Dżem Opublikowano 16 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2009 No i mam dziwny problem. Po wymianie płynu chłodzącego, termostatu i korka w chłodnicy (stary puszczał) zaczęło mi ciorbolić w nagrzewnicy. Zero innych objawów: silnik chodzi ładnie, nie dymi, temp nie skacze, oleju nie ubywa nie kopci, węże gumowe niezbyt napięta (nie mam do czego porównać), płynu niby nie ubywa. Odpowietrzyłem układ, zrobiłem po mieście jakieś 30-50 km i dalej siorboli w nagrzewnicy. Czy to możliwe żeby przy małym rozszczelnieniu głowicy tylko lekko popuszczało cisnienie do obiegu chłodzącego bez efektownego gejzera w zbiorniczku? Ściągać głowicę czy śmigać aż się rozdupi na drodze? Są jakieś patenty na sprawdzenie czy puścuła uszczelka pod głową przed rozbiórką? Może puszczać w wyniku wcześniejszego zdeformowania głowicy z powodu temp? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Gregum Opublikowano 20 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2009 Witaj Miałem podobny problem...i zniknęło choć było denerwujące:) Poczytaj http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/54144-miesznebulgoty/ Jeżdżąc z otwartym ogrzewaniem tego dżwięku nie było i dopiero po długim czasie efekt ustąpił - też po wymianie termostatu. Do tej pory jedynie zauważam kroplę płynu w okolicy korka chłodnicy - sprawny korek czyli taki który się otwiera przy danym ciśnieniu to podstawa, ale u mnie opaska na wężyku spod korka do zbiornika wyrównawczego chyba puszcza...nie moge się zebrać żeby nakręcić nieoryginalną opaskę... Myślę że Cię pocieszyłem - -mam nadzieję że to to... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dżem Opublikowano 21 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2009 Czytałem już wcześniej Twój post. Tylko u mnie mam wrażenie że po odpowietrzeniu znowu się zapowietrza. Czsem jest jakiś mokry ślad w okolicy termostatu (pod obudową) i na kołnierzy pompy wody na górze od obudowy termostatu. I czasem jest tam mokro po postoju a czasem sucho. Ale czy przez tą niewielką nieszczelność mogło by się zapowietrzać w układzie? Dziś popróbuję go jeszcze postawić na pochyłości może wtedy więcej nacieknie bo nie mogę zlokalizować skąd jest wyciek. Długo jeździłeś zanim Ci się układ samoczynnie odpowietrzył? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Gregum Opublikowano 21 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2009 Chyba z miesiąc... ale jeżeli tylko masz otwór niczym główka od szpilki to ponownie będzie się zapowietrzać... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dżem Opublikowano 22 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2009 Masz na myśli otwór gdzieś w układzie chłodzenia czy w uszczelce pod głowicą. Bo jak pod głowicą to oczywiste że wystarczy otworek średnicy szpilki i już sadzi komprecha w układ chłodzenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.