządu (pracownik u mojego mechanika też dawał sobie obciąć ręce- teraz by nie miał rąk) to przychodzi mi tylko na myśl czujnik położenia wału korbowego. Jest on umiejscowiony tak mniej więcej pomiędzy kołami wałów w bloku silnika. Jego koszt to coś około 350-400zeta. Najlepiej to sprawdż czy dochodzi napięcie do elektrozaworu (jeśli jest) U nas w P11 są pompy Boscha VE EDC sterowane elektrycznie nastawnikami HDK a u Ciebie jeszcze linka i nie wiem jak tam wygląda sprawa odcięcia paliwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rudy89 Opublikowano 23 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2009 Jestem jestem z przebojami. Nie wciskajcie guzika z napisem IP Board 3 XML na dole strony bo wam forum zniknie tak jak mi ale do rzeczy Mój problem z odpalaniem motorka był w przestawionym rozrządzie po stronie pompy. Nie można było ustawić kąta wtrysku (byl poza zakresem) Po wicycie u pompiarza i ustawieniu na czujniku zegarowym, po uprzednim ustawieniu paska pali teraz z dotyku nawet rano. Rudy Jeśli jesteś pewien rozrządu (pracownik u mojego mechanika też dawał sobie obciąć ręce- teraz by nie miał rąk) to przychodzi mi tylko na myśl czujnik położenia wału korbowego. Jest on umiejscowiony tak mniej więcej pomiędzy kołami wałów w bloku silnika. Jego koszt to coś około 350-400zeta. Najlepiej to sprawdż czy dochodzi napięcie do elektrozaworu (jeśli jest) U nas w P11 są pompy Boscha VE EDC sterowane elektrycznie nastawnikami HDK a u Ciebie jeszcze linka i nie wiem jak tam wygląda sprawa odcięcia paliwa U mnie jest pompa Zexel też sterowana alektrycznie (jest potencjometr za ścianą grodziową "ciągnięty" króciutką linką. Gdzie jest ten elektrozawór i czujnik wału korbowego, jak to sprawdzić(będę u mechanika w weekend w sprawie poduszki pod silnikiem). Czy to nie może być przekaźnik świec? Obstawiacie zły kąt wtrysku podczas rozruchu? A co z pięknym paleniem na zimno i zaraz po zgaszeniu silnika? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 23 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2009 (edytowane) Są dwa rodzaje nastawników HDK (indukcyjne) i MES (potencjometryczne) Najczęstsze objawy uszkodzenia nastawnika to: szarpanie silnikiem w czasie jazdy w zakresie od 1500 do 2000 rpm falowanie obrotów na jałowym biegu ciężkie odpalanie przy nagrzanym silniku chmura dymu z wydechu słabe osiągi włączający się check engine Nastawnik HDK nie ma żadnej linki Gaz to jest właśnie potencjometr który reguluje prądem dopływającym do cewek w nastawniku. U ciebie zapewne jest MES, Którego budowy dobrze nie znam i nie chcę tu namieszać. Wiem jedynie że jest tam potencjometr suwakowy sterujący elektromagnesem, który się z czasem zaciera Czujnik położenia wału to cewka indukcyjna podająca sygnał na ECU który steruje parametrami mieszanki paliwowo powietrznej. Jęsli jest uszkodzona to nie ma napięcia także na elektrozaworze pompy. Często tak się dzieje że rożgrzany przestaje łączyć i wtedy nie możesz odpalić. Rozrusznik kręci, ale pompa nie dostaje paliwa. W Boschu jest taki gumowy kapturek na śubie znajdującej się na górze pompy. Ma tam być 12V przy właczonym zapłonie Co do przekażnika świec to w takie upały jak teraz to na dobrą sprawę powinieneś odpalić i beż nich. Swiece podgrzewają jedynie komorę spalania i przwciwdziałają spalaniu detonacyjnemu mieszanki paliwowo powietrznej znajdującej się w cylidndrze. Przecież to diesel i jak masz dobrze ustawione wtryski to następuje samozapłon. Jeśli jedziesz do mechanika a nie stodoły to powinien wiadzieć gdzie szukać czujnika położenia wału Pierwszym razem nie jest go tak łatwo namierzyć nawet jak sie wie gdzie szukać Edytowane 23 Lipca 2009 przez and_pec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rudy89 Opublikowano 24 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2009 Są dwa rodzaje nastawników HDK (indukcyjne) i MES (potencjometryczne) Najczęstsze objawy uszkodzenia nastawnika to: szarpanie silnikiem w czasie jazdy w zakresie od 1500 do 2000 rpm falowanie obrotów na jałowym biegu ciężkie odpalanie przy nagrzanym silniku chmura dymu z wydechu słabe osiągi włączający się check engine Nastawnik HDK nie ma żadnej linki Gaz to jest właśnie potencjometr który reguluje prądem dopływającym do cewek w nastawniku. U ciebie zapewne jest MES, Którego budowy dobrze nie znam i nie chcę tu namieszać. Wiem jedynie że jest tam potencjometr suwakowy sterujący elektromagnesem, który się z czasem zaciera Czujnik położenia wału to cewka indukcyjna podająca sygnał na ECU który steruje parametrami mieszanki paliwowo powietrznej. Jęsli jest uszkodzona to nie ma napięcia także na elektrozaworze pompy. Często tak się dzieje że rożgrzany przestaje łączyć i wtedy nie możesz odpalić. Rozrusznik kręci, ale pompa nie dostaje paliwa. W Boschu jest taki gumowy kapturek na śubie znajdującej się na górze pompy. Ma tam być 12V przy właczonym zapłonie Co do przekażnika świec to w takie upały jak teraz to na dobrą sprawę powinieneś odpalić i beż nich. Swiece podgrzewają jedynie komorę spalania i przwciwdziałają spalaniu detonacyjnemu mieszanki paliwowo powietrznej znajdującej się w cylidndrze. Przecież to diesel i jak masz dobrze ustawione wtryski to następuje samozapłon. Jeśli jedziesz do mechanika a nie stodoły to powinien wiadzieć gdzie szukać czujnika położenia wału Pierwszym razem nie jest go tak łatwo namierzyć nawet jak sie wie gdzie szukać Tych objawów od nastawnika całe szczęście nie mam . A co do lokalizacji czujnika wału korbowego to widziałem w necie, że ich przewody są w takiej karbowanej osłonie. Chyba wiem, gdzie jest złączka od tego czujnika- koło pompy od strony rozrządu i idzie w dół silnika. W takie upały mogę odpalić, ale zajmuje to do 3-4 sekund kręcenia rozrusznikiem. Na pewno nic z grzaniem? A jak wytłumaczyć jasnosiwy dymek po odpaleniu, który znika po 2-3 sekundach pod zaskoczeniu silnika? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 24 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2009 Na samym dole strony masz niebieski przycisk dodaj odpowiedź Nie musisz mnie cytować za każdym razem Siwy dymek śmierdzący paliwem to źle ustawiony kąt wtrysku, lejące wtryski albo padnięte świeczki. Słodkawy białawy to uciekający płyn chłodniczy czyli pęknięta głowica albo w najlepszym wypadku wydmuchana uszczelka pod nią. Na rozgrzanym silniku towarzyszy temu bąbelkowanie w zbiorniczku wyrównawczym, a po zgaszeniu gorącego silnika słychać jak się przelewa do zbiorniczka płyn Tak ten peszel biegnący w dół koło obudowy rozrządu to właśnie do czujnika położenia wału Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rudy89 Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Kurczę, dzisiaj szukaliśmy z kumplem tego czujnika wału 30 minut od góry i od dołu, odkręcaliśmy osłony silnika i figa z makiem - nie znaleźliśmy. Chciałem spróbować go przeczyścić. Może jakieś wskazówki:D?? Gdzie on jest w CD20T, przecież to podobne silniki a czujnik ten sam?? Czy jego wykręcenie wiąże się ze spuszczaniem oleju czy płynu chłodzącego? P.S. co to jest za czujnik pod filtrem oleju? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieshaq Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Stań z lewej strony samochodu jak będziesz widział filtr oleju to nad nim jest wiązka kabli z tej wiązki odchodzi do silnika mała wiązka z 2 kabelkami i połączona do kostki z której odchodzą 3 kabelki i idą do czujnika położenia wału. Najprościej jak mogłem to wytłumaczyć. Ewentualnie pobierz serwisówkę przyklejona do działu primera i tam jest szkic silnika i gdzie szukać. Czyszczenie czujnika raczej nic Ci nie da, nie za bardzo jest tam co czyścić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rudy89 Opublikowano 22 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2009 Już mam ten przewód od tego czujnika na 99%. Złączka z 3 kabelkami przy obudowie rozrządu wchodzi karbowaną rurkę idzie w dół kończy się gdzieś w okolicach pompy wspomagania. Z tego co wiem powinien być umieszczony na tej samej płaszczyźnie co promienie koła zębatego z którego w jakiś sposób sczytuje położenie wału. Jak znowu pojadę do kumpla to znajdę i przeczyszczę (na innych forach pisali, że czyścili tego typu (fajki) czujniki wału korbowego i pomagało). Strzelę też foty "osłony pancernej" silnika którą zrobił poprzedni właśiciel. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rudy89 Opublikowano 24 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2009 Ten czujnik widać z góry tylko trzeba dobrze poświecić. Dostęp jest bardzo trudny, trzeba chyba zdemontować koło pasowe pompy wspomagania albo jeszcze coś innego. Jak to się robi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rudy89 Opublikowano 3 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2009 Witam! Wczoraj wykręciliśmy ten czujnik z kumplem i nie było trudno. Zajęło nam ok 15-20 minut to wszystko. Dostęp jest niezły, ale od dołu (kanał albo podnośnik). Trzeba odkręcić taki mały element osłony silnika(3 śruby+ jeden plastikowy klips rozpierany krzyżakową śrubką plastikową). Po tym czujnik można już chyba dotknąć od dołu nosem:P. Ze śrubką(jedyną) mocującą czujnik też nie było kłopotu, sam czujnik też wyszedł bez kłopotu. Jest on cały pokryty gumą od zewnątrz. Na końcówce był jakiś włochaty syf i cały był trochę zakurzony. Przeczyściłem szmatka, wkręciłem(największy problem jest z włożeniem, ale po chwili manewrowania się udało). Palimy... od razu zagadał- Dawid masz u mnie piwo za udostępnienie kanału. Potem nie było już tak różowo ale jest lepiej- zapalanie w najgorszym wypadku typu Common-Rail (zamieli sekundę i odpali). Ale jak postawiłem nagrzanego pod domem na słoneczku to po 0,5h pięknie odpalił(normalnie w takich warunkach 4 sekundy mielił). Wniosek: coś z tym czujnikiem jest, spróbuję jeszcze raz przeczyścić jak nie pomoże to wymienię. Dzięki za podpowiedzi! P.S. może czymś ten czujnik posmarować albo spsikać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.