Gość Spiker Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Witam jestem tu nowy i niewiele wiem na temat nissanów. Zobaczyłem dziś w komisie ciekawe auto bo jest to nissan primera p10 chyba w maksymalnej wersji jaka była (4 el szyby, el lusterka, el szyber, klima, zmieniarka CD, skóra i wiele wiele innych). Moim problemem jest to ze ta dźwignia do otwierania bagażnika i wlewu paliwa nie jest po stronie kierowcy tylko pasażera. Czy były wersje które miały tam tą dzwignie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Melo Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Nie było czegoś takiego. Przekładka na 100%. Po co pasazerowi te dzwignie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Spiker Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2009 To tak jak myślałem... a czy zawieszenie w europejskich a anglikach było inne? chodzi mi o to ze często np w Oplach juz po samym ułożeniu wahaczy można było poznać czy byl po przekładce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mike_83 Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Na bank jest po przekladce.Nie ma co gdybac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiekol Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Auto po przekladce zawieszenie jest takie same we wszystkich primerach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Spiker Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2009 To jak mi radzicie interesować sie nim bardziej czy sobie odpuścić. Jest wyceniony na 6900 do negocjacji. Nie szukam auta bezwypadkowego bo takiego nie znajdę, szukam auta w dobrym stanie i ono na takie wygląda. Owszem było bite bo juz je oglądałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiekol Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Ja bym nie interesowl sie tym autem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość smyndrok Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Ale majstry dały d*py z tą dźwignią Ciekawe jak cała przeróbka wygląda od środka, hehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Spiker Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2009 W środku wszystko wygląda bardzo ładnie. Auto stoi obok mnie wiec moge nawet jutro podskoczyć i porobić zdjęcia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość chmielo Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2009 jeżdziłem ,oglądałem auta po przekładce- wszystko zależy kto to robił.Po takiej informacji jak ta to bym sobie odpuścił jak to mechanior odpuścił to i mógł coś istotnego pominąć,( najczęściej kłopoty to elektryka/elektronika jak na skrętkę robią a robią).I wczasie jazdy auto zmieni kierunek jazdy (a znam taki przypadek)Lepiej kupić anglika i samemu zlecić przekładkę i ją w miarę możliwości podpatrywać. Jest wiele elementów do wymiany( ostatnio na giełdzie koleś miał super auto mondeo -wszystko ok ale "zapomniano" o wycieraczkach szyb i były odwrotnie- a to byk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Spiker Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2009 (edytowane) Tak ale auto stoi na tablicach WY .... (itd) wiec musiało być wcześniej zarejestrowane co by oznaczało ze juz ktoś tym jeździł. Chyba sobie naprawdę odpuszczę to auto a szkoda bo wyposażenie ma kozak Edytowane 21 Sierpnia 2009 przez Spiker Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość chmielo Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2009 w Polsce można zawsze zarejstrować.... Przykład mojego szwagra może dla przestrogi może nie, laguna 99r tanio kupiona po przekładce , na początku super póżniej problemy z elektryką /elektroniką non stop awarie na konięc auto na zakrącie zamyszkowało (zawieszenie lub układ kierowniczy) efekt -dachowanie i zbieranie szrotu na lawetę I przegłądy i szarpaki ok. Auto przekładane u Bóg wie kogo. koledzy przekładali , już się w to nie bawią -to sztuka i trzeba mięć pojęcie Weż dobrego fachmena i sprawdź , wybór należy do ciebie.Jest duży wybór ale Przecież są tacy co już śmigają anglikami parę lat i nie narzekają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.