Gość saylemoon Opublikowano 19 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2010 Jak widać standard zależy od miejsca Za alarm i dywaniki zarządali okrągły 1000pln, nawet tego negocjować nie chcieli. Na moje pytanie a raczej propozycję zamiany alarmu na blokadę skrzyni biegów dostałem odpowiedź, iż cena pozostaje ta sama ale i tak ubezpieczyciel wymaga elektronicznego a nie mechanicznego zabezpieczenia więc nie ma to sensu... Pierwszy raz się z tym spotkałem i jakoś nie bardzo chce mi się w to wierzyć (immobilizer to już elektorniczne zabezpieczenie), poza tym zawsze montuję blokadę i nigdy nie bylo problemów z ubezpieczeniem auta. Tak czy siak pożegnałem się więc z kolejnym salonem Widać trzeba zmienić miasto... Blokada skrzyni + immobilizer żadnych problemów z ubezpieczeniem (Nissan Zaborowski ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jano78 Opublikowano 20 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2010 Jak widać standard zależy od miejsca Za alarm i dywaniki zarządali okrągły 1000pln, nawet tego negocjować nie chcieli. Na moje pytanie a raczej propozycję zamiany alarmu na blokadę skrzyni biegów dostałem odpowiedź, iż cena pozostaje ta sama ale i tak ubezpieczyciel wymaga elektronicznego a nie mechanicznego zabezpieczenia więc nie ma to sensu... Pierwszy raz się z tym spotkałem i jakoś nie bardzo chce mi się w to wierzyć (immobilizer to już elektorniczne zabezpieczenie), poza tym zawsze montuję blokadę i nigdy nie bylo problemów z ubezpieczeniem auta. Tak czy siak pożegnałem się więc z kolejnym salonem Widać trzeba zmienić miasto... W jakim salonie próbowałeś zakupu?? Jeśli masz ich więcej w okolicy to próbuj bo na 100% są sklonni do dodania czegoś gratis, tylko trzeba sie umieć targować!!! Alarm i dywaniki to wydaje mi sie że bez problemu wywalczysz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piorun Opublikowano 20 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2010 W jakim salonie próbowałeś zakupu?? Jeśli masz ich więcej w okolicy to próbuj bo na 100% są sklonni do dodania czegoś gratis, tylko trzeba sie umieć targować!!! Alarm i dywaniki to wydaje mi sie że bez problemu wywalczysz. Nissan Odyssey w Wawie. T&T już dawno mnie zniechęciło swoim brakiem profesjonalizmu... Prawda jest taka, że kompletnie nie spieszy mi się z zakupem, więc pewnie poczekam do kwietnia, zobaczymy co wtedy zaproponują. Chociaż różnie to bywa z takim czekaniem a i na tym można się przejechać... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość janusz-pawlak Opublikowano 20 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2010 Nissan Odyssey w Wawie. T&T już dawno mnie zniechęciło swoim brakiem profesjonalizmu... Prawda jest taka, że kompletnie nie spieszy mi się z zakupem, więc pewnie poczekam do kwietnia, zobaczymy co wtedy zaproponują. Chociaż różnie to bywa z takim czekaniem a i na tym można się przejechać... Pozdrawiam Szansa na większy upust może być w tym, że będzie w salonie stary oraz nowy model który ma się u nas pojwić przełom lutego/marca. jp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jano78 Opublikowano 20 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2010 Nissan Odyssey w Wawie. T&T już dawno mnie zniechęciło swoim brakiem profesjonalizmu... Prawda jest taka, że kompletnie nie spieszy mi się z zakupem, więc pewnie poczekam do kwietnia, zobaczymy co wtedy zaproponują. Chociaż różnie to bywa z takim czekaniem a i na tym można się przejechać... Pozdrawiam Nie bardzo wierzę żeby miało być drożej, tym bardziej, że już cała Europa piszczy że będzie gorzej ze sprzedażą nowych samochodów, wiec jak się nie śpieszysz to spokojnie poczekaj, upusty bęą na 100% takie same jak nie większe, a może nawet przytrafi sie taka promocja jak była w tamtym roku (promocja resorakowa) i wtedy na każdego nissana QQ dawali 10.000 upustu. Ja nie miałem na co czekać bo do końca maraca mam swój obecny samochód wiec musiałem zamówić już teraz i z założenia wiem ze na 100% przepłaciłem (bo będą większe promocje), ale cóż takie mam już szczęście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nawigator Opublikowano 19 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2010 Oto moje doświadczenia po przejechaniu 4800km ,wersja TEKNA 2.0 4X4.Przy spokojnej jeżdzie i delikatnej nodze udało mi się w drodze do Chorwacji dojechać na jednym zbiorniku.Postanowiłem przetestować ekonomiczność nie przekraczając 110-120 km/h , spalanie wg komputera po całej trasie , czyli 965km to 5,6 litra.Silnik bardzo elastyczny na każdym biegu.W drodze powrotnej pozwoliłem sobie na trochę ostrzjszą jazdę,i spalanie wzrosło do 6,5.Wersja po FL jest dla mnie OK.Do tej pory nie stwierdziłem żadnych wad czy usterek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość SEBIK Opublikowano 21 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2010 (edytowane) Witam Czytam Wasze wypowiedzi na temat miejsca, min tego, że dwa dodatkowe miejsca to lipa i niewiele większy bagażnik itp. Każdy ma swoje zdanie, swój punkt widzenia itp, ale jak to bywa każda pliszka swój ogonek chwali. No, ale do sedna sprawy. Czy w wersji krótkiej przesuwa się kanapa tylna lub pochylają oparcia? W wersji przedłużonej tak właśnie jest, dwa oddzielne fotele, trzy oddzielne oparcia, każde osobno regulowane. Jeśli w drugim rzędzie usiądą osoby na przesuniętych fotelach to zarówno w drugim jak i trzecim rzędzie jest sporawo miejsca na nogi. Sam niejednokrotnie jeździłem na dodatkowych fotelach i nie jest tak źle, oczywiście są to miejsca awaryjne, ale twierdzenie, że dla osób do 140 cm to gruba przesada. Nie jestem wielkoludem - 174 cm, ale jakoś daję radę (pamiętajmy powiedzenie każda pliszka ... ). Kolejna sprawa jak wymontujesz te dodatkowe fotele miejsca na bagaże będzie dużo, dużo więcej niż w wersji krótkiej. No i rozwiązanie z boksem dachowych. Pojemność skrzyneczki 330 l nie równa się pojemności 330 l w bagażniku. Nośność "dachu" to max 100 kg, pewnie, że wytrzyma więcej, ale nie do tego przeznacza się boksy dachowe. Dodatkowo relingi w wersji przedłużonej. Do czego zmierzam. Tak jak w każdym przypadku nie ma co oceniać czegoś czego się nie używa. Każde rozwiązanie ma plusy i minusy. Na koniec - dobrze wyposażony QQ+2 to dalej dużo taniej niż Outlander, CRV czy RAV4 w podobnym wyposażeniu. Ja za swojego QQ+2, 2.0 dci, Accenta plus czujniki przód, tył, plus hak zapłaciłem 92 tyś (z początkowej ceny 107 tyś), za to samo u reszty zapłacimy 20-30 tyś więcej. Przy założeniu, że to ten sam poziom - bo co daje kilka cm różnicy na szerokości auta, jeżeli odniesiemy ją do tego ile więcej miejsca pojawi się dla nas - cm przy lewym ramieniu, przy prawym - co to daje oprócz efektu placebo. ps. Co do cen - to porównywałem to co oferowali poszczególni producenci. ---- zapomniałem się odnieść do samego silnika cały problem Panowie wg mnie (w kontekście spalania) to nie same pojemności i liczba koni, ale sposób podróżowania na naszych drogach nie ma gdzie jechać jednostajną prędkością - co chwila się przyspiesza i hamuje - w tym momencie montaż tempomatu w autach mija się z celem taki sposób jazdy chcąc, nie chcąc powoduje dużo wyższe spalanie mi osobiście auto pali na trasie do 7,5 litra (no, ale ja sobie pozwalam na odrobinę uśmiechu na twarzy ...), w mieście 8 - 8,5 (W-wa), mieszana jazda 7 - 7,5 niech mi to ktoś wytłumaczy podsumowując - ważna, żeby te nasze "cuda" się nie psuły a resztę jakoś się zniesie Edytowane 21 Lipca 2010 przez SEBIK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.