Gość ShaQ Opublikowano 14 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2009 Witam Jestem posiadaczem Słoneczka 1,4 16V 92` benzynka nie zagazowana i mam problem, który obiawia się w naj mniej oczekiwanej chwili jak to zawsze bywa. A konkretniej mówiąc dziś po raz kolejny spotkała mnie niemiła niespodzianka z rana, zadowolony wsiadam do autka , odpalam, a tu nie wchodzi na obroty tak jak powinien, tak jak by się ssanie nie włączało. Temperatura silnika podnosi się i dopiero obroty powinny opaść, ale wcale się od włączenia nie podniosły, po dodaniu gazu słychać taki dławiący się dźwięk, jak by to obrazowo opisać, brzmi to mniej więcej tak " tu tu tu tu tu" heh. Ruszając i jadąc dławi się trochę, po przejechanej chwili obroty tak jak by zaczynają rosnąć, ale słychać wachania obrotów. Gdy dojechałem do pracy obroty wskoczyły dość wysoko, ale nie chciały zejść do normalnych. Po pracy po odpaleniu i przejechaniu około 40KM jakoś się uspokoił i teraz śmiga wręcz idealnie. Ale obawiam się, że spotka to mnei w naj mniej oczekiwanej chwili. Latem nie miałem takich problemów. Myślalem, że to wina paliwa, bo kiedyś po zataknowaniu na stacji z tańszym paliwem tak mi się działo, ale krokowiec był czyszczony, Zacząłem tankować na MARKOWYCH STACJACH I TO 98 :)było dobrze do dzisiaj. Bardzo proszę o jakieś sugestie. Dziękować z góry Witam Jestem posiadaczem Słoneczka 1,4 16V 92` benzynka nie zagazowana i mam problem, który obiawia się w naj mniej oczekiwanej chwili jak to zawsze bywa. A konkretniej mówiąc dziś po raz kolejny spotkała mnie niemiła niespodzianka z rana, zadowolony wsiadam do autka , odpalam, a tu nie wchodzi na obroty tak jak powinien, tak jak by się ssanie nie włączało. Temperatura silnika podnosi się i dopiero obroty powinny opaść, ale wcale się od włączenia nie podniosły, po dodaniu gazu słychać taki dławiący się dźwięk, jak by to obrazowo opisać, brzmi to mniej więcej tak " tu tu tu tu tu" heh. Ruszając i jadąc dławi się trochę, po przejechanej chwili obroty tak jak by zaczynają rosnąć, ale słychać wachania obrotów. Gdy dojechałem do pracy obroty wskoczyły dość wysoko, ale nie chciały zejść do normalnych. Po pracy po odpaleniu i przejechaniu około 40KM jakoś się uspokoił i teraz śmiga wręcz idealnie. Ale obawiam się, że spotka to mnei w naj mniej oczekiwanej chwili. Latem nie miałem takich problemów. Myślalem, że to wina paliwa, bo kiedyś po zataknowaniu na stacji z tańszym paliwem tak mi się działo, ale krokowiec był czyszczony, Zacząłem tankować na MARKOWYCH STACJACH I TO 98 :)było dobrze do dzisiaj. Bardzo proszę o jakieś sugestie. Dziękować z góry Problem chyba został rozwiązany wymiana świec jak na razie pomogła i słoneczko śmiga tak jak powinno Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mikey_one Opublikowano 18 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2009 Kolego cieszę się, że pomogło... Jednak: - po pierwsze - nie używaj klawisza caps-lock w tytule i tylu wykrzykników - nie musisz wrzeszczeć; - po drugie taguj tematy żeby wiadomo było o jaki model chodzi i pisz w tytule od razu o co chodzi; - po trzecie przestrzegaj zasad pisowni (interpunkcja, brak akapitów - tego się nie da czytać...); - po czwarte wyedytuj posta jeśli chcesz coś dodać i nie cytuj sam siebie (później wychodzą kwiatki takie jak powyżej); - i po piąte i chyba najważniejsze - przeczytaj ze zrozumieniem regulamin działu/forum i zanim założysz temat - rozejrzyj się czy nie ma jakichś dodatkowych ostrzeżeń/instrukcji w dziale... Pozdrawiam - Michał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ShaQ Opublikowano 12 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2009 Witam, wymiana świec nie pomogła, ani wymiana przewodów, więc szukam dalej ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.