Gość pp_1 Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 Wiem, że Almery są znane z tego, że dobrze trzymają się drogi. Niestety moja nie. Jest z 98 roku i ma 200 000 przebiegu. Przednie amortyzatory nówki, tylne nie wiem w jakim są stanie. Opony może nie najwyższych lotów, ale jeszcze mają dość bieżnika. Jechałem ostatnio za nową Hondą Accord Touring, ojciec mówi, że jechał dość powoli i bezpiecznie, a moje auto latało po całej drodze jak szmata, wyrzucając tył na zakrętach i wymagając kontrowania (dodam, że było mokro i prędkości były rzędu 40 km/h...). To samo przy hamowaniu- koła blokują się o wiele wcześniej, niż by się tego można było spodziewać. Co może być przyczyną i jak to (najmniejszym kosztem) poprawić? Dodam, że ostatnio miałem przegląd, zaliczony bez problemów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dariush Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 Cześć W moim Sunnym też tak było na oponach Dębica Navigator w stanie idealnym po 7mm bieżnika. Lecz nie chodzi tu o bieżnik a o skład opony. Po założeniu używanych TOYO z bieżnikiem 5mm auto nagle "przykleiło się do drogi" a wcześniej na mokrym rondzie wynosiło tył jak w BMW Moim zdaniem opony są do d... mimo że mają fajny bieżnik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DezMond Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 Tak jak kolega wspomnial, proponuje oponki zmienic, zalozyc na probe jakies inne jak masz mozliwosc, jezdzisz jeszcze na letnich czy juz zimowki?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pp_1 Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 na zimówkach już oczywiście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość MICHOO Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 Ja też obstawiał bym za oponami! Polecam Good Yeary UltraGrip7 ja w zeszłym roku kupiłem nówki 180PLN za sztukę i jestem pod wrażeniem:dribble: Auto trzyma się jak przyklejone nawet na śniegu. Polecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pp_1 Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 ja rozumowałem tak: jeżeli mam kiepskie opony to auto powinno zachowywać się jak podczas jazdy po lodzie- skręcam i dalej jadę prosto. Natomiast mnie martwi to ze auto skręca jak przyklejone, po czym tył ucieka na zewnątrz zakrętu. Dodam, że to nie dzieje się podczas jazdy 200km/h po krętej górskiej drodze, tylko zdarza się czasem nawet na rondzie gdzie jadę +-30 km/h. Ostatnio jakaś starsza pani jechała Yarisem przede mną i bez problemu, a ja musiałem kontrować, żeby mnie nie obróciło ;/ Fajnie jest mieć nadsterowne auto, ale nie aż tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Endriu1986 Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 przy 30km/h tył Ci ucieka? Może zamiast zimówek wulkanizator Ci założył kółka takie do nauki jazdy na śliskiej na wierzchni:D A tak serio może masz łyse tyle opony. W przednionapędowych autach zawsze na tył zakłada się gorsze opony i może w twoim przypadku te gorsze są w fatalnym stanie, a przednie bardzo dobre i dlatego tak się dzieje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pp_1 Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 No na małym rondku, trochę mokro było...Tylne są gorsze, ale nie jakoś dramatycznie. Jutro jak będzie jasno to to posprawdzam, bo to już przestało być bezpieczne chyba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DezMond Opublikowano 24 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2009 W przednionapędowych autach zawsze na tył zakłada się gorsze opony i może w twoim przypadku te gorsze są w fatalnym stanie, a przednie bardzo dobre i dlatego tak się dzieje Akurat tu kolega nie ma racji, to mylne twierdzenie, zawsze na tyl powinno zakladac sie lepsze oopony!! Nie wazne czy przednio czy tylnio napedowe auto!! Jak masz na tyle duzo gorsze opony to zamien przod z tylem i zobacz jakie beda tego efekty, chyba ze te opony to jakies made in china, to bym radzil kupic cos lepszego, ja mam Kleber KRISALP HP 2 i szczerze polece! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Endriu1986 Opublikowano 24 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2009 Akurat tu kolega nie ma racji, to mylne twierdzenie, zawsze na tyl powinno zakladac sie lepsze oopony!! Nie wazne czy przednio czy tylnio napedowe auto!! Jak masz na tyle duzo gorsze opony to zamien przod z tylem i zobacz jakie beda tego efekty, chyba ze te opony to jakies made in china, to bym radzil kupic cos lepszego, ja mam Kleber KRISALP HP 2 i szczerze polece! Słyszałem i takie opinie, może w przypadku niedzielnych kierowców to ma sens, ale jeśli ktoś ma pojęcie o jeździe samochodem, to przy poślizgu tylnej osi może kontrować, jak ma z przodu dobre opony, a jak ma z przodu złe opony to skręci kierownicą a samochód będzie dalej jechał prosto. Druga sprawa co z dobrych opon na tyle jak samochód nie ruszy z miejsca w kopnym śniegu. Sorry za lekki offtopic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DezMond Opublikowano 24 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2009 To ciekawe, ze niedzielni kierowcy pracuja w szkole skoda auto skoro tak twierdza, nie wiem w takim razie, kto ich tam zatrudnil?! Myslalem kiedys tak samo, ale zmienilem zdanie po obejrzeniu paru programow! Normalny kierowca zdecydowanie szybciej wyjdzie z poslizgu o ile w ogole do niego dojdzie!!! majac wlasnie z tylu lepsze opony! Taka jest potwierdzona testami opinia, ze tylu lepiej jest miec lepsze opony i to przez specjalistow, a nie przeze mnie! Niech kolega zamieni przod z tylem i sprawdzi, czy dalej bedzie mu tyl uciekal, jak tak to opony bym od razu wymienil na cos lepszego! Jasne jest, ze kierowca ze sporym doswiadczeniem poradzi sobie z takim uslizgiem, ale po co ryzykowac szczegolnie na polskich drogach, jak nie wiadomo czego mozna sie spodziewac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mlody666 Opublikowano 25 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2009 A ja się wyłamię z tego trendu oponiarskiego i poddam nowy pomysł - czy koledze czasem nie blokuje się któreś koło delikatnie. Sprawdz hamulce może gdzieś szczeki/klocki trą o tercze/bęben delikatnie - nie na tyle żeby się od razu nadmiernie grzać. Do tego geometria, zbieżność i sprawdzenie maorków z tyłu - to że przeszedł przeglad nic jeszcze nie znaczy w tym pięknym kraju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ulisses Opublikowano 26 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 (edytowane) Wysokość bieżnika liczy się od dołu rowku opony a nie od najwyższego punktu TWI z tego co wiem. Edytowane 26 Listopada 2009 przez ulisses Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ulisses Opublikowano 27 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2009 Eeee... coś ściemniasz TWI ma 1,6mm w letnich oponach i 2mm w zimowych. Nowa opona ma ok 8-9mm wysokości bieżnika od dołu rowka opony i od tego punktu liczymy wysokość opony, jeśli się mylę poprzyj swoje myślenie jakimś linkiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Vultus Opublikowano 27 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2009 Z tego co wiem, jest dokładnie tak, jak ulisses napisał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ulisses Opublikowano 1 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2009 Ja tylko mówię, że prawidłowo liczy się wysokość bieżnika łącznie z wysokością TWI. Nie neguje, że 1,6mm to za mało. Mówię tylko że kupując nową letnią oponę która ma 8mm ma ona dokładnie 6,4mm powyżej TWI. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szymex Opublikowano 1 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2009 "ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia (Dz. U. z dnia 26 lutego 2003 r.) 7. Pojazd nie może być wyposażony, z zastrzeżeniem ust. 5: (...) 4) w opony, których wskaźniki pokazują graniczne zużycie bieżnika, a w odniesieniu do opon niezaopatrzonych w takie wskaźniki - o głębokości rzeźby bieżnika mniejszej niż 1,6 mm, z zastrzeżeniem § 23 ust. 4 pkt 3;" To chyba sprawę mamy jasną (przynajmniej w kwestii bieżnika opon). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szymex Opublikowano 1 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2009 Jeżeli to co opisujesz działo się na suchej nawierzchni to opona bez względu na głębokość bieżnika nie powinna się ślizgać przy tak niedużej prędkości - winny(e) amortyzator(y) (pewne), no chyba że trafiasz na plamy wyciekajęcego oleju z poprzedzających Cię samochodów (mało prawdopodobne). Wycieka Ci płyn hamulcowy z tłoczków w bębnach i leje się na opony (mało prawdopodobne). Jeżeli było mokro to winne opony i/lub amortyzatory (możliwe). Luzy w układzie kierowniczym (możliwe). Masz w bagażniku półtonową kulę niczym nie zamocowaną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość majsterus Opublikowano 1 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2009 otóż mam to samo w N16 zarzuca mi tył. amortyzatory sprawne 70% gumy w belce dobre, a winna za to jest dziadowska belka skrętna, we wszystkich autach mam zawieszenie wahaczowe, a tu dali tanią belkę. przód ciężki, a tył lekki i uciekają oba koła bo są ze sobą na sztywno powiązane... podobne odczucie miałem kiedyś w vectrze to samo lipne rozwiązanie. Japońskie auta mają wahacze a ta almera to lipa europejska. sunny miał wahacze. Micry już mają belki, bo projektowane w europie. tak samo w przypadku primery stare miały wahacze. nowsze modele dziadowska belka Nissan już nie jest japoński.... stary merc ma zawieszenie....a ten nissan....lipa lipa lipa....zresztą cały jest lipny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość majsterus Opublikowano 2 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2009 co??? belka z maximy?? to nissan to musi być mega lipą...już nie kupię maximy. Pamiętaj, auta komfortowe nigdy nie będą miały belki skrętnej...bo to najprostsze i najtańsze rozwiązanie i najmniej komfortowe. Rura łącząca dwa koła i dwa płaskowniki przyspawane prostopadle po obu jej stronach przy kołach ot całe zawieszenie... Tylko zawieszenie wielodrążkowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mlody666 Opublikowano 2 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2009 (edytowane) blue_daba_dee widze wyczerpał temat zawieszenia więc ja tylko dodam że to nie wada konstrukcji moi krzykacze która zapewnia (biorąc pod uwage wiek mojego auta) naprawdę świetne prowadzenie - w porównaniu do konkurencji, i niskie koszty eksploatacji. Nikomu nie przyszło do głowy że może przy wymianie amortyzatorów ktoś (np poprzedni właściciel) wsadził jakiś kicz za grosze zamiast gazówek Kyb. Zauważcie że skoro wasza grupa której nie podoba się prowadzenie almer jest w zdecydowanej mniejszości to jednak coś w waszych egzemplazach macie skopane a nie w rozwiazaniu konstrukcyjnym zawieszenia. Kto wie może trafiły wam się sprzęty zespawane z trzech, może nadwozie straciło przez lata na szytwoności z uwagi na zbyt "ostrą" eksploatację, może wsadziliście w zawias tanie częsci tego nie wiem, natomiast wiem że za te pieniądze cięzko o lepiej prowadzące się auto niż N15. Dziękuje za uwagę Edytowane 2 Grudnia 2009 przez Mlody666 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość majsterus Opublikowano 2 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2009 Kupiłeś Almerę przez przypadek? Czy nie było Cię stać na auto komfortowe? Kupiłem przez przypadek, zgadłeś.... mam accorda CG9, W124, T4, i jeszcze parę...i mam porównanie, ...aa i starego civica 94 widziałeś tam zawieszenie??? i nie gadaj że almera ma dobre zawieszenie bo nie ma. Kto jechał hondą wie jak tym się jeździ. jeżdżę równiez corolką E12...zdecydowanie lepiej się prowadzi.. i proszę nie przywołuj mi tutaj w linkach fiatów i innych copów... czy może widziałeś zawieszenie focusa?? jechałeś?? to ta sama klasa samochodu... nie jeden samochód naprawiałem i co nieco wiem. A jak ktoś mi pokazuje obrazki, to śmiech mnie ogarnia. jednym słowem belko skrętna to najtańsza lipa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mlody666 Opublikowano 2 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2009 (edytowane) Kupiłem przez przypadek, zgadłeś.... mam accorda CG9, W124, T4, i jeszcze parę...i mam porównanie, ...aa i starego civica 94 widziałeś tam zawieszenie??? i nie gadaj że almera ma dobre zawieszenie bo nie ma. Kto jechał hondą wie jak tym się jeździ. czy może widziałeś zawieszenie focusa?? jechałeś?? to ta sama klasa samochodu... A ja mam 270Z w szawce i GTR na stoliku nocnym i co z tego. Kupiłeś z przypadku i nie pasuje to sprzedaj. A co do porównania z Focusem to jak tyle naprawiałeś to wiesz ze Focus I którego by tu warto porównywać biorąc pod uwagę lata produkcji miał - uwaga - belkę skrętną. Wielowachaczowe wprowadzono razem z II generacją. Takie same rozwiązanie jest w Maździe 3 wiem jeździłem staruszek ma i prowadzi się świetnie - ale to jest epoka różnicy jeżeli chodzi o konstrukcję. aa i stary civic 94 to samochód o zupełnie innej charakterystyce - jak wszystkie Hondy do pewnego momentu wisi nisko, siedzi się nisko, pseudosportowo. I uwaga tez wiem co pisze bo jeździłem Hondą Civic 5D z 1999 roku - fajne było auto, tyle że za 10000 takiego nie kupie Edytowane 2 Grudnia 2009 przez Mlody666 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szymex Opublikowano 2 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2009 Focus I którego by tu warto porównywać biorąc pod uwagę lata produkcji miał - uwaga - belkę skrętną. Wielowachaczowe wprowadzono razem z II generacją. Taaa jasne i co jeszcze? - pewnie gaźnik i korbę. Uwaga cytuję: Ford (chodzi o Focusa Mk1) zastosował - po raz pierwszy w tym segmencie - bardzo zaawansowane, w pełni niezależne, wielopunktowe tylne zawieszenie z płaskim wahaczem ustalającym typu Multi-link. Koniec cytatu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość majsterus Opublikowano 3 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2009 wyrażam swoją opinię tylko przerabiałem sunny 2.D i to było auto chyba najbardziej precyzyjne... 3micry K11 i teraz almera, która niby jest nowoczesna ale ogólnie to jest shit. Powiedzcie mi gdzie jeszcze mozna spotkać malowaną deskę rozdzielczą??? albo popalone lampy w wersji po lifcie.... nie oszukujmy się to już nie jest japoński samochód. i się spieracie o zawieszenie. dorzucę jescze na deser słabe gumy przednich wahaczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.