Gość Konstruktor Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Witam posiadam wielka nalepę PL na tylnej klapie jak ją usunąc aby po nalepce nie było znać śladu, wiem że może być inny dcień lakieru ale chyba nie aż tak będzie się to rzucać w oczy jak wielka biała nalepa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniek Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Najlepiej trochę podgrzej np. suszarką do włosów tylko BARDZO ostrożnie, aby lakieru nie zniszczyć !! Dosłownie na wyczucie, aby udało Ci się ją odkleić w całości - najprościej. Jeśli jest stara to może pękać i kruszyć się. Klej potraktuj spirytusem. aaa i uważaj na uszczelki jeśli są w pobliżu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Scyzor Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Klej potraktuj spirytusem. Z tym też bym uważał. Do tego najlepsze są takie spray'e które sprzedają w sklepach komputerowych (swoją drogą ciekawe dlaczego) pod nazwą "Label Killer". Ale zgadzam się, że suszarka to podstawa pzd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
flejka Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Też jestem zdania żeby podgrzać opalarką delikatnie. A do kleju kupisz produkt w motoryzacjnym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniek Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Hmm, zawsze do naklejek, nie tylko na aucie używałem spirytu i było ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość woocash Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Spiryt może niszczyć lakier jeżeli już to spróbuj benzyną lakową. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość somsiad Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Masło lub smalec. Tłuszcz idealnie rozpuszcza kleje z naklejek. Spraktykowane na wielu powierzchniach i naklejkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Konstruktor Opublikowano 24 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2009 Czyli bez suszarki się nie obejdzie?? trochę problem bo nie mam dostępu do kontaktu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość żuczek Opublikowano 24 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2009 Masło lub smalec. Tłuszcz idealnie rozpuszcza kleje z naklejek. Spraktykowane na wielu powierzchniach i naklejkach. somsiedzie? Czy ten patent "małsowo-smalcowy" sprawdza się w przypadku kleju z taśmy technicznej? Odjąłem (bo nie idzie określić "odlepiłem", zapinki już dawno połamane) plastikową listwę z drzwi, wolałem nie czekać, jak zachwilę sama odpadnie i zgubię. I choć na karoserii, w rynience czysto, śladu po kleju nie widać, to ta bublowata czarna taśma techniczna zaskakująco dobrze przywarła do listwy, bawię się suszarką, mam już górny pas niemal czysty, ale jak spojrzę na dolny (taśma czeka na całej długości), to mmnie silna niemoc dopada Nie ukrywam, jeśli by wspomniany patent tłuszczowy zadziałał, to byłby dla mnie dużym wybawieniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Scyzor Opublikowano 25 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2009 Czy ten patent "małsowo-smalcowy" sprawdza się w przypadku kleju z taśmy technicznej? Śmiem powątpiewać... Ale chyba niewiele kosztuje spróbować? W końcu masło pewnie każdy ma w domu, nie? pzd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Konstruktor Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Dzięki Panowie za pomoc aż sam się zdziwiłem że suszarką można takie rzeczy robić ;)Z klejem się męczyłem smarowałem go masłem i zdrapywałem i jakoś zszedł, ale odkryłem drobne wgniecenie które było właśnie zaklejone, zapewne przed sprzedażą.... Także dzięki temat do zamknięcia:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.