Gość macin Opublikowano 19 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2009 Witam, Doszedłem do wniosku, że czas na wymianę żarówek świateł drogowych, mijania i przeciwmgielnych. Wybrałem OSRAM mijania: Silverstar (H7), drogowe: Nihgt Break (H7) i przeciwmgielne Nihgt Break (H11). O ile wymiana żarówek do świateł mijania i drogowych nie powinna stanowić problemu - jest nawet opis w książeczce, natomiast wymiana żarówek do świateł przeciwmgielnych może okazać się bardziej skomplikowaną czynnością. W manualu napisane jest że może to zrobić serwis. Jak się domyślam można to zrobić samemu. Tylko jak? Czy konieczne jest ściągnięcie zderzaka, czy można wejść pod samochód, ewentualnie wymianę wykonać z kanału? Czy po wymianie konieczne jest ustawianie świateł? W manualu napisali że nie ma takiej potrzeby. A tak skorzystam z okazji. Zdziwiło mnie że żarówki do świateł mijania są takie same jak do drogowych a charakterystyka świecenia zupełnie inna. Jak to się dzieje? Jakiś inny układ luster/soczewek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skawin Opublikowano 19 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2009 Wiesz co dużo Ci pewnie nie pomoge ale po zakupie almery zmieniałem mijania H7 i kupiłem Philipsa + 30% wiecej światła - poświeciły może 1,5 miecha i jedna sie spaliła a druga miała już upalone nóżki i przy wyciąganiu sie połamała. Teraz kupiłem jakieś zwykłe. Co do wymiany to jade na stacje dianostyczną i facet mi wymienia za 20 zł. Może sam bym to wymienił ale jakoś nie mam do tego ręki a wiem że można to łatwo uszkodzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość macin Opublikowano 19 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2009 Właśnie tak czytam o tych żarówkach. Opinie są diametralnie różne dla Philipsa i dla Osram. Krąży przekonanie że te pierwsze właśnie szybko się palą, natomiast te drugie długo ciągną i nie ma z nimi tego typu problemów. Co do wymiany to jade na stacje dianostyczną i facet mi wymienia za 20 zł. Może sam bym to wymienił ale jakoś nie mam do tego ręki a wiem że można to łatwo uszkodzić To nie może być takie skomplikowane. Wolałbym to zrobić choćby z jednego powodu. Mianowicie chciałbym wiedzieć jak wymienić żarówkę i się tego nauczyć. Jak mi się w środku nocy w szczerym polu spali jedna od mijania to co wtedy niby zrobię? Co prawda mam ubezpieczenie, gdzie przyjedzie facet i za free mi to zrobi, ale jednak pół nocy pewnie musiałbym czekać, więc wolę nauczyć się podstawowych czynności w swoim wozie :-) Zastanawiam się również czy te żarówki, ponieważ mocniej świecą, to czy nie oślepiają w znaczny sposób innych użytkowników. OSRAM ma żarówki z przedłużoną żywotnością. Może jednak zadbać o zdrowie innych i takie zakupić, zamiast oślepiać wszystkich w około? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skawin Opublikowano 19 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2009 Oślepić pewnie nie oślepią, tu masz zdjęcie mojej jak padła jedna H7 (były te philipsy +30% więcej) http://img115.imageshack.us/i/img1520.jpg/ Co do wymiany samemu chętnie też bym sam spróbował - jesli ktoś może cyknąć fotke i pokrótce opisać chętnie następnym razem sam wymienie czemu nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość macin Opublikowano 19 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2009 Nieźle. Czekamy więc na kogoś kto poradzi. Mi chodzi głównie o światła przeciwmgielne. Mijania i drogowe jest opisane w manualu, który się dostaje przy zakupie - oczywiście książka a rzeczywistość to nie to samo, więc każde wskazówki się przydadzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ambro Opublikowano 19 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2009 Jeżeli chodzi o światła przeciwmgielne ( H11 ) to prosta sprawa. Łapiesz żarówkę pod zderzakiem i przekręcasz o około 75 stopni przeciwnie do wskazówek zegara i wyciągasz do tyłu z obudowy. Dalej odpinasz kostkę i masz wyjętą żarówkę. Nową żarówkę montujesz w kolejności odwrotnej Możesz najpierw odpiąć kostkę ( jak od nowości nie była wymieniana to może stawiać lekki opór ) a następnie wykręcić żarówkę. Powodzenia z wymianą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość macin Opublikowano 4 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2010 Dzięki wielkie. Teraz to tylko kupić i wymienić. Wymieniłem SAM :-) Nie było to takie trudne, ale w terenie w nocy to nie wyobrażam sobie wymiany. Jeśli chodzi o światła drogowe i mijania - te najważniejsze, to najlepiej wyjąć akumulator i odkręcić i lekko przesunąć zbiornik płynu chłodzącego. Co do akumulatora bez jego wyjmowania da rady wymienić, ale bez odkręcania zbiorniczka płyny to raczej wątpię - potwornie mało miejsca. Miałem duże trudności ze ściągnięciem kostek. Nie ma za co złapać a się tak zapiekły że nie chciały wyjść. Podważyłem śrubokrętem co było trochę ryzykowne - można tak rozwalić kostkę, ale na szczęście nic się nie stało. Jak widzę te wszystkie kostki w elektryce to mam już dreszcze bo wiem że będą kłopoty. Zastanawiam się czy elektrycy mają jakąś metodę na wyciąganie takich kostek. Jeśli chodzi o światła przeciwmgielne to jest łatwiej. Kostkę, która także się zapiekła, ale zgodnie z radą najpierw ściągnąłem kostkę a potem wyjąłem żarówkę. Trzeba tylko zanurkować pod samochód a tam nie wiele miejsca na ręce, chyba że się ma kanał, to na pewno wygodniej. Generalnie obydwie czynności może każdy zrobić samemu bez problemu w spokojnym i ustronnym miejscu. Ale w terenie mogą być kłopoty, ale da radę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
herson Opublikowano 4 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2010 A nie łatwiej odkręcic reflektory? Tam są zdaje się dwie śruby, po co od razu akumulator Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość macin Opublikowano 4 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2010 (edytowane) Akumulator i tak należy odłączyć - zgodnie z instrukcją. Może i lepiej odkręcić reflektor, ale wolę chyba wyciągnąć akumulator, niż grzebać przy reflektorze a potem jeździć na ustawianie świateł bo po ponownym przykręceniu może przecież ułożyć się inaczej. Po wymianie żarówek ustawianie nie jest konieczne. Ale rzeczywiście o takiej opcji nie pomyślałem a akumulator i tak miałem wyciągnięty bo chciałem półkę przeczyścić. Edytowane 4 Lutego 2010 przez macin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość komar18 Opublikowano 4 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2010 w jakiejś instrukcji każą odłączyć akumulator przy zmianie żarówek? nawet jak masz włączony zapłon i światła to nic się nie stanie. w almerze jest mnóstwo miejsca przy wymianie żarówek w porównaniu z większością samochodów i nigdy nie musiałem niczego odkręcać, a H7 wytrzymuje max pół roku. taki urok tej żarówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość macin Opublikowano 4 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2010 (edytowane) W książeczce do Almery (nie chce mi się skanować strony aby Ci pokazać, strona 7-27 rozdział Reflektor). Ja mam Almerę, więc nie obchodzi mnie porównanie z innymi samochodami. Jak mam mieć komfort pracy to wolę odkręcić sobie te 2 śrubki i zrobić wszystko na spokojnie i dokładnie obejrzeć. Szczególnie, że robiłem to pierwszy raz. Osram robi żarówki H7 i daje na nie gwarancje na 3 lata. Zależy o jakiej H7 mówimy i ile świecimy. Edytowane 4 Lutego 2010 przez macin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość adr7 Opublikowano 4 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2010 jeśli chodzi o żarówki to założyłem przed zimą PHILIPS'A BLUEVISION na mijania drogowe mam jakieś podstawowe osramy a halogeny to faktycznie jak ktoś wyżej napisał prosta sprawa paradoksalnie najprostsza wymiana w Almerach:) Bluevision'y świecą bardzo ładnie tylko zrobiłem jeden numer poprawiłem troche diagnoste, jak zauważyłem na stacjach zawsze sprawdzają wysokość świecenia świateł a nie to czy w poziomie świecą do środka czy na zewnątrz, więc drugą śrubą do regulacji odchyliłem soczewkę jedną i drugą trochę na zewnątrz i podniosłem o pół obrotu do góry wierzcie mi że zdecydowanie lepiej swiatła swiecą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość komar18 Opublikowano 4 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2010 faktycznie w instrukcji napisali żeby odłączyć masę ale nigdy nie widziałem żeby ktoś to robił bo niby czemu ma to służyć. jakieś przypadkowe zwarcie? mało realne. myślę że więcej zagrożeń może wyniknąć ze zrobienia przypadkowego zwarcia w czasie odłączania akumulatora. co do H7 to nie jest to udana żarówka pod względem trwałości. dobrej jakości wytrzymuje 10000 kilometrów jazdy na światłach. te o "zwiększonym zasięgu" znacznie krócej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Cronos Opublikowano 4 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2010 Bluevision'y świecą bardzo ładnie tylko zrobiłem jeden numer poprawiłem troche diagnoste, jak zauważyłem na stacjach zawsze sprawdzają wysokość świecenia świateł a nie to czy w poziomie świecą do środka czy na zewnątrz, więc drugą śrubą do regulacji odchyliłem soczewkę jedną i drugą trochę na zewnątrz i podniosłem o pół obrotu do góry wierzcie mi że zdecydowanie lepiej swiatła swiecą Fakt. Fabrycznie światła mijania (soczewkowe) w Almerze dają dobre światło o ładnym rozkładzie na powierzchni asfaltu, ale świecą dość blisko. Wystarczy nieznacznie je podnieść tą śrubą, a jeszcze nie oślepiają jadących z przeciwka i przed nami, a już dalej świecą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.