niezawodnyjapon Opublikowano 24 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Września 2009 A czy może być coś uszkodzone w nagrzewnicy ale bez wycieków? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 24 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2009 Nagrzewnica składa się z wężownicy (splotu rurek) i radiatora (blaszek umieszczonych na wężownicy do oddawania ciepła), albo wygląda tak jak chłodnica z tym że malutka. Zasada działania jak w kaloryferze. Jak zapowietrzone to powietrze piszczy. Nic tam nie ma mechanicznego, żeby miało się popsuć. Może poprzednik jeździł na wodzie i odłożył się kamień, teraz odprysł i tłucze się wewnątrz, ale to tylko takie domysły bo wcześniej czy później w końcu by się rozbił, przecież to nie marmur. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niezawodnyjapon Opublikowano 29 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Września 2009 Byłem dziś u mechanika, odpowietrzyli i jakby trochę mniej szeleści . Sprawdzili ciśnienie w układzie i jest ok. Powiedzieli że jak jeszcze będzie robić, żeby podjechać to spróbują jeszcze raz odpowietrzyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elefantino Opublikowano 1 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2009 Ja może podepnę się pod temat, bo u mnie również zaczęło się od cichych szmerów spod szyby przedniej. Postanowiłem dolać płynu chłodzącego, bo zbiorniczek wyrównawczy był pusty, a w chłodnicy coś tam niby było widać. Okazało się, że w chłodnicy była niezła susza - weszło ok 2 litry płynu pod korek, do tego dolałem do zbiorniczka pod MAX. Od tego czasu zamiast szmerów mam bulgotanie. Dzisiaj z ciekawości po rozgrzaniu silnika zajrzałem pod maskę, a tam płyn w zbiorniczku wyrównawczym bulgocze na poziomie ok 2cm nad MAX. Na zimnym było na MAX. Dodam jeszcze, że temperatura silnika nigdy nie wychodzi ponad pół skali, nawet przy trasie 400km. Co prawda jeżdżę ekonomicznie dosyć ale trochę mnie niepokoi taka niska temperatura. No może termostat się poszedł kichać, ale zanim dobrnie do połowy wskazania, to wygląda, jakby silnik nagrzewał się prawidłowo. Ciekawi mnie jeszcze sprawa tych wielkich śmigieł za chłodnicą. Kiedy one się włączają? Z tego co widzę, to nie pracują, ale skoro temperatura na średnim poziomie, to chyba mogą sobie spać..? No ale to bulgotanie to co niby jest? Gotujący się płyn? Nieszczelny korek? Mega zapowietrzony układ? Będę wdzięczny za wskazówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baciarek Opublikowano 1 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2009 Uszczelka pod głowicą do wymiany. Jak masz trochę szczęścia to może nie pękła. Jeśli głowica pękła to najtaniej wyjdzie ci zmienić silnik. Sprawdź jeszcze kolor oleju czy nie ma jasnego nalotu na bagnecie. W zbiorniczku może się ewentualnie lekko płyn przelać od czasu do czasu. Bulgotanie jest niedopuszczalne - masz przedmuchy na uszczelce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 1 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2009 elefantino /Przedmuch z głowicy inaczej mówiąc spaliny walą do układu chłodzenia Jak sprawa z olejem, nie ma mleka i nie przybiera lub ubywa, a w zbiorniczku wyrównawczym masz oczka oleju Przypadkiem nie kopci auto na biało, a płyn chłodniczy ma siwe zabarwienie. Wskaźnik pokazuje temperatur płynu w głowicy. Jeśli go tam nie ma (a raczej u ciebie nie ma) to mierzy temperaturę aluminium. termik załączający wentylatory znajduje się przy termostacie Coś czuję że czeka cię wymiana silnika, a w najlepszym przypadku wymiana uszczelki pod głowicą. Koszt z robocizną bagatelka 1000zeta. Przekładka przyzwoitego silnika 3500zeta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość fragles13 Opublikowano 1 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2009 A jaka jest robocza temperatura silnika CD20T i w którym miejscu powinna być wskazówka temperatury? Tak z ciekawości zapytam.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 1 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2009 Termostat jak się nie mylę to puszcza przy 80*C Wskazówka powinna być trochę za połową jak nie została przestawiona. Generalnie jak to sie mówi powinna stać na baczność Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elefantino Opublikowano 1 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2009 Dziękuję, Panowie, za odpowiedź. No to żeście mnie pocieszyli, egh. Auto kupiłem miesiąc temu i widocznie od miesiąca (ok 2000km) jeżdżę z tą awarią i dopiero ostatnia dolewka płynu chłodzącego mnie zaniepokoiła na tyle, żeby zapytać o możliwe przyczyny. Olej ostatnio sprawdzałem jakiś tydzień temu i był dokładnie na takim poziomie jak po wymianie, czyli od czasu zakupu. Spaliny czyste, wręcz niewidzialne są. Jak silnik ostygnie to się przyjrzę dokładniej, również płynowi chłodzącemu, bo właśnie wróciłem z pracy, i zdam relację. Teraz, roumiem, nie jeździć autem i szukać speca do wymiany uszczelki... Nie wiem czy dobrze zrozumiałem... jeśli to tylko kwestia uszczelki to w takim wypadku wymiana i koszt jej samej czyli ok 160zł łącznie daje 1000zł? Bulgoczące cholerstwo, no! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baciarek Opublikowano 1 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2009 Pierwsze zdiagnozuj czy to uszczelka. Jeśli w zbiorniczku bulgocze to na 99% uszczelka. Ale czy nie więcej to się okaże po zdjęciu głowicy. Jeśli głowica jest cała to masz szczęście w nieszczęściu bo wymieniasz tylko uszczelkę, sprawdź przy okazji zawory, stan tłoków, i wymień szklanki. Głowicę trzeba splanować ponieważ bankowo będzie miała wżery. Dobry fachowiec powinien jeszcze oblookać czy blok silnika jest równy pod głowicą. Jeśli nie to też do splanowania. Dobierasz odpowiedniej grubości uszczelkę i skręcasz delikatnie jak cycki cnotki, żeby nic nie urwać. Jeśli głowica pęknięta to pewnie lepiej będzie znaleźć dobry silnik z agola z niskim przebiegiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 1 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2009 160 zeta to może textolitowa do benzyny kosztować. W dieslu masz uszczelkę metalową i jej koszt to około 400 zeta. Jak zdejmiesz czapę to w aluminiowej głowicy zostają wgnioty które trzeba wyrównać (planowanie około 50 zeta) Planowanie bloka też jest zalecane Potem sprawdzenie szczelności głowicy. wymiana uszczelniaczy popychaczy i listew jak zajdzie potrzeba. Docieranie zaworów i gniazd. Oczywiście możesz nie robić remontu głowicy, ale wtedy kuce pogonią w las. Dojdzie chemia (płyn i olej) i filtry. Często po zdjęciu trzeba dać nowe szpilki i nakrętki a to też nie mały koszt Kolego przeżyłem wymianę silnika bo go przegrzałem i popękała głowica, a spawanie mija się z celem bo potem pęka obok (taki materiał) no i tłoki dzwoniły jak w kościele W moim przypadku wymiana silnika właśnie z angola i innego nie polecam, broń borze z Niemiec Włoch lub Francji zamknęła się w kwocie 3500. Jak masz walniętą głowicę to bardziej polecam kupno drugiego silnika z małym przebiegiem z pewnego źródła niż szukanie sprawnej głowicy, bo to na cud zakrawa Pamiętaj że przebieg w angolu jest w milach i mnożysz x 2,54 (jak dobrze pamiętam) żeby wyszły kilometry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elefantino Opublikowano 2 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2009 Spaliny czyste. Sprawdziłem rano olej i wygląda jak nowy, ciemny kolor i poziom nadal trzyma doskonale. W zbiorniczku z płynem chłodzącym nie ma śladów oleju, przynajmniej ja nie znalazłem. Doszukałem się jedynie odrobiny jakby szarego kurzu, tak jakby ten zbiorniczek dawno płynu nie widział i zdążył się zakurzyć. Po zgaszeniu silnika pęcherzyki w wyrównawczym wyskakują jeszcze przez ok minutę/dwie. Dziękuję, koledzy, za wypowiedzi. Mam jeszcze jedno pytanie - czy z tym bulgotaniem można jeszcze trochę pojeździć, czy lepiej odstawić auto i szukać mechanika? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość fragles13 Opublikowano 14 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2009 Spaliny czyste. Sprawdziłem rano olej i wygląda jak nowy, ciemny kolor i poziom nadal trzyma doskonale. W zbiorniczku z płynem chłodzącym nie ma śladów oleju, przynajmniej ja nie znalazłem. Doszukałem się jedynie odrobiny jakby szarego kurzu, tak jakby ten zbiorniczek dawno płynu nie widział i zdążył się zakurzyć. Po zgaszeniu silnika pęcherzyki w wyrównawczym wyskakują jeszcze przez ok minutę/dwie. Dziękuję, koledzy, za wypowiedzi. Mam jeszcze jedno pytanie - czy z tym bulgotaniem można jeszcze trochę pojeździć, czy lepiej odstawić auto i szukać mechanika? Wiesz już co się zadziało u Ciebie? Ciekaw jestem trochę co to za bulgot.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość fragles13 Opublikowano 15 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2009 Wiesz już co się zadziało u Ciebie? Ciekaw jestem trochę co to za bulgot.. U mnie bulgotało na początku tylko po zgaszeniu silnika, przez jakieś półtorej minuty. Teraz bulgocze cały czas na odpalonym i chwilę po zgaszeniu.. Chyba diagnoza jest oczywista, szczególnie w połączeniu z nasilonym ostatnio siwym kolorem i obfitością spalin... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elefantino Opublikowano 27 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2009 Wiesz już co się zadziało u Ciebie? Ciekaw jestem trochę co to za bulgot.. Pęknięta głowica. Silnik już wymieniony, wg. zaleceń na anglika z małym przebiegiem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość fragles13 Opublikowano 27 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2009 Pęknięta głowica. Silnik już wymieniony, wg. zaleceń na anglika z małym przebiegiem... Koszt imprezy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elefantino Opublikowano 29 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2009 Wyszło ok 2100 z robocizną i po znajomościach, więc nie najgorzej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.