Gość kkf Opublikowano 26 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2009 (edytowane) Chyba nie ma jeszcze takiego tematu a myślę że to ciekawe. Każdy móże wiedzieć co go czeka a potencjalni kupujący "używki" będą mogli nawet na oko ocenić stan autka. Moja kobyła ma 1,5 roku, 65 tysięcy przebiegu i manualną skrzynię. Nie oszczędzam jej jakoś szczególnie ale też nie ciągam po strasznie trudnym terenie. Wewnątrz mam święty spokój. Na prawdę nie ma się do czego przyczepić. Nic nie trzeszczy i nie skrzypi nawet na dużym wyrypie czy podczas słuchania głośnej muzyki. Co do zużycia materiałów wewnątrz to powoli zaczyna mi się przecierać skóra na siedzisku fotela kierowcy (w okolicach szwów). Standardowo złazi lakier bezbarwny ze srebrnych plastików na kierownicy (co ciekawe chyba na początku tego roku Nissan zrobił cichą poprawkę i srebrne plastiki są już inne. czy się wycierają - nie wiem). Jestem też mile zaskoczony pracą silnika. Znajomy ma Pathfindera z manualem z podobnym przebiegiem i jego auto jest dużo głośniejsze, a przecież Pathfindery są dużo lepiej wyciszone. Skóra na kierownicy bardzo ok. Do przetarcia jeszcze daleko. Edytowane 26 Sierpnia 2009 przez kkf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luk Opublikowano 26 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2009 Tytuł tematu powinien być następujący np.: na co zwrócić uwagę przy zakupie używanej navary... To co jest teraz, może się źle kojarzyć. Co do wyciszenia pathfindera, to jest dokładnie takie samo jak w navarze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpirat Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2009 właśnie się szykuję do przeglądu na 60 tys. i piszę listę bolączek, jest dosyć spora. Od trzeszczących plastików, wymianę krzyżaków przez zgrzyty gdzieś w tylnym moście i dzwoniący tłumik przy obrotach ok 1,4k. Samochód kilka razy widział teren, jeździ niezaładowany. Zobaczymy jak się serwis ustosunkuje do tych bolączek poza tymi niedogodnościami samochód zajefajnie wygląda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
em Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Daj później znać jak podszedł do tego serwis i ile wyszedł Cię finansowo przegląd przy 60 tyś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość szczureczek Opublikowano 28 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2009 niektórzy powinni się pogodzić że to auto do roboty tylko ładniej wyposażone... jak są przypadki z krzyżakami i inne mechaniczne to się zgadzam, ale jak ktoś mówi że skrzypi plastik, wycieraczka to może lepiej przesiąść się do innego dupowozu? pick-up z założenia auto do ciuchrania, tak jak wszelkiej maści busy i konstruktorzy nie będą się nad tego typu autami modlić, poprawią trochę tu i tam i kolejny model gotowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpirat Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2009 No tak właśnie jeżdżę nim do roboty, z roboty, na wycieczki do lasu i gdzie bym nie pojechał tam skrzypi jeżdziłem żukiem też skrzypiał gdzie bym nie pojechał, tylko tak fajnie nie wyglądał i był 10 razy tańszy. To żarcik, jednak jak już się czepiamy to jeżdżę też innymi samochodami "do roboty" o znacznie większej ładowności i nie skrzypią plastyki, cena zakupu identyczna tylko tak ładnie nie wyglądają Tak więc nie wiem co ma wspólnego samochód do roboty i skrzypienie? Szczególnie jak samochód traktowany jest jak miejsce pracy, i tak przez 8 godzin pi pi pi pi... Tirowcy to pewnie maja przechlapane, też mają samochody do roboty.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
em Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2009 tpirat zgadzam się z Tobą. Nie każdy chce przez setki kilometrów słuchać jęków własnego samochodu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zeng Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Daj później znać jak podszedł do tego serwis i ile wyszedł Cię finansowo przegląd przy 60 tyś. Przygląd przy 60 tys. to około 2 tys zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość szczureczek Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2009 to można smarować tam gdzie skrzypi, ale po każdej przygodzie błotno-wodnej trzeba na nowo ( to na zewnątrz auta oczywiście ) a więc się przyzwyczaiłem bo są ciekawsze rzeczy niż smarowanie... a w środku jakoś u mnie nie skrzypi a może nie zwracam uwagi. a po 2 i najważniejsze nie kupiłbym nowego auta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość buli107 Opublikowano 3 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2009 Witam. Troszkę mnie nie było i jakie zmiany... U mnie 55k i autko spisuje sie bez zarzutu. Co do "usterek" to telepiąca się tylna klapa i złażący "chrom" z klameczek Poza tym ok. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luk Opublikowano 4 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2009 Przecież miałeś sprzedawać swoją navarkę... Rozmyśliłeś się ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.