Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Czy kupilibyście Qashqaia jeszcze raz i czy wart swojej ceny>


Krakus
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nie odnoszę się do całości ze względu na brak czasu, chociaż w wielu punktach mam zdanie dokładnie odwrotne i po 3 latach x 2 QQ w 2 różnych wersjach mówię w tym roku Nissanowi "bye, bye", ale:

- przycisk do sterowania dachem jest kołyskowy, powinien mieć blokadę położenia lub formę pokrętła jak w Peugeot'ach lub VW, żeby zamknąć/otworzyć w pełni dach trzeba trzymać rękę na przycisku z 90 sek, oczywiście przycisk niepodświetlony

U mnie wystarczy nacisnąć krótko jeden raz i roleta jedzie "do końca" zaś kiedy przycisk jest przytrzymany to jedzie "jak długo trzymasz". Nie masz tak ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie wystarczy nacisnąć krótko jeden raz i roleta jedzie "do końca" zaś kiedy przycisk jest przytrzymany to jedzie "jak długo trzymasz". Nie masz tak ??

 

Może za długo naciska? Mam tak z żoną - akurat miesiąc po odbiorze QQ, więc każdy kto ogląda szklany dach pyta o roletę i ZA KAŻDYM razem gdy moja żona chce zamknąć roletę trzyma guzik odrobinę za długo, wtedy na jej głupie pytanie: "A dlaczego to się nie chce zamknąć?" tak spojrzę wzrokiem, że już ma dosyć do końca dnia i mówię "Wrrrrrr wystarczy nacisnąć!" i demonstruję by za chwilę usłyszeć: "No przeciez nacisnęłam tak jak Ty" i znów chce pokazać i... znów roleta jedzie tylko kawałek tak długo jak trzymała naciśnięte. Nie mogę pojąc kobiet.... chyba nigdy nie pojmę. Zaś jak widzę jak naciska na ekran dotykowy: to zawsze myślę, albo kiedyś sobie złamie ten palec, albo wciśnie wyświetlacz do środka... ehhhh"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może za długo naciska? Mam tak z żoną - akurat miesiąc po odbiorze QQ, więc każdy kto ogląda szklany dach pyta o roletę i ZA KAŻDYM razem gdy moja żona chce zamknąć roletę trzyma guzik odrobinę za długo, wtedy na jej głupie pytanie: "A dlaczego to się nie chce zamknąć?" tak spojrzę wzrokiem, że już ma dosyć do końca dnia i mówię "Wrrrrrr wystarczy nacisnąć!" i demonstruję by za chwilę usłyszeć: "No przeciez nacisnęłam tak jak Ty" i znów chce pokazać i... znów roleta jedzie tylko kawałek tak długo jak trzymała naciśnięte. Nie mogę pojąc kobiet.... chyba nigdy nie pojmę. Zaś jak widzę jak naciska na ekran dotykowy: to zawsze myślę, albo kiedyś sobie złamie ten palec, albo wciśnie wyświetlacz do środka... ehhhh"

Dla mnie aukrat rozwiazanie to wydaje sie logiczne i prawidlowe. Wciskaj krotko aby zamknac-otworzyc. Przytrzymaj -w przypadku gdybys chcial tylko czesciowi otworzyc/zamknac.

A co do kobiet? Ach kobiety....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może za długo naciska?

 

Dokładnie, za długo naciskałem, nie wiedziałem, że dotknięcie przycisku powoduje automatyczne otwarcie/zamknięcie rolety do końca. Działa!  :dribble: Dzięki za podpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie tak (obecnie nową wersję nie wiem, zastanawiające) w wersji benzyna, acenta lub wyżej. Brak konkurenta jeśli chodzi o rodzaj auta, wyposażenie, wykonanie, stylizację (inaczej poczucie wyższości nad innymi kierowcami stojącymi obok, hehe) i cenę. Wystarczą parametry takie jak: klimatyzacja dwustrefowa, automatyczna, tempomat, podgrzewane i składane elektrycznie lusterka. Plus parę dodatków wywalczonych (a można wywalczyć) u Dealera jak, opony zimowe 17" i w zasadzie wszystko jasne, chyba, że Koledzy wskażą godnego konkurenta w tej cenie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... ponieważ już trochę się na tym forum "udzielam" to boję się rozpoczynać dyskusję o wyższości auta marki X nad Y. Każdy ma bowiem trochę inne priorytety. W tej chwili dokonuję wyboru auta, które kupię w 2015. Mogę powiedzieć, że konkurują QQ2 1.6 benzyna turbo, TEKNA oraz Ford Kuga 1.5 ecoboost Titanium Edition Plus  i Mazda CX-5 2.0 165 KM benz Skyenergy. Dla nas znaczenie ma między innymi wielkość bagażnika i ilość miejsca dla pasażerów i w moim odczuciu tę konkurencję wygrywa Mazda. Konkurencję "co dostaję za daną cenę" wygrywa QQ (systemy bezpieczeństwa). Kuga gdzieś pośrodku i z miejscem i wyposażeniem. 

Kto wygra? Jeszcze nie wiem, ... negocjacje pokażą (a w zasadzie negocjacje w Fordzie i Nissanie bo w Mazdzie negocjacje to pojęcie kulturowo im obce :) ) Do Nissana mam sentyment, ale i trochę niechęci i niesmaku bo np. jakość montażu obecnie posiadanych Nissanów woła o pomstę do nieba. Poza tym wychodzą drobne ale denerwujące usterki z którymi ASO raczej nie potrafi sobie poradzić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dokładnie te same dylematy co ty , tyle że czasu sporo(kupno dopiero  listopad/grudzień)  i u mnie wchodzi w grę jeszcze nowy sportage  , jeśli zdąży być na naszym rynku. U mnie klasyfikacja identyczna , z tym że nissan najbardziej mi się podoba we wnętrzu. Jak dla mnie miejsce dla pasażerów nie ma w zasadzie żadnego znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KIA u mnie odpada z powodu, który już kilku kolegów podawało przy okazji omawiania swoich wyborów: moja małżonka mówi "koreańcom" stanowczo NIE. Mnie się QQ w środku też podoba, ale czasami jeździmy w 4 osoby i z bagażem. W obecnym QQ mieścimy się ale szału nie ma. Co więcej bagaż trzeba optymalizować. Trochę to denerwujące. W nowym QQ przy jego "wielkim" bagażniku ...będzie fatalnie. Z zewnątrz dla odmiany podoba mi się Kuga a z pozycji kierowcy mniej. Mazda - najtrudniej mi znaleźć dobrą pozycję za kierownicą. Auto ma rozsądny bagażnik i jest szersze od konkurencji, ale...cena niestety wysoka. Dla mnie liczy się jeszcze finansowanie i NISSAN z leasingiem Renault jest naprawdę świetny (mieliśmy już trochę leasingów i mam co porównywać). A koszt auta to nie cena a koszt całkowity (w tym nerwy i czas stracony na załatwianie różnych spraw z firmą leasingową). Tak że wybór jest naprawdę trudny.

 

Też mam trochę czasu - zakup II lub III kwartał. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KIA u mnie odpada z powodu, który już kilku kolegów podawało przy okazji omawiania swoich wyborów: moja małżonka mówi "koreańcom" stanowczo NIE. 

 

Też mam trochę czasu - zakup II lub III kwartał. 

U mnie KIA jest brana pod uwagę ,  dokładnie z tego powodu , dla którego Ty jej nie bierzesz  :devil:  Moja żona zawsze gdy ją widzi , wydobywa z siebie takie och , ach! Jej po prostu się bardzo podoba , więc dla spokoju ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koreańczycy zrobili w ostatnich latach spory postęp w jakości i wyglądzie swoich aut. Dlatego też nie przekreślałbym KIA w przyszłości przy wyborze auta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i zrobili. Ale mi wystarczy lektura postanowień ich "wspaniałej" gwarancji 7-letniej, żeby wiedzieć że przy przebiegu ok. 45-50 tys rocznie to jest dla mnie pseudogwaracja. Poza tym design wnętrza mi się nie podoba a...

de gustibus non disputandum est.

Poza tym Sportage to super laska :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż nie wiem jak mam to napisać ?

 

Tak , kupiłbym żonie znów Qq , ona lubi patrzeć na świat tak trochę z góry , niech się dowartościowuje :)

Zawsze postrzegałem Qq jako kobiece auto i nie tylko ja jestem tego zdania , bo obserwując kierowców tego auta na drogach to widzę same panie za kółkiem .

Może jest to specyfika tylko okolicy w której mieszkam ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to specyfika okolicy.Ale też nie dotyczy to tylko i wyłącznie Qqłki.Obserwuję od dłuższego czasu jak laski i insze białogłowy ujeżdżają takie mini ciężarówki,sporo tego jeździ,aż strach się bać!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie niektóre auta nie kojarzą się z płcią, a z poczuciem gustu, oczywiście w danym przedziale cenowym. Miejski kompakt: tylko Mazda 3 albo Alfa Romeo Giulietta, nigdy bym się nie zdecydował na Golfa. QQ to dla mnie głównie rodzinny, miejski samochód, dlatego go kupiłem. Mam dużą rodzinę i mieszkam w mieście, pozatym auto mi się po prostu podoba, chciałem spróbować czegoś innego. Życie jest za krótkie żeby ciągle wybierać ten sam typ pojazdów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Życie jest za krótkie żeby ciągle wybierać ten sam typ pojazdów

Oooo i właśnie dlatego mój kolejny new car prod. 01.2016 powinien być w automacie, silnik benz min. 150KM i mieć ksenonki (LEDy) no i oczywiście podobać mi się wewnątrz i na zewnątrz .... a jeżeli QQ spełni te wymagania to nie widzę problemu by nie kupić kolejnego, ponieważ po 4 latach jezdy dalej jestem z niego zadowolony ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też  w przyszłym roku  zastanawiam nad zmianą samochodu. Czekam na nowości: nową Suzuki Vitarę , Mazdę cx3 i Hondę HRV.

Zobaczymy co to będzie warte i ile kasy kosztowało, nam praktycznie potrzeba auta na 2 osoby więc wielkośc bagażnika i ilość miejsca z tyłu nie ma dla nas znaczenia. 

 

A na sylwestrze dowiedziałem się , że mój silnik ma coś wspólnego z francuzami. Z tego co wiem to tylko diesle są spokrewnione ale czy benzynowy 1.6 też? Ktoś chce mi chyba zrobić mętlik w głowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś coś pokręcił. Silnik 1,6 benzyna (HR16DE) jest konstrukcją japońską natomiast silnik 1,2 w Qashqaju J11 ma wiele wspólnego z francuzami.

Edytowane przez Yan_2007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 nie do końca  pokręcił, produkowane w Japoni ale dopracowane wspólnie z renault i dostosowane pod ich skrzynie biegów. Jest to jednak japońska konstrukcja , a w renault stosowana tylko w modelu renault Samsung, w gamie renault ma oznaczenie H4M Tak mówi wiki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy kupiłbym sobie jeszcze raz QQ?

Nigdy w życiu!!! :P

A dlaczego? Ano panowie bo jak to mówi przysłowie nie wchodzi się 2x do tej samej rzeki. Co innego nowy model QQ J11 bo to juz inne auto. A czy polecił bym QQ osobie chcącej taki pojazd nabyć? Jak najbardziej. QQ to super auto do miasta, dla nie dużej rodzinki na wypady za miasto a 2.0 benzyna i w dalsze podróże się nada. Fajne wyposażenie (w mojej opcji), auto dopracowane, nie skrzypi, nie piszczy, nie trzeszczy w zimie na śliskiej nawierzchni z włączonym 4x4 w mieście idzie jak czołg a i jak trzeba to wyższego krawężnika się nie przestraszy. Co prawda mam teraz inne większe i ważniejsze wydatki ale jakby się udało to w okolicy wakacji chciałbym juz coś innego. QQ jeżdżę juz rok (za 2 tygodnie będzie) a jak na mnie to już długo. Tylko poprzednim autem Laguną III jeździłem dłużej bo niemalże dwa lata. Tęskni mi się żeby niżej posiedzieć a może nawet "poleżeć". Patrzę w stronę Niemca teraz: Passat CC, Mercedes CLS ewentualnie BMW 3 coupe. A co przyniesie czas nie wiem, przy ostatnim serwisie z panem rozmawiałem i dał ciekawą propozycję na J11 z przebiegiem 17 tys i baaaardzo korzystny kredyt przy zostawieniu mojego w rozliczeniu. Zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak cofnął bym sie w czasie do 2010 roku to TAK kupiłbym ponownie QQ. Jedyne co uległoby zmianie to silnik na dwu litrową benzynę lub dwu litrowego diesla. QQ zawsze dawał dużo frajdy z jazdy każdy wyjazd kończył się powrotem do garażu.

Na czas zmiany auta jaki przyszedł u mnie w końcu 2013 roku, kiedy to pojawił się nowy QQ niestety nie uleglem jego czarowi. I choć środek bardzo ładny to tego czego nie mogę przełknąć w autach to zakrzywione, opadające tylnie linie dachu. Dlatego od 2014 roku zamiast QQ jeżdżę Kugą. Przez te miesiące wiele różnic w komforcie jazdy zaświadczeniem i prawda jest taka że najgorsze są zabobony. Te w stylu np. nie kupować aut na F. Kupiłem i moje zadowolenie z użytkowania jest dużo większe niż z QQ. Naprawdę całkiem inne wykonanie, wygluszenie... motoryzacji trzeba próbować.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja osobiście bym go nie kupił drugi raz. 

 

Na tak:

 

- Auto wygodne do jazdy, prowadzi się bardzo stabilnie, dzięki napędowi 4x4 prowadzi się jak samochód wyższej klasy. Wersja +2 ma wystarczająco miejsca na 5 pasażerów + dużą torbę dla każdego.

- (osobista opinia) - auto całkowicie bezawaryjne, w ciągu 15 miesięcy odkąd je mam nie musiałem nawet żarówki wymienić, przegląd przeszedł ze wszystkimi elementami w idealnym stanie.

 

Na nie:

 

- absolutnie za słaby silnik, 1.6dCi jeszcze sobie jako tako radzi przy jeździe samemu, ale gdy w aucie jest 5 ludzi to jakakolwiek przyjemność z jazdy znika. W dodatku jest to głośny silnik, przy wchodzeniu na obroty wyje i w środku nigdy nie jest cicho. 

 

 

To tyle na wersji QQ J10 - J11 zabija dla mnie brak napędu 4x4 w najmocniejszym silniku benzynowym 1.6, bo teraz tylko takim byłbym zainteresowany.

 

Jeżeli ktoś zapyta co bym teraz kupił - coś co ma więcej mocy i więcej miejsca z tyłu - w QQ 3 dorosłe osoby nie mieszczą się wygodnie koło siebie,bo środkowe to takie udawane siedzenie. 

Edytowane przez gambiting
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...