Moc głosników a moc radia

[sirmike1]

Witam,

 

Mam w swojej Almerc N16 oryginalne głośniki (gwizdki, przednie i tylnie). Chciałbym tu pominąć jakośc tych głośników ich poprawne odtwarzanie dźwieków. Jednak zapytam o sprawe typowo techniczną. A mianowicie na tylnich glośnikach Clarionach jest napisane MAX 40W. Zamontowałem ostatnio swoje stare wysłuzone radyjko (jeszcze z poprzedniego auta) Blaupunkt Clagary MP35 które w instrukcji ma tak wpisane: Moc wyjściowa 4x25W mocy sinusoidalnej , 4x45W mocy maksymalnej.

Czy przy jednoczesnych podanych wyżej parametrach można dając za głosno radio spalic głośniki? Czy te glosniki przednie tez mają MAX 40W?

[Gość cylo88]

Spalic sie nie powinny za to moga chrapotac dobrze a z przodu glosniki moga mniec wiecej niz 40W

[sirmike1]

Spalic sie nie powinny za to moga chrapotac dobrze a z przodu glosniki moga mniec wiecej niz 40W

 

gdzies kiedys czytałem że powinno byc tak że głosniki mocy maks powinny miec 2 x wiecej niz moc maks radia. Czy to słuszna zasada?

[Gość Kazet]

Głośniki teoretycznie powinny być 2 razy mocniejsze niż wzmacniacz. Nie patrz na moc MAX bo to tylko teoria. Patrz na moc RMS. Jak się znasz to możesz mieć mocniejszy wzmacniacz ale nie polecam jak nie znasz się za bardzo.

 

Ja osobiście preferuje głośniki 100W przy wzmacniaczu 60-70W

Oczywiście wartości są podane w RMS.

[Gość DJSzmer]

gdzies kiedys czytałem że powinno byc tak że głosniki mocy maks powinny miec 2 x wiecej niz moc maks radia. Czy to słuszna zasada?

 

Nigdy więcej tego nie czytaj. Bujda.

 

Głośniki teoretycznie powinny być 2 razy mocniejsze niż wzmacniacz. Nie patrz na moc MAX bo to tylko teoria. Patrz na moc RMS. Jak się znasz to możesz mieć mocniejszy wzmacniacz ale nie polecam jak nie znasz się za bardzo.

 

Ja osobiście preferuje głośniki 100W przy wzmacniaczu 60-70W

Oczywiście wartości są podane w RMS.

 

HEREZJA!

Chiałbym przeczytać skąd takie brednie. To są teorie? - Czyje?

 

Bezwzględnie wzmacniacz powinien posiadać większą moc od mocy znamionowej przetworników. Zdanie chyba z każdej publikacji akustycznej. Odwrotna sytuacja jest nie logiczna i działa na niekorzyść obu sprzętów. Wszystko wałkowane na tym forum kilkanaście razy.

 

[ Dodano: Nie 21 Cze, 2009 10:42 ]

sirmike1, odpowiadając na Twoje pytanie. Niczym się nie przejmuj, nic się nie stanie, jeżeli nie bedziesz długo słuchał na full, bo na końcu skali masz mega zniekształcenia, a to one niszczą głośnik i grzeją końcówkę.

[Gość Kazet]

@DjSzmer: Zdania są podzielone jeżeli chodzi o moc wzmaka do głośników. Jedli wolą tak inni tak. Wynika to tylko i wyłącznie od tego jak ktoś się zna na temacie. Wiem o co Ci chodzi z tym, że wzmak powinien być mocniejszy.

 

Są dwie szkoły: Jedni dają mocniejszy wzmacniasz i tak operują nim i sprzętem aby wyciągnąć to co trzeba z głośników i i ich nie spalić.

Drudzy dają słabszy wzmacniacz i nie koniecznie słuchają na maxa i narażają tym razem wzmacniacz i słyszą zniekształcenia.

 

Wg. mnie wszystko zależy od doboru mocy wzmacniacza do głośnika.

Ważne aby to robić z głową.

 

P.S na wydziale elektryki uczą że głośnik ma być 2 razy mocniejszy niż wzmacniacz. Czegoś to dowodzi. Fizyka jest niezmienna tak jak matematyka.

[Gość DJSzmer]

P.S na wydziale elektryki uczą że głośnik ma być 2 razy mocniejszy niż wzmacniacz. Czegoś to dowodzi. Fizyka jest niezmienna tak jak matematyka.

 

Na jakiej uczelni? Bo to dość ciekawa teoria. Czym ją popierają, bo na bank nie Fizyką bo ona, jak sam napisałeś, jest niezmienna.

 

Małą moca wzmacniacza, zabijesz głośnik zniekształceniami, cewka się nadpali i po przetawrzaniu. Na uczelniach technicznych (PB-stok, PWa-wa, PWroc) są takie zajęcia laboratoryjne z widmem sygnału na oscyloskopie z efektem wizualnym ceweczki.

[Gość Kazet]

Na uczelniach technicznych (PB-stok, PWa-wa, PWroc) są takie zajęcia laboratoryjne z widmem sygnału na oscyloskopie z efektem wizualnym ceweczki.

 

No spoko Nie jestem tu aby się kłócić. Lecz no jak wzmacniacz jest za mocny to można spalić głośniki i jak tu znaleźć rozwiązanie

[Gość DJSzmer]

Podając mu moc znamionową w znamionowym paśmie.

[Gość Kazet]

Czyli 100W do 100W ?

[Gość DJSzmer]

Tak, ale wzmacnaicz musi mieć conajmniej 15% zapasu, mocy nie wykorzystanej na zdławienie THD.

[Gość Kazet]

Hmmmm logiczne. Dzięki

[Gość DJSzmer]

Przetwornik (głośnik) musi mieć podane na zaciski sygnał o odpowiedniej mocy (moc znamionowa) i paśmie, które jest w stanie przetworzyć. i tak, wyskotonowy głośnik nie przetwarza np. 200Hz, mimo że podamy mu sygnał zgodny z jego mocą znamionwą, ale niegodny z jego znamionowym pasmem (200Hz) cewka przetwornika, może sie nawet "zaświecić"

Zwykle cewka wytrzyma 1/3 wiecej niz ma mocy znamionowej - warunkiem jest znamionowe pasmo przenoszenia. Dlatego miedzy innymi stosuje się zwrotnice.

i spisz spokojnie.

 

Masz: zaps mocy, dźwiek dynamiczny i bez zniekształceń, czujesz że możesz przekręcić gałę volume na full i nic sie nie stanie. Poprawny sytem, jest bezpieczny i idiotoodporny. Prawidłowo wykonana instalacja + dobrej klasy komponęty sprawdzonych marek + prawidłowe ustawienie i synchronizacja = 100% zadowolenie.

[Gość Kazet]

Wieć np jak chce takie głośniki to jaki wzmacniacz pod to

 

http://allegro.pl/item664076775_hertz_esk_...a_gratisow.html

 

I wiadomo będzie mocniejszy to jak skontrolować aby się nie spalił ?

[Gość DJSzmer]

Wzmacniacz to minimum takie 2x115W RMS klasy średniej (by tyle rzeczywiscie miał z małym THD%)

 

np. taki Crunch GTS-480 w mostkach, pociągnął by ten zestaw

 

Nie widze sensu jego kupowania tym bardziej instalacji, za te pieniądze można mieć lepszy system o mniejszej mocy, równie głośny, ale znacznie wiecej detali w odsłuchu.