Gość NissanP11 Opublikowano 16 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2009 Witam.. Zrobiłem kilka filmików i dodałem je na You Tuba aby łatwiej było zobaczyć o co mi chodzi bez zbędnego rozpisywania sie.. Mam podstawowy problem z kontrolką Check engine ale już zrobiłem diagnostyke błędów i wiem co to jest jednak nie wszystko jest jeszcze dla mnie jasne.. Wiem już że mam błędy o kodach 12 i 18 czyli odpowiednio uwalony przepływomierz powietrza (do wymiany w całości - koszt około 200zł w "polmo-zbycie") oraz kod 18 - uszkodzony nastawnik/zawór dawki paliwa na pompie paliwa.. albo i dwa takie zawory co już jest sprawą grubszą i choć zwiększonego spalania może nie ma (jakieś 8l na 100km) przy uwalonym przepływomierzu co widać na filmikach jak to sie zbiera.. Niestety będę musiał to naprawić. Tylko teraz na co uważać i zwrócić uwagę oddając pompiarzowi wóz żeby sie nie dać oszukać..??? Ponadto denerwuje mnie bulgocący płyn w układzie chłodzenia (chyba w całym) po wyłączeniu silnika niezależnie od stopnia jego nagrzania czy długości przejażdżki.. Temperatury wyższej nie łapie i chlupotanie ustaje po kilku sekundach jednak mi sie nie podoba i nie wiem czy "ten typ tak ma" czy coś jest zapowietrzone albo co..? prosze o pomoc. I byłbym zapomniał.. jest jeszcze kwestia dziwnego pipczenia po wyłączeniu zapłonu.. takie podwójne pikanie - słuchać na filmiku.. co to do diabła jest..???! może mi ktoś wyjaśni czy to od alarmu się włączającego czy co..?? Filmiki: >>Tu jest odpalanie zimnego silnia: http://www.youtube.com/watch?v=OaQ9vNHfOQw >>Tu przyspieszenie do setki w tym trybie awaryjnym (oczywiście gaz był w deche cały czas na każdym biegu): http://www.youtube.com/watch?v=HJLqCv9uVlg Wiem że żałosne.. (trwa to wieczność) >>Tu praca silnika pod maską i odgłosy po jego wyłączeniu.. to pikanie zwłaszcza irytuje.. http://www.youtube.com/watch?v=kW1MO_ASV-4 >>I tu na deser - przyspieszenie - a raczej jego brak na wysokich biegach na prostej drodze.. - gaz oczywiście był w deche dociśnięty.. jak widać z tym uszkodzeniem przypływomierza i nastawnika po częsci może tez - w trybie awaryjnym auto sie nie rozpedza..: http://www.youtube.com/watch?v=E-rLwhnyafk >>Proszę wszystkich znawców nissana p11 Td 2.0 o opinie dotyczące tych udręk.. Będę bardzo wdzięczny za każda POMOC a nie kopanie mnie za to że nie wiem.. Jakiej np firmy polecacie ten przepływomierz..? czy Boscha będzie dobry..? i ile to kosztuje, mi w sklepie krzyknęli 208zł a na allegro się ceny bardzo wahają. Oraz pytanie czy da się to wymienić samemu czy lepiej oddać do warsztatu razem z tym nastawnikiem dawki paliwa../? Aha.. ma ktoś pojęcie dlaczego pod obrotomierzem raz wyświetla mi na tym wyświetlaczu godzinę a raz temperaturę powietrza i od czego to zależy..? ew. jak to się włącza?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baciarek Opublikowano 17 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2009 Generalnie wszystko było. I tak pewnie moder zamknie ale niech będzie, że stracę swój czas : Przepływomierz możesz dodatkowo sprawdzić na kostce a dokładnie jego napięcia. Rozgrzany silnik na biegu jałowym powinien mieć napięcie 2,1 V. Poniżej 1.9 V wymiana. Sprawdzić go możesz również całkiem odpinając kostkę i badając przyspieszeni pojazdu, jeśli nie ma różnicy to jest uwalony. Ale ta metoda skutkuje jak wszystko inne jest ok.Przepływomierz kupujesz marki takiej jak masz oryginalny z takimi samymi numerami. Jak masz Boscha to masz szczęście w nieszczęściu bo tylko około 200 zł. Nastawnik dawki : oddajesz do czyszczenia, po tej czynności macher musi dotrzeć suwak, ustawić pompę i gotowe. Między 200-400 zł. Bulgoczący układ: słabo to opisałeś, bo zaraz cię tutaj zasypią opiniami uszkodzonej uszczelki pod głowicą. Jeśli bulgocze w zbiorniczku to uszczelka pod głowicą. Jeśli bulgocze w nagrzewnicy to jest szansa, że masz zapowietrzony układ. Instrukcja odpowietrzania w instrukcji serwisowej, przy okazji sprawdź czy nie masz wycieków, może pompa wody cieknie i zapowietrza układ przy okazji. Dodatkowo zalecam zmienić filtr paliwa, filtr powietrza i zresetować komputer (na parą godzin odpiąć akumulator a później rozgrzać na biegu jałowym - ale to dopiero po naprawieniu pozostałych usterek). Na koniec napiszę, że wszystko było 50 razy minimum, nie chcę ci się szukać po prostu .... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 17 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2009 (edytowane) Pomierz napięcie na przepływce http://forum.nissank...__fromsearch__1 ale pewnie i tak masz do wymiany jak mówisz że muł, ale sprawdź. Przepływka tylko i wyłącznie BOSCH nowa o numerach takich jak u ciebie. Nie próbuj płukać bo zniszczysz. Wymienisz sam, jedynie wtyczka ciężko schodzi, ale jest do wyjęcia. Nastawnik można wyczyścić samemu dorabiając sobie klucz do śruby lub zakupując za 50 zeta na allegro. Jedynie trzeba zachować ściśle idealne położenia nastawnika na pompie przy montażu sprzed zdjęcia. Wykonujesz w tym celu nacięcia nożykiem na korpusie pompy i nastawniku. Możesz wykonać wcześniej płukankę mieszanką mixolu ale syntetycznego nazwa T2 coś tam, dostępny na stacjach Orlen z ropą. Koszt czyszczenia w zakładzie to 300 złotych. Podejrzewam że masz pękniętą głowicę albo wydmuchaną uszczelkę głowicy w najlepszym wypadku i stąd brak mocy i spuszczanie wody w kiblu po wyłączeniu silnika, a także jakuzzi w zbiorniczku podczas jego pracy. Zobacz czy nie widać dna w chłodnicy (tylko na zimnej) Koszt wymiany samej uszczelki na gotowo to jakieś 1200 zeta a głowy 2000. Drugi silnik 3500. sama uszczelka to 400 zeta a dojdzie jeszcze chemia i uszczelniacze. To pikanie to sądzę że pochodzi z radia, albo masz jakiś noże alarm że klucz pozostał w stacyjce. Twój silnik nie ma kompresji zapewne i przepływka niewiele mu pomoże. Nie zostawiasz białej chmury za sobą przypadkiem (zakładając że jest płyn w chłodnicy)Tematy wałkowane wielokrotnie UZYJ SZUKAJKI Edytowane 17 Listopada 2009 przez and_pec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waichwaich Opublikowano 17 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2009 ema przepływka za 208 zeta to dobra cena bez problemu wymienisz ją sam jest z tym max 15 minut roboty nastawnik to już poważniejsza sprawa i lepiej oddaj to komuś kto sie na prawdę na tym zna ja to robiłem w serwisie Bosch'a zapłaciłem 250 zł co do odgłosów pod maską to chyba masz zwalone łożysko w alternatorze a co do bulgotania to hmmm może masz zapowietrzony układ też mi się wydaje że gdzieś widziałem jakiś temat o tym że przy pękniejtej głowicy się zaczyna gotować ale nie chcę w bład wprowadzać i straszyć Ps temat o czyszczeniu nastawnika i jak to zrobić samemu jest na forum ja jednak polecam oddać to w dobre ręce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość NissanP11 Opublikowano 17 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2009 No dzięki koledzy.. wreszcie konkretnie mi ktoś zaczyna pomagać.. Wiecie może i na forum to gdzieś było ale opcja znalezienia tego nie obrażając nikogo (a zwłaszcza twórców forum) jest bardzo bardzo trudna, bo forum jest nieprzejrzyste, nie do końca posegregowane tematy i ogarnięcie tego wszystkiego nowym, którzy jak ja widzą to pierwsze dni jest utrudnione.. (pomijając kwestie znalezienia na to ogromu czasu), a opcja szukania nie zbyt działa bo wyszukuje tematy pokrewne i tak np zacząłem ostatnio o swoich bolączkach pisać u kolegów w benzyniakach.. a nawet tego nie zauważyłem. Uważam dodatkowo że mój problem indywidualny wymagał założenia odrębnego tematu by gdzie indziej komuś nie robić off-topa ze swoimi pytaniami nawet jak tematy były podobne - to nie ma to jak swój własny bo każdy ma tak naprawdę inne problemy ze swoimi autami. I poza tym nie wiedząc wiele o tych objawach jakie opisałem nie miałem pewności czy się może ze sobą nie wiążą i najlepiej będzie więc je opisać razem.. (co nie..?); Tak więc dzięki za wstępne porady.. o wymianie przepływki już sobie poszukam mam nadzieje, że faktycznie nie jest to takie trudne.. Ale już przynajmniej wiem że muszę ją najpierw wyjąć i sprawdzić numery a potem kupić.. a to ważna informacja.. (o ile dobrze zrozumiałem); Dalej.. "..spuszczanie wody w kiblu po wyłączeniu silnika, a także jakuzzi w zbiorniczku podczas jego pracy. Zobacz czy nie widać dna w chłodnicy (tylko na zimnej) Koszt wymiany samej uszczelki na gotowo to jakieś 1200 zeta a głowy 2000. Drugi silnik 3500. sama uszczelka to 400 zeta a dojdzie jeszcze chemia i uszczelniacze." - Nie, nie widać dna w chłodnicy.. jest w niej płyn pod kołnierz.. na zimnej, na zimnej a jak.. Z tymi uszczelkami i głowicą to mnie nie pocieszyliście teraz.. Ale doskonale ująłeś te odgłosy wydawane przez układ chłodzenia. Ale jakby kto mi jeszcze znalazł taki temat - o odpowietrzaniu (bo ja na prawde nie potrafie) to byłbym wdzięczny. Odłgosy nie są od zbiorniczka - na filmiku tego dobrze nie słychać ale też i nie widać by się gotowało w zbiorniczku bo kilka razy patrzyłem tylko właśnie gdzieś w środku. Obawiam się tego co napisaliście, że wymiana przepływki może nie dać nic bo silnik nie ma kompresji właśnie z powodu uszkodzenia głowicy lub wydmuchania uszczelki.. to by znaczyło że się mocno z nim wkopałem..( Ale jak to sprawdzić.. Samochód nie dymi jak jadę.. po odpaleniu zimnego jest tylko biała para a to normalne w każdym aucie puki sie nie nagrzeje silnik. Potem jest już ok. CO do pikania to mam alarm oczywiście z centralnym zamkiem ale czyżby to od tego..?? :/ kluczyk mi w stacyjce nie został.. Aha.. tak a propos ostatnio wymieniałem baterie w drugim kluczyku bo nie działał pilot i dalej nie działa. CZy mógł się rozkodować..? i czy ponowne zakodowanie go to trudna sprawa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawa Opublikowano 17 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2009 pisałeś że po zgaszeniu masz odgłosy w układzie chłodzenia, to ja bym stawiał na termostat ,który się do końca nie otwiera. Weź w końcu zmmierz to napięcie na tej przepływce i jak trzeba to wymień a nie ciągle o nią pytasz , jak nie umiesz sam to posadź jakiegoś kumatego kumpla przed kompem , poczyta troche forum i Ci to zrobi, załatw tą sprawe i dopiero szukaj dalej. Nie ma tu żadnego "Zbyszka Nowaka" żeby ci przez internet silnik wyleczył... zacznij działać. Jak chcesz coś znaleźć to trzeba sie troche wczytywać co jest napisane w temacie bo nic na tacy nie wyskoczy. Wszystko co napisałeś i czego szukasz jest na forum , szukaj i czytaj. Jak byś miał troche bliżej to bym ci przepływke sprawdził, wrazie potrzeby wymienił a i przy okazji nastawnik wyczyścił, zrobił bym to za cene... charytatywnie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rudy89 Opublikowano 17 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2009 (edytowane) Pikanie- zostawienie panelu radia SONY i wyjęcie kluczyka na 99% Napisz, że masz tej firmy. Nie czytałem dokładnie waszych postów i nie mam doświadczeń w tym temacie, ale czy bulgotanie nie może być czasem spowodowane złym odpowietrzeniem? W CD20 , też E i T odpowietrznik jest w korku chłodnicy(trzeba odciągnąć taki dynks i czymś zablokować). Co do filmów, praca na luzie dosyć ładna, ale idzie gorzej niż moje 2.0 bez turba. Coś chyba zauważyłem na filmie!! W rurze dolotu za filtrem i przepływką jest jakaś bynajmniej niefabryczna opaska. Może łapie lewe powietrze za przepływką? Edytowane 17 Listopada 2009 przez Rudy89 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawa Opublikowano 17 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2009 co do opaski to nie ma znaczenia czy fabryczna czy nie aby trzymała i szerokość mniej więcej pasowała. NISSANP11 wyjmij i odłącz radio od zasilania a przekonasz się czy to radio pika.Też bym obstawiał radio, w niektórych jest to coś w rodzaju jakiegoś alarmu...chyba. Co do zapowietrzenia to łatwo sprawdzić czy wszystkie przewody po rozgrzaniu są ciepłe lub gorące a szczególnie te co idą do nagrzewnicy. Ostatnio wymieniałem płyn i nie było problemu, zalałem i nic nie trzeba było odpowietrzać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 17 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2009 Jeśli traktor nie zmienił się w parowóz i woda jest pod korek to zostaje odpowietrzenie układu. Jeśli odgłosy bulgotania dochodzą spod szyby to na 100% jest zapowietrzona nagrzewnica. Pobaw się pokrętłem od ogrzewania podczas jazdy, a wcześniej na zimno odkręć odpowietrznik znajdujący się obok termostatu. Biały dymek śmierdzący nie przepalonym paliwem (ostry zapach) może wskazywać na zużyte świece albo źle ustawiony kąt wtrysku. Jeśli masz silne problemy z rannym paleniem to warto się tym zainteresować. Jeśli to para to zmień przepływkę skasuj błąd i ciesz się żwawszą jazdą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rudy89 Opublikowano 17 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2009 Chodziło mi o to że wygląda to jakby guma była uszkodzona i uszczelniana i mogło coś się zluzować. P.S. Proszę zajrzyjcie na mój świeży temat w podforum Sunny o przekaźniku wspólnym w obu silnikach. Dzięki z góry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość NissanP11 Opublikowano 18 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2009 Faktycznie to radio to firmy Sony.. już nie najnowsze (nie filmowałem bo nie myślałem, że to może być to); Ale sprawdzę z tym odpięciem go od zasilania. Co do przepływki to wiem, że jest uwalona bo mi elektryk podpinając pod kompa mierzył też napięcia i były złe (jak powiedział - niewłaściwe); Nie wydaje mi się też żeby gdzieś było uszkodzenie w gumie od przepływki bo bym zauważył. Co do odgłosów bulgotania raz są raz ich nie ma.. to dziwne.. ale faktycznie chyba dobiegają jakby z podszybia..:/ Więc pewnie zapowietrzona nagrzewnica.. Z tym pokrętłem juz próbowałem ale nie dało nic. Spróbuje jeszcze jakoś tymi kurkami pod maską coś wyregulować/odpowietrzyć a jak nie to zlece temu co będzie mi nastawnik czyścił bo sam sie nie podejme. Problemów z "rannym" paleniem nie ma żadnych nawet jak auto postoi dwa dni nie palone a temperatura oscyluje w nocy koło 0 to przychodzę, grzeje świece i pale.. obroty chwile falują (jakby jeden baniak nie łapał) ale po kilku sekundach sie stabilizują na te 800.. odpalanie więc jest praktycznie takie same zawsze jak widać na filmiku.. Najniższa temperatura przy jakiej próbowałem dotychczas to -5 st C i zapalił tak samo jak przy +5.. Więc tu chyba ze świecami nie jest źle poza jedną może.. Wychodzi więc że nie powinno być najgorzej. Ogólnie zrobiłem już ponad 800km w tym trybie awaryjnym i w sumie poza brakiem mocy czyli przyspieszenia jak to powinno być w osobowym aucie z turbodieslem - nie jeździło mi się źle.. A spalanie oscyluje koło 8 l/100km. Pewnie jak nastawnik wyczyści i ustawi oraz przepływke zmieni to będzie lepiej i oszczędniej jeszcze.. Dzięki za rady,. Oczywiście jak się komuś coś jeszcze przypomni to pisać pisać..!! Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość fragles13 Opublikowano 18 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2009 Kompresję to bym jednak pomierzył na Twoim miejscu. Jeśli wykaże mniejszą wartość na 4-m garze, to możesz mieć odpowiedź na pytanie o bulgotki.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość NissanP11 Opublikowano 19 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2009 Czyli...?? Znaczy się że w tym miejscu gdzieś uszczelka lub głowica poszła..? Nie wydaje mi się.. każdy mi w sumie mówi że jak głowica pęknięta lub uszczelka wydmuchana to by gotowało wodę jak fiks w wyrównawczym i wywalało przez korek i odpowietrznik.. A tak nie jest. Ale sprawdzę profilaktycznie.. przy okazji może te świece zmienię jak stwierdzą że trzeba. A jakie te ciśnienia powinny być dla TD nissana..? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawa Opublikowano 19 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2009 (edytowane) Oto ciśnienia: Standardowo- 31,4 bara: Minimalne-24,5 bara: Maksymalna dopuszczalna różnica między cylindrami-4,9 bara. Kompresje mierzymy na rozgrzanym silniku tak apropo. Edytowane 19 Listopada 2009 przez Gawa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 20 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2009 Wodę gotuje jak termostat jest walnięty, albo zamulona chłodnica Przy pękniętej głowicy lub uszczelce to sadzi płyn do oleju lub odwrotnie. spala płyn lub olej albo i jedno i drugie w cylindrze i jest przedmuch spalin do układu chłodzenia. Stąd te bąble w zbiorniczku wyrównawczym i szare zabarwienie płynu oraz nalot na brzegach i dnie zbiorniczka. Może masz korek uszkodzony na chłodnicy albo założony od benzyniaka na niższe ciśnienie i za wcześnie się otwiera dlatego masz czasem to bulgotanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawa Opublikowano 20 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2009 Ale podstawa to zapytać sąsiada jak się samemu nie ma pojęcia. Po co kolega NissanP11 się pyta o wskazówki na forum jak i tak jeździ do "fachowców". W większości przypadków forum pomaga zrobić wiele rzeczy samemu bo i tak jak się pojedzie do mechanika to on ma swój rozum i nie można mu się wtrącać bo się pogniewa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waichwaich Opublikowano 20 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2009 Ja tam Gawa najpierw robie wywiad na forum apotem usiłuję naprowadzić mechaniora na konkretny trop hehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
c@rlos Opublikowano 22 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2009 (edytowane) co do odgłosów pod maską to chyba masz zwalone łożysko w alternatorze Mnie także wq...ały te świerszcze i wczoraj się za to wziąłem. Podejrzenie miałem podobne - śwerszczychrząszcz z alternatorowa. Otóż nie!!! 3 klucze (10, 12 i 14) i kanał (tak wygodniej). Po zdemontowaniu osłony silnika poluzowujesz napinacz paska od klimy, wreszcie wyjmujesz całą tą rolkę i masz powód w ręce. Tam w środku jest łożysko toczne (6203LUX8 JAPAN NTN) - z mojego to już się "sypał" zeschnięty syf. (142kkm) - chyba od nowości nie wymieniany więc miał prawo. Awaryjnie przesmarowałem co by już ucha nie drażniło tak mocno i po niedzieli wymienię to łożysko - przecież od razu się nie rozsypie. Roboty na 15-20 minut i lekko podleczony. Nie jest powiedziane, że u kolegi będzie dokładnie tak samo ale przynajmniej sprawdzić możesz zanim zaczniesz alternator rozbebeszać. Miłej roboty. P.S. Wskazany jakiś motywujący np. "Żuberek" A co do tych mechaniorów to popieram przedmówcę - jeśli ktoś nie ma dwóch lewych rąk i ma jakieś pojęcie o takiej robocie to część diagnoz/napraw jest w stanie wykonać sam. Edytowane 22 Listopada 2009 przez c@rlos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawa Opublikowano 22 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2009 łożysko w alternatorze sprawdza się tak samo wystarczy zdąć tylko pasek i będzie wiadomo czy nie ma luzów albo zacięć. kolego waichwaich może i usiłujesz naprowadzić mechanika na odpowiedni trop ale czasami jest tak że na pewne sprawy trzeba poświęcić troche czasu żeby zrobić dobrze, dokładnie i czegoś nie przeoczyć, a z reguły jest tak że mechanik nie ma czasu żeby się z naszym autem pieścić bo następny klient czeka a w pośpiechu to można coś spartolić. Wiem z własnego doświadczenia,jak było z moim autem za poprzedniego właściciela jak zaprowadził auto do znajomego mechanika, więc szkoda gadać. A serwisy to za swoją żetelną prace i usługe to powinni pozamykać.Kupa naciągaczy. I tak np. do silnika wchodzi 4,5l oleju a na fakturze to i 6l się zmieści a w końcu samemu trzeba póżniej uzupełnić. A żeby było taniej to klocki hamulcowe zakladają tylko z zewnątrz a od środka to mogą być same blachy bo nie widać. Przykładów sa setki że aż się scyzoryk w kieszeni otwiera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waichwaich Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 Mnie także wq...ały te świerszcze i wczoraj się za to wziąłem. Podejrzenie miałem podobne - śwerszczychrząszcz z alternatorowa. Otóż nie!!! 3 klucze (10, 12 i 14) i kanał (tak wygodniej). Po zdemontowaniu osłony silnika poluzowujesz napinacz paska od klimy, wreszcie wyjmujesz całą tą rolkę i masz powód w ręce. Tam w środku jest łożysko toczne (6203LUX8 JAPAN NTN) - z mojego to już się "sypał" zeschnięty syf. (142kkm) - chyba od nowości nie wymieniany więc miał prawo. Awaryjnie przesmarowałem co by już ucha nie drażniło tak mocno i po niedzieli wymienię to łożysko - przecież od razu się nie rozsypie. Roboty na 15-20 minut i lekko podleczony. Nie jest powiedziane, że u kolegi będzie dokładnie tak samo ale przynajmniej sprawdzić możesz zanim zaczniesz alternator rozbebeszać. Miłej roboty. u mnie też to było łożysko w sklepie ze 3 zł kosztuje czy 6 juz nie pamietam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rudy89 Opublikowano 26 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 Odświeżę temat- NissanP11: Pisałem dawno o tym że na filmie zobaczyłem prawdziwe lub urojone uszkodzenie rury z filtra do kolektora prowizorycznie naprawione. Napisz czy tam rzeczywiście jest jakaś dziura i czy (jeśli jest) szczelnie załatana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość NissanP11 Opublikowano 7 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2009 Dokładnie oglądałem ten przepływomierz i gumę od niego z każdej strony i NIE ma tam żadnych pęknięć a ta taśma jest tylko tak sobie.. bez znaczenia. Nic tam nie wygląda żeby było łatane. Mam teraz dylemat z tym kupnem tego przepływomierza.. Ciągle nie mam czasu sie w tym zacząć babrać bo auto jest mi potrzebne i nie mam czasu.. Polecili mi nawet w serwisie diesla spisać numery tego przepływomierza dla zamówienia odpowiedniego. Ale ja nie wiem czy ten numer szukać gdzieś w środku czy na zewnątrz. Na plastikowej obudowie przepływomierza (bez żadnego rozbierania czegokolwiek jeszcze) gołym okiem widać wytłoczony taki numer: >PBT-GP 30< I teraz pytanie co to jest...?? czy to jest numer właśnie przepływomierza czy to jakieś oznaczenie produkcyjne obudowy nie mające oznaczenia a numer mam szukać dalej.. (głębiej). CZy wystarczy to podać w sklepie z częściami lub serwisie a oni już sobie odpowiedni przepływomierz znajdą po tym numerze.. Powiem że marki tam nigdzie nie wyczyta więc nie wiem czy to Bosch czy nie dalej.. Ech.. Ponadto polecono mi wymienić najpierw sam przepływomierz, skasować błędy i zrobić próbę.. jeden obstawiał że już nie powinien zaświecić Check engine a ten kod błedu 18 (od nastawnika dawki paliwa na pompie) mógł pojawić się błędnie (??) czy to możliwe..? Najlepiej pewnie sprawdzić.. więc wywalić najpierw kase w jednym warsztacie i potem jechać do serwisu diesla by zrobili nastawnik.. Sam już nie wiem.. Nie bardzo mam czas sie z tym przepływomierzem babrać.. a czuje że to nie będzie łatwa robota.. W Audi sie kiedyś pół dnia mordowałem z czyms takim. Może kto pomoże.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waichwaich Opublikowano 8 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2009 Boże z czym sie paprałeś kasowanie błedu to minuta wymiana przepływki to max 10 minut nie rozumie cię masz napisane jak sprawdzić przeplywkę jakie powinna mieć napięcie a ty dalej wraz swoje nie wiesz nie masz kiedy , nie no sorry ale nikt raczej za ciebie tego nie zrobi. Co do nastawnika to jedyne dobre rozwiazanie to serwis Bosch bo jak się domyślam sam sobie z tym nie poradzisz koszt tak jak juz gdzieś było pisane 250-350 zł nie wiem czy to dużo w porównaniu z kosztami klepania gdy samochód zgaśnie ci na zakręcie i pojedziesz sobie prosto w drzewo no ale skoro nie masz czasu ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość NissanP11 Opublikowano 8 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2009 Ej no ale gdzie ten numer tego przepływomierza będzie.. bo chce go kupić wreszcie zeby wymienić musze wiedzieć jaki kupić ale gdzie szukać tego numeru..? czy to ma być gdzieś na zewnątrz czy w środku pod obudową..? będzie pisało Bosh itd Etc..?? tylko to i już sie biore do roboty (skoro się już tak o mnie troszczycie);P Z góry dzięki za odp.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawa Opublikowano 8 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2009 Jaśniej się chyba nie da ale jak kolega nadal nie będzie wiedział gdzie jest nr. to gratuluje... Ciebie dotyczu nr. wg. Boscha, zczytaj nr ze swojego przepływomierza i wg niego kup nowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.