Gość grzeff Opublikowano 5 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2009 Witam. Posiadam Primerę p11.144 2.0 TD, auto jest po prostu głośnie a szczególnie w zakresie 1500-2000 0br./min. huczy nie miłosiernie. Czy to normalny objaw, czy to urok tej jednostki napędowej. Kupiłem używany, nie miałem porównania z innymi czy też są tak głośne jak moja. Mocy autu nie brakuje, wszytko wydaje się byc w porządku, nie kopci, oleju nie bierze, zalewam catrol gtx magnatec pół syntetyk, wszystkie filtry powymieniane. Jeśli temat wcześniej poruszany to z przepraszam lecz nie wiele znalazłem... Proszę o poradę. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość heineken72 Opublikowano 5 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2009 (edytowane) nie wiem jak w 2.0 td ale w 2.o bez td to widać różnice w ilości zalanego oleju jak mam olej tak na minimum to głośno pracuje jak naleje pod górną kreskę chodzi ciszej nalej pod górną kreskę jak sie nie poprawi to przyczym moze być kilka ... może sie np. 1 hydrostat nie napełniać i klekotać ogolenie to słychać te diesle i tyle Edytowane 5 Grudnia 2009 przez heineken72 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafarar Opublikowano 6 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2009 Witam Mam ten sam problem. Posiadam model japoński z końca 95r. SLX 1.6 benzyna, manualna Problem dotyczy hałasu pracy silnika. Gdy silnik jest na jałowym biegu lub gdy wrzucam wsteczny albo 1 bieg przy obrotach 1.5tyś oraz 2.5tyś słychać bardzo nie przyjemny hałas silnika, podobny do poluzowania się wszystkich śrubek i nakrętek oraz innych klęczących części. O dziwo przy obrotach silnika 2tyś nie ma takiego hałasu. Jestem po wymianie pasków alternatora i wspomagania oraz ponad 1tyś km zrobiony po tej wymianie. Zapewne będzie trzeba coś wymienić tylko nie wiem co i nie chcę dać się nabierać mechanikom. Proszę o pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość grzeff Opublikowano 6 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2009 W poziomie oleju silnikowego raczej nieszukałbym przyczynym, przed wymianą miałem połowę poziomu teraz mam prawie max(tak mi się nalało) i silniik chodzi tak samo. Czytałem posty, że problem może leżec w układzie dolotowym, który tworzy rezonans i stąd to buczenie i że można puszkę z nadkola wyrzucić, tylko wydaje mi się bez sensu fabrykę poprawiać. Zakłądam, że od nowości taki głośny nie był... Przeglądnę tłumik może coś z nieszczelnoscią jest. I mam pytanie jeszcze do Was, czy macie w Waszych p11.144 2.0 TD (i innych), matę wygłuszeniową pokrywy silnika? U mnie nie ma ale chyba była, pewnie częsciowo poprawiłaby komfort akustyczny podczas jazdy. Nigdzie dostać nie moge takiej maty. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 6 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2009 Traktor lubi ciepełko. Jak jest zimny to zawsze głośno pracuje, zwłaszcza przy rannym paleniu zanim olej dotrze we wszystkie kanały. Silnik jest starej generacji (lata '80) i nie należy do cichych. Dolot powietrza do filtra to jedno, a sama praca silnika to drugie (inne dźwięki) Poziom oleju nie ma takiego aż znaczenia jak jego gęstość i czystość. Broń panie boże poić go minerałem. Głośna praca silnika (metaliczny stukot) jest przy padniętych świecach i lejących wtryskach, oraz kłapiących zaworach (luz regulowany płytkami). Przy rezonansie w dolocie jest charakterystyczne dudnienie jak z rasowej zdezelowanej "trzydziestki" Tłumiki w traktorach sa trwałe, możesz jedynie posprawdzać połączenia i szczelność przy kolektorze oraz zaworze EGR, ale przy rozszczelnieniu zasysałoby spaliny do wnętrza kabiny. Mata wygłuszająca jest w każdym Nissanowskim traktorze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość otanek99 Opublikowano 7 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2009 U mnie 2.0 benzynka a też hałasuje. Hałas dobiega od strony układu dolotowego choć także z okolic zaworów, szczególnie przy zimnym silniku. Niestety, z tego co wiem to zawory reguluje hydraulika i choć mam niby 170tys. to może być więcej. Więc pewnie już coś się wyrobiło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bober Opublikowano 7 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2009 Poziom oleju nie ma takiego aż znaczenia jak jego gęstość i czystość. Broń panie boże poić go minerałem. Dokładnie, ja bym tu jeszcze dorzucił filtr oleju z "by pass valve".. też ma znaczenie.. i oczywiście dobry olejek to podstawa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość grzeff Opublikowano 15 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2010 Witam. W końcu wziąłem się za hałas w kabinie, kupiłem brakująca mate wygłuszeniową pod maskę ale szczerze to nie wiele pomogło, zauważalne efekty dała modyfikacja dolotu powietrza do filtra to była przyczyna buczenia, puszka nad nadkolem tworzy rezonas. Należało zamontować dodatkową rurkę w miejscu wlotu powietrza, ja zamocowalem taką giętką plastikową rurkę od kanistra paliwa około 25-30cm, wpuściłem ją w otwór i szczelnie okleiłem taśmą także teraz wlot powietrza zaczyna się zaraz obok chłodnicy. Efekt? 1. Nie slychać buczenia/dudnienia, szczególnie po otwaciu maski, tylko klekot diesla. 2. Silnik pracuje bardziej "miękko". 3. Hałas w kabinie wyraźnie mniejszy, jazda z prędkością obr/min. 1500-2000 już nie męczy, oczywiscie słychać silnik dość wyraźnie ale naprawdę jest ok. 4. W końcu słyszę turbo, od 2100 d0 3300 obr/min. świst jest niesamowity:) ciągle jeżdżę z uchyloną szybą odstrony pasażera wtedy jest najlepszy efekt:) ale nawet przy zamkniętych szybach słychać nawet przy 110-120km/h na 5-tce. 5. Skutki uboczne? Wydaje mi sie, ze jest ciut słabszy ale być może to wina zbyt małej średnicy samej rurki prawie 1/3 węższy jest wlot powietrza, chyba trochę więcej pali ale to dopiero sprawdzę jak wyjeżdże cały bak, troche go cisnąłem przez to turbo hehe. Jak znajdę coś co będzie bardzij pasowało to zamontuję a narazie jeżdże tak i jest ok. Polecam wszystkim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość MSalas Opublikowano 20 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2010 (edytowane) Witam. W końcu wziąłem się za hałas w kabinie, kupiłem brakująca mate wygłuszeniową pod maskę ale szczerze to nie wiele pomogło, zauważalne efekty dała modyfikacja dolotu powietrza do filtra to była przyczyna buczenia, puszka nad nadkolem tworzy rezonas. Należało zamontować dodatkową rurkę w miejscu wlotu powietrza, ja zamocowalem taką giętką plastikową rurkę od kanistra paliwa około 25-30cm, wpuściłem ją w otwór i szczelnie okleiłem taśmą także teraz wlot powietrza zaczyna się zaraz obok chłodnicy. Efekt? 1. Nie slychać buczenia/dudnienia, szczególnie po otwaciu maski, tylko klekot diesla. 2. Silnik pracuje bardziej "miękko". 3. Hałas w kabinie wyraźnie mniejszy, jazda z prędkością obr/min. 1500-2000 już nie męczy, oczywiscie słychać silnik dość wyraźnie ale naprawdę jest ok. 4. W końcu słyszę turbo, od 2100 d0 3300 obr/min. świst jest niesamowity:) ciągle jeżdżę z uchyloną szybą odstrony pasażera wtedy jest najlepszy efekt:) ale nawet przy zamkniętych szybach słychać nawet przy 110-120km/h na 5-tce. 5. Skutki uboczne? Wydaje mi sie, ze jest ciut słabszy ale być może to wina zbyt małej średnicy samej rurki prawie 1/3 węższy jest wlot powietrza, chyba trochę więcej pali ale to dopiero sprawdzę jak wyjeżdże cały bak, troche go cisnąłem przez to turbo hehe. Jak znajdę coś co będzie bardzij pasowało to zamontuję a narazie jeżdże tak i jest ok. Polecam wszystkim. Witam, Ciekawe rozwiązanie i z tego co czytam potwierdzone efektami. Proponuję wstawić jakieś zdięcie poglądowe Twojej modyfikacji. Sam walczę z hałasem mojego TD. Pozdrawiam Edytowane 20 Grudnia 2010 przez MSalas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek90 Opublikowano 19 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2011 Ja jutro bede walczyl z tym dudnieniem. Problemem jest sama rura dolotowa, nawet jak sie ja sciagnie to jest ciszej , ta rura jest poprostu za duza i przez to dudni (tak mi sie wydaje). Bede probowal dawac mniejsze i wieksze srednice rur i ciut przedluze dolot i to cos powinno dac, dam znac jak bedzie ciszej i zrobie pare fotek z modyfikacji. Najgorzej ze dudni w takim zakresie obrotow w ktorym sie jezdzi. Mam tez tino 2.2 di, tam nie ma tlumika szmerow i nic nie dudni, dzieki temu ze tam jest cieniutka rura dolotowa, 2 razy mniejsza od tej w primie i jest bardziej okragla, a w primie bardziej kanciasta. grzeffp11.144 pewnie jest ciut slabszy bo tam ma cieple powietrze, a za lampa masz chlodniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hary7 Opublikowano 20 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2011 (edytowane) W moim traktorku też coś wpada w rezonans w zakresie 1800 - 2000 obrotów. Tyle że ja myślałem że to w kabinie robi się taki rezonans od jakichś plastików ale zaeksperymentuję z tym dolotem. Średnicy rury to nie będę zmieniał na mniejszą - wszak silnik potrzebuje dużo powietrza Tyle że jak podniosę maskę to jakoś specjalnie nie słychać hałasów z wlotu powietrza do filtra. Edytowane 20 Stycznia 2011 przez hary7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek90 Opublikowano 24 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2011 (edytowane) ja nie mam tlumika szmerow i tez lekko buczy ale mniej. Probowalem dzisiaj z mniejsza srednica dolotu, gdy rura dolotowa ma mniejsza srednice to jest o wiele ciszej z tym ze silnik protestuje(jest slabszy), czyli jakis efekt jest, jutro sprobuje z wielksza srednica dolotu. Mysle ze srednica moze byc podobna jak jest (tylko zeby byla jednolita a nie tu mniejsza a tu wieksza jak ta orginalna) z tym ze dolot trzeba przedluzyc, mysle zeby dac go do samej lampy i skierowac w lewo, albo zimny dolot . Poprzednio mialem filtr stozkowy (nikomu nie polecam, Dudnil i buczal tak jak teraz w granicach 1800-2000obr). No nic trzeba probowac . Z przodu to buczenie to jest ciche, ale jak sie usiadzie z tylu i jedzie z tymi obrotami, to poprostu czlowieka szlak trafia, a jak sie przekroczy 2 tys. to jest bloga cisza, chodzi jak benzyniak. Czyli nie dajemy mniejszej rury bo bedzie palil jak smok. No i nastala cisza Zrobilem nastepujace rzeczy: -wywalilem tlumik szmerow -Wyrzucilem seryjna rure dolotowa i na jej miejsce wstawilem jednolita rure o srednicy 70mm, tylko potrzebne bylo gumowe kolanko. Sama rura wyglada tak jak na zalaczonych zdjeciach, jutro wrzuce zdjecia jak to wyglada poskladane i zamontowane. PLUSY + -Cisza w kabinie -Ciut mniejsze spalanie (pobiera swobodnie powietrze i lepsza dynamika) Minusy - -Trzeba przesunac akumulator, u mnie dalo rade ale u was to nie wiem jak bedzie. Edytowane 20 Stycznia 2011 przez Maciek90 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yarcoon Opublikowano 25 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2011 Ja też planuje u siebie zrobić taki zabieg bo mnie też wkurza te dudnienie przy określonych obrotach. W połączeniu z basem po puszczeniu muzyki robi się naprawdę niezły duden. Coś jest z tym dolotem bo wystarczy podczas pracy silnika lekko przytkać ręką dolot i odrazu przestaje dudnić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek90 Opublikowano 25 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2011 Wyglada to tak jak na zalaczonych zdjeciach, troche szpeci, bo nie mialem opasek na kolanko tylko je przykleilem na tasme . Wykorzystalem to co mialem. Jak widac dlugosc dolotu jest taka sama, planowalem zrobic dluzszy ale jakos wyszlo i jest ok. Ten dolot wszedzie ma 70mm a nie tak jak orginalna rura tu tyle tam tyle i jakies dziwne ksztalty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość MSalas Opublikowano 4 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2011 (edytowane) Wyglada to tak jak na zalaczonych zdjeciach, troche szpeci, bo nie mialem opasek na kolanko tylko je przykleilem na tasme . Wykorzystalem to co mialem. Jak widac dlugosc dolotu jest taka sama, planowalem zrobic dluzszy ale jakos wyszlo i jest ok. Ten dolot wszedzie ma 70mm a nie tak jak orginalna rura tu tyle tam tyle i jakies dziwne ksztalty. Jak wrażenia po kilku dniach użytkowania? Modyfikacja dała spodziewane korzyści? Edytowane 4 Lutego 2011 przez MSalas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek90 Opublikowano 4 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2011 Jak wrażenia po kilku dniach użytkowania? Modyfikacja dała spodziewane korzyści? Tak, jest o wiele ciszej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość grzeff Opublikowano 9 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2011 Niezłą robotę odwaliłeś Przerobie swój dolot na wzór Twojego bo rzeczywiście mam za mała średnicę tej rurki i przez to silnik dostaje za mało powietrza, wywalam też tłumik szmerów. Zaciekawiły minie efekty typu lekki spadek spalania i wrostu mocy, u mnie stało się odwrotnie. Może sie okazać, że udało Ci się dokonać optymalnej przeróbki dolotu, przez co przepływka otrzymuje prawidłową objetość powietrza (każda modyfikacja dolotu czyli zmiana długosci, objętosci itp. to inne odczyty dla przepływomierza co przekłada się na charakterystyke pracy silnika czyli moc, spalanie itp.) Z tego co piszesz jest jest O.K. Sprawdzę jak to działą u siebie i opiszę. A jak z tubiną, słychac bardziej czy tak jak w orginale? Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość sitek Opublikowano 5 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2011 chciałem zrobić również tą modyfikacje dolotu w swoim P11 2.0td. tylko moje pytanie, czy ktoś rozjaśni mi gdzie znajduje się tłumik szmerów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość MSalas Opublikowano 19 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2012 Tłumik szmerów znajduje się za prawym halogenem, wewnątrz nadkola. Od rury dolotowej prostopadle w dół odchodzi (przez otwór pomiędzy akumulatorem a zbiorniczkiem wyrównawczym płynu chłodzacego) złącze, poprzez które rura dolotowa jest połączona z tłumikiem szmerów. Do wymontowania tłumika wystarczy odkręcić nadkole w przedniej jego części a następnie dwie śróby trrzymające tłumik szmerów. Pociągnięcie całości w dół wypina tłumik ze złącza z rurą dolotową. Ja robiłem różne doświadczenia z wymontowanie tłumika, długościami i średnicami rur dolotowych i wróciłem do rozwiązania fabrycznego. Jednak mogę potwierdzić, że w naszych traktorach to układ dolotowy jest przyczyną większego hałasu niż sam silnik. Być może ktoś uparty sobie z tym poradzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.