[P12] Wymieniam łożysko i...

[Gość pocisk10]

Witam

Jak w temacie. Rozpadło mi się lewe przednie oryginalne łożysko. Wymieniłem (nie sam, tylko u mechanika) na nowe, niby dobre, japońskie NTN. Po przejechaniu 600-700 km, zaczęło trzepać kierownicą, do tego huk, drżenie pedałów - jednym słowem masakra. Na stacji diagnostycznej Maniuś powiedział, że wszystko jest ok, żadnych luzów i prawdopodobnie przegub, łożysko lub półoś. Pojechałem do mechanika - łożysko. Kupiłem nowe, też NTN, bo niby lepszych nie ma. Kolejne 700km i już lekko zaczyna drżeć, jeszcze nie huczy, ale za kilka dni zapewne zacznie. Rozmawiałem z mechanikiem, powiedział, że może te łożyska są jakieś wadliwe, ale wydaje mi się, że przyczyna leży gdzieś indziej... tylko gdzie?

Od czego to się może rozpadać tak szybko? Może półoś krzywa? Pomóżcie, proszę.

Pozdrawiam

Adam

[nice-wawa]

Sprawdzić trzeba piastę ,może mechanik zamiast prasy użył młota i piasta uległa uszkodzeniu.

[Gość pocisk10]

Byłem przy wymianie - prasowali bez użycia młota. Łożysko nie upadło, wszystko książkowo. Pewnie trzeba będzie rozejrzeć się za piastą :/ A w ogóle, to mogła się uszkodzić? Przecież tam nie ma się co zepsuć

[nice-wawa]

Mi ostatnio też łożysko obróciło się na piaście , gdzie wcześniej 3000 km łożysko było wymieniane . Kupiłem nowe łożysko i po rozebraniu okazało się że wina leżała po stronie piasty.(stare łożysko okazało się dobre)

[Gość pocisk10]

W takim razie www.allegro.pl i szukamy, chyba najlepiej piastę od razu z łożyskiem

[calusek]

Też kiedyś tak miałem łożysko padło po niewielu kilometrach, moja rada kupić dobrej firmy np SKF