Gość bociexxx Opublikowano 1 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2009 witam po raz kolejny, dzis po raz pierwszy od kupna zawiodła mnie moja alma n15 1.6sr, i to w pierwszym dniu nowej pracy ,ale do sedna. Objaw o jakim napisze wystepowal juz wczesniej ale go zbagatelizowalem:/ Otoz przekrecajac kluczyk jest tylko cykniecie i nic wiecej , wogole nie kreci. Jak mowie wystepowalo to juz wczesniej ale po paru nie udanych probach wkoncu zalapywal i to jak juz zakrecil to od razu bez problemu opdalal..., dzis jednak kaplica pol godziny prob i na nic wszystko nie zakrecil!!Walnalem pare razy w rozrusznik kluczem ale dalej to samo wiec moje pytanko w czym szukac przyczyny , kolega mi mowil ze to automat rozrusznika cos nie styka czy cus takiego.. ale chyba samego automatu sie nie wymienia tylko caly rozrusznik , od czego mialbym zaczac przy takim problemie...blagam poradzcie cos bo alma stoi bidna... pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Asahi Opublikowano 1 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2009 Nie miałem takiego problemu nigdy. Jedyne co mogę zaproponować i co sam bym sprawdził to w jakim stanie są kopułka, palce i przewody zapłonowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mbazz Opublikowano 1 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2009 Wymontuj, rozbierz i wyczyść części składowe rozrusznika, prawdopodobnie skończyły się szczotki na komutatorze, jedyny ratunek to wymiana na nowe. Czas pracy ok. 1 godz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spens1988 Opublikowano 2 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2009 A przy stacyjce nic nie będzie? Następnym razem spróbuj go wziąć na popych i przy odpalaniu przekręcić stacyjkę do oporu. To zmusi rozrusznik do "pokręcenia się" i wtedy powinien znów łapać. Jeśli dalej będzie to samo to może coś z tą stacyjką jednak... Natomiast nie ukrywam, że jest to tylko moja skromna teoria Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość żuczek Opublikowano 2 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2009 Następnym razem spróbuj go wziąć na popych ... Czy aby napewno na popych? Wprawdzie ja mam silnik QG18 (benzynkę), więc może jest istotna różnica konstrukcyjna pozwalajaca, w powyższym przypadku na popych, ale warto chyba byłoby sprawdzić, zapytać tu na forum, o opcje pchania i jego skutków, bo np. w moim przypadku, w instrukcji wyraźnie zaznaczone jest że popychać nie należy, i jak holowac to tylko z uniesionym przodem, bo inaczej grozi jakimis uszkodzeniami. Tu na forum też chyba trafiłem gdzieś na wypowiedzi, że popychanie jest "be". Myślę, że lepiej rozeznac temat niż wpasowac sie w wieksze kłopoty. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bociexxx Opublikowano 2 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2009 (edytowane) wiecie co , chyba zle sie wyrazilem jesli chodzi o moj problem. Kolega ktory co nieco kmini , patrzyl dzis i tak sie okazalo : nie cyka rozrusznik tylko , to takjakby w stacyjce tzn. przekazniki ,po drugie kiedy podlaczyl kabel do + akumulatora a druga koncowke do rozrucha (stacyjka byla przekrecona) rozruch zakrecil i odrazu fura odpalila. Wiec rozruch dobry. Idac dalej sprawdzil bezpieczniki wszystkie OK. W koncu doszedl gdzie nie dochodzi napiecie, a mianowicie na kabel ktory jest tak na samej gorze rozrusznika tzn. ten taki samotny bardziej z lewej strony tzn. bliżej strony pasażera, jest on nieco wyżej, blizej maski. Gdzie mozna dalej szukac przyczyny czemu tam nie dochodzi napiecie?? na tym sie narazie zatrzymalismy i nie wiemy co dalej:/ nie wiem czy do konca mnie zrozumiecie o ktory kabel chodzi jesli nie to jutro dorzuce fote Pozdrawiam i dzieki za wszystkie porady... dokladnie to jest ten kabel w "kuleczku" na ktorego nie dochodzi napiecie , jak podlacze pod akulmualotr + , i tam gdzie jest strzalka to kreci i samochodz odpala Zdjęcie Mój odnośnik Edytowane 4 Października 2009 przez bociexxx Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bociexxx Opublikowano 5 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2009 moze ma ktos chociaz jakas sugestie, przed tym jak oddam fure do elektromechanika?? poradzcie cos...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość libero Opublikowano 6 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2009 Hejka ! Więc powiem tak... Miałem ten sam problem z rozrusznikiem i jestem przekonany, że skończyły się szczotki. Oczywiście można to zrobić samemu.Naprawdę, żaden kłopot.Rozrusznik wymontowuje się odkręcając 2 śruby.Potem zdejmuje się tylną kopułkę na nim i tam są szczotki.(lub skrawki szczotek,tak jak było w moim przypadku),Wystarczy się zaopatrzyć w nowe i śmiało można samemu je wymienić. Przy okazji przy zakładaniu nowych koniecznie sprawdzić stan wycinków komutatora na wirniku !!! Ten opis dotyczy rozrusznika marki MITSUBISHI Model:M1T-77281 (Nissan Almera,1.6 benzyna 1996r.Hatchback),taki właśnie posiadam.Szczotki do niego mają symbol katalogowy 137929 (na pudełku), marka AS - takie właśnie kupiłem. Po pierwsym zamontowaniu, wyczyszczeniu wszystkiego rozrusznik zadziałał od razu...i teraz spokój na następne kilka latek...do wymiany auta. Ostrzeżenie : Nie zanośić do "pseudo-mechaników" !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bociexxx Opublikowano 6 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2009 mhm, obys mial racje bo to nie duzy wydatek jutro bede diagnozowal, tylko dziwi mnie ze po przylozeniu + do rozruchu , kreci jak nowka i od razu odpala... , czy jakby te szczotki byly zjechane to by i na krotka chyba tez nie dzialal , no ale sprawdze pozdro.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bociexxx Opublikowano 11 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2009 hej, a wiec tak. Rozebralem stacyjke, problemem nie okazal sie wcale rozrusznik ktory od poczatku mowilem ze byl dobry poniewaz na krotko krecil pieknie. Jakby ktos mial podobny problem to u mnie okazalo sie ze to ta czesc: al1 , al2 , jest to tak jakby "d*pa" stacyjki tzn. taki bebenek co jest po lewej stronie na tej samej wysokosci co z prawej wsadza sie kluczyk. Bylo to poprostu obluzowane i dlatego nie zawsze lapal. Juz ktos przy tym grzebal bylo widac. Narazie dokrecilem mocno i auto pali od razu jak przekrece kluczyk Jesli mialbym dalej problem to wiem chociaz co jest przyczyna , tylko wlasnie jeszcze pytanko wiecie jak dokladnie nazywa sie ta czesc??, na niej jest oznaczenie jakies 6422 , wydaje mi sie ze to numer czesci ale nie jestem pewien. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spens1988 Opublikowano 11 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2009 wiecie jak dokladnie nazywa sie ta czesc?? Od początku podejrzewałem u Ciebie stacyjkę Mój dobry znajomy wymieniał taką część tyle, że było to w skodzie, a nazywa się to po prostu 'kostka stacyjki' Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bociexxx Opublikowano 11 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2009 ok , dzieki , heh sprawdzilem na allegro nowka 129 zeta , miejmy nadzieje ze bedzie git i nie bedzie trza wymieniac:) pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość xmotyl Opublikowano 19 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2009 Bociexxx, faktycznie winna była ta kostka stacyjki ? Bo u mnie jest podobny problem. Przekręcam kluczyk, zapalają się kontrolki, jak chcę żeby rozrusznik kręcił to przygasają i przez chwile nic się nie dzieje. Dopiero po 2, 3 kręceniach kluczykiem zaczyna kręcić rozrusznik i odpala. Szczotki wymieniłem, to nie to. Generalnie jak jest ciepło,to pali od kopa,ale jak są przymrozki, to kiepsko. Zwłaszcza po nocy. Help! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mlody666 Opublikowano 19 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2009 xmotyl jak by to była stacyjka to warunki zewnętrzne nie miały by raczej znaczenia. Ja miałem podobne objawy w Trampku 1.1. i do wymiany był Bendix no ale ekspertem nie jestem. Kostkę prosto sprawdzisz zdejmij osłonę kierownicy i dogrzeb się do stacyjki, sprawdzisz wtedy kostkę i styki. Jak sam nie dasz rady to mechanik raczej za tają robotę za dożo nie weźmie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość xmotyl Opublikowano 19 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2009 Widzisz Młody, u bociexa właśnie stacyjka była winna hej, a wiec tak. Rozebralem stacyjke, problemem nie okazal sie wcale rozrusznik ktory od poczatku mowilem ze byl dobry poniewaz na krotko krecil pieknie. Jakby ktos mial podobny problem to u mnie okazalo sie ze to ta czesc: al1 , al2 , jest to tak jakby "d*pa" stacyjki tzn. taki bebenek co jest po lewej stronie na tej samej wysokosci co z prawej wsadza sie kluczyk. Bylo to poprostu obluzowane i dlatego nie zawsze lapal. Juz ktos przy tym grzebal bylo widac. Narazie dokrecilem mocno i auto pali od razu jak przekrece kluczyk prawdopodobnie była to stacyjka, mam nadzieję, że się tu pojawi i odpowie Na innym forum też ktoś o tym pisał i diagnoza padła również na stacyjkę, chociaż nieodbijający elektromagnes bendixu również wchodzi pod uwagę. Z tym, że gdyby to był bendix, to powinno być słychać cykanie po przekręceniu, a nie słychać ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość keikan Opublikowano 12 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2010 Witam wszystkich.. W mojej Almerce N15 2.0 Diesel 1996 mam podobne objawy. Znaczy raz na jakiś czas (raz na tydzień) po zagrzaniu świec i przekręceniu kluczyka w celu rozruchu słychać tylko "CYK" i nic więcej..nawet kontrolki chyba nie gasną.. cofam kluczyk i znowu przekręcam - zwykle zapala po 2 - 3 razach... A czasem przez tydzień nie ma z tym problemów. I dzieje się tak niezależnie od warunków atmosferycznych (upał, mróz, wilgoć nie mają znaczenia). Dzięki Waszym poradom - zacznę to w weekend sprawdzać po kolei (zacznę od kostki stacyjki i tego przewodu od rozrusznika, bo mechesem nie jestem i jakbym miał reozebrać rozrusznik, to raczej bym go zepsuł :-( pozdrawiam.. napiszę co i jak , gdy już dojdę co się dzieje.. nie pisałęm wcześniej.. zaraz po moim poście rozkręciłem osłonę kierwonicy i podociskałem styki stacyjki. nic nie było luźne więc nic nie było do dokręcania. po skręceniu osłony - zero problemów. przejexdziłem całą zimę i było ok. znowu zaczęło "cykać" raz na jakiś czas (w sumie minęło pół roku)... więc to raczej wina stacyjki... pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RAAAD Opublikowano 24 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2014 Odgrzeje kotleta żeby nie pisać nowego tematu . Mam również problem z odpalaniem n15 Ogólnie rozrusznik jest nowy poprzedni właściciel kupił cały kompletny.Jak chcę odpalić to jak już jest żeby kręcił to jest pyknięcie w przekaźniku i dopiero za 2,3 razem odpalał jak się cofnie kluczyk. Najgorzej jak było wilgotno,deszczowo to nie chciał kręcić.Rozkręciłem obudowę kierownicy ,wykręciłem te malutkie śrubki na krzyżowy śrubokręt od kostki,skręciłem wszystko jak powinno być i było ok cały czas może z miesiąc .Ale dzisiaj jak było -19st mrozu to znowu za 3,4 przekręceniu kluczyka odpalił .Pewnie czeka mnie zakup tej kostki http://allegro.pl/ni11-kostka-stacyjki-nissan-almera-n15-nowa-i3878885298.html Najdziwniejsze jest to że w sklepie we wszystkich katalogach nie ma ich a na allegro są . Może ma ktoś jakiś pomysł na tą dolegliwość ? W vw też lubią te kostki padać . Pewnie innych modelach też. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
urtok Opublikowano 2 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2014 A przy stacyjce nic nie będzie? Następnym razem spróbuj go wziąć na popych i przy odpalaniu przekręcić stacyjkę do oporu. To zmusi rozrusznik do "pokręcenia się" i wtedy powinien znów łapać. Jeśli dalej będzie to samo to może coś z tą stacyjką jednak... Natomiast nie ukrywam, że jest to tylko moja skromna teoria instrukcja obsługi producenta zabrania uruchamiania na popych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szczyp Opublikowano 3 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2014 instrukcja obsługi producenta zabrania uruchamiania na popych. Jaki sens był odpowiadać na post z 2009 roku? Plus jest taki, że wiem już za co się mam zabrać, bo u mnie jak robi się zimno to samochód odpala za trzydziestym razem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.