[N16] moje auto się "stacza" ;)

[Gość RistoStoiczkov]

Witam. Mam kilka pytań:

 

1)Przy wyłączonym silniku, bez ręcznego, wrzucony jakikolwiek bieg, na lekkim spadzie... jedzie, tzn stacza się, jednocześnie szarpie nim. Przy poprzednich moich autach nie miałem takiego czegoś, zawsze jak na postoju, przy wyłączonym silniku, bez zaciągniętego ręcznego, wrzuciłem jakikolwiek bieg, to na lekkim spadzie stał w miejscu, a z almerką jest inaczej.

 

2)Teraz inna sytuacja z włączonym silnikiem, lekki spad, bieg jałowy, puszczam hamulec, trochę się stacza i nagle sam zatrzymuje... czyżby to miało coś wspólnego z hamulcem ręcznym?

 

Pozdrawiam

[kabi]

Przyczyn może być kilka ale hamulec ręczny nie powinien mieć znaczenia. Czy przyśpieszenie ma w normie? Oleju dużo nie zużywa?

[Gość Jam]

cos z ukladem napedowym

 

niby sprzeglo ale jak na luzie sie zatrzymuje to hmm...

sprawdz dwie obcje z biegiem i z luzem na tej samej drodze, tej samej gorce

 

sprawdz z biegiem i jak bedzie sie staczal to cofnij i sprawdz z luzem

 

ogolnie to niemozliwe ze na luzie trzyma a na biegu sie stacza

[Gość logis]

ad1) albo nie masz kompresji albo sprzęgła

ad2) uszkodzenie w ukl.hamulcowym ( zastane tłoczki,klocki w jarzmie,krzywa tarcza,zastane prowadnice)

trzeba szukać

[Gość RistoStoiczkov]

wow nie spodziewałem się, że może być tyle powodów

 

Czy przyśpieszenie ma w normie? Oleju dużo nie zużywa?

Tak przyspieszenie jest w normie, nie bierze mi oleju.

 

sprawdź z biegiem i jak będzie się staczał to cofnij i sprawdź z luzem

zaraz wychodzę i to sprawdzę

 

ogólnie to niemożliwe ze na luzie trzyma a na biegu się stacza

na luzie trzyma gdy silnik jest włączony(przy większym nachyleniu się stacza, to zależy jaka górka), a na biegu się stacza gdy silnik jest wyłączony :zdziw:

 

ad1) albo nie masz kompresji albo sprzęgła

ad2) uszkodzenie w ukl.hamulcowym ( zastane tłoczki,klocki w jarzmie,krzywa tarcza,zastane prowadnice)

trzeba szukać

podjadę do mechanika i sprawdze to ale dopiero po dlugim weekendzie

 

 

 

P.S. aha czy to ma coś wspólnego z tym, że przy 4 500 obr "traci moc", tzn. trzy razy nim poszarpie? Zauważyłem, że na każdym biegu przy(od) 4500obr tak jak by odcinał dopływ paliwa tak dwa, trzy razy, wskazówka obrotomierza wzrasta dalej, prędkość auta wzrasta bardzo powoli.

[kabi]

podjadę do mechanika i sprawdze to ale dopiero po dlugim weekendzie

 

Z tym mechanikiem bym się wstrzymał. Z tego co widzę nic złego się nie dzieje. Może jesteś przewrażliwiony trochę. Pojeździj jeszcze kilka tysięcy i obserwuj. Sprawdź sprzęgło.

[ulisses]

paliwa tak dwa, trzy razy, wskazówka obrotomierza wzrasta dalej, prędkość auta wzrasta bardzo powoli.

Sprzeglo do wymiany. Nie jest to bardziej odczuwalne pod gore na niskich biegach?

[Gość Jam]

paliwa tak dwa, trzy razy, wskazówka obrotomierza wzrasta dalej, prędkość auta wzrasta bardzo powoli.

Sprzeglo do wymiany. Nie jest to bardziej odczuwalne pod gore na niskich biegach?

 

ewentualnie tymczasowo mozesz sprobowac poluznic linke

mam tak samo ;]

 

auto wtedy nabiera mocy i sprzeglo nie wytrzymuje obciazenia a te szarpniecia to momenty kiedy zalapie a spadek mocy i wzrost obrotow to wtedy kiedy sie slizga

 

posluchaj wtedy auta to moze uslyszysz takie szuranie lub syczanie jakby zasysanie

to dzwiek slizgajacego sie sprzegla

[Gość RistoStoiczkov]

Miałem okazje dzisiaj trochę posprawdzać co i jak, a więc jeżeli chodzi o postój na biegu to zależy jakiego nachylenia jest spad. Przy dosyć stromych górkach trochę poszarpie na każdym biegu, ale w końcu się zatrzyma, gorzej jest jak auto stoi tyłem na pochyleniu, wtedy to on już nawet tak mocno nie szarpie, tylko samo powoli zjeżdża... fakt, może też jestem lekko przewrażliwiony, bo jeżdżę tym autem dopiero od 2 miesięcy. Możliwe, że wszystko jest ok, a ja od niego za dużo wymagam. Pojeżdżę to zobaczę co i jak.

 

kabi masz rację, nie ma sensu tym zawracać głowę mechanikowi

 

ulisses mimo, że powinno być bardziej to odczuwalne pod górkę, to jednak zachowuje się podobnie

 

Jam nic nie udało mi się usłyszeć, ponieważ przy tych obrotach to silnik już trochę wyje albo może nie wsłuchiwałem się tak bardzo

 

Jednym słowem pojeżdżę jeszcze trochę jak się będzie sypać to wtedy wymienię.

A tak z ciekawości (może wiecie) ile nowe sprzęgło kosztuje? Być może nie będę musiał go wymieniać całego, tylko jakiś element.

[kabi]

A tak z ciekawości (może wiecie) ile nowe sprzęgło kosztuje? Być może nie będę musiał go wymieniać całego, tylko jakiś element.

 

Popytaj w sklepach motoryzacyjnych. Ja np. kupiłem szczęki za 80 zł (japońskie i dobrej jakości ) a sklepy intercars itp oferowały dwa i trzy razy drożej. Ale żeby kupić potrzebną część - element trzeba rozebrać sprzęgło.