widaw Opublikowano 21 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2009 Mam pecha. To juz po raz trzeci stało się. Padł rozrusznik. Silnik elektryczny kręci z dźwiekiem podobnym do wiertarki. Silnik samochodu anu drgnie. Dwa razy usterkę usuwałem w warsztacie elektrycznym. Montują regenerowany rozrusznik - zabierając uszkodzony - koszt 350 zł. Styka max. na rok. Potem ponownie konieczna pomoc elektryka. Dziś rozebrałem rozrusznik - sądząc że przyczyną jest bendix. Już zadzwoniłem do hurtowni i okazało się że mają, koszt 65 zł. Ale coś mnie tkneło i rozebrałem mechanizm przekładni... Widzicie sami. Co tu pisać. I teraz pytanie: Gdzie kupię ten plastikowy pierścień? Jest szansa? Czy nowy rozrusznik? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość MISIU-BISI Opublikowano 22 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2009 w każdym zakładzie co naprawia rozruszniki-koszt z wymianą jakieś 100 zł -miałem to samo,i spokój na lata, nie kupuj używanych rozruszników bo zbankrutujesz-jest to częśc-podobnie jak alternator-którą można przywrócić do stanu fabrycznego za niewielkie pieniądze-kupując używkę na 100 % prędzej czy później padnie bo jak widzisz ten gówniany włoski-magneti marelli -rozrusznik jest w środku z plastyku-żenada starsze japońce były o niebo lepsze niż te "angliki" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawa Opublikowano 22 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2009 pytaj się w sklepach motoryzacyjnych pewnie mają całą główke ale jak sobie wsadzisz nową to troche polata. Ostatnio bratu robiłem rozrusznik Bosha w Escorcie, szczotki się skończyły i tulejki przy okazji wymieniłem. Musze przyznać że dawny Bosh to bardzo pożądna marka, po tylu latach to rozrusznik miał minimalne zużycie, po mojej naprawie to się kręci jak silnik w "samolocie" i kilka lat napewno jeszcze polata. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BLACK60 Opublikowano 16 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2010 Miałem podobną sytuację w WP11: padł rozrusznik, zajechałem do kolegi elektryka, wyjął, założył nową przekładnię planetarną, tulejki, szczotki, założył, było pięknie przez 4 miesiące i znowu, więc sytuacja ta sama, odebrałem zadowolony i cieszyłem się dwa miesiące. Pojechałem do elektryka znów i mówię, że to już przesada, że to tyle żyje! Stwierdził, że zrobi mi za free, ale żebym tym razem kupił używkę na szrocie. Tak zrobiłem. Lata już ponad rok! Dzisiaj padł mi (znaczy się kręci jak głupi, ale nie przenosi obciążenia) w P10, zajechałem do kolegi wyjął i od razu mówi: jedź na szrocicho po drugi (weber-marelli), niestety nie mieli. Tak sobie myślę, czy można kupić dobrą przekładnię planetarną, a może pasuje ten drugi (nie webera)? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.