PROBLEM Z SERWISEM NISSANA

[Gość Piotrek2009]

Witam Wszystkich

 

Mam pytanie kilka dni temu oddałem lekko uszkodzonego Nota do serwisu Nissana gdzie kupowałem auto,miałem małą stłuczke i teraz czekam na naprawe.Przyspieszali mnie najpierw abym przywiozl szybko dokumenty itp..bo będą mogli szybciej wszystko zrobic.od zostawienia mojego autka w serwisie dzisiaj mija 5 dzień.Chce zaznaczyc ze autko ma u nicjh na gwarancji kupowalem okolo miesiac temu.

Że była to szkoda komunikacyjna od ubezpieczyciela dostałem na 7 dni samochod zastepczy.Ale co mi z tego jak dzisiaj powiedziano mi ze ludzie na urlopach lakiernicy itp..ze maja duzo roboty i nikt jeszcze nie zagladal do mojego auta.A mogli by to zrobic nawet aby zamowic czesci zeby sobie juz lezaly.

Mam teraz do Was pytanie czy jest jakis przepis ktory reguluje jak szybko serwis powinien zareagowac z naprawa itp..??

I czy jesli w ramach naprawy auta zastepczego ktore dostałem od ubezpieczycuiela ,czy bede mogl wtedy rzadac auta zastaepczego z salonu??

 

Dodam ze serwis broni sie tym iz nie przysluguje mi autko zastepcze bo to szkoda komunikacyjna a nie ze autko sie zepsulo.Ale pamietajmy jestem ich klientem i auto mam na gwarancji ??

 

Co w takiej sytuacji??

Bardzo prosze Was o pomoc

 

Dzięki

[michal801]

Z tego co się orientuje to auto zastępcze ci nie przysługuje od serwisu.

Aby mogli wziąść się za naprawe samochodu to najpierw musi go obejrzeć rzeczoznawca i sporządzić kosztorys i dopiero na podstawie kosztorysu mogą zacząć coś robić ale może być że po rozebraniu samochodu okarze się jeszcze że pare żeczy jest do wymiany i wtedy prace stop bo znowu rzeczoznawca musi robić fotki i przyznać uszkodzone elementy do naprawy lub wymiany.

Zamówienie części czasami zdarza się że niema niektórych części w polsce i dlatego to troche schodzi

[was79]

Aby mogli wziąść się za naprawe samochodu to najpierw musi go obejrzeć rzeczoznawca i sporządzić kosztorys i dopiero na podstawie kosztorysu mogą zacząć coś robić

 

Na szczęście w niektórych ASO (mam doswiadczenie z Fordem) mogą zacząc działać na podstawie własnych oględzin, z tym że kwota naprawy nie może przekroczyć określonego progu. Jezeli przekracza musi być już rzeczoznawca od ubezp.

[Gość Piotrek2009]

Na szczęście w niektórych ASO (mam doswiadczenie z Fordem) mogą zacząc działać na podstawie własnych oględzin, z tym że kwota naprawy nie może przekroczyć określonego progu. Jezeli przekracza musi być już rzeczoznawca od ubezp.

Witam Was79

Dziekuje wszystkim za pomoc ale chyba nie do konca zrozumielismy sie

U mnie nissan bedzie sam wycenial szkode bo dzwonilem do Hesti i nie ma z tym problemu ale chodzi mi o to ze nissan zaslania sie brakiem czasu ze ma ludzi na urlopach i wogole nawet nikt mi tego auta jeszcze nawet nie wziaol na kanal.Stoi od tygodnia w tym samym miejscu czyli parkingu nissana a ja ja debil musze czekac.I ponownie pytanie do Wszystkich ile maja czasu na sprawdzenie przynajmiej co jest do wymiany itd...

Chce dodac ze auto kupilem u nich w salonie okolo miesiac temu.Oczywscie auto mi nie przysluguje z salonu bo nie zepsula sie tylko wskótek szkody komunikacyjnej.

Ale jak to jest z tym mam auto na gwarancji jestem ich klientem czy nie podlegoam prawom konsumenckim??

Prosze Wasz jeszcze raz o rozwinięcie wątku.

Czy można złożyć na nich skarge do nissana polska czy do rzecznika obrony praw konsumenta??

Prosze pomocy

 

Dzięki

[Dar1962]

wg mojej skromnej wiedzy przepisy nie wskazują jednoznacznie jaki powinien być czas przewidziany na naprawę.Ustawa z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz. U. nr 141, poz. 1176 z późn. z.). przewiduje, że naprawa winna być zrealizowana w odpowiednim czasie

przy czym za termin odpowiedni należy uznać czas, w którym realnie rzecz biorąc możliwe jest dokonanie konkretnych czynności.Innymi słowy ASO zawsze może się czymś zasłonić: urlopami lakierników, brakiem części i koniecznością ściągnięcia ich z jakichś tam magazynów lub od producenta itepe . W sytuacji kiedy naprawa się wlecze w nieskończoność pozostaje jednie odebranie auta z serwisu i powierzenie jego naprawy innemu bardziej solidnemu ASO

[Gość jan_us]

wg mojej skromnej wiedzy przepisy nie wskazują jednoznacznie jaki powinien być czas przewidziany na naprawę.Ustawa z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz. U. nr 141, poz. 1176 z późn. z.). przewiduje, że naprawa winna być zrealizowana w odpowiednim czasie

przy czym za termin odpowiedni należy uznać czas, w którym realnie rzecz biorąc możliwe jest dokonanie konkretnych czynności.Innymi słowy ASO zawsze może się czymś zasłonić: urlopami lakierników, brakiem części i koniecznością ściągnięcia ich z jakichś tam magazynów lub od producenta itepe . W sytuacji kiedy naprawa się wlecze w nieskończoność pozostaje jednie odebranie auta z serwisu i powierzenie jego naprawy innemu bardziej solidnemu ASO

[Gość jan_us]

generalnie serwis nie musi dać auta zastępczego (tak jest w umowie gwarancyjnej, pytanie co jest w polisie ubezpieczyciela), ja tez miałem szkodę tydzień temu, tyle ze małą czyli auto mogło jezdzić

podjechał do mnie likwidator z Hesti (po 2 dniach), w 30 min spisał szkode, podjechałem potem do serwisu by zamówili częsci - za trzy dni telefon, ze mam przywieźć Notka, auto zastępcze czeka, 3 dni naprawa, czyli jak dla mnie obsługa ok, serwis Nissana (YAMA w Osielsku), nie robił wstrętów z autem zastępczym, widać tam gdzie masz swoje auto narzekają na nadmiar klientów:)

ps. dostałe almerkę, czuję sie jak w łodzi podwodnej, czasem warto zmienić auto by ponownie docenić |Notka

[Gość Piotrek2009]

Witam wszystkich.Dzisiaj dowiedzialem się że przy dobrych wiatrach na środe będzie już nocik z naprawy.

Mam nadzieje ,że już na 100%.

 

Pozdrawiam