Gość pisak112 Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 witam, pedał chamulca jest taki.. miękki tak jak by coś z serwem było nie tak jak powinno , poczytałem troszkę i uszczelniłem wąż serwa spierniczało powietrze, chciałem sprawdzić zaworek na wężu ale okazuję się że go nie ma. po tym zabiegu jest niestety jeszcze gożej , co mogłem spaprać? zauwarzyłem że coś zaczeło syczeć gdzieś w okolicach węża i tego użądzenia- patrz foto i co to wogóle jest? dodam że powymieniałem wszustkie przewody podciśnień Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość donn_primerra Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 to co pokazujesz na foto przyjacielu to wąż od układu wspomagania kierownicy.. serwo na wykończeniu to owszem syczenie ale pedał staje sie twardy z wpadającym jeszcze sie nie spotkałem.. moze masz zapowietrzony układ. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pisak112 Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 to co pokazujesz na foto przyjacielu to wąż od układu wspomagania kierownicy.. serwo na wykończeniu to owszem syczenie ale pedał staje sie twardy z wpadającym jeszcze sie nie spotkałem.. moze masz zapowietrzony układ. chamulce odpowietrzałem takrze napewno nie , płyn zmieniony hmm.. no nie wiem myślałem że może te serwo jest coś takiego że jak wciśne szybko pedał to idzie w dół , za drugim razem jest już wyżej ale nie są zapowietrzone na 100% może przewody od podciśnienia? no nie mam pojęcia zapomniałbym dodać teź ...chyba istotne, jak doleje płynu pod sam korek to ubywa do pewnego poziomu i zostaje już tak . ale niby jest w normie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marceli Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 Płynu się nie leje pod korek ale do znaku max. Na pewno układ hamulcowy szczelny??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mike_83 Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 Tak jak koledzy wyżej napisali.Albo układ zapowietrzony albo nieszczelny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pisak112 Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 Płynu się nie leje pod korek ale do znaku max. Na pewno układ hamulcowy szczelny??? sprawdzałęm wszystki przewody i w 100% są szczelne, problemy miałem już jak kupiłem primkę ale troszke sobie to olałem z braku czasu, gdyby nie było szczelne to przecież do tej pory nieszczelności by się powiększyły Tak jak koledzy wyżej napisali.Albo układ zapowietrzony albo nieszczelny. a zapowietrzony.. nie sądzę chociaż są takie objawy. może trochę gdybam , ostatnio zauwarzyłem że jak jest mróz to z tyłu w prawym kole coś trze przez jakiś czas, jak się nagrzeje to jest ok, może to ma coś wspólnego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość donn_primerra Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 nie wygląda mi to na serwo.ale po woli.. jak wcisniesz za pierwszym razem wtedy niby co ten pedał taki miekki to są prawidlowe hamulce znaczy pedal wchodzi miekko ale nie do końca.. czy poprostu wpada w podloge ???? a za drugim razem jak jest dokładny opis poprosze... nawet nie wiem jak by padnięte było serwo to nie zaciągnie ci pedału niżej niz pozwala na to układ ham... co najwyzej moze twardo działać... jeśli jestes pewien odpowietrzenia sprawdz dokładnie tył. ty masz bębny zobacz czy działają samorególatory i czy nie poci sie cylinderek..... o jakim płynie piszesz ze dolewasz pod korek???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pisak112 Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 (edytowane) sprawdzałęm wszystki przewody i w 100% są szczelne, problemy miałem już jak kupiłem primkę ale troszke sobie to olałem z braku czasu, gdyby nie było szczelne to przecież do tej pory nieszczelności by się powiększyły a zapowietrzony.. nie sądzę chociaż są takie objawy. może trochę gdybam , ostatnio zauwarzyłem że jak jest mróz to z tyłu w prawym kole coś trze przez jakiś czas, jak się nagrzeje to jest ok, może to ma coś wspólnego? a tak w ogóle w ds w ogóle nie ma tego zaworka na wężu czy u mnie nie ma? może to jest przyczyną , a może poprzedi właściciel już to przerabiał i ten zawór mam teraz w wejściu węża w serwo... tak jak to w książcze było opisane i chciałbym podziękować marceli i Mike_83 bo to nie pierwszy raz kiedy mnie ratujecie a wiem że maruda ze mnie pozdrawiam serdecznie nie wygląda mi to na serwo.ale po woli.. jak wcisniesz za pierwszym razem wtedy niby co ten pedał taki miekki to są prawidlowe hamulce znaczy pedal wchodzi miekko ale nie do końca.. czy poprostu wpada w podloge ???? a za drugim razem jak jest dokładny opis poprosze... nawet nie wiem jak by padnięte było serwo to nie zaciągnie ci pedału niżej niz pozwala na to układ ham... co najwyzej moze twardo działać... jeśli jestes pewien odpowietrzenia sprawdz dokładnie tył. ty masz bębny zobacz czy działają samorególatory i czy nie poci sie cylinderek..... o jakim płynie piszesz ze dolewasz pod korek???? za pierwszym razem wciskam pedał idzie w dół nie do samej podłogi do pewnego momętu ale jest to bardzo nisko, pedał idzie lekko jak jest już w dole trzeba bardzo mocno naciskać żeby wychamować jak w czasie tego chamowania szybko zachamnuje drugi raz pedał jest już troszkę wyżej i reaguje lepiej chociaż też nie tak jak powinien. a tak w ogóle w ds w ogóle nie ma tego zaworka na wężu czy u mnie nie ma? może to jest przyczyną , a może poprzedi właściciel już to przerabiał i ten zawór mam teraz w wejściu węża w serwo... tak jak to w książcze było opisane i chciałbym podziękować marceli i Mike_83 bo to nie pierwszy raz kiedy mnie ratujecie a wiem że maruda ze mnie pozdrawiam serdecznie za pierwszym razem wciskam pedał idzie w dół nie do samej podłogi do pewnego momętu ale jest to bardzo nisko, pedał idzie lekko jak jest już w dole trzeba bardzo mocno naciskać żeby wychamować jak w czasie tego chamowania szybko zachamnuje drugi raz pedał jest już troszkę wyżej i reaguje lepiej chociaż też nie tak jak powinien. o płynie hamulcowym, leję Dot4 Edytowane 23 Października 2009 przez pisak112 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość donn_primerra Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 rozbieraj bebny i jezeli nie jest zapowietrzony to nie działa samoregolacjia szczęki daleko od bębna... ja mam zaworek na serwie nie wiem jaki masz system czy lukas czy coś innego ale zaworek jest tylko po to ze jak wciskasz pedal co byś doladowania w dolocie nie robił.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mike_83 Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 Pisak,nie ma sprawy,jesteśmy tutaj po to,żeby sobie pomagać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pisak112 Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 rozbieraj bebny i jezeli nie jest zapowietrzony to nie działa samoregolacjia szczęki daleko od bębna... ja mam zaworek na serwie nie wiem jaki masz system czy lukas czy coś innego ale zaworek jest tylko po to ze jak wciskasz pedal co byś doladowania w dolocie nie robił. rozebrać ok tylko powiedz mi tak mniej więcej na czym polega ta samoregulacja da sie to naprawić , a może trzeba wymienić no i jaki przybliżony koszt? Pisak,nie ma sprawy,jesteśmy tutaj po to,żeby sobie pomagać no ja niestety w kwesti p10 mechanicznie jak i elektrycznie dużo powiedzieć ani pomóc nie mogę ale sporo żeczy się już tu dowiedziałem ciekawych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość donn_primerra Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 da sie wszystko narazie sprawdz.aby wykluczyć ta ewentualność samorególatory utrzymuja szczenki jak najblizej bębna. aby cylinderek w miare zuzywania sie okładzin szczęk zawszy pokonywal jak najmniejszy ruch co za tym idzie i pedal hamulca.. podnieś auto i na początek zakręc kolem posluchaj czy jest delikatne ocieranie szczęk.. ma być! pózniej rozbierz beben i zobacz jak wygląda w środku na prosty rozum rozchylając szczenki (tak jak to robi cylinderek) nie moga ci sie cofnąć pod naporem sprężyn. ściągnij sobie najlepiej książke tam jest wszystko opisane...dokładniej . na końiec musisz zwolnić samoregołacjie bo nie załozysz bębna.. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pisak112 Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 da sie wszystko narazie sprawdz.aby wykluczyć ta ewentualność samorególatory utrzymuja szczenki jak najblizej bębna. aby cylinderek w miare zuzywania sie okładzin szczęk zawszy pokonywal jak najmniejszy ruch co za tym idzie i pedal hamulca.. podnieś auto i na początek zakręc kolem posluchaj czy jest delikatne ocieranie szczęk.. ma być! pózniej rozbierz beben i zobacz jak wygląda w środku na prosty rozum rozchylając szczenki (tak jak to robi cylinderek) nie moga ci sie cofnąć pod naporem sprężyn. ściągnij sobie najlepiej książke tam jest wszystko opisane...dokładniej . na końiec musisz zwolnić samoregołacjie bo nie załozysz bębna.. pozdro dzięki kolego , jak najbardziej sprawdzę to jutro biorę się do roboty, wszystkie opinie i porady są dla mnie bardzo cenne , jeszcze raz wszystkim dziękuję i pozdrawiam ! da sie wszystko narazie sprawdz.aby wykluczyć ta ewentualność samorególatory utrzymuja szczenki jak najblizej bębna. aby cylinderek w miare zuzywania sie okładzin szczęk zawszy pokonywal jak najmniejszy ruch co za tym idzie i pedal hamulca.. podnieś auto i na początek zakręc kolem posluchaj czy jest delikatne ocieranie szczęk.. ma być! pózniej rozbierz beben i zobacz jak wygląda w środku na prosty rozum rozchylając szczenki (tak jak to robi cylinderek) nie moga ci sie cofnąć pod naporem sprężyn. ściągnij sobie najlepiej książke tam jest wszystko opisane...dokładniej . na końiec musisz zwolnić samoregołacjie bo nie załozysz bębna.. pozdro dzięki kolego , jak najbardziej sprawdzę to jutro biorę się do roboty, wszystkie opinie i porady są dla mnie bardzo cenne , jeszcze raz wszystkim dziękuję i pozdrawiam ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ice Opublikowano 24 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2009 Jak rośnie pedał przy kolejnym hamowaniu to masz zapowietrzony układ. Z tego co pamiętam to P10 miała dot3 a nie 4 ale może sie mylę. Co do serwo zrób tak zgaś silnik i naciskaj hamulec aż stanie sie twardy, wtedy wciśnij go o trzymając odpal samochód. Pedał powinien zmięknąć i wejść głębiej. Samo regulatory w P10 mają tą brzydką wadę że często sie brudzą i sprężyna przestaje się blokować. Można jeszcze spróbować je ruszyć w inny sposób. Zaciągsz ręczny i wtedy depczesz hamulec samoregulator powinien naciągnąć się i wtedy tak jak koledzy piszą będzie lekko obcierać. Czy samoregulator działa dowiesz sie jak tylko bedziesz chciał zdjąć bęben, jak sie nie da zsunąć znaczy że działa i szczeki są wysunięte dalej niż rant na bębnie. Nie pamiętam tylko czy jest możliwość cofnięcia samoregulatora przed demontażem bębna, w Toyocie było takie oczko z tyłu w osłonie w P10 nie pamiętam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mike_83 Opublikowano 24 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2009 P10 miała DOT 3 jak kolega napisał.Chyba,że można też 4 lać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pisak112 Opublikowano 24 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2009 Jak rośnie pedał przy kolejnym hamowaniu to masz zapowietrzony układ. Z tego co pamiętam to P10 miała dot3 a nie 4 ale może sie mylę. Co do serwo zrób tak zgaś silnik i naciskaj hamulec aż stanie sie twardy, wtedy wciśnij go o trzymając odpal samochód. Pedał powinien zmięknąć i wejść głębiej. Samo regulatory w P10 mają tą brzydką wadę że często sie brudzą i sprężyna przestaje się blokować. Można jeszcze spróbować je ruszyć w inny sposób. Zaciągsz ręczny i wtedy depczesz hamulec samoregulator powinien naciągnąć się i wtedy tak jak koledzy piszą będzie lekko obcierać. Czy samoregulator działa dowiesz sie jak tylko bedziesz chciał zdjąć bęben, jak sie nie da zsunąć znaczy że działa i szczeki są wysunięte dalej niż rant na bębnie. Nie pamiętam tylko czy jest możliwość cofnięcia samoregulatora przed demontażem bębna, w Toyocie było takie oczko z tyłu w osłonie w P10 nie pamiętam. witam tak jak pisałem wcześniej nie możliwe jest żeby był zapowietrzony bo odpowietrzałem go i jest jak jest. co do ręcznego ,nie posiadam jak kupiłem autko to już nie było, a zdjąć zdejmę napewno tylko czasu brak ale przymierzam się i zawsze coś wypadnie a zrobić to trzeba bo strach jeżdzić co do płynu spokojnie można lać dot 4 , jest gdzieś o tym na forum. przypuszczam koledzy że to na 99% coś w tych będbnach dziś rano podjechałem parę metrów i przychamowałem z tylnik lewym bębnie zaczeło coś "trzeć" no ale nie ma co marudzić trzeba zajrzeć i będzie wiadomo, tylko jeszcze taka mała prośba , mniej więcej wiem jak to działa, ale może ktoś opisze to troszkę szeżej bo jakoś w książce jest to niezrozumiale opisane , pozdrawiam! witam tak jak pisałem wcześniej nie możliwe jest żeby był zapowietrzony bo odpowietrzałem go i jest jak jest. co do ręcznego ,nie posiadam jak kupiłem autko to już nie było, a zdjąć zdejmę napewno tylko czasu brak ale przymierzam się i zawsze coś wypadnie a zrobić to trzeba bo strach jeżdzić co do płynu spokojnie można lać dot 4 , jest gdzieś o tym na forum. przypuszczam koledzy że to na 99% coś w tych będbnach dziś rano podjechałem parę metrów i przychamowałem z tylnik lewym bębnie zaczeło coś "trzeć" no ale nie ma co marudzić trzeba zajrzeć i będzie wiadomo, tylko jeszcze taka mała prośba , mniej więcej wiem jak to działa, ale może ktoś opisze to troszkę szeżej bo jakoś w książce jest to niezrozumiale opisane , pozdrawiam! no i nie rozumiem czemu chamulec miał by działać tak jak działa gdyby to były te samoregulatory witam tak jak pisałem wcześniej nie możliwe jest żeby był zapowietrzony bo odpowietrzałem go i jest jak jest. co do ręcznego ,nie posiadam jak kupiłem autko to już nie było, a zdjąć zdejmę napewno tylko czasu brak ale przymierzam się i zawsze coś wypadnie a zrobić to trzeba bo strach jeżdzić co do płynu spokojnie można lać dot 4 , jest gdzieś o tym na forum. przypuszczam koledzy że to na 99% coś w tych będbnach dziś rano podjechałem parę metrów i przychamowałem z tylnik lewym bębnie zaczeło coś "trzeć" no ale nie ma co marudzić trzeba zajrzeć i będzie wiadomo, tylko jeszcze taka mała prośba , mniej więcej wiem jak to działa, ale może ktoś opisze to troszkę szeżej bo jakoś w książce jest to niezrozumiale opisane , pozdrawiam! no i nie rozumiem czemu chamulec miał by działać tak jak działa gdyby to były te samoregulatory Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość donn_primerra Opublikowano 25 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2009 co tam znowu jest niezrozumiałe.. wciskasz hamulec cylinderki muszą dopchnąć szczęki do bebna im większa przerwa między szczęką a bębnem tym dalszą droge muszą pokonać cylinderki a co za tym idzie pąpa ham.. razem z twoim pedałem .. wcidkając kolejny raz szczęki mogą byc juz blizej bebna co za tym idzie pedał jest wyzszy.. . mialem kiedys taką opcjie walczyłem od hu.. czasu wszystko było ok a jednak po jakieś chwili szczęki sie cofały tyle ze to w innym aucie.. nie upieraj sie tylko sprawdzaj to.. nic cie nie kosztuje zdjecie bębnów tymbardziej ze coś tam ci dzwoni... pózniej zajmiemy sie pąpa hamulcową.. bo twoje objawy jednoznacznie wskazuja na jakąć wade hydrauliki.. moze pąpa przepuszcza.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mike_83 Opublikowano 25 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2009 To się nie nazywa samoregulatory Takie to są w VW np.Sprężynka dociska klocki z biegiem ich starcia a tutaj trzeba samemu regulować.Dziadostwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ice Opublikowano 25 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2009 Nic samemu sie nie reguluje, odległość szczęk ustawia sie samo. Dot 4 z tego co pamiętam nie jest zamiennikiem Dot3 i można go stosować jak mas nowe uszczelki na cylinderkach inaczej może puszczać powietrze. Przyczyną rośnięcia pedału przy kolejnym naciśnięciu jest powietrze w układzie. Możliwe że dostaje sie do układu jakąś nieszczelnością. Ściągaj te bębny i sprawdź to tam sie dzieje. Samoregulator to taki układ jeśli dobrze pamiętam złożony se śruby i nakrętki. W momencie jak naciskasz hamulec szczęki rozsuwają sie a śruba sie wykręca kiedy puszczasz hamulec sprężyna na samoregulatorze blikuje nakrętkę ograniczając ruch szczęk. Proste ale bardzo skuteczne rozwiązanie. W 99% wypadków problem tkwi w brudnym samoregulatorze reszta to nie fachowy montaż lub uszkodzenie samego mechanizmu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marceli Opublikowano 25 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2009 Ice masz rację Mike 83 jak musisz sam to regulować to masz źle złożone(niesprawne)te samoregulatory(jak sama nazwa wskazuje mają same regulować) pisak112 niema co gdybać,rozbieraj bębny i rozkminiaj co i jak tam jest. Ja jak 1-szy raz rozebrałem długo myślałem jak to ustrojstwo działa(samoregulator) ale jak działa to szczeka ma minimalny luz i jest ok. Założę się że jak nie rozbierałes bebnów to któryś cylinderek się poci niema lekko. Musisz od czegoś zaczac a gdzies ta wada jest.Jeśli pedał Ci wpada za 1-szym razem ale cośtam hamuje a 2-gim razem jest wysoko i hamuje to niema wyjscia albo duży luz miedzy szczeka-bęben albo zapowietrzenie. PS. VW maja bardzo prosty układ samoregulacji bębna,prosty ale skuteczny. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość donn_primerra Opublikowano 25 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2009 tak teraz zastanawiam sie że to rególatory to troche jednak mało prawdopodobne. bo na zdrowy rozum . jeśli by nie działały to pedał by wpadał za każdym razem. przecież spręzyna zawsze cofnie szczęki.. tyle ze ja raz miałem kiedyś taki przypadek ze wlaśnie samorególatory były zapieczone w piz..du a spręzyna zardzewiała i z ledwością to wszystko trzymala a co dopiero ściągac... dlatego przede wszystkim trzeba zwalic bębny i zobaczyć co tam jest.. w cylinderkach tez pod gumki zaglądnąć czy tam nic sie nie poci.. ps. najlepszy system to klocek i zacisk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mike_83 Opublikowano 27 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2009 Żeby mi się chciało rozbierać,to zrobiłbym fote jest takie kółko zębate i nim regulowałem.Przed regulacją nie miał ręcznego i przeglądu nie podbili.Po regulacji ręcznej.Idealnie jak to Pan powiedział. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pisak112 Opublikowano 30 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2009 Witam koledzy bębenki rozebrane I powiem szczerze nie mam pojęcia co jest … Rozebrałem bębny , wyjąłem szczęki sprężynki , samoregulator, wszystko wyczyściłem i przesmarowałem smarem miedziowym, cylinderki smarem do cylinderków , złożyłem tak samo jak było bo wyglądało dobrze i jest różnica ale coś mnie dalej trapi, hamulcem są ale chodzą ciężko , pedał jest wysoko, nie ma efektu „zapowietrzenia „ ale czuć na hamulcu taki jakby opór , sprawdziłem wszystkie przewody hamulcowe odpowietrzyłem jeszcze raz ale dalej to samo ,bębny zeszły bez żadnych oporów po zabiegu też weszły gładko , z tyłu nie mam ani jednej dziurki do tego samoregulatora, i co mnie zdziwiło bębny nie są przykręcone śrubkami , są po prostu założone i na to koło nie ma tam dziury na śruby, no ale nic postanowiłem że wymienię szczęki bębny tarcze i klocki bo zima się zbliża powoli a te i tak nie są w najlepszym stanie , i to może efekt tego co się dzieje Ale to nie koniec, zdjąłem koło i ku mojemu zdziwieniu nigdy jeszcze nie widziałem żeby łącznik stabilizatora był tak wywalony żeby wyskoczył z gumy . Wymieniłem łączniki , gumy stabilizatora, i już mi nie wali tak jak to było wcześniej. I teraz powiedzcie mi koledzy co może być , bo jeszcze coś mi stuka, ale amorki wyglądają na dobre, nie wozi po drodze itd… jeżeli jadę po normalnej drodze , po lekkich dołkach wszystko jest ok. , gdy wpadnę w troszkę większą dziurę z jednej strony słychać z tyłu takie metaliczne uderzenie, jeżeli amorki to jakie warto zakładać. A jak tył to i przód trzeba zrobić. Tuleję i sworznie na 100%, dam rade sam to zrobić?, proszę o przybliżenie mi kosztów tych że przyjemności i pozdrawiam serdecznie! Żeby mi się chciało rozbierać,to zrobiłbym fote jest takie kółko zębate i nim regulowałem.Przed regulacją nie miał ręcznego i przeglądu nie podbili.Po regulacji ręcznej.Idealnie jak to Pan powiedział. a u mnie jak kręciłęm tym kółeczkiem to było zero reakcji dodaje zdjęcie tego mojego cyda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość smyndrok Opublikowano 31 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2009 Wahacze sciagnac to troche klopotow! Jak nie masz palnika do grzania to ta dluga, przelotowa sruba w korpusie piasty Cie niezle przecwiczy! A druga sprawa to musisz wiedziec, ze w belce ustawia sie zbierznosc kol! Sruba ma taki mimosrodowy kolnierz, ktorym to ustalasz! Najlepiej ustawiac po starych sladach, ew. jak Ci tnie gumy to pokombinowac, ale pasuje sprzet do tego! Moim zdaniem, jak sa tuleje dobre to lepiej tego nie ruszac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pisak112 Opublikowano 31 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2009 Wahacze sciagnac to troche klopotow! Jak nie masz palnika do grzania to ta dluga, przelotowa sruba w korpusie piasty Cie niezle przecwiczy! A druga sprawa to musisz wiedziec, ze w belce ustawia sie zbierznosc kol! Sruba ma taki mimosrodowy kolnierz, ktorym to ustalasz! Najlepiej ustawiac po starych sladach, ew. jak Ci tnie gumy to pokombinowac, ale pasuje sprzet do tego! Moim zdaniem, jak sa tuleje dobre to lepiej tego nie ruszac o to chodzi że nie są dobre, cała kolumna ma luzy , są piski i trzaski odkłądałem to z zamiarem założenisa całego sportowego zawieszonka, ale jednak zrobie serie i tulejki teź się kfalifikują do wymiany, dzięki kolego za zainteresowanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.