Gość Wilus02 Opublikowano 7 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2009 Mam uszkodzony silniczek przednich wycieraczek w Almerze Tino. Elektryk mówi , że płytka już jest tak zniszczona przez wodę ( która się dostaje i podobno to wada fabryczna ) że nie ma możliwości naprawy - bardzo szybkie wycieranie już nie chodzi, reszta podniesiona . Ale wszystko wg elektryka czeka na wyrok. Czy ma ktoś może patent na naprawę? Na razie znalazłem na Allegro renowację za 450 zeta. Może jest lepszy pomysł? Używanych nie mogę spotkać, a i tak nie wiadomo czy sprawne. Nowe chyba tylko w serwisie, albo nie umiem szukać w sieci. Dzięki za pomoc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość żuczek Opublikowano 7 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2009 Nie wiem jak bardzo zniszczona, i skomplikowana jest ta płytka, ale jeśli nie byłaby to jakaś "wielowarstwówka", a chodziłoby o ścieżki na niej, to można by spróbować sposobu zapożyczonego z naprawy klimy (fotorelacja w dziale "zrób to sam" auto Primera). Z klimą jest ten problem, że śniedzieją/zacierają się ścieżki na płytce, i klima traci swe "biegi", aż wreszcie milknie, i zamiast wywalać kasę na nową płytkę, wystarczy wyjąć płytkę, przetrzeć/przeczyścić ścieżki, odnowić je za pomocą specjalnej pasty miedzianej, i klima ożywa zapominając o jakichkolwiek bolaczkach - sprawdź dział "zrób to sam", zobaczysz co i jak. Może ten sposób okazałby się skuteczny dla odratowania Twojej płytki?!? Sprawdzając "co i jak" nic (poza czasem) nie tracisz, a bardzo wiele możesz zyskać A jakby co, to zapraszam do "samochodów", do działu "Almera Tino" Co sie będziesz tułał po forum?! Zwłaszcza, że kolezdy poruszali tam temat samodzielnej konserwacji/naprawy wycieraczek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Wilus02 Opublikowano 8 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2009 Nie wiem jak bardzo zniszczona, i skomplikowana jest ta płytka, ale jeśli nie byłaby to jakaś "wielowarstwówka", a chodziłoby o ścieżki na niej, to można by spróbować sposobu zapożyczonego z naprawy klimy (fotorelacja w dziale "zrób to sam" auto Primera). Z klimą jest ten problem, że śniedzieją/zacierają się ścieżki na płytce, i klima traci swe "biegi", aż wreszcie milknie, i zamiast wywalać kasę na nową płytkę, wystarczy wyjąć płytkę, przetrzeć/przeczyścić ścieżki, odnowić je za pomocą specjalnej pasty miedzianej, i klima ożywa zapominając o jakichkolwiek bolaczkach - sprawdź dział "zrób to sam", zobaczysz co i jak. Może ten sposób okazałby się skuteczny dla odratowania Twojej płytki?!? Sprawdzając "co i jak" nic (poza czasem) nie tracisz, a bardzo wiele możesz zyskać A jakby co, to zapraszam do "samochodów", do działu "Almera Tino" Co sie będziesz tułał po forum?! Zwłaszcza, że kolezdy poruszali tam temat samodzielnej konserwacji/naprawy wycieraczek. Wielkie dzięki . Poczytałem i wiem z czym mam się zmierzyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość adbaca Opublikowano 19 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2011 jestem tutaj nowy, na wstępie chce powiedzieć że przeszukałem wygooglowałem i nic nie znalazłem. Problem jest tego typu że padł silniczek wycieraczek jak to w nissanie "popłynał sobie" Kupiłem od N16 ale nie bardzo wiem jak przylutować i co przylutować w kabelkach aby działał poprawnie, no więc kupiłem od poloneza według porady: http://rob083.fm.interia.pl/wycieraczki.htm porada zrobiona dla kogoś kto ma pojęcie o tym co robi i nie jest wszystko napisane. wstępnie silniczek od poldzosa ma 6 pinów z silniczka wychodzą kabelki biało / niebieski szary brązowy idzie na masę silniczka Z kompletu wychodzą kabelki niebiesko / biały czarny który przez mase połączony z brązowym niebieski niebiesko / czarny Problem jest tego typy że nie wiem nie umiem tego podłączyć tak aby wycieraczki miały samopowrót, działa mi - pierwsza prędkość (czasowe) - druga prędkość (wolne) - trzecia prędkość (szybkie) Po wyłączeniu wycieraczek działają ludzko czyli się wyłączają. Problem jest tego typu że gdzie je wyłączę tam zostają czy jest ktoś kto umie coś poradzić?? W tino ponoć taki jest schemat kabelków: zielony - zasilanie silniczka pomarańczowy - 1szy styk powrót czarny - 2gi styk powrót zielono / czerwony - zasilanie wolna praca zielono / czarny - zasilanie szybką praca Dziękuję za zainteresowanie moim problemem pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mirekg9 Opublikowano 26 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2011 jestem tutaj nowy, na wstępie chce powiedzieć że przeszukałem wygooglowałem i nic nie znalazłem. Problem jest tego typu że padł silniczek wycieraczek jak to w nissanie "popłynał sobie" Kupiłem od N16 ale nie bardzo wiem jak przylutować i co przylutować w kabelkach aby działał poprawnie, no więc kupiłem od poloneza według porady: http://rob083.fm.interia.pl/wycieraczki.htm porada zrobiona dla kogoś kto ma pojęcie o tym co robi i nie jest wszystko napisane. wstępnie silniczek od poldzosa ma 6 pinów z silniczka wychodzą kabelki biało / niebieski szary brązowy idzie na masę silniczka Z kompletu wychodzą kabelki niebiesko / biały czarny który przez mase połączony z brązowym niebieski niebiesko / czarny Problem jest tego typy że nie wiem nie umiem tego podłączyć tak aby wycieraczki miały samopowrót, działa mi - pierwsza prędkość (czasowe) - druga prędkość (wolne) - trzecia prędkość (szybkie) Po wyłączeniu wycieraczek działają ludzko czyli się wyłączają. Problem jest tego typu że gdzie je wyłączę tam zostają czy jest ktoś kto umie coś poradzić?? W tino ponoć taki jest schemat kabelków: zielony - zasilanie silniczka pomarańczowy - 1szy styk powrót czarny - 2gi styk powrót zielono / czerwony - zasilanie wolna praca zielono / czarny - zasilanie szybką praca Dziękuję za zainteresowanie moim problemem pozdrawiam Kolego - po pierwsze, to nie zaśmiecaj swoim problemem forum, użytkownikom innych pojazdów. Ty masz Tino, to pisz w Tino. Nie obrarzaj się, widzimy że jesteś nowy i my to rozumiemy, /bynajmniej ja/ ale od innych możesz dostać z...ki. Co do tego silniczka, to po demontażu płytki powinny być tylko 3 + 2 nowe przewody w miejscu płytki. Dla mnie ten opis wizualnie jest prosty, choć silniczka jeszcze nie musiałem wymieniać. Przejdź na forum Tino i tam jest dużo materiału na ten temat i kolegów któży przerabiali z poldka i na pewno Ci pomogą. Pozdrowionka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.