Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[p11] td Dźwięki pod szybą przednią- czujnik, komputer?


niezawodnyjapon
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nagrzewnica składa się z wężownicy (splotu rurek) i radiatora (blaszek umieszczonych na wężownicy do oddawania ciepła), albo wygląda tak jak chłodnica z tym że malutka. Zasada działania jak w kaloryferze. Jak zapowietrzone to powietrze piszczy. Nic tam nie ma mechanicznego, żeby miało się popsuć. Może poprzednik jeździł na wodzie i odłożył się kamień, teraz odprysł i tłucze się wewnątrz, ale to tylko takie domysły bo wcześniej czy później w końcu by się rozbił, przecież to nie marmur.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dziś u mechanika, odpowietrzyli i jakby trochę mniej szeleści . Sprawdzili ciśnienie w układzie i jest ok.

Powiedzieli że jak jeszcze będzie robić, żeby podjechać to spróbują jeszcze raz odpowietrzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja może podepnę się pod temat, bo u mnie również zaczęło się od cichych szmerów spod szyby przedniej.

Postanowiłem dolać płynu chłodzącego, bo zbiorniczek wyrównawczy był pusty, a w chłodnicy coś tam niby było widać. Okazało się, że w chłodnicy była niezła susza - weszło ok 2 litry płynu pod korek, do tego dolałem do zbiorniczka pod MAX. Od tego czasu zamiast szmerów mam bulgotanie. Dzisiaj z ciekawości po rozgrzaniu silnika zajrzałem pod maskę, a tam płyn w zbiorniczku wyrównawczym bulgocze na poziomie ok 2cm nad MAX. Na zimnym było na MAX. Dodam jeszcze, że temperatura silnika nigdy nie wychodzi ponad pół skali, nawet przy trasie 400km. Co prawda jeżdżę ekonomicznie dosyć ale trochę mnie niepokoi taka niska temperatura. No może termostat się poszedł kichać, ale zanim dobrnie do połowy wskazania, to wygląda, jakby silnik nagrzewał się prawidłowo.

Ciekawi mnie jeszcze sprawa tych wielkich śmigieł za chłodnicą. Kiedy one się włączają? Z tego co widzę, to nie pracują, ale skoro temperatura na średnim poziomie, to chyba mogą sobie spać..? No ale to bulgotanie to co niby jest? Gotujący się płyn? Nieszczelny korek? Mega zapowietrzony układ?

Będę wdzięczny za wskazówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uszczelka pod głowicą do wymiany. Jak masz trochę szczęścia to może nie pękła. Jeśli głowica pękła to najtaniej wyjdzie ci zmienić silnik.

 

Sprawdź jeszcze kolor oleju czy nie ma jasnego nalotu na bagnecie. W zbiorniczku może się ewentualnie lekko płyn przelać od czasu do czasu. Bulgotanie jest niedopuszczalne - masz przedmuchy na uszczelce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

elefantino /Przedmuch z głowicy inaczej mówiąc spaliny walą do układu chłodzenia

Jak sprawa z olejem, nie ma mleka i nie przybiera lub ubywa, a w zbiorniczku wyrównawczym masz oczka oleju Przypadkiem nie kopci auto na biało, a płyn chłodniczy ma siwe zabarwienie.

Wskaźnik pokazuje temperatur płynu w głowicy. Jeśli go tam nie ma (a raczej u ciebie nie ma) to mierzy temperaturę aluminium.

termik załączający wentylatory znajduje się przy termostacie

Coś czuję że czeka cię wymiana silnika, a w najlepszym przypadku wymiana uszczelki pod głowicą. Koszt z robocizną bagatelka 1000zeta. Przekładka przyzwoitego silnika 3500zeta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Termostat jak się nie mylę to puszcza przy 80*C Wskazówka powinna być trochę za połową jak nie została przestawiona. Generalnie jak to sie mówi powinna stać na baczność

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję, Panowie, za odpowiedź. No to żeście mnie pocieszyli, egh.

Auto kupiłem miesiąc temu i widocznie od miesiąca (ok 2000km) jeżdżę z tą awarią i dopiero ostatnia dolewka płynu chłodzącego mnie zaniepokoiła na tyle, żeby zapytać o możliwe przyczyny.

Olej ostatnio sprawdzałem jakiś tydzień temu i był dokładnie na takim poziomie jak po wymianie, czyli od czasu zakupu. Spaliny czyste, wręcz niewidzialne są. Jak silnik ostygnie to się przyjrzę dokładniej, również płynowi chłodzącemu, bo właśnie wróciłem z pracy, i zdam relację.

 

Teraz, roumiem, nie jeździć autem i szukać speca do wymiany uszczelki...

 

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem... jeśli to tylko kwestia uszczelki to w takim wypadku wymiana i koszt jej samej czyli ok 160zł łącznie daje 1000zł?

 

Bulgoczące cholerstwo, no!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze zdiagnozuj czy to uszczelka. Jeśli w zbiorniczku bulgocze to na 99% uszczelka. Ale czy nie więcej to się okaże po zdjęciu głowicy.

Jeśli głowica jest cała to masz szczęście w nieszczęściu bo wymieniasz tylko uszczelkę, sprawdź przy okazji zawory, stan tłoków, i wymień szklanki. Głowicę trzeba splanować ponieważ bankowo będzie miała wżery. Dobry fachowiec powinien jeszcze oblookać czy blok silnika jest równy pod głowicą. Jeśli nie to też do splanowania. Dobierasz odpowiedniej grubości uszczelkę i skręcasz delikatnie jak cycki cnotki, żeby nic nie urwać.

 

Jeśli głowica pęknięta to pewnie lepiej będzie znaleźć dobry silnik z agola z niskim przebiegiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

160 zeta to może textolitowa do benzyny kosztować. W dieslu masz uszczelkę metalową i jej koszt to około 400 zeta. Jak zdejmiesz czapę to w aluminiowej głowicy zostają wgnioty które trzeba wyrównać (planowanie około 50 zeta) Planowanie bloka też jest zalecane Potem sprawdzenie szczelności głowicy. wymiana uszczelniaczy popychaczy i listew jak zajdzie potrzeba. Docieranie zaworów i gniazd. Oczywiście możesz nie robić remontu głowicy, ale wtedy kuce pogonią w las. Dojdzie chemia (płyn i olej) i filtry. Często po zdjęciu trzeba dać nowe szpilki i nakrętki a to też nie mały koszt

 

Kolego przeżyłem wymianę silnika bo go przegrzałem i popękała głowica, a spawanie mija się z celem bo potem pęka obok (taki materiał) no i tłoki dzwoniły jak w kościele

W moim przypadku wymiana silnika właśnie z angola i innego nie polecam, broń borze z Niemiec Włoch lub Francji zamknęła się w kwocie 3500.

Jak masz walniętą głowicę to bardziej polecam kupno drugiego silnika z małym przebiegiem z pewnego źródła niż szukanie sprawnej głowicy, bo to na cud zakrawa

Pamiętaj że przebieg w angolu jest w milach i mnożysz x 2,54 (jak dobrze pamiętam) żeby wyszły kilometry

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spaliny czyste. Sprawdziłem rano olej i wygląda jak nowy, ciemny kolor i poziom nadal trzyma doskonale. W zbiorniczku z płynem chłodzącym nie ma śladów oleju, przynajmniej ja nie znalazłem. Doszukałem się jedynie odrobiny jakby szarego kurzu, tak jakby ten zbiorniczek dawno płynu nie widział i zdążył się zakurzyć. Po zgaszeniu silnika pęcherzyki w wyrównawczym wyskakują jeszcze przez ok minutę/dwie.

 

Dziękuję, koledzy, za wypowiedzi. Mam jeszcze jedno pytanie - czy z tym bulgotaniem można jeszcze trochę pojeździć, czy lepiej odstawić auto i szukać mechanika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Spaliny czyste. Sprawdziłem rano olej i wygląda jak nowy, ciemny kolor i poziom nadal trzyma doskonale. W zbiorniczku z płynem chłodzącym nie ma śladów oleju, przynajmniej ja nie znalazłem. Doszukałem się jedynie odrobiny jakby szarego kurzu, tak jakby ten zbiorniczek dawno płynu nie widział i zdążył się zakurzyć. Po zgaszeniu silnika pęcherzyki w wyrównawczym wyskakują jeszcze przez ok minutę/dwie.

 

Dziękuję, koledzy, za wypowiedzi. Mam jeszcze jedno pytanie - czy z tym bulgotaniem można jeszcze trochę pojeździć, czy lepiej odstawić auto i szukać mechanika?

Wiesz już co się zadziało u Ciebie? Ciekaw jestem trochę co to za bulgot..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz już co się zadziało u Ciebie? Ciekaw jestem trochę co to za bulgot..

U mnie bulgotało na początku tylko po zgaszeniu silnika, przez jakieś półtorej minuty. Teraz bulgocze cały czas na odpalonym i chwilę po zgaszeniu..

Chyba diagnoza jest oczywista, szczególnie w połączeniu z nasilonym ostatnio siwym kolorem i obfitością spalin... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wiesz już co się zadziało u Ciebie? Ciekaw jestem trochę co to za bulgot..

Pęknięta głowica. Silnik już wymieniony, wg. zaleceń na anglika z małym przebiegiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...