Gość mapet Opublikowano 30 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2009 Witam wszystkich. To pierwszy post - koty za płoty itp. Oto problem i pytanie: Ostatnio usłyszałem chrobotanie na biegu jałowym w moim aucie. Gdy wcisne sprzęgło hałas ustaje. Gdzieś na forach przeczytałem, że to prawie na pewno łożysko oporowe. Czy może ktoś ma wiedze na temat szacowanych kosztów naprawy łożyska oporowego (Patrol GR y60 2.8d, `93r). Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mapet Opublikowano 30 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2009 Dzięki za szybką odpowiedź. Czyli zabieram się do wymiany łożysk. Jakich kosztów powiniennem się spodziewać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mapet Opublikowano 1 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2009 Ponowne dzięki za szybką odpowiedź. Zadzwoniłem kontrolnie do Nissan Odyssey w Warszawie z pytaniem o koszt roboty i części wymiany łożyska na wałku sprzęgłowym. opisałem im problem - że słysze chrobotanie a jak wcisne sprzęgło to ustaje a oni mi mówią, że to nie łożysko na wałku tylko łożysko oporowe. Haha. I razem z tym łożyskiem najlepiej wymienic całe sprzęgło. To ja już jestem zakręcony jak słoik. :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OFF-ROADER Opublikowano 1 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2009 Zwykła przypadłość i urok skrzyń Patrolowskich Wróć do tematu jak dzwięki będą się nasilać [ Dodano: Sro 01 Lip, 2009 22:15 ] Zadzwoniłem kontrolnie do Nissan Odyssey w Warszawie ... i zapewne na Górczewską :one: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
viper126p Opublikowano 17 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2012 witam.u mnie jest tak.......... jak zimny silnik to jest cisza jak sie rozgrzeje to słychać chrobotanie na biegu jałowym jak wcisne pedał sprzegła to cisza wiec co jest powodem łożyko oporowe albo jego podstawa(obudowa)czy raczej luzy w skrzyni biegów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czopeder Opublikowano 17 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2012 witam.u mnie jest tak.......... jak zimny silnik to jest cisza jak sie rozgrzeje to słychać chrobotanie na biegu jałowym jak wcisne pedał sprzegła to cisza wiec co jest powodem łożyko oporowe albo jego podstawa(obudowa)czy raczej luzy w skrzyni biegów? Jak trochę poczekasz, to powiem ci co jest powodem - właśnie robię to u siebie. Łożysko na wałku prawdopodobnie, ale to się jeszcze okaże. Na zimno - gra, na ciepło po puszczeniu sprzęgła chrobocze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sołtys Opublikowano 17 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2012 U mnie chrobotało jak kupiłem parcha, potem pękła mi łapa docisku to przy okazji wymieniłem docisk i łożysko na nówkę i ... dalej chrobocze - ten typ chyba tak ma. Jak wcisnę sprzęgło to nastaje cisza, a wyciągnięte łożysko nie wskazuje oznak zużycia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość QbaKJ Opublikowano 17 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2012 Sołtys, jeżeli wymieniłeś łożysko oporowe, a zostawiłeś łożysko wałka sprzęgłowego, to nic dziwnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
viper126p Opublikowano 18 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2012 czekam na info od kolegi "czopeder" a tak przy okazji czy wymiana łożyska na wałku sprzegłowym to jest duży kłopot? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czopeder Opublikowano 29 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2012 czekam na info od kolegi "czopeder" a tak przy okazji czy wymiana łożyska na wałku sprzegłowym to jest duży kłopot? Wygląda na to, że trzeba wyjąć skrzynię Ale mechanikiem nie jestem, więc szczegółów operacji nie wyjawię. Dam znać po wszystkim - sam się z tym już trochę bujam i wiem, jak to denerwuje witam.u mnie jest tak.......... jak zimny silnik to jest cisza jak sie rozgrzeje to słychać chrobotanie na biegu jałowym jak wcisne pedał sprzegła to cisza wiec co jest powodem łożyko oporowe albo jego podstawa(obudowa)czy raczej luzy w skrzyni biegów? OK, wczoraj dotarły do mnie informacje od mechaników. Wymienili łożysko na wałku sprzęgłowym i ponoć hałas ustał. Osobiście nie mogę tego potwierdzić, bo samochód jeszcze nieodebrany, ale wygląda na to, że to nie głąby i sprawdzili na rozgrzanym silniku. Przy okazji wymienili jeszczej jakieś dwa łożyska stożkowe, ale twierdzą, że hałas nie pochodził od nich - to tak tylko przy okazji. Okazało się, że parę lat temu podczas naprawy gwarancyjnej skrzyni (4. bieg się wysypał) Nissan Odyssey (o ile dobrze pamiętam, raczej dobrze) zastosował zupełnie inne silikony niż było to dopuszczalne (łatwo poznać - po kolorze), ponadto jakieś łożysko wstawili zamknięte, zamiast otwartego - upośledzone smarowanie. Szkoda gadać, cud, że po tym jakieś 150.000km Patrol przejeździł bez jęknięcia. Kuźwa, nikomu nie można ufać, a już na pewno nie serwisom Nissana. Z drugiej strony z ASO Volvo mam jak najlepsze doświadczenia. Jeśli ktoś ma Volvo, to osobiście polecam salon i serwis Dom Volvo przy Puławskiej w Warszawie, szczególnie polecam pana Adama Radzika. Od paru lat regularnie go odwiedzamy z S60 i nowym S80, w którym w zeszłym tygodniu szyba boczna zrobiła mi numer i jakiś zacisk spadł uniemożliwiając zamknięcie jej przy -3 stopniach... Na szczęście było to pod domem, a do Volvo mam jakieś 5km - rozmontowali boczek drzwi i naprawili od ręki, nakładając przy tym preparaty smarujące cały układ. Nie wzięli ani grosza. Byłem pod wrażeniem. Polecam - bo taką obsługę warto polecać! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
viper126p Opublikowano 1 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2012 Wygląda na to, że trzeba wyjąć skrzynię Ale mechanikiem nie jestem, więc szczegółów operacji nie wyjawię. Dam znać po wszystkim - sam się z tym już trochę bujam i wiem, jak to denerwuje OK, wczoraj dotarły do mnie informacje od mechaników. Wymienili łożysko na wałku sprzęgłowym i ponoć hałas ustał. Osobiście nie mogę tego potwierdzić, bo samochód jeszcze nieodebrany, ale wygląda na to, że to nie głąby i sprawdzili na rozgrzanym silniku. Przy okazji wymienili jeszczej jakieś dwa łożyska stożkowe, ale twierdzą, że hałas nie pochodził od nich - to tak tylko przy okazji. Okazało się, że parę lat temu podczas naprawy gwarancyjnej skrzyni (4. bieg się wysypał) Nissan Odyssey (o ile dobrze pamiętam, raczej dobrze) zastosował zupełnie inne silikony niż było to dopuszczalne (łatwo poznać - po kolorze), ponadto jakieś łożysko wstawili zamknięte, zamiast otwartego - upośledzone smarowanie. Szkoda gadać, cud, że po tym jakieś 150.000km Patrol przejeździł bez jęknięcia. Kuźwa, nikomu nie można ufać, a już na pewno nie serwisom Nissana. Z drugiej strony z ASO Volvo mam jak najlepsze doświadczenia. Jeśli ktoś ma Volvo, to osobiście polecam salon i serwis Dom Volvo przy Puławskiej w Warszawie, szczególnie polecam pana Adama Radzika. Od paru lat regularnie go odwiedzamy z S60 i nowym S80, w którym w zeszłym tygodniu szyba boczna zrobiła mi numer i jakiś zacisk spadł uniemożliwiając zamknięcie jej przy -3 stopniach... Na szczęście było to pod domem, a do Volvo mam jakieś 5km - rozmontowali boczek drzwi i naprawili od ręki, nakładając przy tym preparaty smarujące cały układ. Nie wzięli ani grosza. Byłem pod wrażeniem. Polecam - bo taką obsługę warto polecać! kolego "czopeder" i jak po tej naprawie jest cisza na rozgrzanym?i napisz ile kosztowała naprawa jesli to nie tajemnica Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czopeder Opublikowano 16 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2012 Potwora jeszcze nie odebrałem (byłem za granicą), ale za tydzień się po niego wybieram, więc dam znać co i jak wygląda na 100%. Proszę więc o jeszcze parę dni cierpliwości Najdroższe w tej operacji jest wyjęcie skrzyni, a dokładne info w przyszłym tygodniu . Złe wieści: wszystko terkocze jak terkotało. Kończą mi się pomysły w tej sprawie. W dodatku po wymianie głowicy i turbiny kopci jak stary traktor. Znów go oddaję... Od października Patrol był ze mną może ze 2-3 tygodnie. Szlag by to. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Patrol 260 Opublikowano 16 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2012 U mnie w Hiszpanie rozleciało się łożysko główne na wałku sprzęgłowym, skrzynia na stół, rozbiłem wianek i dorobiłem ściągacz, łożysko wymieniłem bez rozbierania skrzyni, chodziło cicho do końca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
clipp Opublikowano 19 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2012 (edytowane) Potwora jeszcze nie odebrałem (byłem za granicą), ale za tydzień się po niego wybieram, więc dam znać co i jak wygląda na 100%. Proszę więc o jeszcze parę dni cierpliwości Najdroższe w tej operacji jest wyjęcie skrzyni, a dokładne info w przyszłym tygodniu . Złe wieści: wszystko terkocze jak terkotało. Kończą mi się pomysły w tej sprawie. W dodatku po wymianie głowicy i turbiny kopci jak stary traktor. Znów go oddaję... Od października Patrol był ze mną może ze 2-3 tygodnie. Szlag by to. Tulejka walka sprzęgłowego koszt 15/20 pln - robocizna to już inna bajka. Sprawdzałeś tulejkę ?? Chyba że Y61 3.0 nie ma tulejki tylko łożysko. Edytowane 19 Marca 2012 przez clipp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czopeder Opublikowano 19 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2012 Łożyska w skrzyni niby wymienili, a co do obecności tulejki, to jako nie-mechanik nie ogarniam . Ale jak jest łożysko, to tulejki chyba nie ma - chyba że w innym miejscu. Patrol z powrotem w serwisie, stał w sumie 5 miesięcy i ciągle się z tym bawię, kuźwa. Poza tym przegnił jakiś przewód od zbiornika paliwa i oczywiście kałuża pod spodem. Już się wymienia... Co do kopcenia, to wstępnie ustalili, że spadł jakiś przewód od turbiny i zamiast dmuchać do silnika, to dmuchała sobie w kosmos, a samochód nie miał turbo. Wiecie jak fajnie się jeździ bez turbiny? Ojciec go przywoził i początkowo nawet nie zauważył... Ja się przejechałem i czułem, że jakoś nie ciągnie, ale żeby to była jakaś kolosalna różnica, to nie powiem Tylko dymił na pół kilometra, a tego nie lubię Coś jeszcze może się zepsuć? A rozrząd i pompę wody kiedy się robi?? Już tylko to zostało na przyszłość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.