Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[N15] CD20E problemy z odpalaniem


Gość Mlody666
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Najpierw historia która przybliży o co chodzi:

Rano odpalił jak zawsze od pierwszego bez problemów i pojechałem do pracy. Po drodze był zamknięty przejazd kolejowy wiec czekając na pociąg zgasiłem auto. Przy próbie ponownego odpalenia auto kreciło ale tak jak by nie miało siły odpalić. Zepchnąłem więc samochód kawałek zeby nie stał na drodze wypaliłem papierosa i stwierdziłem ze spróbuje jeszcze raz - odpalił bez problemu.

Podjechałem do sklepu i nie myslac za wiele zgasiłem samochód - po wyjściu znowu ta sama sytuacja, na szczescie znalażło sie dwóch pomocnych Panów i odpaliliśmy go na pych (wiem ze nie powinienem ale sie udało)

Co może być nie tak - akumlator wymieniałem nie dalej jak 2 miesiące temu na 80Ah. Auto tak kręci jak przy słabym aku. Zmierzyłem przed chwilą prąd ładowania na klemach - jest trochę mało bo 11V. Czy to wskazuje na brak ładowania i alternator? no ale jeśli tak to czemu po przepchnięciu pare metrów odpalił?? :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11V to zdecydowanie za mało ja mam w swoim 13.6V.

A próbowałeś zobaczyć jakie masz ładowanie na wyższych obrotach? Np. 2000 obr/min.

Bo często zdarza się tak, że na biegu jałowym może dobrze nie ładować.

Co do przepchnięcia to nie wydaje mi się, żeby to było kluczowe. Po prostu odczekałeś parę minut a to już coś.

Może to być również problem z rozrusznikiem. Nie zauważyłeś jakiś zmian w pracy rozrusznika przy zapalaniu od jakiegoś czasu?

Przerabiałem taki problem w VW T4 oraz w Corolli. Na ciepłym nie można było od razu zapalić - trzeba było odczekać i zapalał normalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie rozrusznik pracował po wymienia aku jak nowy. Autko zapalało praktycznie na dotyk. nie bardzo kumam co ma temperatura silnika do tego że słabo kręci no ale ekspert ze mnie żaden w materii ropniaków. Ale wkurzyłem się straszliwie, jeszcze nie doszedłem do siebie :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie rozrusznik pracował po wymienia aku jak nowy. Autko zapalało praktycznie na dotyk. nie bardzo kumam co ma temperatura silnika do tego że słabo kręci no ale ekspert ze mnie żaden w materii ropniaków. Ale wkurzyłem się straszliwie, jeszcze nie doszedłem do siebie :/

 

jak odpalił z popychu a normalnie nie chciał to może rozrusznik kończy swój żywot?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mi się tak wydaję. Przed chwila wyszedłem na chwilę z pracy na parking wsiadłem przekręciłem kluczyk i odpalił od pierwszego tak jak zawsze to robił. Kurde szkoda tylko ze akutat w tym miesiącu zdechło bo trochę bez kasy jestem :/ Ale cóż takie już moje szczęście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podzielam zdanie, że napięcie ładowania 11V to za mało powinno być ok 13 v , jeśli prąd ładowania jest zbyt mały lub go brak sparawdż bezpieczniki, jeżeli jest ok, prawdopodobnie musisz wymienić szczotki pierścienia ślizgowego w alternatzorze, stawiam raczej na szcotki acz kolwiek mógł tez się zepsuć układ prostowniczy.

 

Następna sprawa najlepiej by było gdybyś podładował akumulator prostownikiem i jezeli rozrusznik dalej będzie słabo kręcił , wymień szczotki w rozruszniku ( mogą też być łozyska, ale też raczej stawiam na szczotki).

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dizęki za wszystkie pomocne opiinie :) Autko już stoi i mechanika, wyjma alternator i na 100% upewnią się czy to diody czy szczotki. Tak czy inaczej rozrusznik OK bo dzis na naładowanym prostownikiem (marki Unitra rok produkcji 1982 ;) ) aku zakręcił bez problemu i od pierwszego zapalił. Jab byłem u mechanika w piątek żeby się umowic to napięcie ładowania wynosiło 8.2 V jak przyjechazłem i 8.0 jak odjezdzałem, a pod dom dojechałem siłą rozpędu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro napięcie ładowania spada do takich dramatycznych wartości to z całą pewnością alternator.

Pozostaje właśnie dylemat pomiędzy regulatorem (diody itd.) a szczotkami.

Ja swego czasu w VW musiałem wymienić szczotki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kojak szczotki było by słychac jak w starym odkurzaczu ;) No nic majstry wyjmą popatrzą i jak się wyrobią to jeszcze dziś wieczorem a najpoźniej jutro rano napisze w czym dokładnie był problem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mlody666

Z tym słyszeniem i odkurzaczem to bym nie przesadzał. Tym bardziej, że przerabiałem to w VW Vento 1.8 z regulatorem Valeo.

Nic nie było słychać, ale akumulatora nie doładowywał. Inna sprawa, że u mnie po jakimś czasie interweniowała kontrolka braku ładowania.

Nie spieram się z Tobą, tylko tak gwoli wyjaśnienia, że czasami są odstępstwa i zachowania mogą być różne.

Inna sprawa, że Ciebie kontrolka nie alarmuje, więc jakieś ładowanie szczątkowe masz.

Edytowane przez kojak85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mlody, a nie lepiej kupic uzywany alternator lub rozrzusznik , jak masz za naprawe tyle placic :blink: , mam nadzieje ze nie wstawiles samochodu do Bendiksu na wiatrakach , bo facet jest ostro przereklamowany , i naciagacz,a z tym odpaleniem ,jak to diselek jest na Twoim miejscu przyjrzalbym sie jeszcze filtrowi paliwa, i tej pompce , czasami jak filtr paliwa bedzie zapchany ostro zaciagnie cos ze zbiornika i na chwile nie ma doplywu paliwa i gasnie , gdy odczekasz chwile ten syfek opadnie i odpalisz normalnie, ja tak mialem w fordzie, moze tez byc tak ze uklad paliwa po prostu ci sie gdzies zapowietrza, a wiadomo jak diselek to musisz sie nakrecic zeby zapalil i zaciagnal paliwa, u mnie to bylo tak ze jak mialem malo paliwai dawalem mu w rurke przyslowiowa :rolleyes: przytykalo sie cos w zbiorniku, ta dziurka ktora pobiera paliwo, jak zgasilem i odczekal ten syfek musial odplynac i dalej moglem jechac ale juz delikatniej heh, pisales ze stales na przejezdzie, nie pamietasz moze ile miales poziomu paliwa? Moglobyc tez tak ze po prostu paliwo w zbiorniku ci odplynelo do tyl;u i ta dziurka co pobiera paliwo na chwile sie zapowietrzyl i zgasl,albo poki jak ciagnal paliwo to ciagnal , a jak zgasiles to splynelo,a co do rozrusznika, szybko ci kreci? czy sie np rozpedza ?, czy dopiero po chwili kreci np ze sposnieniem 3 sek po przkreceniu na rozrusznik?Zajrzyj do filterka paliwa , jak bedzie on zapchany to rozrusznik tez moze sprawiac wrazenie ze nie bedzie mial sily krecic, a po prostu silnik nie bedzie w stanie zaciagnac paliwa, do tego stopnia ze rozrusznik az nawet stanie,i wtedy albo na popych , jak nie da rady , na zaciag <spory dystans> silnik wtedy moze taki dziwny dzwiek wydawac, a jak to nie da rady to pod cisnieniem przedmuchac uklad od filtra do zbiornika, po czym zalozyc nowy filterek i dalej jazda :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a odnosnie jeszcze alternatora, jak nie ma szczotek to jak mozna je uslyszec skoro sie wytarly ? :D alternator mozesz sam sprawdzic czy laduje, wystarczy ze sciagniesz kleme plusowa z akumulatora na zapalonym silniku, jak laduje to nie zgasnie bo ma ladowanie z silnika :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fago problemem było ładowanie i to zostało ustalnoe ponad wszelką wątpliwośc. Auto robiłem niestety w Bendiksie bo zależało mi na czasie a to mam po drodze z pracy. Zapłaciłem 480 zł :( Gość pokazał mi stary prostownik i fakt był cały popalony. Teraz pytanie dlaczego - zużycie? Czy może jak sugerował Bendiks coś jest poplatane w instalacji przy klimie, coś sie zwarło i sie popaliło - chociaż jak patrzyłem na schemat elektryczny silnika to raczej nie ma takiej możliwości zeby spalic prostownik a nie spalic bezpieczników w tym przypadku od klimy. Że z klimą coś powalone to wiem bo dokładana przez belga chałupniczo nistety. Taraz się zastanawiam i zbieram powoli pieniądze zeby ustalic przyczynę tego uszkodzenia, jeszcze muszę powalczyc z czujnikiem prędkości obrotowej bo szaleje i check się zapala no ale po ostatnich perypetiach to mnie nie stać nawet na dobre pare piwek - poszło 500 na aku i teraz na prostownik w ciągu miesiąca 1000 władowałem w auto :(

 

P.S.fago jak będe miał więcej czasu na naprawy to sie Ciebie najpierw zapytam gdzie podjechac ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mlody666

Nie wiem jak tam fachowcy w Bendiksie, ale wg mnie to 480zł to zdecydowanie za dużo. Trzeba było kupić używkę.

No, ale teraz to już się stało. Po takiej inwestycji to już musi być wszystko dobrze. Powodzenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Nie chciałem zakładać specjalnie nowego tematu więc piszę tutaj.

 

Nissan Primera 2.0D P10

Jak przekręcam kluczyk to tylko słychać pstryknięcie i nic nie kręci. Wczoraj rano odpalał idealnie dojechałem do sklepu i jak już chciałem odpaliź pojawiła się taka sytuacja. Na pewno to nie wina akumulatora bo jest dobry i nigdy nie było takiej sytuacji poza tym próbowałem też na innym i nic się nie zmieniło.

Auto pali od razu na popych wystarczy ze lekko sie toczy i są podgrzane świece. Po prostu ten rozrusznik się nie kręci a dodam że pracował pięknie i tak nagle tylko pstryka dlatego mnie to dziwi. Kombinowałem z bezpiecznikami ale niby wszystko ok. Czego to może być wina?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak przekręcasz kluczyk to słyszysz pstryknięcie w okolicach rozrusznika? Bo może się szczotki w rozruszniku zawiesiły, bendiks się ustawia w pozycji rozruchowej tylko sam silnik nie kręci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie nie wiem. Ciężkie dojście do tego rozrusznika jest szczególnie dla kogoś kto się nie zna. Nie wiem czy jeden przewód sie nie odpiął bo idzie taki cienki czarny ale w środku jest drut i to tam wisi odczepione w okolicy rozrusznika tylko nie mam pojęcia gdzie mógłby on być podpięty. Tu mi jedna osoba mówiła że on pewnie jest od sterowania i dlatego nie działa... Skomplikowane to wszystko:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz mieć rację, ale tak czy inaczej musisz dogrzebać się do rozrusznika.

Wtedy zobaczysz, czy wszystkie przewody są ok. A powiedz jak przy tym jak przekręcasz kluczyk zachowują się kontrolki na tablicy wskaźników? Ja miałem ze dwa razy taki przypadek, że wtedy mi gasły. Ale poprawiłem przewody przy aku i obejrzałem bezpieczniki i ruszyło. Teraz odpukać od pół roku takiej niespodzianki nie miałem.

 

Obejrzyj kable przy rozruszniku, jeśli to nie pomoże to wyjmuj. Nie przerażaj się brakiem dostępu, powoli da radę :)

Grunt to pozytywne nastawienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję sprawdzić najpierw jedną rzecz:

- zmierzyć napięcie na klemach (tylko nie na biegunach akumulatora!) przy przekręceniu kluczyka - jak spadnie to klemy do czyszczenia i powinno pomóc,

- zmierzyć napięcie tym razem na biegunach akumulatora - jak spadnie to aku rozładowany - podładować w domu prostownikiem i spróbować odpalić, potem sprawdzić napięcie ładowania - powinno być między 13,5V a 14,4V i raczej nie powinno falować. Jak napięcie będzie niższe to znaczy że alternator do naprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

klemy czyszczone i dokręcone. Jak przekręcam kluczyk to kontrolki nie gasną tylko minimalnie slabiej świecą. Nie jest to też wina aku jak napisałem bo wsadzałem inny i to samo pztm akumulator na bank jest dobry : )

 

Dzisiaj wracałem do domu zgasiłem samochód i od razu przekręciłem kluczyk i zakręcił normalnie i odpalił i potem znów to samo... No nie wiem... Czyli skoro raz odpalił to raczej nie ten przewód bo go podpiąłem żeby sie nie bujał i nie jest podłączony i nie mógł sie sam podłączyć : )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

WG mnie to masz za duzy akumulator 80Ah i alternator nie doładowywuje jego i stąd te problemy z rozruchem

np u mnie w dieselku 1,7 w nissanie jest akumkulator 74Ah i taki wystarczy a 80Ah mi sie wydaje za zbyt za dzuży

Edytowane przez marcineq20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
Gość Mlody666

WG mnie to masz za duzy akumulator 80Ah i alternator nie doładowywuje jego i stąd te problemy z rozruchem

np u mnie w dieselku 1,7 w nissanie jest akumkulator 74Ah i taki wystarczy a 80Ah mi sie wydaje za zbyt za dzuży

 

To bardzo ciekawe co Piszesz bo 80Ah zaleca producent do dwulitrowego ropniaka. Że sprawa stara to pewnie już załatwiona ale takie mam pytanko czy się koledze przypadkiem Bendix nie kończył...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...