baciarek Opublikowano 14 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2009 Zmieniałem w tym roku gdzieś koło lutego i od kilku dni znowu zaczyna się kłopot z paleniem. Od razu ubiegnę podejrzenia z innymi felerami, jak zagrzeje świece 2-3 razy to pali w miarę dobrze jak na zjechane świeczki. Znowu jest efekt jak poprzednim razem, że wskaźnik grzania świeci się dosyć długo, po wymianie w lutym tego roku wskaźnik świecił 2-3 sekundy i odpalał na 1,5 obrotu rozrusznikiem. Wcześniej kupiłem kpl. świec NGK ponad 220 zetów wybuliłem. Przejechałem na nich jakieś 12 tyś. km ale raczej przez ten przebieg dużo było zapalania i gaszenia silnika (krótkie odcinki) Czyżby były trefne, może NGK zjeżdża z jakością. Nie wiem, ale nie chce wrzucić takiej kwoty w tandetny towar, może jakieś inne świeczki tym razem kupić. A może coć ma wpływ na ich szybsze zużycie ? Tylko co ? Sprawdzę jeszcze instalację, może zaśniedziała, spryskam jakimś środkiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Skała Opublikowano 16 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2009 To masz pecha -moja p11 1997 -ja nią jeżdze od 1999 a więc u mnie 10 lat i nie ruszane świece żarowe.Pamiętaj,że w P11 po zgaszeniu kontrolki świec nadal są one grzane na zimnym silniku przez chwile nawet po odpaleniu silnika.To chyba tylko japońce umieli zrobić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość donn_primerra Opublikowano 16 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2009 no niestety nie tylko japońce wymyslili to grzanie po zgasnieciu kontrolki hehh.. ngk jest dobra firmą nawet bardzo.. przyczyna moze lezec w przekażniku moze poprostu nie rozłaczać swiec i grzeją one non stop bądz za dlugo niz powinny.. pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waichwaich Opublikowano 16 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2009 ja swoją pomykam już prawie dwa lata i nic z nimi nie robiłem tak jak nyske sprowadziłem tak na nich jeżdżę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baciarek Opublikowano 16 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2009 Cofam to co napisałem o NGK. Wydarłem świece i okazało się, że owszem były japońskie ale jakieś HGK. I pewnie by sie zgadzało po cenie. Przewaliłem internet i najtańszą NGK do 2.0 TD w primerze znalazłem za 100 zł/szt. A to trochę zmienia postać rzeczy. Te co sprawdzałem ledwo się nagrzewają. Trochę człowiek się 4 razy zastanowi czy te NGK wytrzymają za tą cenę niechby nawrt 50 tys. km jak sobie szybko można policzyć kpl. ponad 400 zł... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 17 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2009 Tak przy temacie spytam jakie opory mieliście na świecach Manual zakłada że ma być O,5 ohma przy temp 25*C Moje NGK(takie byłu jak kupowałem)mają 1,8 każda, a traktor nawet z rana beż grzania załapuje na 3-cim 4-tym zaskoku. Jak ciepły to pali na dotyk. Co do żywotnośći to myślę ze NGK te 200 kkm powinny przejeżdzić. Teściowi do Kadeta założyłem słowackie Iskry i 2 lata już na tym pomyka codziennie na działeczkę ale robi jedynie do 10 kkm rocznie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.