Mike Opublikowano 10 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2009 Ja miałem identyczne objawy przy walniętej przepływce, ale mam 2.0 a to nieco inna konstrukcja. Z tego co kojarzę, 1.8 ma francuski patent z cewkami na świecach -wiem, że często zawodzi (ale wtedy by raczej szarpał niż falował). Czujnik położenia wału ...też pasuje do objawów. Trzeba sprawdzić oba elementy. Miernikiem do końca się wszystkiego nie dowiesz. Przepływka może pokazywać napięcia jak należy, ale będzie "za wolna". Dobry diagnosta podczas przejażdżki z podpiętym kompem powinien wykryć usterkę. Przepływomierz po prostu się zużywa, w Nissanach z tego co się orientuję co 150.000 km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ZaMi Opublikowano 11 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2009 Kolego mam silnik 2.0 tak jak ty o czym napisałem w poprzednim poście. Gdzie szukac i jak sprawdzic czujnik położenia wału?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pimi Opublikowano 15 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2009 Witam Raffaell pytanko do ciebie mam P12 2.0 benzyna gaz mam podobne objawy co u ciebie mozesz podać szczegółowo jak sprawdzić ten czujnik położenia przepustnicy oraz przepływkę, czy p12 też były objęte wymianą czujnika wału? Czy moim problemem może być instalacja gazowa KME Diego ponieważ ostatnio jadąc na gazie zapalił sie "check" odczytałem kod 0172 zbyt bogata mieszanka ktoś może wie o co kaman. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin78 Opublikowano 21 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2010 (edytowane) WP11.144. Q18DE 2001 Objawy -falujące obroty - szarpanie przy 2500-3000 rpm - przy stałej predkosci obrotowej np 4500rpm (5 bieg 160km/h)obroty co jakis czas spadaja do 4000rpm.Taksie kiwaja przy czym nie czuć jakiegoś szarpania w samochodzie. Oprócz tego ze troszke szarpie przy przyspieszaniu to nic specjalnego się nie dziej Spalanie na trasie ok 7.5 miasto 9 wiec chyba w normie Z okazji zbliżających się świąt moja primerka wreszcie przemówiła do mnie: P0335. Jest to już jakiś postęp bo przez ostatni rok kontrolka MI bawiła się ze mną w kotka i myszka raz święcąc lub gasnąc dajac przy tym niewiele mówiący błąd P0300. Sprawa wyglada z pozoru prosto. Wymienić czujnik i jazda. Wymontowałem czujnik i chciałem zmierzyć jego oporność zgodnie z instrukcja z manuala. Niestety nie podaja konkretnych wartosci a tylko tyle ze musza być różne od 0 i nieskończoności. Czy ktos wie jak mozna sprawdzic ten czujnik??. Przy wałku rozrzadu jest czujnik ktory wyglada identycznie czy można je zamienić ?? Po sąsiedzku ma kolego z testerem LAUNCH. Sprawdziłem wiec przepływke czujnik przepustnicy , itd i wszystko wyglada w normie. Jedyne co to na data monitor szalał kąt wyprzedzenia zapłonu (od 5 do 14). I teraz nie wiem czy to czujnik czy raczej trzeba zabrac sie za rozrząd. Łańcucha nie słuchać ale te modele podobno tak maja. Czekam na pomysłu i z góry dzieki za wszelkie sugestie . NEW Odkopuje stary temat bo niestety Primerka umarła w niedziele. Kręci i nie chce zapalić. Błąd P0335. I niby wygląda wszystko ze proste ale.... Mierzyłem czujnik multimetrem wg manuala. I tu pojawia mi małe pytanko. Na jaka czułosć ustawić miernik bo pojawia mi się jakiś opór przy ustawieniu 200Mohm.Wg mnie to strasznie dużo. Czy traktować to jako nieskonczonosc czy te czujniki tak maja??. Dodam ze oba czujniki (wałka rozrządu i wału korbowego)maja identyczne pomiary. Możliwe że padły 2 czujniki??. Proszę o jakoś podpowiedz bo jezeli czujniki są OK to zagladne do łańcuszka może tam sie coś rozsypało. Czujniki są dostępne w ASO od ręki tylko troszkę szkoda mi kasy zwłaszcza że coś mi nie pasują a podmienić nie mam od kogo Edytowane 21 Kwietnia 2010 przez Marcin78 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekOb24 Opublikowano 21 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2010 Witam serdecznie, Pozwolę sobie na podjęcie tematu czujnika położenia wału korbowego. Moja Primera P12 QG16 dzisiaj "zlitowała" się nade mną i pozwoliła sobie pomóc. Objawy identyczne jak u większości: spadek mocy, szarpanie, brak reakcji na pedał gazu powyżej 2500 obr/min na 4i5 biegu. Wreszcie "check engine" kod błędu 0335. Telefon do ASO i mnóstwo teorii czy to aby napewno czujnik. Jeżeli chcesz się upewnić, że diagnoza jest trafna polecam następujące rozwiązanie: Zamień czujnik położenia wału z czujnikiem położenia wałka rozrządu - są identyczne (sprawdzałem w ASO). Niestety same pomiary rezystancji nie są wiarygodne, bo czujnik może wariować dopiero po osiągnięciu określonej temperatury. W głowicy silnika, gdzie umiejscowiony jest czujnik położenia wałka rozrządu temperatura jest wyższa i nawet jeżeli Twój czujnik położenia wału tylko wariuje to po przełożeniu szybciej da znać o osobie. Oczywiście powinien pojawić się błąd o numerze 0340. Zazwyczaj po ostygnięciu silnika wszystko powinno wrócić do normy, aż do kolejnego razu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin78 Opublikowano 22 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2010 Dzięki za jakąś sugestie ale niestety zrobiłem to o czym piszesz zaraz na początku. Czujniki zamienione i auto dalej nie odpala.Kręci kreci i nie chce zaskoczyć.Po zamianie czujników nie wywala żadnego błędu tylko nie wiem czy wywali jak auto nie zapala. Niby w instrukcji pisza ze wystarczy krecic przez min 2 sek ale jakos u mnie to nie działa Wiec albo padły 2 czujniki albo to coś innego. Dzisiaj mam trochę czasu to posprawdzam inne możliwości. Jak cos wymyśle to napisze. Czekam na dalsze pomysły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pako Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Panowie tak czytam ten watek bo chyba najdłuższy i najbardziej konkretny watek o silniku krokowym i kto powie mi jak zdiagnozować silniczek krokowy czy nie padnięty jak on ma 6 pinów a nie jak ktoś tu pisał 2??Silnik 2.0 140KM diagnoza mechanika że silniczek krokowy. Objawy raz sie wkręca dobrze na obroty i przyspiesza drugi raz się dusi, raz trzyma dobrze wolne obroty po puszczeniu z wyższych drugi raz nie trzyma i auto gaśnie. Kupiłem uzywke krokowy i nie ma poprawy.Po wykręceniu krokowego ale nie wypinaniu zachowuje sie on następująco: włączam zapłon- wysuwa się do końca po jakiś 3-5 sek cofa się do połowy i tak juz zostaje, wyłączam zapłon to po ok 5 sek cofa się do końca WG Was działa prawidłowo??Przepływka mierzona i ma prawidłowe wskazania, sonda lambda ok, czujnik temp tez. Świece wymieniane, kable WN nie. Dodam jeszcze, że gorzej jest na benzynie niz na gazie (wtryskiwacze nie zapieczone bo mam gaz 0,5 roku i od czasu od czasu przeganiam na benzie)Dwaj mechanicy mowia po badaniu kompem,że za uboga mieszanka ale nie wiedzą dlaczego. Jeżeli chodzi o silnik krokowy to wg mojej elektroniczno-elektrycznej wiedzy silnik krokowy działa OK. To całe obracanie silnika w "te i nazad" pozwala na ustalenie jego pozycji. W teorii wygląda to tak, że silnik krokowy nie posiada informacji zwrotnej (czujnika) na temat pozycji położenia wału. Można nim bardzo dokładnie sterować, ale trzeba wiedzieć w jakiej pozycji jest jego wał. Dlatego po załączeniu zapłonu silniczek obraca wałem na maksa aż go np. wyłączy wyłącznik krańcowy lub napotka opór. Silnik ustawiony jest wtedy w pozycji wyjściowej i od tej pozycji można ustawić wał z dokładnością jednego kroku. W ten sposób inżynierowie obliczyli ile kroków musi zrobić silnik między położeniem maksymalnym a minimalnym. Dlatego silnik ustawia się w pozycji maksymalnej a dopiero póżniej się cofa o zadaną ilość kroków (np. do pozycji środkowej). Co do 6-pinów to oznacza o ile dobrze pamiętam, że silnik najprawdopodobniej posiada 2 uzwojenia z odczepami po środku każdego z uzwojeń. Silnik ten ma specyficzną zasadę działania, ponieważ aby wprawić go w ruch należy podawać napięcie na odpowiednie piny i w odpowiedniej kolejności. Kolejność podawania napiećia na cewki silnika (odpwoiednie piny) powoduje ruch w prawo lub w lewo. Im szybciej podajemy impulsy (napięcie) tym szybciej kręci się wał silnika krokowego. Jeżeli chodzi o sprawdzenie silnika krokowego, to można sprawdzić omomierzem, czy wszyskie uzwojenia silnika są sprawne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin78 Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2010 (edytowane) Primera w sobote odpaliła w tak samo dziwnych okolicznościach jak i zgasła. Na początku nie wywaliła żadnego błędu ale po małej trasie zaświecił się Check. Czujniki wałka i rozrządu są dalej zmienione miejscami wiec pomyslałem sobie ze zostały 2 opcje: -komp pokarze mi teraz błąd wałka rozrządu i pobiegnę do ASO po nowy czujnik (lepsza wersja) -komp pokarze mi znowu bład wału korbowego i będe musiał zaglądnąć do łańcuszka(gorsza wersja) Jest też wersja że padły 2 czujniki ale przy mierzeniu dawały identyczne parametry więc raczej mało realna. I tu mam jescze pytanie: Czy jest jeszcze jakaś opcja która powinienem uwzględnić?? new Autko odpaliłem, błędy pokasowane,czujniki zamienione miejscami i jazda.... i po chwili moja ulubiona kontrolka . Zjazd do boksu i ... P0335 . Jeszcze przetestowałem kompem cała elektrykę silnika i wygląda że wszystko OK. Wiec pozostaje mi tylko sprawdzenie łańcuszka ... P.S. Montował ktoś łańcuszki zamienniki Tsubaki (czy jakos tak) czy tylko oryginały ?? Edytowane 27 Kwietnia 2010 przez Marcin78 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czmiel_t Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Kolego, może spróbuj u jakiegoś mechanika Nissan'ów pożyczyć taki czujnik na próbę. U mnie w QG18 w niedzielę auto zgasło ale po kilku próbach uruchomienia zaskoczył i dojechałem do domu 50km ale dziś jadąc do pracy auto zatrzymało się na dobre i jak już zapalało to za każdym razem pracowało tylko przez kilka sekund. Podjechał gość z komputerem i wyrzuciło błąd czujnika położenia wału. Zamienników nie ma tylko ASO 367zł a mi nie uśmiechało się wydać tyle kasy żeby okazało się ostatecznie, że czujnik jest ok tylko łańcuch się nadmiernie rozciągnął (przebieg 300.000km). Zadzwoniłem do pobliskiego warsztatu, który specjalizuje się Nissan'ami. Mieli czujnik z demontażu i umówiłem się, że wezmę go za 50zł ale jeśli okaże się, że silnik nadal nie będzie odpalał to oddam. Na szczęście silnik po wymianie pracuje prawidłowo ... jak na razie bo od wymiany zrobiłem dopiero 15km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin78 Opublikowano 1 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2010 Też tak muślałem na początku więc zamieniłem czujniki miejscami i auto dalej nie odpalało . W czwartek będe zaglądał do rozrządu nie jest to skomplikowana operacja wiec zobacze jak łańcuch wygląda na żywo. Może napinacz sie popsuł ??. Szczególnie ze taraz auto chodzi dobrze obroty nie faluja,nie przerywa itd tylko ten nieszczesny check engine się świeci P.S. Tak z ciekawości dzwoniłem do ASO ile kosztuje wymiana łańcucha. 1900 czesci 1300 robocizna Ciekawe kto u nich robi za taka kase. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czmiel_t Opublikowano 1 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2010 W Pruszkowie jest fachura, który wymienia sam łańcuch rozrządu bez demontażu za 700zł jakby coś. Ma sporo klientów i ponoć żadnych reklamacji jak do tej pory. Nie wiem jak on to robi ale domyślam się, że zdejmuje pokrywę zaworów, rozpina łańcuch i spina z nowym po czym przeciąga, wypina stary i spina nowy ... Podobno oprócz łańcucha pozostałe elementy są w doskonałym stanie przy przebiegu nawet 300kkm więc wymiana samego łańcucha zupełnie wystarcza no i koszty o wiele niższe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość michal17781 Opublikowano 9 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2010 Witam Panowie, Dopinam sie do tematu, gdyż mam bardzo podobne problemy z obrotami tyle ze u mnie jazda jest ok. nic nie przerwywa, auto smiga, ale jak dojade do skrzyżowania obroty spadaja do 500, a pozniej rosna tak do koło 850. ale silnik nie pracuje OK. szaprie nim jest taka nierówna praca. troszke mnie to drazni gdyz nie lubie jak w aucie jest coś nie tak. moze miał ktoś takie objawy i sobie z tym poradził. bedę wdzieczny za podpowiedzi gdzie szukać przyczyny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.