Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

NOTE - BRAK MOCY, SZARPANIE -problemy


Respi
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Wczoraj zaczęły sie moje problemy z notkiem 1,4 2008 11tys przebiegu.

Mianowicie zauwazyłem wczoraj na drodze szybkiego ruchu że auto z opóźnieniem reaguje na gaz, ale po około 3, 4 km wszystko wróciło do normy.

Dzisiaj rano już było dużo gorzej, obroty na wolnych spadały do ok 500, nastepował tez samoczynny wzrost do 1500. Podczas jazdy auto nie ragowało na dodanie gazu a nastepnie nastepowało gwałtowne przyspieszenie i tak przez ok 8 km. Pod koniec podrozy jakby wszystko wrociło do normy.

 

Musze umówic sie dzisiaj do serwisu. Moze macie jakies pomysły? Ilosc paliwa 1/4 baku. Tankowane było do pełna.

 

pzdr

 

Respi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

regulator wolnych obrotów?,problemy z dopływem paliwa? silniczek krokowy? taka zgadywanka to raczej loteria - opisz, co wykryli w aso

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście daj znać co się zepsuło ,twój chyba pierwszy z takimi objawami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe co powie serwis, bo mnie to trochę śmierdzi paliwem z "polepszaczami", gdzie tankowałeś? Tam gdzie zwykle czy jakaś okazyjna stacja?

 

Tankowałem Sosnowiec Makro. Już 4 tankowania z rządu. Na tym tankowaniu jezdziełem juz 3 tygodnie więc nie mam pewności czy to paliwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam że miałem różne dziwne przygody z paliwem ale najciekawsze było parę lat temu w służbowym Focusie, jak zatankowałem na BP pod firmą, to w zasadzie wszystko było ok, ale na autostradzie przy prędkości powyżej 130 jak zdjąłem nogę z gazu to zapalała się kontrolka wtrysków i samochód z pewnym opóźnieniem reagował na ponowne wciśnięcie gazu (co najmniej 2-3 sec nic się nie działo). W drodze powrotnej przeważnie już następnego dnia po tankowaniu w "terenie" wszystkie objawy mijały samochodzik chodził jak złoto. I to nie był przypadek ponieważ tak się działa za każdym razem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę zapytaj w serwisie która sonda lambda bo mamy dwie:

przed katalizatorem i za. Ja stawiam na pierwszą.

Czy w czasie jazdy zapaliła się kontrolka "silnika"?

Podczas odpalania ECU robi kontrolę całej elektroniki, tu ok sonda jest zimna.

Po ok 30 sekundach od uruchomienia silnika błędne meldunki z sondy powinny objawić się na desce rozdzielczej....

 

Zmieniając temat spotkałem ponownie NOTE=TAXI ma dziś przejechane ponad 90kkm tylko po mieście i NIC SIĘ NIE DZIAŁO.

Pozdrawiam wszystkie "NOTKI"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy awarii sondy lambda (między innymi, bo zapala się też w paru innych przypadkach) powinna zapalać się kontrolka "chick engine" - taki żółty symbol bloku silnika - oznaczająca nieprawidłową emisję spalin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy awarii sondy lambda (między innymi, bo zapala się też w paru innych przypadkach) powinna zapalać się kontrolka "chick engine" - taki żółty symbol bloku silnika - oznaczająca nieprawidłową emisję spalin

 

 

Kontrolka silnika mi sie nie zapaliła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zawsze miałem problemy z angielskim a ten, którego mnie uczono był w wersji literackiej :whistle: - dobra, skoro tak się czepiacie to: "check engine‎". :blink: A już bardziej serio: ta kontrolka powinna teoretycznie zawsze sygnalizować w przypadku problemów z emisją spalin - np. uszkodzony zawór ERG (Notka to akurat nie dotyczy bo go nie ma - chyba?? - zaglądałem i nie znalazłem),awarię sondy lub sond lambda, niewłaściwą (odbiegająca od stechiometrycznej) mieszankę paliwa z powietrzem.

 

a dla dociekliwych i ciekawych:

http://www.mototechnika.republika.pl/pliki/sonda.html

Edytowane przez Dar1962
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Oczywiście daj znać co się zepsuło ,twój chyba pierwszy z takimi objawami.

 

Sonda Lambda (jak stwierdzili w serwisie - druga) została wymieniona. Wszystko jest ok, Notes jeździ jak wczesniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Wczoraj pojawiły mi się podobne objawy, jak opisane wcześniej. Obroty silnika falują i silnik dławi się czasami przy przyspieszaniu. Silnik 1.4, przebieg 56 tys. km. Co zdążyłem zauważyć - objawy te występują dopiero po rozgrzaniu silnika i najczęściej w okolicach 2000-2500 obrotów, oraz na wolnych obrotach - wtedy (po wyłączeniu klimy) obroty spadają do 500-600, lekko faliją i czasem skoczą na sekundę do około 1500. Przy wolnym przyspieszaniu silnik się czasami jakby dławi, obroty zaczynają też falować przy puszczeniu gazu podczas hamowania silnikiem i przy spokojnej jeździe jeśli obroty są bliższe 2000. Co ciekawe - przy mocnym wciśnięciu pedału gazu powyżej 3000 obrotów problemu nie ma i silnik normalnie przyspiesza do końca. Kontrolka "check engine‎" się nie pali.

Padły już oczywiście wcześniej sugestie co to może być, ale pytanie, czy jest wstanie sprawdzić to niezależny serwis, czy tylko ASO? - samochód jest po gwarancji.

PS. Co ciekawe, problem pojawił się kilka dni po tym, jak odebrałęm samochód z naprawy blacharsko-lakierniczej. Oczywiście naprawa była tylko powierzchowna i nie wiązała się z żadnym elementem silnika itp. Nie podejrzewam też o nic tego serwisu, robotę zrobili dobrze, ale... mogło to spowodować odłączenie akumulatora, lub jego ładowanie bez wyjmowania, lub odpalenie na kable?

Edytowane przez notek-a
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. Co ciekawe, problem pojawił się kilka dni po tym, jak odebrałęm samochód z naprawy blacharsko-lakierniczej. Oczywiście naprawa była tylko powierzchowna i nie wiązała się z żadnym elementem silnika itp. Nie podejrzewam też o nic tego serwisu, robotę zrobili dobrze, ale... mogło to spowodować odłączenie akumulatora, lub jego ładowanie bez wyjmowania, lub odpalenie na kable?

 

Nie sądzę, aby odłączanie akumulatora lub ładowanie bez wyjmowania mogło być przyczyną objawów o których piszesz. Całkiem możliwe, że to także lambda, jednak na podstawie doświadczeń moich znajomych z warsztatami blacharsko-lakierniczymi sugeruję, abyś na początek sprawdził filtr powietrza. Warto go wyjąć i "przedmuchać". W warsztatach tego rodzaju wszędzie unosi się pył po szlifowaniu lakieru lub szpachli. Jeżeli odpalali samochód w takim środowisku a dodtatkwo filtr był już "nie nowy", jest spora szansa, że jest po prostu zapaskudzony. Brzmi to śmiesznie, ale kilku moich znajomych, którzy naprawiali skutki dzwonów w małych zaprzyjaźnionych warsztatach, przerabiało podobne problemy. Na szczęście kończyło się tylko na wymianie filtra.

 

Co do diagnostyki, błędy sondy lambda sprawdza się podpinając sterownik silnika do komputera. Jeżeli jakikolwiek warsztat ma możliwość podpięcia się zgodnym sprzętem diagnostycznym, nie powinno być z tym problemu. W razie totalnego problemu, można pojechać do ASO na samo zczytanie błędów. Koszt takiej usługi nie powinien być masakryczny.

Edytowane przez ranger
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedź, filtr sprawdzę, ale boję się jednak, że to nie to - objawy występują tylko przy rozgrzanym silniku.

Nie sądzę, aby odłączanie akumulatora lub ładowanie bez wyjmowania mogło być przyczyną objawów o których piszesz.

 

A jeśli podłączyli na krótko ale duże natężenie?

Edytowane przez notek-a
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przedmuchiwanie czy jakiekolwiek inne mechaniczne oczyszczanie papierowego filtra to półśrodek. Nowy (np JC Premium) kosztuje poniżej 30 zł. Już lepiej (i zdrowiej dla motoru) zaopatrzyć się w nowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedź, filtr sprawdzę, ale boję się jednak, że to nie to - objawy występują tylko przy rozgrzanym silniku.

 

A jeśli podłączyli na krótko ale duże natężenie?

 

Gdyby coś się uszkodziło elektronicznie, objawy były by raczej różne i o szerokim spektrum. Tu w sumie mamy problemy dość selektywne. Trzeba zacząć od filtra a potem nie zostaje nic innego tylko podpięcie pod komputer. To, że efekt wystepuje po rozgrzaniu nie eliminuje brudnego filtra. Zimny silnik "rozgrzewa" się bogatą mieszanką, co w pewnym stopniu może "maskować" objawy. Po rozgrzaniu mamy większe zapotrzebowanie na powietrze i wtedy może się dziać. Zaczynajmy od najprostrzych rzeczy a tą najprostrzą w tym przypadku moim zdaniem jest filtr powietrza. Na początek można przedmuchać, żeby sprawdzić czy złapaliśmy byka za rogi - a potem wymienić na nowy.

Edytowane przez ranger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj pojawiły mi się podobne objawy, jak opisane wcześniej. Obroty silnika falują i silnik dławi się czasami przy przyspieszaniu. Silnik 1.4, przebieg 56 tys. km. Co zdążyłem zauważyć - objawy te występują dopiero po rozgrzaniu silnika i najczęściej w okolicach 2000-2500 obrotów, oraz na wolnych obrotach - wtedy (po wyłączeniu klimy) obroty spadają do 500-600, lekko faliją i czasem skoczą na sekundę do około 1500. Przy wolnym przyspieszaniu silnik się czasami jakby dławi, obroty zaczynają też falować przy puszczeniu gazu podczas hamowania silnikiem i przy spokojnej jeździe jeśli obroty są bliższe 2000. Co ciekawe - przy mocnym wciśnięciu pedału gazu powyżej 3000 obrotów problemu nie ma i silnik normalnie przyspiesza do końca. Kontrolka "check engine‎" się nie pali.

Padły już oczywiście wcześniej sugestie co to może być, ale pytanie, czy jest wstanie sprawdzić to niezależny serwis, czy tylko ASO? - samochód jest po gwarancji.

PS. Co ciekawe, problem pojawił się kilka dni po tym, jak odebrałęm samochód z naprawy blacharsko-lakierniczej. Oczywiście naprawa była tylko powierzchowna i nie wiązała się z żadnym elementem silnika itp. Nie podejrzewam też o nic tego serwisu, robotę zrobili dobrze, ale... mogło to spowodować odłączenie akumulatora, lub jego ładowanie bez wyjmowania, lub odpalenie na kable?

Ładowanie podpietego aku nie wpływa na działanie silnika,tak samo odpalanie na kable.Ja bym stawiał na lambde lub przepływkę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładowanie podpietego aku nie wpływa na działanie silnika,tak samo odpalanie na kable.Ja bym stawiał na lambde lub przepływkę

 

Choć efekt występujący po "rozgrzaniu" bardziej z tej pary wskazuje na lambdę. Zacznijmy jednak od filtra ;).

Edytowane przez ranger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się,bardziej bym się do lambdy skłaniał zwłaszcza że przemawia do mnie to że gdy się rozgrzeje to idzie.Po prostu chyba błędy w analizie na zimnej sondzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj pojawiły mi się podobne objawy, jak opisane wcześniej. Obroty silnika falują i silnik dławi się czasami przy przyspieszaniu. Silnik 1.4, przebieg 56 tys. km. Co zdążyłem zauważyć - objawy te występują dopiero po rozgrzaniu silnika i najczęściej w okolicach 2000-2500 obrotów, oraz na wolnych obrotach - wtedy (po wyłączeniu klimy) obroty spadają do 500-600, lekko faliją i czasem skoczą na sekundę do około 1500. Przy wolnym przyspieszaniu silnik się czasami jakby dławi, obroty zaczynają też falować przy puszczeniu gazu podczas hamowania silnikiem i przy spokojnej jeździe jeśli obroty są bliższe 2000. Co ciekawe - przy mocnym wciśnięciu pedału gazu powyżej 3000 obrotów problemu nie ma i silnik normalnie przyspiesza do końca. Kontrolka "check engine‎" się nie pali.

 

Z tego co widzę masz identyczne objawy jak ja, wiec pewnie przyczyna ta sama - sonda lambda.

Edytowane przez Respi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...