Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Czy kupilibyście Qashqaia jeszcze raz i czy wart swojej ceny>


Krakus
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Mam Qashqaia 1,6 Acenta benzynowego od końca kwietnia 2009 roku, z alarmem, kolorem metalik, chlapaczami, dywanikami, śrubami na alusy i czujnikiem cofania zapłaciłem 72000zł.

Po przejechaniu prawie 9000km stwierdzam, że to auto nie jest warte takiej ceny .

 

Zawieszenie stuka , puka jest bardzo głośne na naszych dziurawych drogach,( w serwisie kilka dni temu powiedzieli, ze jest Ok) więc czuję się jak na taczkach czy wozie drabiniastym.Przejechałem ponad 3600km w Słowacji , Austrii, Włoszech, Chorwacji i jazda tam to bajka . Raz w Kraku jak uciekałem ze skrzyżowania bo było już żółte i wpadłem prostopadle na koleiny to mnie podrzuciło i trudno było mi potem opanować samochód. A nie jestem początkującym kierowcą, bawię się w to już ponad 30 lat i zaliczyłem kilka nowych ale innych marek samochodów. Wiele osób pisze jakie to są super japońce a tu nie jest tak różowo jak ktoś pomyśli. Zobaczymy jak będzie z awaryjnością ale tu na forum ludzie różne rzeczy piszą a miało być tak pięknie. Ano zobaczymy.

 

Wsiadanie na tylne miejsca przez wysokie osoby to też wymaga pewnej akrobacji ale na szczęście my jeździmy w dwie wiec mnie to nie dotyczy. To, ze kiwa raz w lewo raz w prawo to chyba już taki urok tego rodzaju aut wiec nie nadaję ale na przykład czujniki deszczu powinny szybciej reagować . Miałem xsarę , francuza z tym ustrojstwem i jak zaczęło lekko padać to wycieraczki zadziałały a tu już prawie mało widać jak się włączają. O tylnej półce nie wspomnę ale w Aso mi troszkę poprawili a resztę zrobię sam. 2 razy podczas jazdy lewo lusterko jakoś dziwnie szumiało ( teraz jest ok) , przy 100km w prawych drzwiach uchwyt drga i hałasuje więc żona ma zadanie go mocno trzymać i wtedy jest ok, ale to na niższych biegach jak wyprzedzam. Do pierwszego przeglądu poczekam i zobaczymy co jeszcze będzie.

Tak więc mając z początkiem kwietnia na uwadze Citroena C4 Picasso1.6 117KM, Skodę octavię 1,6(10000 tańsza z takim wypasem)Kia Sportage 2.0 i Qashqai a wybrałem tego ostatniego , ale nie jestem do końca przekonany czy słusznie.

 

Oczywiście Qashqai ma też wiele zalet , jest obszerny, siedzi się wysoko i jest dobra widoczność, klima działa dobrze, na radio nie narzekam, wygląd super, chłodzony schowek, przyśpieszenie nie jest rewelacyjne ale wiedziałem co brałem, fotele bardzo wygodne, poduszki, kurtyny , ABS i inne to na +

A Wam paści Qashqai za tę cenę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do czujnika deszczu to mozesz sobie zwiększyć czułość przy kierownicy i będą szybciej reagowały. A tak w ogóle to czujnik deszczu nie służy tylko do wykrywania deszczu i włączania wycieraczek co do regulaji szybkości pracy w zależności od prędkości samochodu i intensywności opadów. Ludzie często o tym zapominają i mówią, że wolą sobie samemu włączyć, a nie o to chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość janusz-pawlak

Krakus,

 

porównujesz auta o różnym przeznaczeniu, więc nie za bardzo

możesz uogólniać.

 

Do tej pory jeździłem kompaktami, ostatnio Toyoty, i chciałem przy Toyocie zostać.

Przeprowadziłem się, i potrzebne mi jest auto które po drodze pseudoasfaltowej, żwirowej

da sobie radę z małymi zaspami śniegu, ale jeżdżę głownie po mieście.

Do wyboru miałem RAV-4 oraz QQ, wybrałem QQ.

 

Każde auto ma jakieś wady, powędruj po listach dyskusyjnych tych aut.

Zadowoleni użytkownicy na ogół nie piszą.

 

Po raz pierwszy wczoraj jechałem z kompletem pasażerów.

Jestem zaskoczony o ile lepiej się sprawuje/prowadzi nasz QQ

Edytowane przez janusz-pawlak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam QQ prawie dwa lata i prawie 50 tys km.

Jak wyżej napisal Janusz- zadowoleni uzytkownicy nie piszą,stąd czytając wypowiedzi użytkowników w necie można wyrobić sobie negatywną opinie prawie o każdej marce. Dla mnie najgorszą sprawa w nissanie jest serwis - arogancja i wciskanie ludziom takich głupot że .... Dolegliowści w QQ ( oprócz zawieszenia) to w większości małe sprawy - pólka , brak chlapaczy, jakieś drobiazgi. Ja ( jak i większość chyba uzytkowników) poprawiłem pólke sam, wyciszyłem szumy z tyłu, jakies inne drobiazgi - teraz nie mam generalnie powodów do narzekań.Z tym że mógł to zrobic serwis!!

A czy warto było kupywać -żaden samochód nie jest wart swojej ceny :D . Jak kupywalem niewiele ich było widać na ulicach i był oryginalny, a teraz - ech szkoda pisac ... :)

 

ps. faktem jest że przy duzym załadowaniu zdecydowanie lepiej sie prowadzi QQ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam QQ prawie dwa lata i prawie 50 tys km.

Jak wyżej napisal Janusz- zadowoleni uzytkownicy nie piszą,stąd czytając wypowiedzi użytkowników w necie można wyrobić sobie negatywną opinie prawie o każdej marce. Dla mnie najgorszą sprawa w nissanie jest serwis - arogancja i wciskanie ludziom takich głupot że .... Dolegliowści w QQ ( oprócz zawieszenia) to w większości małe sprawy - pólka , brak chlapaczy, jakieś drobiazgi. Ja ( jak i większość chyba uzytkowników) poprawiłem pólke sam, wyciszyłem szumy z tyłu, jakies inne drobiazgi - teraz nie mam generalnie powodów do narzekań.Z tym że mógł to zrobic serwis!!

A czy warto było kupywać -żaden samochód nie jest wart swojej ceny :D . Jak kupywalem niewiele ich było widać na ulicach i był oryginalny, a teraz - ech szkoda pisac ... :)

 

ps. faktem jest że przy duzym załadowaniu zdecydowanie lepiej sie prowadzi QQ

 

 

Brawo nareszcie jakaś optymistyczna uwaga.Tak trzymać.Moja bryka bez najmniejszych usterek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z przedmówcą, że najwięcej można znaleźć negatywnych opinii, bo Ci którzy są zadowoleni nie piszą...

Nie będę się rozwodził na temat innych marek, ale po ostatnim doświadczeniu z Toyotą jestem pewien, że nie istnieje określenie samochód bezawaryjny. Wszystkie są awaryjne, a im nowsze i bardziej napakowane elektroniką tym gorzej. Jak już kiedyś pisałem w innym wątku, wiele różnych marek ma tych samych wspólnych dostawców podzespołów. Mimo kilku zastrzeżeń jestem zadowolony z Qashqai'a i szukając go na parkingu, cieszę się, że wsiadam właśnie do QQ spośród innych nudnych samochodów. :beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Żeby nie odchodzić od głównego wątku. Przejechałem 25000. Do czasu wymiany amortyzatorów z tyłu hałas przy przejeżdżaniu był nie do zniesienia.

Irytuje mnie szum dochodzący z tyłu (MarkuA w jaki sposób wyciszyłeś te szumy z tyłu).

Generalnie z auta jestem bardzo zadowolony. Auto kupiłbym jeszcze raz mimo kilku jego wad, które nie są uciążliwe. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do czujnika deszczu to mozesz sobie zwiększyć czułość przy kierownicy i będą szybciej reagowały.

O dzięki to tak jest jak się instrukcji nie czyta i nie chce się trochę pomyśleć:(

Co do innych wypowiedzi to powiało trochę optymizmem i mam nadzieję, że będzie dobrze auto się sprawować.

Liczę też na opinie innych forumowiczów. :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam... QQ mam rok i przejechane 5400 km. Pomimo, że tył stuka /przy dociążeniu brak stuków i jest ok-poprostu żle dobrane amory na tył/ nadal jestem zadowolony z niego...Nawet zastanawiam się nad sprzedażą mojego QQ tylko po to aby kupić nowy QQ +2 gdyż powiększyła mi się rodzinka i większy bagażnik by się przydał...Jednakże jestem również niezadowolony z podejścia serwisu do klienta..Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

QQ kupiłam bez jazdy próbnej. Poprostu zakochałam się w wyglądzie i potrzebne mi były koszty w firmie. Żadne z opisywanych usterek typu: głośne zawieszenie, problemy ze skrzynią biegów czy amortyzatorami, na szczęście mnie nie dotyczą. Jak dla mnie za to jest zbyt głośna praca silnika na co inni nie narzekają. Kwestia gustu. Uwielbiam prowadzić mojego "kaszlaka", jest zwrotny, wyposażony we wszystko co potrzeba. Brakuje tylko jednej rzeczy, wszyscy się ze mnie śmiali, że kupiłam sobie samochód bez ................. popielniczki:)(ja palaczka:)) Jak najbardziej wart jest tych pieniędzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witajcie,

 

Mój pierwszy post.

 

Niestety jestem totalnie rozczarowany tym autem. Kupiłem używanego 2.0 dci w automacie wersja Accenta. Czytałem wcześniej o zawieszeniu ale to co przezywam obecnie to koszmar. Poprzednio jeździłem renault scenikiem 4 latkiem w porównaniu z kaszana to był szczyt techniki zawieszenia. Autko które kupiłem ma 40 tys na liczniku i jest ze września 2007. O dziwo amortyzatory majo po 85 i 87 % sprawności i absolutnie nie stukają pewnie poprzednik je wymienił ale w książce serwisowej nie ma o tym słowa. Sprawdzałem mam amory z końcówka 4A, ponoć do bani były 2A które wymieniali na 3B. Auto sprowadziłem z Niemiec więc może na ich rynek dawali 4A

Strasznie skrzypi przednia szyba i półka trzeba dawać głośniej radio. Za to silnik rewelacja. Choć do 30km/h pracuje jak dostawczak ale przyspieszenie i praca powyżej 30 km/h rewelacja. Właśnie dziś wyciszałem półkę i kupiłem matę aby wyciszyć pod kołem zapasowym. Mam wrażenie jakby za tylnymi siedzeniami był dziura do asfaltu. Czekam 6 miesięcy i sprzedaje. W salonie jeździłem 1.6 testowym i jakoś był inaczej ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nikomu nie pozwolił palić w moim QQ :)

 

No ba. To były żarty. Nawet hamburgera nie zostawiłam w aucie co by mi nie prześmiergł:))) Fakt autentyczny:) A na dłuższym wypadzie gdy mąż prowadził, grzecznie prosiłam o przerwę na cygara:)))

 

witajcie,

 

Mój pierwszy post.

 

Niestety jestem totalnie rozczarowany tym autem. Kupiłem używanego 2.0 dci w automacie wersja Accenta. Czytałem wcześniej o zawieszeniu ale to co przezywam obecnie to koszmar. Poprzednio jeździłem renault scenikiem 4 latkiem w porównaniu z kaszana to był szczyt techniki zawieszenia. Autko które kupiłem ma 40 tys na liczniku i jest ze września 2007. O dziwo amortyzatory majo po 85 i 87 % sprawności i absolutnie nie stukają pewnie poprzednik je wymienił ale w książce serwisowej nie ma o tym słowa. Sprawdzałem mam amory z końcówka 4A, ponoć do bani były 2A które wymieniali na 3B. Auto sprowadziłem z Niemiec więc może na ich rynek dawali 4A

Strasznie skrzypi przednia szyba i półka trzeba dawać głośniej radio. Za to silnik rewelacja. Choć do 30km/h pracuje jak dostawczak ale przyspieszenie i praca powyżej 30 km/h rewelacja. Właśnie dziś wyciszałem półkę i kupiłem matę aby wyciszyć pod kołem zapasowym. Mam wrażenie jakby za tylnymi siedzeniami był dziura do asfaltu. Czekam 6 miesięcy i sprzedaje. W salonie jeździłem 1.6 testowym i jakoś był inaczej ;-)

 

No kolego kupiłeś auto wypierdziane przez Helmuta, który oczywiście: był użytkowany przez emeryta, jeździła nim tylko babcia, ma książkę serwisową(drukowaną w Polsce) itd, itp.... W Niemczech przecież mieszkają sami frajerzy którzy za 1/3 ceny sprzedają auta.

A może kupiłeś auto po szkodzie całkowitej i szpachla, szpachla, szpachla........

A teraz lament bo auto składane z trzech innych nie chce być cacane!

Edytowane przez Ariwle
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odpowiedź na wyżej zadane pytanie :)

 

Wygłuszyłem podłogę bagażnika i tylne nadkola. Kupiłem maty filcowe ( samoprzylepne) na allegro ( nie pamiętam dokładnie ile? - ok 10 chyba). Dwie trzy godziny roboty i .. jak sie jedzie ok 100 km/h to jest błoga cisza, żadnych hałasów, szumów- milutko zdecydowanie polecam. Trochę problemu jest z zdjęciem tapicerki nad nadkolami ( trzeba uważać zeby nie połamac zaczepów aby potem dobrze złozyć) , ale to podstawa bo stamtąd hałasuje najbardziej.

Naprawdę polecam koszt mat to chyba ok 150 zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Auto kupione w salonie nissana w Dortmundzie. Było autem testowym. Całe szczęście ze nie kupiłem nowego. Wersja którą mam jako nowa kosztuje 115000 pln Popatrz koleżanko na posty ludzi którzy kupili nowe. Maja podobne problemy jak ja.

Niestety to auto jest słabe. Dzisiaj będę zakładał maty zobaczymy. No samo to że kupiłem auto za 80 tyś i muszę jakieś maty zakładać, półkę tylna podklejać, wyjeżdżać za miasto aby filtr DPF przepalać (10 minut z prędkością ponad 60km/h i obrotami 2000-3000 tak mówi instrukcja) co to jest Adam Słodowy.

Edytowane przez Zales
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odpowiedź na wyżej zadane pytanie :)

 

Wygłuszyłem podłogę bagażnika i tylne nadkola. Kupiłem maty filcowe ( samoprzylepne) na allegro ( nie pamiętam dokładnie ile? - ok 10 chyba). Dwie trzy godziny roboty i .. jak sie jedzie ok 100 km/h to jest błoga cisza, żadnych hałasów, szumów- milutko zdecydowanie polecam. Trochę problemu jest z zdjęciem tapicerki nad nadkolami ( trzeba uważać zeby nie połamac zaczepów aby potem dobrze złozyć) , ale to podstawa bo stamtąd hałasuje najbardziej.

Naprawdę polecam koszt mat to chyba ok 150 zł

 

Mam pytanie jakiej grubości ta mata? Chodzi o to żeby się zmieściła pod tapicerkę nad nadkolami tak aby zapiąć ponownie zaczepy. Pod kolem też wygłuszyleś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyjeżdżać za miasto aby filtr DPF przepalać (10 minut z prędkością ponad 60km/h i obrotami 2000-3000 tak mówi instrukcja) co to jest Adam Słodowy.

 

 

Kolego to że kupiłeś diesla z filtrem DPF i musisz go przepalać to nie jest wina Nissana!!Kazdy silnik obojętnie jakij marki posiadający ten filtr należy przepalać.Wymogi eko!!Mogłeś kupić z silnikiem bez filtra,ja np kupiłem benzynkę ,aby takiego problemu nie mieć.Widziały gały co brały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie jakiej grubości ta mata? Chodzi o to żeby się zmieściła pod tapicerkę nad nadkolami tak aby zapiąć ponownie zaczepy. Pod kolem też wygłuszyleś?

 

Mata ma ok 1 cm grubości i swobodnie mieści sie pod tapicerką, kupywałem coś takiego :

Mata

 

Wykleiłem cały bagażnik łacznie z kołem i koło również wchodzi bez problemu. jest to filc :) i wygląda jak filc , ale na codzień tego nie widać.

Może zamoknąć gdyby np. po wymianie wkladać mokre koło

 

He, he :" Adam Słodowy " :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu się z tobą zgodzą widziały gały co brały. Ciężko coś znaleźć do 80 tyś max 3 lata stare, nie bite i z przebiegiem do 50 tyś. A jeszcze w automacie i diesel to uuuuuuuuuuuuuuuuu. Dlaczego diesel? Robię rocznie 30 tyś różnica na litrze to 60 - 70 groszy. Ale jak doliczymy koszt tego nieszczęsnego DPF to wychodzi diesel drożej.

Jazda głównie po mieście.

Edytowane przez Zales
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu się z tobą zgodzą widziały gały co brały. Ciężko coś znaleźć do 80 tyś max 3 lata stare, nie bite i z przebiegiem do 50 tyś. A jeszcze w automacie i diesel to uuuuuuuuuuuuuuuuu. Dlaczego diesel? Robię rocznie 30 tyś różnica na litrze to 60 - 70 groszy. Ale jak doliczymy koszt tego nieszczęsnego DPF to wychodzi diesel drożej.

Jazda głównie po mieście.

Witaj,

przy 30 tyś przebiegu diesel wyjdzie taniej, zauważ że nie pali tyle samo co benzyna...

a wasz filterek można wywalić, wstawić kawałek rury, w złączkę się podpina "kostkę oszukującą komputer" i wszystko bryka :whistle:

 

a co do fury???

szczerze przyznam że byłem na jeździe testowej, i jestem mocno zaszokowany...

od 12 lat bujam się sunny z 92 roku i złego słowa nie powiem, ale qq wypada słabo, a napewno nie dotrzyma wieku i przebiegu mojego słonka..

 

i ta cena? chyba z kosmosu, nie wiem za co..

sądzę że za połowę ceny nowego qq można wyrwać wypieszczoną CRV z 2000 roku..

jak dla mnie to rozsądniejszy i pewniejszy wybór....

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten diesel i na dodatek w automacie wcale mało nie pali!!A w okresie zimowym cena benzyny i ropy jest praktycnie taka sama.Miałem diesla i wiem że wcale tak różowo nie jest.Jak doliczysz koszt czyszczenia tego nieszczęsnego filtra to różnica wyjdzie minimalna,Ale!!!jak w dieslu coś się spieprzy to boli,oj boli.W benzynie nie ma koła dwumasowego,turbinki itd.Mniejsza możliwość awarii.I te upierdliwe studzenie,rozgrzewanie turbiny,nie szarpanie sprzęgłem bo się dwumasa rozleci itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten diesel i na dodatek w automacie wcale mało nie pali!!A w okresie zimowym cena benzyny i ropy jest praktycnie taka sama.Miałem diesla i wiem że wcale tak różowo nie jest.Jak doliczysz koszt czyszczenia tego nieszczęsnego filtra to różnica wyjdzie minimalna,Ale!!!jak w dieslu coś się spieprzy to boli,oj boli.W benzynie nie ma koła dwumasowego,turbinki itd.Mniejsza możliwość awarii.I te upierdliwe studzenie,rozgrzewanie turbiny,nie szarpanie sprzęgłem bo się dwumasa rozleci itd.

Może masz racje...

W każdym badź razie już mi przeszła ochota na qq

gdybym miał możliwość kupienia teraz nowego sunny takiego jak mam w tej chwili to bez zastanawiania kupiłbym go nawet za 100tyś z wszystkimi dodatkami.

nie chodzi o to że skąpie kase, ale uważam że kiedy się wydaje takie pieniądze, można chyba czegoś wymagać?

właściwie zauważyłem że tendencja spadku jakości w nowych autach doskwiera wszędzie, nie tylko w nissanie,

pokłonie się w stronę starej CRV (5-8letniej) moim zdaniem to rozsądny wybór...

niestety muszę wziąć rozwód z nissanem :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość janusz-pawlak

Może masz racje...

W każdym badź razie już mi przeszła ochota na qq

gdybym miał możliwość kupienia teraz nowego sunny takiego jak mam w tej chwili to bez zastanawiania kupiłbym go nawet za 100tyś z wszystkimi dodatkami.

nie chodzi o to że skąpie kase, ale uważam że kiedy się wydaje takie pieniądze, można chyba czegoś wymagać?

właściwie zauważyłem że tendencja spadku jakości w nowych autach doskwiera wszędzie, nie tylko w nissanie,

pokłonie się w stronę starej CRV (5-8letniej) moim zdaniem to rozsądny wybór...

niestety muszę wziąć rozwód z nissanem :(

 

Zrobisz jak uważasz, ale byłeś już na stronach użytkowników CR-V ?

Mam kolegę który tym jeździ i czasami opowiada o swoich kłopotach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...