[N14] Instalacja II gen i zwężka na dolocie

[Gość PhantomLord]

Witam

 

Mam N14, GA14DE z normalnym kolektorym ssącym (nie zdławionym) i instalacją elpigaz II gen. Na chwycie powietrza siedzi sobie taka giętka rura, o mniejszej średnicy, zagięta za akumulator. Od tygodnia chodzę, pytam różnych ludzi i wszyscy mówią że przy gazie II gen. faktycznie musi tam być i nie ma zmiłuj. Tylko nikt nie wie dlaczego i czy jest jakiś sposób, żeby ją wywalić.

 

Tak dla sprawdzenia wywaliłem ją i silnik na gazie pracuje w porządku, owszem przy 60km/h w górę jak wcisnę sprzęgło to gasi mi silnik, ale moje pytanie polega na tym czy coś dzieje się gorszego niż to?

 

Usłyszałem opinię, że gaz potrzebuje mniej powietrza, a więc jeśli dostaje tyle samo co na benzynie to zbyt bogata mieszanka... duuuża temp. spalania i ogólnie kłopoty. Tylko nie rozumiem jednego, skoro samochód pali gazu ok 1-2 litry więcej niż benzyny, to czy właśnie nie tutaj jest zrekompensowana proporcja mieszanki powietrze/gaz w stosunku do powietrze/benzyna?

 

Pojutrze wybiorę się do gazownika, bo i tak potrzeba regulacji, ale jeśli ktoś mógłby w miarę konkretnie odpowiedzieć na pytanie co z tą zwężką, to byłbym bardzo wdzięczny.

 

 

 

W takim razie sam sobie odpowiem, mianowicie przy normalnym kolektorze dolotowym zwężka nie była potrzebna, gazownik ustawił wszystko i jeździ świetnie, jedyne co by się przydało to jakaś rurka (większej albo takiej samej średnicy) zagięta w taki sposób żeby powietrze nie 'dmuchało' w wlot powietrza, bo przy prędkości >70 samochód gaśnie na luzie (co w sumie mi nie przeszkadza bo na luzie nie jeżdżę).

[Mike]

Witam

 

Mam N14, GA14DE z normalnym kolektorym ssącym (nie zdławionym) i instalacją elpigaz II gen. Na chwycie powietrza siedzi sobie taka giętka rura, o mniejszej średnicy, zagięta za akumulator. Od tygodnia chodzę, pytam różnych ludzi i wszyscy mówią że przy gazie II gen. faktycznie musi tam być i nie ma zmiłuj. Tylko nikt nie wie dlaczego i czy jest jakiś sposób, żeby ją wywalić.

 

Tak dla sprawdzenia wywaliłem ją i silnik na gazie pracuje w porządku, owszem przy 60km/h w górę jak wcisnę sprzęgło to gasi mi silnik, ale moje pytanie polega na tym czy coś dzieje się gorszego niż to?

 

Usłyszałem opinię, że gaz potrzebuje mniej powietrza, a więc jeśli dostaje tyle samo co na benzynie to zbyt bogata mieszanka... duuuża temp. spalania i ogólnie kłopoty. Tylko nie rozumiem jednego, skoro samochód pali gazu ok 1-2 litry więcej niż benzyny, to czy właśnie nie tutaj jest zrekompensowana proporcja mieszanki powietrze/gaz w stosunku do powietrze/benzyna?

 

Pojutrze wybiorę się do gazownika, bo i tak potrzeba regulacji, ale jeśli ktoś mógłby w miarę konkretnie odpowiedzieć na pytanie co z tą zwężką, to byłbym bardzo wdzięczny.

 

 

 

W takim razie sam sobie odpowiem, mianowicie przy normalnym kolektorze dolotowym zwężka nie była potrzebna, gazownik ustawił wszystko i jeździ świetnie, jedyne co by się przydało to jakaś rurka (większej albo takiej samej średnicy) zagięta w taki sposób żeby powietrze nie 'dmuchało' w wlot powietrza, bo przy prędkości >70 samochód gaśnie na luzie (co w sumie mi nie przeszkadza bo na luzie nie jeżdżę).

 

Właśnie po to aby nie gasło masz rurkę wygiętą do tyłu.

Wrzucona za akumulator po to aby brać nieco chłodniejsze powietrze.

Jak dla mnie wszystko ok, nawet pozytywnie świadczy o kimś kto to montował lub przerabiał.

 

Przy II gen. zwężka ma być z powodów o których widzę sam już wiesz (odpowiednia mieszanka powietrza i gazu).

Jedyne co możesz zrobić to blos - znajdziesz na forum sporo na ten temat.

Ja kiedyś w swojej Almerce wywaliłem mikser i wstawiłem dyszę- wyraźnie pomogło.

Generalnie silniki serii GA14DE (czy GA16DE jak w moje Almerce) nie lubią grzebania przy dolocie (co jest konieczne w II gen.)chociaż poprawnie na niej pracują.

Jeżeli nie zależy Ci na podnoszeniu mocy to nie ma co grzebać, jeżeli chcesz więcej powera to poczytaj na forum (przyspieszanie zapłonu, zimny dolot, blos etc.)