Gość MarekA Opublikowano 1 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2010 Panowie w większości zgadzam sie z tym co powyzsze Ale z tym know-how Nissana bym nie przesadzał - technologia obecnie dostępna jest prawie tak samo dla wszystkich. To kwestia tego ile za nia producent w stanie jest zapłacić i potem jak to odzyskuje ( np. w cenie uwzględniając tzw prestiż). Hyundai chyba jest 5 producentem samochodów na świecie - to że w Polsce niedocenianym , takie mamy uprzedzenia - dla nas najlepszy jest VW ( najlepiej golf trójka ) - tu wiec dominują stereotypy Denzo natomiast fajnie opisał "zalety" ix35 A może ktos siedział w Dacii, bo ja nie miałem jej okazji z bliska obejrzeć - może nie jest tak źle? Dla mnie: QQ i35 ( tuscon) Kia Sportage, Dacia ( jakaś tam) Skoda Yetii Ford Kuga to podobne pojazdy ( pewnie jest jeszcze kilka innych) , spełniające podobne funkcje w podobnym przedziale cenowym Nei degradowałbym tak tej Dacii toz to ten sam koncern co nasz Nissan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pablohudini Opublikowano 1 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2010 Nie degradowałbym tak tej Dacii toz to ten sam koncern co nasz Nissan No, jakby nie patrzeć, tak jest Na pewno daje to do myślenia... Co wg mnie nie zmienia jednak faktu, że diabeł tkwi w szczegółach i dla każdego z nas są one inne: dla jednego jakość wykończenia i detale świadczące o know-how, dla innego logi, a dla jeszcze innego cena. Znajdą się też tacy, którzy odnajdą jeszcze inną argumentację swojego wyboru. Ważne jest jedno, co już napisałem kilka razy przy okazji innych wątków - jako klienci walczmy o swoje (czy to Nissan, czy też Dacia), bo tak długo jako handlowiec/serwisant "chłopek roztropek" wciskać będzie nam opowieści z mchu i paproci, tak długo bez względu na wybraną markę będziemy słono 'keszowani' za każdą, nawet najbardziej absurdalną usługę czy zakup. To my płacimy więc szanujmy własne pieniądze... Pzdr! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piorun Opublikowano 5 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2010 - kamera cofania bardzo dla mnie przydatna, nie jestem mistrzem parkowania A jak w praktyce sprawdza się taka kamerka? Jak wygląda sprawa w nocy czy przy złej pogodzie, widoczności? Wiadomo, że co to by nie było trochę rozsądku zachować trzeba przy cofaniu, zwykłe czujniki dają radę bez względu na pogodę, widoczność, itp... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kielce44 Opublikowano 5 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2010 A jak w praktyce sprawdza się taka kamerka? Jak wygląda sprawa w nocy czy przy złej pogodzie, widoczności? Wiadomo, że co to by nie było trochę rozsądku zachować trzeba przy cofaniu, zwykłe czujniki dają radę bez względu na pogodę, widoczność, itp... Kamera świetnie wręcz rewelacyjnie spełnia swoje zadanie ale przy deszczowej pogodzie zawsze nim wsiądę do auta przecieram palcem kamerę bo niestety obraz jest trochę rozmyty i widoczność słabsza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość small Opublikowano 5 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2010 Oryginalna kamera jest bardzo dobra i bez względu na panujące warunki zdaje egzamin- jasno i przejrzyście. Ale trzeba pamietać o tym, że mamy w aucie lusterka i żaden sprzęt nie pomoże jeśli cofasz bez głowy. Miałam w poprzednim aucie czujniki parkowania, ale muszę przyznać że kamera jest o niebo lepsza- czujniki często piszczały nie mając przed sobą przeszkody, co wprowadzało mnie w błąd. U znajomego jest identycznie, jak cofa czasami włącza się pikanie. Na kamerze wszystko fajnie widać, a szkoda że nie widzisz min facetów jak parkuję idealnie między ich auta:) pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Synkro Opublikowano 5 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2010 A jak w praktyce sprawdza się taka kamerka? Jak wygląda sprawa w nocy czy przy złej pogodzie, widoczności? Wiadomo, że co to by nie było trochę rozsądku zachować trzeba przy cofaniu, zwykłe czujniki dają radę bez względu na pogodę, widoczność, itp... W moim QQ są czujniki ale jeździłem też modelem z kamerą - wg mnie czujniki to znacznie lepsza sprawa. W ogóle uważam, że przy kamerze czujniki powinny być montowane jako dodatkowa pomoc. Kamera pozwala dojechać do zderzaka innego samochodu bardzo blisko i to jest jej jedyna przewaga nad czujnikami. Z wad: Nie widać co się dzieje na rogach auta a moje czujniki łapią i te "zagrożenia". W zimie gdy wszystko pokryte jest śniegiem kamera nie sprawdza się - widać tylko białe plamy. NIe wiadomo czy jest to po prostu śnieg na ziemi czy np. zaspa. Przy czujnikach "słucham" co się dzieje z tyłu, w lusterkach bocznych mogę obserwować otoczenie, siłą rzeczy kątem oka widzę także co się dzieje z przodu samochodu. Przy kamerce muszę patrzeć tępo w deskę rozdzielczą co wyklucza zauważenie czegokolwiek w lusterkach. Gdybym miał wybierać - fabryczne czujniki czy kamera - zdecydowanie wybrałbym czujniki. Oryginalna kamera jest bardzo dobra i bez względu na panujące warunki zdaje egzamin- jasno i przejrzyście. Ale trzeba pamietać o tym, że mamy w aucie lusterka i żaden sprzęt nie pomoże jeśli cofasz bez głowy. Miałam w poprzednim aucie czujniki parkowania, ale muszę przyznać że kamera jest o niebo lepsza- czujniki często piszczały nie mając przed sobą przeszkody, co wprowadzało mnie w błąd. U znajomego jest identycznie, jak cofa czasami włącza się pikanie. Na kamerze wszystko fajnie widać, a szkoda że nie widzisz min facetów jak parkuję idealnie między ich auta:) pozdrawiam Takie nieuzasadnione piszczenie czujników to sprawa zdarzająca się jedynie w przypadku instalacji niefabrycznych. Kolega wymienił już czwarty zestaw niefabryczny (także na markowe Valeo) i ciągle ma takie problemy. U mnie przy fabrycznych czujnikach jest idealnie. Żadnych nieuzasadnionych pisków. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sceptyk Opublikowano 5 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2010 Nie miałem czujników i kamery w porzednich samochodach, więc opanowałem jazdę na lusterka. Obecnie z kamerą jest o wiele wygodniej przy manewrach "na zderzak", na lusterkach zawsze pozostawało dużo miejsca. Kamera jest b. przydatna tam gdzie jest duży ruch osób, szczególnie dzieci nie schowają się za klapą bagażnika. Raz zawierzyłem tylko kamerze i okazało się, że chlapacz tylny poszorował po przeszkodzie, ale bez strat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ahdov Opublikowano 5 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2010 Nie miałem czujników i kamery w porzednich samochodach, więc opanowałem jazdę na lusterka. Obecnie z kamerą jest o wiele wygodniej przy manewrach "na zderzak", na lusterkach zawsze pozostawało dużo miejsca. Kamera jest b. przydatna tam gdzie jest duży ruch osób, szczególnie dzieci nie schowają się za klapą bagażnika. Raz zawierzyłem tylko kamerze i okazało się, że chlapacz tylny poszorował po przeszkodzie, ale bez strat. true true.. jedyny minus posrod samych plusow...to to ze kiedy jest mokro na drodze wowczas obraz na monitorku jest malo czytelny..a to dlatego ze kamerka jest mokra. Ogolnie...fajna sprawa...godne polecenia. pzdr, Lukasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość +2qq_komar Opublikowano 5 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2010 Witam, W moim autku mam tylko czujniki. Piszecie o nieuzasadnionym piszczeniu czujników. Nie wiem jak u innych ale u mnie raczej wynika to z czułości na nierówności i nachylenia tyłu samochodu względem podłoża. Jeżeli najadę przednimi kołami na coś wyższego (przód uniesiony) to czujniki zaczną mi piszczeć nawet jak mam za sobą małe koleiny w śniegu. To samo jak samochód stoi prosto ale za samochodem pojawi się trochę wyższy krawężnik. Ja sobie bardzo chwalę czujniki cofania w trójkącie z odrobiną wyobraźni, lusterek i wyczucia dają samochód którym nie boisz się zrobić kopertki albo tyłem zaparkować. I nawet zaryzykował bym stwierdzenie, że kamera w tym przypadku jest zbędna. Polecam. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kokolino Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Witam ! Od dłuższego czasu przymierzam się do kupna Qashqaia ale czytając jego forum coraz bardziej zaczynam się zastanawiać czy to dobry wybór. Dużo ludzi pisze o wadach jakie posiada, o chamstwie w salonach i serwisach. Miałem zamiar kupić Qashqaia +2 w wersji Tekna 2,0 dci automat 4x4. Zastanawiałem się również czy nie wziąć go na firmę ale po obejrzeniu zdjęć wnętrza i po przeczytaniu o niestarannych i nieestetycznych wykończeniach stwierdziłem, że chyba jednak odpuszczę i zostanę przy wersji z 7 siedzeniami . Teraz pytanie... Czy pomimo tylu opisanych tu na forum problemów i wad, warto kupić to auto? Czy ma ktoś tą wersję wyposażenia i silnika i chce podzielić się swoimi wrażeniami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość janusz-pawlak Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Witam ! Od dłuższego czasu przymierzam się do kupna Qashqaia ale czytając jego forum coraz bardziej zaczynam się zastanawiać czy to dobry wybór. Dużo ludzi pisze o wadach jakie posiada, o chamstwie w salonach i serwisach. Miałem zamiar kupić Qashqaia +2 w wersji Tekna 2,0 dci automat 4x4. Zastanawiałem się również czy nie wziąć go na firmę ale po obejrzeniu zdjęć wnętrza i po przeczytaniu o niestarannych i nieestetycznych wykończeniach stwierdziłem, że chyba jednak odpuszczę i zostanę przy wersji z 7 siedzeniami . Teraz pytanie... Czy pomimo tylu opisanych tu na forum problemów i wad, warto kupić to auto? Czy ma ktoś tą wersję wyposażenia i silnika i chce podzielić się swoimi wrażeniami? No cóż, narzekanie i wyszukiwanie wad to ponoć nasza narodowa cecha. Do użytkowników, którzy potrzebują informacji i wparcia dołącza też wielu frustratów. Zadowoleni i Ci co rad nie potrzebują tu nie piszą naogół. I tak jest praktycznie na wszystkich polskich stronach wszystkich marek samochodów. Jeśli pytasz czy warto kupić QQ to po prostu spojrzyj na ranking sprzedaży aut z tego segmentu i to już od wielu lat. To wszystko jp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lider Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Witam ! Od dłuższego czasu przymierzam się do kupna Qashqaia ale czytając jego forum coraz bardziej zaczynam się zastanawiać czy to dobry wybór. Dużo ludzi pisze o wadach jakie posiada, o chamstwie w salonach i serwisach. Miałem zamiar kupić Qashqaia +2 w wersji Tekna 2,0 dci automat 4x4. Zastanawiałem się również czy nie wziąć go na firmę ale po obejrzeniu zdjęć wnętrza i po przeczytaniu o niestarannych i nieestetycznych wykończeniach stwierdziłem, że chyba jednak odpuszczę i zostanę przy wersji z 7 siedzeniami . Teraz pytanie... Czy pomimo tylu opisanych tu na forum problemów i wad, warto kupić to auto? Czy ma ktoś tą wersję wyposażenia i silnika i chce podzielić się swoimi wrażeniami? Jeżdzę zupełnie inną wersją można powiedzieć że dużo tańszą niż ta którą chcesz nabyć. Przy pułapie 70tyś złotych myślę że warto było kupić Qq tak jak to uczyniłem. Natomiast twój "target" to już znacznie wieksza kasa -nie znam obecnych cen ale wydaje mi się że ponad 100tyś złotych co już nie jest tak oczywiste czy to dobry wybór. Napewno na plus zasługuje mozliwość stworzenia 2 dodatkowych miejsc o ile masz dużą rodzinę natomiast czy warto inwestować dośc dużą kasę w nissana hmm miałbym wątpliwości.. Z nowośći na rynku myślę że wart jest zachodu Mitshubishi ASX z nowym silnikiem 1.8 DI-D albo wiekszy ale starszy Outlander.Dobrze się mówi o VW Tiguanie choć 2,0 TDI boryka się z problemami. Nie wiem jaką masz opinie o koreanskich samochodach ale Kia Sportage wygląda obiecująco.Najlepiej wybrać się na jazdę testową przed podjęciem decyzji i oczywiście poczytać forum choć czasem jak widzę jak ktoś już jeżdzi danym samochodem robi się mało obiektywny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piorun Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Poczytaj sobie test Nissan Qashqai+2. Co prawda dotyczy modelu sprzed FL, ale za to dokładnie ta sama wersja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość small Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Wchodząc na fora innych marek także usłyszysz o ich wadach, nieprecyzyjnym wykonczeniu itd. Wydaje mi się, że najlepiej udać się na jazdy próbne różnymi samochodami, różnych marek i samu sobie odpowiedzieć w którym czujesz się najlepiej i który spełnia twoje oczekiwania. Życzę powodzenia i dobrego wyboru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mar3ko Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Witaj, Pamiętaj, że fora służą z reguły do rozwiązywania problemów i tacy ludzie szukający tu pomocy się wypowiadają. Ja jeżdżę tym autem od 9 miesięcy i nie narzekam, złego słowa także nie powiem, bo jak dla mnie auto bardzo fajne i wygodne. I co najważniejsze kupiłbym jeszcze raz!!! Kolega powyżej pisze o VW Tiguan, hmm dla mnie sprawa dyskusyjna bo po prostu jak dla mnie ten VW jest brzydki. Sąsiad wczoraj takiego kupił, postawiliśmy go obok Nissana, no i jak dla mnie Nissan wygrał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pedro_01 Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Witaj, Pamiętaj, że fora służą z reguły do rozwiązywania problemów i tacy ludzie szukający tu pomocy się wypowiadają. Ja jeżdżę tym autem od 9 miesięcy i nie narzekam, złego słowa także nie powiem Kwestia kompromisu między upodobaniem, ceną, potrzebą - ja szukałem małego auta, ale nie za małego - duży prześwit uważam, że na polskich drogach i krawężnikach jest bardzo praktyczny - inne auta z tej czy prawie tej półki są albo droższe (przy podobnych opcjach wyposażenia) albo większe i droższe, albo brzydsze wymieniłem silnik po 75 tysiącach na gwarancji, ale to auto tak lubię, że po 3 latach akurat kupuję takie samo tylko w wyższej wersji wyposażenia i wcale mnie nie ciągnie ani Kuga, Sportage ani nic podobnego jak dla mnie: autko warto polecenia, a na forum zaglądam bo jest przydatne bez względu na to, że akurat sam jestem z QQ bardzo zadowolony mimo jakichś tam mniej czy bardziej poważnych problemów. Mogę pojeździć tym autkiem kolejne 3 lata a pewnie nawet jeszcze 2x tyle jeśli nie będę się znowu decydował na zmianę. Na dzisiaj mogę to spokojnie powiedzieć, bez względu na to, że tyle takich samych aut jeździ już po drogach - wręcz z przyjemnością na nie patrzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kokolino Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Jeżdzę zupełnie inną wersją można powiedzieć że dużo tańszą niż ta którą chcesz nabyć. Przy pułapie 70tyś złotych myślę że warto było kupić Qq tak jak to uczyniłem. Natomiast twój "target" to już znacznie wieksza kasa -nie znam obecnych cen ale wydaje mi się że ponad 100tyś złotych co już nie jest tak oczywiste czy to dobry wybór. Napewno na plus zasługuje mozliwość stworzenia 2 dodatkowych miejsc o ile masz dużą rodzinę natomiast czy warto inwestować dośc dużą kasę w nissana hmm miałbym wątpliwości.. Z nowośći na rynku myślę że wart jest zachodu Mitshubishi ASX z nowym silnikiem 1.8 DI-D albo wiekszy ale starszy Outlander.Dobrze się mówi o VW Tiguanie choć 2,0 TDI boryka się z problemami. Nie wiem jaką masz opinie o koreanskich samochodach ale Kia Sportage wygląda obiecująco.Najlepiej wybrać się na jazdę testową przed podjęciem decyzji i oczywiście poczytać forum choć czasem jak widzę jak ktoś już jeżdzi danym samochodem robi się mało obiektywny. Owszem myślałem o innych autach i to właśnie o Tiguanie, Outlanderze i Kia Sportage tylko że oferta cenowa nissana jest najlepsza (no może taka sama jak Sportage ale moja opinia o Koreańczykach jest dość negatywna). Co do Tiguana i Outlandera to bardzo fajne autka ale żeby mieć podobne wyposażenie co opisana przeze mnie Tekna, trzeba wydać prawie 30 tyś więcej. Poza tym jeśli chodzi o silnik to Qashqai nie jest wcale taki zły. W porównaniu z tymi 3 autami ma bardzo dobre osiągi. Zresztą przecież Nissan był chyba jednym z pierwszych którzy wymyślili napędy, więc stwierdziłem że do silnika i napędów nie można się przyczepiać. Jeśli ktoś wie o jakimś innym aucie o podobnym wyposażeniu i cenie to proszę napisać- ja ostatnio dużo szukałem ale mogła mi jakaś marka umknąć. P.S Dzięki za szybkie odpowiedzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Synkro Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Owszem myślałem o innych autach i to właśnie o Tiguanie, Outlanderze i Kia Sportage tylko że oferta cenowa nissana jest najlepsza (no może taka sama jak Sportage ale moja opinia o Koreańczykach jest dość negatywna). Co do Tiguana i Outlandera to bardzo fajne autka ale żeby mieć podobne wyposażenie co opisana przeze mnie Tekna, trzeba wydać prawie 30 tyś więcej. Poza tym jeśli chodzi o silnik to Qashqai nie jest wcale taki zły. W porównaniu z tymi 3 autami ma bardzo dobre osiągi. Zresztą przecież Nissan był chyba jednym z pierwszych którzy wymyślili napędy, więc stwierdziłem że do silnika i napędów nie można się przyczepiać. Jeśli ktoś wie o jakimś innym aucie o podobnym wyposażeniu i cenie to proszę napisać- ja ostatnio dużo szukałem ale mogła mi jakaś marka umknąć. P.S Dzięki za szybkie odpowiedzi Ja jeżdżę Qashqaiem 2.0 dci 4x4 TEKNA i jestem z niego bardzo zadowolony. Ma swoje małe niedomagania ale nigdy mnie nie zawiódł. Jestem zdania, że każde auto, jako rzecz niesamowicie złożona i skomplikowana, będzie sprawiało jakieś problemy, coś nie będzie idealnie spasowane, wykończone, dlatego nie należy przeceniać niektórych opinii. Na pewno Qashqai po liftingu jest autem znacznie bardziej dopracowanym. Jeśli tylko Ci się podoba i dobrze się w nim czujesz - kupuj! Mniejszych problemów z autem zapewne nie unikniesz ale Qashqai nie jest tu żadnym wyjątkiem. Zresztą od tego jest gwarancja. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lider Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Owszem myślałem o innych autach i to właśnie o Tiguanie, Outlanderze i Kia Sportage tylko że oferta cenowa nissana jest najlepsza (no może taka sama jak Sportage ale moja opinia o Koreańczykach jest dość negatywna). Co do Tiguana i Outlandera to bardzo fajne autka ale żeby mieć podobne wyposażenie co opisana przeze mnie Tekna, trzeba wydać prawie 30 tyś więcej. Poza tym jeśli chodzi o silnik to Qashqai nie jest wcale taki zły. W porównaniu z tymi 3 autami ma bardzo dobre osiągi. Zresztą przecież Nissan był chyba jednym z pierwszych którzy wymyślili napędy, więc stwierdziłem że do silnika i napędów nie można się przyczepiać. Jeśli ktoś wie o jakimś innym aucie o podobnym wyposażeniu i cenie to proszę napisać- ja ostatnio dużo szukałem ale mogła mi jakaś marka umknąć. P.S Dzięki za szybkie odpowiedzi Jeste jeszcze Dacia Duster Też SUV hehe..Oczywiście żarty na bok.Skoda Yeti pewnie też Cie nie interesuje choć silniki moim zdaniem ma lepsze.Co do silnika w Nissanie to nie japończyk a francuz..Nie chce nikomu podpaść zwłaszcza właścielom grzechotników;) ale te filtry cząstek stałych wtryskiwacze i elektronika może niestety zawodzić.Nie namaiwam Cię na beznyzne bo pewniem sam kupiłbym diesla ale chyba nie nissana..Handlowiec z Oddyseya nie miał dobrej opini o tych dieslach. Jest jeszcze Kuga -moim zdaniem łądniejsza niż Qq a czy lepszy?? Trudno powiedzieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kielce44 Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Witam ! Od dłuższego czasu przymierzam się do kupna Qashqaia ale czytając jego forum coraz bardziej zaczynam się zastanawiać czy to dobry wybór. Dużo ludzi pisze o wadach jakie posiada, o chamstwie w salonach i serwisach. Miałem zamiar kupić Qashqaia +2 w wersji Tekna 2,0 dci automat 4x4. Zastanawiałem się również czy nie wziąć go na firmę ale po obejrzeniu zdjęć wnętrza i po przeczytaniu o niestarannych i nieestetycznych wykończeniach stwierdziłem, że chyba jednak odpuszczę i zostanę przy wersji z 7 siedzeniami . Teraz pytanie... Czy pomimo tylu opisanych tu na forum problemów i wad, warto kupić to auto? Czy ma ktoś tą wersję wyposażenia i silnika i chce podzielić się swoimi wrażeniami? Witam. Przejeździłęm już prawie rok więc myślę iż moge się wypowiedzieć. Wersję mam tekne, +2, 2.0 dci 4x4 z kratką tylko bez automatu.Cóż co do moich minusów największe dotyczą centarali nissana oraz nissana polska w stosunku do klienta - totalna zlewka i o wszystko trzeba się wykłócać łacznie z szumem w prasie i TV. Serwis akurat w Kielcach nawet moge dać plusa ale jeszcze jestem przed przeglądem więc obym nie zapeszył.Co do auta - sprawuje się bardzo dobrze wręcz rewelacyjnie na trasach expresowych lub autostrada( jazda 170 wogóle nie odczuwa się prędkości ani wysiłku w prowdzeniu, auto bardzo pewne) W miescie jest gorzej z dwóch względów 1. parkowanie ( jest to jednak w wersji +2 kolumbryna)ale za to duży prześwit pomaga przy parkowaniu na wysokich krawęznikach a napęd 4x4 na trawie lub w błotku. 2 - twarde zawieszenie wszystkie dziury garby poprzeczne są odczuwalne - ale cóż nie jest to przecież auto z serii limuzyna.Napęd 4x4 rewelacja przy deszczu auto lub w zime look po prostu cudo. Całe osiedle nie może wyjechać po nocnych opadach śniegu a ja i owszem i widzę ten błysk w oczach innych kierowców stojących w śniegu(bezcenne). Podobnie z parkowaniem w zime nikt nie parkuje w śniegu bo się zakopie a ja i owszem i wyjazd później z tego nie stanowi problemu. Zawieszenie - najwięcej obaw bo były felerne - u mnie wszystko ok może dlatego że wersja 4x4 ma lepsze zawieszonko i amortyzatory ? nie wiem ale u Mnie jest i było ok.Co do usterek to tylko duperele które serwis cierpliwie poprawiał typu skrzypiący fotel kierowcy, skrzypienie w kolumnie kierownicy, jakiś plastyk na podwoziu który się wysunął z klipsów itp . Ogólnie duperele które się zdarzają w każdym aucie. Filtr DPF dużo obaw ale u Mnie już 16 tys przejechane i ani raz się nie zapalił a jeżdże głównie w mieście czasami na trasie (i wtedy fakt iż daje w palnik). Spalanie u Mnie zadawalające 9 l w mieście 7,5 na trasie dla Mnie akceptowalnie przy silniku 2,0. Ogólnie - gdyby nie centrala nissana i olewanie klienta zostałbym przy nissanie dłużej ale to mój ostatni nissan bo wydając 120 tys na auto nie spodziewałem się iż będę toczył wojne z jakąś centralą w budapeszczie czy hu. wie gdzie o podmienione bez mojej wiedzy lusterko wsteczne lub o moją własność czyli 3 rząd siedzeń zabrany bezprawnie po homologacji. I dlatego to mój ostatni nissan bo frajerom nie dam się jawnie okradać i jeszcze przy tym nerwy na baranów tracić.Jeżeli masz kupić nowe auto kup tam gdzie nie będą cię traktować jak jelenia do dojenia i na wszystko odpowiadać "ten model tak ma" tylko będą na ciebie dmuchać i chuchać nie tylko przed zakupem - a jako że w tym segmenie w tej chwili tłok to masz w czym wybierać. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lutenet Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Witam ! Od dłuższego czasu przymierzam się do kupna Qashqaia ... Witajcie, ja również już od kilku miesięcy obserwuję to forum ponieważ spodobał mi się ten samochodzik. Mam teraz czas na obserwację i czytanie ponieważ siedzę za granicą "na takiej małej wojence" ale jak wrócę to zabiorę się ostro za czynności praktyczne testowania. Myślę że okres grudnia i stycznia będzie dobrym czasem na zakup salonowego. Na razie wybór padł na 1,6 Acenta lub I-Way. Nie potrzebuję diesla i super wypasu bo rocznie robię 12-14tyś. z czego 60% to dojazd do pracy. Patrzyłem również na inne tego typu ale QQ spodobał mi się i już innych nie widzę Dzisiaj przeczytałem jakiś test ASXa ale dla mnie to brzyyydal zarówno od przodu jak i wewnątrz. Tak więc pilnie śledzę forum i nie przejmuję się że coś gdzieś tam trzeszczy czy inne tego typu usterki. Sądzę że każdy samochód ma swoje wady i zalety i tego typu usterki i pod tym względem napewno nie będę szukał ideału. Z pewnością są jakieś "Leksusy" ale to nie na moją kieszeń i potrzeby. A co do forum i użytkowników to już od kilkunastu lat jestem również forumowiczem (była Siena i jest Vectra) i faktycznie każdy chwali swoje, więcej jest tych co zgłaszają problemy lub mają wiedzę by pomóc. Forum do kopalnia wiedzy. Ale trzeba niektóre rzeczy brać z przymrożeniem oka. BTW "kokolino" jestem z Osielska może za 2szt. dostaniemy upust hahahahahahah Pozdrawiam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kokolino Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Dzięki Kielce44 za obszerną opinię ... Spojrzę jeszcze raz na Yetii i na Mitsubishi ale raczej zostanę przy Nissanie. Jeśli chodzi o wspólne kupowanie Lutenet to nie ma problemu tylko że ja chciałem go kupić teraz we wrześniu ale jeśli plany by się zmieniły to faktycznie może by jakiś upust dali (tak jest na przykład w Subaru). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kielce44 Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2010 (edytowane) Skoro bezprawnie zostały zabrane proponuję udać się z tym do sądu, a nie wprowadzać forumowiczów w błąd. Jeśli chodzi o lusterko, o ile dobrze pamiętam Nissan proponował jakąś rekompensatę, prawda? Dzięki za radę ale z którego zdania wysnułeś wniosek iż sprawy nie ma w sądzie ? Nie bardzo wiem w którym punkcie wprowadzam forumowiczów w błąd skoro to moja opinia którą mam prawo przedstawić na forum jak każdy koledze który pytał o opinie.Co do lusterek jeżeli kogoś to interesuje jest osobny wątek i tam jest napisane co komu proponowali i co trzeba było zrobić żeby zechcieli normalnie rozmawiać z klientami. Dzięki Kielce44 za obszerną opinię ... Spojrzę jeszcze raz na Yetii i na Mitsubishi ale raczej zostanę przy Nissanie. Jeśli chodzi o wspólne kupowanie Lutenet to nie ma problemu tylko że ja chciałem go kupić teraz we wrześniu ale jeśli plany by się zmieniły to faktycznie może by jakiś upust dali (tak jest na przykład w Subaru). Nie ma sprawy. Patrząc po terminach to jak zamówisz we wrześniu to chyba ok stycznia będziesz odbierał , no chyba że zdecydujesz się na model który mają na placu gdzieś w Polsce.Co do rabatów to pogadajcie na temat rabatu dla grupy zawodowej było kiedyś 12 % i był tej samej wartości rabat dla firm przy zakupie 2 pojazdów. Edytowane 27 Sierpnia 2010 przez Kielce44 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kokolino Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Za waszymi namowami sprawdziłem Mitsubishi ASX i muszę przyznać że jest on dużą konkurencją dla Nissana. Co sądzicie? Ja spróbuję jutro się nim przejechać i postaram się opisać wrażenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kielce44 Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2010 (edytowane) Za waszymi namowami sprawdziłem Mitsubishi ASX i muszę przyznać że jest on dużą konkurencją dla Nissana. Co sądzicie? Ja spróbuję jutro się nim przejechać i postaram się opisać wrażenia. Przeczytałem na stronie mitsubishi porównianie kaszki z ASX z motoru - ciekawe jak ten silnik bo przy 1,8 disel spalanie ok 6 l i 150 koni to super wynik tu niestety mój 2,0 dci wypada blado ze spalaniem. Edytowane 27 Sierpnia 2010 przez Kielce44 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.