Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[P11.144] dlaczego są takie tanie?


Gość wladek0706
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość wladek0706

Szybkie pytanko: Dlaczego P11.144 są takie tanie? Auto, które ma 8-9 lat z pełnym wyposażeniem można kupić już za 11 tyś złotych!!! Co jest takiego słabego w tych Nissanach, że tak nisko je cenimy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość truszczu

W sumie pewnie trochę przez popularność. Niestety w Polsce dla większości osób golf i pasek są szczytem motoryzacji ;) Toyota niby super niezawodność, a te co na f to się psują i w ogóle auta nie warte świeczki (dziwne, że u mnie w focusie wtryski po 230kkm są w bdb stanie;) ) W świecie gdzie w sumie spory % społeczeństwa tak uważa widocznie jest mało miejsca dla P11.144, a jak coś mniej popularne to i cena mniejsza. Dlatego chciałem kupić alfę 156 JTD, tylko te crasch testy mnie powstrzymały i składanie się alfy jak kawałek papieru ;D Wszyscy tak narzekają na nie i cena bardzo niska, wahacze tak samo lecą jak w primerze, ale na primerę nikt tak nie psioczy jak na alfę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W P11.144 już nie jest tak źle. Co do ceny to cóż fakt mało popularne są i ludzie się boją ze względu na cenę części. Poza tym co to za prestiż mieć nissana jak można dołożyć pare groszy i kupić VW ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są tanie bo ludzie nie są chyba świadomi że za te 11-12 tysięcy można mieć auto naprawdę super wyposażone w porównaniu do aut w tym przedziale cenowym i przeważnie o parę lat młodsze od przeciętnego VW, Audi czy Toyoty. I gdyby był większy zbyt na te używane Primery to ich cena automatycznie by wzrosła. Po moim zakupie Nissana paru znajomych nie chciało uwierzyć, że za takie pieniądze można mieć tak wyposażone i w miarę przestrzenne auto i teraz sami zastanawiają się nad Primerkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym co to za prestiż mieć nissana jak można dołożyć pare groszy i kupić VW ;)

Otóż to :) Jaka blachunia poleci na marnego "Koreańca" :) Oczywiście żart ;)

Edytowane przez Mike_83
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja moją Stefę kupiłem w kwietniu ub.roku , rocznik 2000 , i pewnie też znalazłbym w niej coś ,ale mam świadomość że nic nie jest wieczne ,a tym bardziej samochód , w każdym razie ja jestem z mojego auta zadowolony ,

 

P.S.a czasówki w wycieraczkach się naprawi i już , wahacze też

 

pzdm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ja wiem czy takie tanie...wszystko zależy od stanu technicznego.

Poszukaj czegoś konkretnego to zobaczysz, że te 16 tys trzeba dać.

 

Generalnie Primer jest mało, ceny części oryginalnych faktycznie odstraszają ale to bardzo dobre auto.

Mało popularne i tyle. Teraz wogóle widzę ceny spadły i można wyrwać niezłą furkę za małą kasę.

 

Ja tam ostatnio podliczyłem koszty eksploatacji (bez paliwa i opon - same naprawy)to wyszło mnie na poziomie mojego starego dobrego 126P :-)

(przez 3 lata coś koło 1500 zeta).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie pewnie trochę przez popularność. Niestety w Polsce dla większości osób golf i pasek są szczytem motoryzacji ;)

 

To prawda. Jedna z Almer w moim stadku (SLX, 2000) stała ponad dwa miesiące w sprzedawcy, w tym czasie oglądnęło ją zaledwie dwóch chętnych - mimo ogłoszenia na Alledrogo i otomoto.

Sprzedawca zaczął od ceny 12.000 zł, by ostatecznie sprzedać ja za 8.000 zł. Samochód ma pełną elektrykę (tylne, przednie szyby), klimatyzację, zaledwie 101.000 km.

Ludzie wolą kupić zdezelowanego Golfa lub A4 niż dobrze wyposażonego japończyka. Dziwne...

 

Tutaj kilka zdjęć zakupionego samochodu

post-8398-1261847036,919_thumb.jpg

post-8398-1261847072,9621_thumb.jpg

post-8398-1261847193,6726_thumb.jpg

post-8398-1261847204,9431_thumb.jpg

Edytowane przez matt28
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko zależy co komu pasuje :) u mnie w pracy tez kazdy za VW/Audi a prawda taka ze np passat b5 to taki sam rdzewiuch jak np nissan, mi sie zaje ze jak raz ktos wsiadzie do japonczyka to trudno mu wysiasc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...
Gość wladek0706

Heh, cały czas jestem na etapie sprzedaży swojego WP11.144 i dziś mnie rozbawił jeden z telefonów od potencjalnego nabywcy. Zaproponowałem mu cenę 13600zł za bogato wyposażone auto z 2001r. facet powiedział, że to stanowczo za tanio i mi nie ufa, bo pewnie padlinę sprzedaję. Na nic zdały się tłumaczenia, że takie są ceny wolnorynkowe. No cóż - ponoć klient ma zawsze rację - chyba czas na podniesienie ceny do 16900zł. :P

 

A tak a propos tematu - na ile byście to:

http://www.autotrader.pl/details.asp?Categoryid=29864&id=110455729&preview=1

wycenili? :)

Edytowane przez wladek0706
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No coś w tym jest, że Primerki cienko stoją na rynku wtórnym. Przymierzałem się do sprzedaży swojej p11.144. kupiłem ją, gdy miała 53tys km, teraz mam 103 tys. , to mi marudzą, że kręcony licznik itp itd. Za darmo jej nie oddam, bo to zacne auto, chciałem tylko zmienić Primerę na Almerę, żeby nowo poślubionej żonce było wygodniej po mieście pomykać. Chyba trzeba będzie żonę przyuczyć do gabarytów auta. Za swoja zapłaciłem 3 lata temu 20500, a teraz nie wiem czy 14000 dostanę:( troszkę duży ten spadek wartości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość wladek0706

No coś w tym jest, że Primerki cienko stoją na rynku wtórnym. Przymierzałem się do sprzedaży swojej p11.144. kupiłem ją, gdy miała 53tys km, teraz mam 103 tys. , to mi marudzą, że kręcony licznik itp itd. Za darmo jej nie oddam, bo to zacne auto, chciałem tylko zmienić Primerę na Almerę, żeby nowo poślubionej żonce było wygodniej po mieście pomykać. Chyba trzeba będzie żonę przyuczyć do gabarytów auta. Za swoja zapłaciłem 3 lata temu 20500, a teraz nie wiem czy 14000 dostanę:( troszkę duży ten spadek wartości

 

Mamy ten sam powód sprzedaży, heh. Moja kobieta równiez boi się dużego kombi, toteż nosimy się ze zmianą WP11 na coś mniejszego o jedną klasę, acz Almerka mnie nie tu urzekła. Myślę raczej o czymś, z czym później nie będzie problemów przy odsprzedaży, bo stosunkowo często zmieniam auta.

Wydaje mi się, że tak niskie ceny naszych P11 to chyba efekt nasycenia się rynku aut używanych. Cenę trzymają jeszcze tylko te auta najbardziej chodliwe typu VW, Opel, Audi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, cały czas jestem na etapie sprzedaży swojego WP11.144 i dziś mnie rozbawił jeden z telefonów od potencjalnego nabywcy. Zaproponowałem mu cenę 13600zł za bogato wyposażone auto z 2001r. facet powiedział, że to stanowczo za tanio i mi nie ufa, bo pewnie padlinę sprzedaję. Na nic zdały się tłumaczenia, że takie są ceny wolnorynkowe. No cóż - ponoć klient ma zawsze rację - chyba czas na podniesienie ceny do 16900zł. :P

 

A tak a propos tematu - na ile byście to:

http://www.autotrader.pl/details.asp?Categoryid=29864&id=110455729&preview=1

wycenili? :)

 

Witaj :)

Ogólnie to dobrą cene dałeś ponieważ te auta tak stoja ja bym wycenil ja na 14.500 :)

mam też taka sama primere tylko że przed tym liftem tez bede ja niedługo sprzedawał :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chciałbym tylko dodać że kupiłem swoją Primerkę za nie całe 10 tysi.autko sprowadziłem z Austri,około 10 tysi wyszło już z rejestracją.W tym samym czasie sąsiad,zdzierał ostatnie spodnie aby odłożyć na passata B5,no i kupił,przy mrozach do -17,Primerka odpaliła na dotyk,passat za 7 razem grzania świec ( DIESEL ) wreszcie zaczął żyć i dalej mają problemy z odpaleniem jak auto postoi na mrozie,a ja nie ! wsiadam i palę !

 

Dla porównania moja Primerka kosztowała 10 tysi jego passat 31 tysi i gorzej pali niż moje autko.

Tylko że to taka opinia krąży że vw,to bardzo dobre auto i wszyscy tak kupują te vw ,bo je wszyscy mają.

A,audi to wyrastają jak grzyby po deszczu - te spawane z trzech aut i sprowadzane z Niemiec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niewiedza, nieświadomość i niesłuszne obawy - moim zdaniem z tych powodów wiele osób nie bierze pod uwagę zakupu tego modelu (innych nissanów także) - za jedyne słuszne auta uważają popularne golfy, skody, astry, seaty itp...

Dodam że wielu innych modeli nissana to samo dotyczy - ceny są bardzo niskie - ludziska wolą więcej zapłacić za auta które pod względem trwałości, osiągów, wykończenia są nieporównywalnie gorsze. Znam parę seatów ibiza/cordoba, różne wersje, z lat dziewięćdziesiątych... te auta to jakieś nieporozumienie, jakość i design wnętrza, silniki o osiągach wartburga godnych :) (np popularny 1.4 8v 60 KM) które po przebiegach połowę mniejszych niż w nissanie klekocą jakby się miały zaraz rozpaść. Jestem w szoku że w ogóle ktoś ma ochotę czymś takim jeździć.

Porównanie które mam - p11 '97. Wiem, to zupełnie inna klasa. Ale mam też sunny '91 i gdy się do niego przesiadam z któregoś z w/wym seatów, czuję się jakby był połowę młodszy i dwie klasy wyższy - cisza, osiągi, wygoda, bezawaryjność.

Więc cóż - cieszmy się z nieświadomości narodu i jeździjmy z radością niedrogimi i dobrymi autami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Primerki są tanie bo mało popularne. Żeby nie to że P11 bardzo,bardzo mi się podoba to bym nie kupił. Oczywiście narzekam na auto bo jestem maruda ale jak się przejechałem OCTAVIĄ z 2000r. to się cieszę że mam japońca. W skodzie wszystkie przełączniki działają tak topornie że masakra,w passatach jest podobnie. Ale też jak się trafi na zjeżdżony egzemplarz to drożej jest doprowadzić japońca do stanu dobrego niż niemca no i do niemca łatwiej o części. Ja kupując większość części najpierw jadę do sklepu lub dzwonię i zamawiam a część jest na drugi lub trzeci dzień a znajomi do volkswagena dostaną prawie każdą część od razu z półki. To też ma wpływ na wartość auta. Ale i tak NISSAN górą :)

Ale przeciwmgielne kradną- koledzy na forum się skarżyli.

Edytowane przez hary7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość wladek0706

Tanie i mało popularne toteż... w statystykach najczęściej kradzionych aut nie występują. To ich wielka zaleta. Złodziej, który wie, że dane auto jest tanie i niepopularne daje sobie z nim spokój, gdyż wie, ze niewiele na nim zarobi. Nawet kołpaków i znaczków Nissana kraść im się nie chce. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja za swoja P11.144 comfort high z 2001 roku jesienia 2009 zaplacilem 18 tys. To moj pierwszy nissan i przyznam ze troche przez przypadek zostalem jego wlascicielem jak wiekszosc szukajacych rozgladalem sie za VV czy skoda az tu trafil sie japonczyk. Jak na razie jestem zadowolony. Jestem pewien przeszlosci auta (od poczatku jeden wlasciciel w Polsce) Co do cen to wydaje mi sie ze bardzo gleboko tkwi przeswiadczenie o kosmicznych cenach czesci zamiennych, braku dostepu i trudnosci w znalezieniu mechanika. Na pewno dostepnosc czesci na szrocie jest wieksza do aut niemieckich z uwagi na ilosc sprowadzanych. No i jeszcze najwazniejsze kiedy wszystkie VV Skody Audi itd pala oczywiscie 6 litrow (wg sprzedajacych) to niestety japonczyk nie ma sie co oszukiwac lubi spalic moj 2.0 w miescie kolo 10,5 l/100km. Szukajac auta na gieldzie tylko sprzedawca pewnej almery napisal prawde w ogloszeniu odnosnie spalania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość donn_primerra

ja wam teraz coś napisze odnośnie szmelcwagenów.. polacy to dziwny naród ktos coś kupił poszła fama i teraz wszyscy sciułają na te pasaciki golfiki audiczki.. nawet mercedesa mozna kupić taniej.. co za tym idzie złodziejaszki kradną to na co jest zbyt(części) nie powiem bo był latem okres ze jeszcze auta do polski nie przywiozlem a już było sprzedane(czarne i srebrne passaty szły jak bułki a sedan bez zbytniego oglądania) trafiały sie japońce pieknie wyposażone francuzy ale po co mi to jak polak chce vw nie ważne czy 500 tyś czy 2 silnik polak chce tdi takiego jak ma sąsiad..mowicie ze nissan nie trzyma ceny to co ja mam powiedzieć.. trafiła mi sie 2 lata temu piekna omega 2.0 benzyna automat 75 tys ful opcjia no statek na kołach kto jezdził to wie ze z czystym sumieniem mozna powiedzieć ze jest wygodniejszy i przestronniejszy od passata... i coo wiecie ile moge dziś wziąc za 99r moze z 10 tyś moze nawet nie.. chyba jedynie gaz założyć i tłuc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jeszcze najwazniejsze kiedy wszystkie VV Skody Audi itd pala oczywiscie 6 litrow (wg sprzedajacych) to niestety japonczyk nie ma sie co oszukiwac lubi spalic moj 2.0 w miescie kolo 10,5 l/100km. Szukajac auta na gieldzie tylko sprzedawca pewnej almery napisal prawde w ogloszeniu odnosnie spalania.

VW 6l w miescie? To chyba TDI i to lekko traktowany. SR20 to akurat zacny motor, ktory przy lagodnej nodze nie spali 7l w trasie.

 

Mit o dostepnosci i cenie czesci potwierdzam. Stad cena przy odsprzedazy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nawet jezeli samochod bedzie najlepszy na swiecie ale nie bedzie sie podobal to nikt go nie kupi

 

uwazam ze p11 i p11.144 to najlepsze,ale nie najladniejsze auto jakie mozna kupic w tej cenie a jezdzilem wieloma

 

jezeli chodzi o spalanie w sr2de to mi przy lekkiej nodze po trasie schodzi ponizej 6 litrow

Edytowane przez danielvlv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie części do swojej PRIMERKI to nie mam problemów,mój mechanik podał mi namiary na sklepik gdzie są części do Japońców,dzwonie i mam w ten sam dzień albo na drugi.Do sklepu mam jakieś 20 min.drogi autem,to czego nie zrobię ja mechanik poradzi sobie bez problemów.A więc Mechanik w porządku i części mam i jestem naprawdę zadowolony z mojego Nissana.

 

Kiedyś brałem pod uwagę golfa 3,ale wyposażenie jest tam takie zróżnicowane że np:el.lusterka,a szyby na korbę,albo to i to,ale bez klimy ! A ja mam wszystko co potrzebowałem i oczekiwałem od autka za 10 tys.

No i jednak wygląd Primery jest o wiele,wiele lepszy niż Golfa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe rzeczy opowiadacie na temat primery - ja chce kupic p11.144 kombi/hatchback - benzyna i przewertowalem juz chyba wszystkie komisy w okolicy Koszalina - wniosek: albo nie ma wogole i komisant robi głupią minę "nie biorę bo kto mi to kupi", albo takie ścierwo jest że ręce opadają.

 

Może ktoś chce sprzedać swoją primere? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...