Daniel Bobcat Opublikowano 31 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2011 Witajcie I ja wam opiszę swojego Nisska. Ma 5 lat (2006) i 300 tyś. Historia nawet nie jest taka zła. Przy 70 tyś - serwis wymienił rozrząd (myśląc że stuki były od rozrządu) na 110 wymienili motor, STUKNĘŁO raz a porządnie, dodatkowo sprzęgło (stwierdzili że liche) Przy 120 tyś - brak mocy , padła turbina (źle wypłukany silnik uszkodził turbinę) Przy 150 tyś - brak mocy , czujnik biegu jałowego Przy 250 tyś - padł rozrusznik Przy 270 tyś - brak mocy , czujnik biegu jałowego Przy 290 tyś - wymiana tarcz hamulcowych i 3-ci komplet klocków hamulcowych, tylne jeszcze nie wymieniane (oryginalne) Przy 300 tyś - uwagi lekkie stuki przy wydechu Auto naprawdę ciężko pracuje, dużo jazdy z przyczepą prawie masa za autem od 2,5 T nawet i do przekraczającej ponad 3T. Tak że jeżeli jest ktoś na forum co ma 5 -latka i taki przebieg to podaję rękę. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nissand22 Opublikowano 16 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2012 Mam Nissan Navara d22 pickup jakieś 3 miesiące temu wysiadł mi silnik ten 2.5 miał on w tedy przejechane 260000 tyś km .no i nie wiedziałem czy go naprawiać czy nie no ale znalazłem taniego anglika nissan terrano i przełożyłem z niego śilnik ze skrzynią biegów miał on przebieg 196000 tyś km . teraz mam silnik 2.7td przejechałem już na nim 50 000 tyś km i chodzi jak pszczułka navara ma teraz duże przyspieszenie . i lepszą moc w teren polecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasiek22 Opublikowano 1 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2012 Moja navarka (d22)ma 192 tyś km a przy 186 tyś km miała generalny remont silnika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marekangur Opublikowano 20 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2012 Panowie w Navarach. Ja napiszę tylko tyle - czytając Wasze posty widać typowe nasze rodzime, takie polskie, narzekanie. Sam używam od 2 lat Pathfindera w automacie (przebiek 60.000 km), w którym: 1. wykorzystuję napędy zgodnie z ich przeznaczeniem 2. poruszam się od czasu do czasu w terenie (samochód jest dozbrojony płytami więc nie w lekkim terenie) 3. ciągnę przyczepę (2 tony) 4. na pokładzie mam 3 dzieciaków, które testują wszystkie możliwe plastiki i pokrętła Ale nie: 1. zaiwaniam 200 km/h (bo nie do tego ten pojazd służy) 2. nie zapinam 4x4(poza trybem AUTO)i reduktor na asfalcie - uszkodzenia prędzej czy później gwarantowane 3. nie serwisuje mojego pojazdu w byle jakim serwisie 4. nie tuninguję (szczególnie byle jak czyli chipem) silnika 5. nie tankuję byle jakiego paliwa 6. itd. Do dnia dzisiejszego co do Pathfindera uwag brak. Samochód jeździ i nic w nim się nie psuje, trzeszczy, sika itp. Jeżeli wasze Navki są tak beznadziejnie to je sprzedajcie. Po co się męczyć?! Pozdrawiam! Masz rację! - Moja Navka ma już 252000 km (rocznik 2007 - automat) - troszkę pompa podcieka, regeneracji układ kierowniczy (już zrobiony wczoraj) - trudno. Lecz i tak jest piękna... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Justyna85 Opublikowano 20 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2012 MOja D40 rok 2006 przejechane 206tys u mnie z poważniejszych wymian to uszczelniacze . reszta oki Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agarex Opublikowano 14 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2012 Hey, moja 2008 r. przebieg 106000 i na razie poza czujnikiem stopow (za 50 zl) , klockow, i jednego krzyzaka, nic sie nie dzieje..ale fakt nie jest jakos specjalnie zajezdzana, dobre paliwo, 4wd tylko poza drogami utwardzonymi, od czasu do czasu jakas przyczepa,ew. delikatny teren, i nic tylko cieszyc sie jazda Pozdrawiam i zycze bezproblemowego uzytkowania ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marekangur Opublikowano 12 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2012 Witajcie I ja wam opiszę swojego Nisska. Ma 5 lat (2006) i 300 tyś. Historia nawet nie jest taka zła. Przy 70 tyś - serwis wymienił rozrząd (myśląc że stuki były od rozrządu) na 110 wymienili motor, STUKNĘŁO raz a porządnie, dodatkowo sprzęgło (stwierdzili że liche) Przy 120 tyś - brak mocy , padła turbina (źle wypłukany silnik uszkodził turbinę) Przy 150 tyś - brak mocy , czujnik biegu jałowego Przy 250 tyś - padł rozrusznik Przy 270 tyś - brak mocy , czujnik biegu jałowego Przy 290 tyś - wymiana tarcz hamulcowych i 3-ci komplet klocków hamulcowych, tylne jeszcze nie wymieniane (oryginalne) Przy 300 tyś - uwagi lekkie stuki przy wydechu Auto naprawdę ciężko pracuje, dużo jazdy z przyczepą prawie masa za autem od 2,5 T nawet i do przekraczającej ponad 3T. Tak że jeżeli jest ktoś na forum co ma 5 -latka i taki przebieg to podaję rękę. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alkaspaw Opublikowano 12 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2012 Aż miło poczytać że jest ktoś zadowolony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.